sir_ryszard 80 Opublikowano 3 marca 2009 Opublikowano 3 marca 2009 (edytowane) Każdy mi odradza 2,5 tdi. Sama już jestem konfjused. ;f Zrobisz jak uważasz, ale moje zdanie jest takie, że to wszystko i tak kupa złomu i nic więcej, która kiedyś trafi właśnie na owy złom. Ja brałbym 1.9 i w zupełności by mi to starczało. Mniejsze spalanie, znacznie większa popularność i dostępność wszelkiej maści napraw aniżeli 2.5, mniejsza jednostka i tak napędza w miarę żwawo *jeżeli to 131 KM. Ja tam nie jestem typem wyścigów na 1/4 mili i innych rzeczy, więc na co mi ~1,5 sekundy lepsze przyspieszenie do 100km/h i rozpędzanie o ~20 km/h więcej przy większym zapotrzebowaniu na paliwo o ~2 litry. W deskę chyba przecież nie będziesz ciągle wciskać, czy też wiecznie rozpędzać się po naszych strasznych drogach do maxa ~220? Ja sobie tylko piszę, a i tak zrobisz jak uważasz. Odpowiedz sobie sama, czego tak naprawdę oczekujesz od samochodów? Bo ja np. oczywiście, że nie jestem całkowitym zlewaczem, że coś mi się leje ze spodu, odpada koło, a ja mam na to wywalone po czym wsiadam i jadę. Co trzeba zrobić to się zrobi, ale bez przesady, nie pieszczę, nie chucham wiecznie... Chcę go utrzymać w takim stanie aby po latach sprzedać go z czystym sumieniem i aby jeszcze trochę posłużył kolejnemu. Ja bym do kupna podszedł inaczej. Nie nastawiał się typowo na jedną markę i koniecznie w tym silniku. Możesz tak postąpić, ale życzę powodzenia i wielkiej cierpliwości zanim natrafisz na odpowiedni model. Może minąć nawet rok i więcej zanim znajdziesz to upragnione, to czego szukałaś. Ja uderzałbym w to, co jest w miarę zadbane ,co mam w miarę do czynienia z uczciwym sprzedawcą i oczywiście kierowałbym się możliwościami finansowymi. Audi A6 tylko nie wiem o jakich rocznikach myślisz, ale powiedzmy, że chodzi te od 1997 roku. Te 20 do 30 tysięcy i więcej, musisz pewnie na to przeznaczyć i w tym przedziale bym uderzał, więc to nie jest tak, że brałbym zadbane byle co za 10-15 tysięcy. Ja dodam tylko od siebie, że ileż razy to nastawiałem się na coś, a wychodziło coś zupełnie innego i dobrze mi z tym. Edytowane 3 marca 2009 przez sir_ryszard Cytuj
ojejcu 86 Opublikowano 3 marca 2009 Opublikowano 3 marca 2009 No i, jak powszechnie wiadomo, 1,9tdi to najdoskonalsze silnik dieselowskie. Cytuj
Gość Grzehoo Opublikowano 3 marca 2009 Opublikowano 3 marca 2009 Czy ktos ma sensowne argumenty przeciwko nowemu mustangowi z v6? Problem może być taki, że Mustang z V-szóstką to jak Ferrari z dieslem ;]. Ze spraw pozasilnikowych: wykończenie wnętrza jest tragiczne. Wiem, bo macałem. Cytuj
mj 13 Opublikowano 3 marca 2009 Opublikowano 3 marca 2009 a fiat jego brat, wiem ;] ale tak ogolnie, czy ten silnik w nim zamula, jest do dupy albo cos? chodzi ci o silnik 4.0 ? ten silnik to szit. masz tam troche ponad 200 km spalanie ok.15 l i wieksze przy czym auto przyspiesza porownywalnie do civica 1.8 nie kupuj tego. v8 4.6 jest o niebo lepsze. Cytuj
Lain 107 Opublikowano 3 marca 2009 Opublikowano 3 marca 2009 Ok, dzięki chłopaki. ;] Ale ja się już napaliłam na A6 i się raczej nie rozmyślę. Więc wezmę 1,9. Cytuj
MeL 34 Opublikowano 3 marca 2009 Opublikowano 3 marca 2009 Ok, dzięki chłopaki. ;] Ale ja się już napaliłam na A6 i się raczej nie rozmyślę. Więc wezmę 1,9. ale musi byc wersja 130 kucy. trudno to znaleźć. ale przynajmniej zapłacisz ( jeśli sprowadzany ) akcyzę 3,1% a nie 18% ( dla 2,5 TDI ) Cytuj
Gość Grzehoo Opublikowano 3 marca 2009 Opublikowano 3 marca 2009 Trzeba przy tym pamiętać, że wersje mające 110-115 koni są bardziej żywotne i nieco tańsze w eksploatacji, a dużej różnicy w osiągach między nimi a tymi ze 130 KM pewnie nie ma. A jeśli tę najmocniejszą wersję trudniej znaleźć, to chyba rzeczywiście lepiej poszukać tych trochę słabszych. Cytuj
MeL 34 Opublikowano 3 marca 2009 Opublikowano 3 marca 2009 czy ja wiem czy bardziej żywotne. wcale nie. a taka wersja np 110 koni ma tylko 235Nm.... wyobraź sobie golfa który ma tyle a wyobraź se A6. To jest spore auto. Tam musi być moc. Cytuj
mj 13 Opublikowano 3 marca 2009 Opublikowano 3 marca 2009 jechaliscie kiedys a6 ? to auto wazy ponad poltorej tony i musi miec moc zeby sie dalo nim w miare sprawnie jezdzic Cytuj
sir_ryszard 80 Opublikowano 3 marca 2009 Opublikowano 3 marca 2009 (edytowane) Dla jednej grupy musi być moc, dla drugiej te 110-115 koni mechanicznych, to wystarczająca moc na polskie szosy i więcej być nie musi. Ja bym inwestował w 1.9 TDI nawet w tą słabszą wersję, bo jeśli miałbym rozpatrywać w sztywnych kategoriach za słaby, to ładowałbym się w minimum 200 koni mechanicznych, ponieważ co to jest te 130? Nic! Brak mocy! Z mojej strony EOT, nie temat na dywagacje jaki silnik i ile koni. Pozdro600 Edytowane 3 marca 2009 przez sir_ryszard Cytuj
mj 13 Opublikowano 3 marca 2009 Opublikowano 3 marca 2009 no wszystko fajnie, ale czasami jak wyprzedzasz tir'a i nagle z przeciwka wyjezdza jakis samochod. wtedy lepiej miec rezerwe mocy, jest to znacznie bezpieczniejsze niz jej brak. Cytuj
ojejcu 86 Opublikowano 3 marca 2009 Opublikowano 3 marca 2009 To redukcja i piz.da. Na wysokich obrotach nawet kapsel ma moc. Cytuj
MeL 34 Opublikowano 3 marca 2009 Opublikowano 3 marca 2009 To redukcja i piz.da. Na wysokich obrotach nawet kapsel ma moc. zwłaszcza w dieselu. najlepiej tak zredukować żeby przyspieszać od tych 5 500 obr/min ...... Cytuj
Yacek 852 Opublikowano 4 marca 2009 Opublikowano 4 marca 2009 Jezdzilem okolo tygodnia pozyczonym od ojca A6 sedan 2,5TDI 150KM w manualu i auto mialo fajnego kopa, ladnie sie zbieralo. Jezdzilem tez Kombi 2,5 180KM quattro w automacie i musze powiedziec, ze ten ostatni to zadna rewelacja. Moc jest gdzies zgubiona na przekladni i wadze. Mimo duzego momentu, w koncu prawie 400Nm to quattro i automat sa skutecznym kagancem dla tego auta. Niby wszystko ok, auto przyspiesza, wskazowka szybko pnie sie w gore ale nie czuc tego trepa w plecy. Ja osobiscie bym wzial 1.9TDi tylko po to aby trafic egzemplarz w dobrym stanie, wymienic dolot, turbine, wydech i zkomputeryzowac go na prawie 200KM dla frajdy. Jakby mi sie trafil 2,5TDi to zostawilbym go jak jest. Cytuj
MeL 34 Opublikowano 4 marca 2009 Opublikowano 4 marca 2009 dolot, turbina.... a liczyłeś ile to wyjdzie? to już lepiej kupić te V6 Cytuj
Yacek 852 Opublikowano 4 marca 2009 Opublikowano 4 marca 2009 jest to koszt ale ja do tego podchodze hobbystycznie a nie ekonomicznie Cytuj
MeL 34 Opublikowano 5 marca 2009 Opublikowano 5 marca 2009 spytaj się czy ten koleś tez tak podchodzi jakbym miał podchodzić hobbystycznie to bym mu kazał szukać nadwozia jakie mu się podoba, byle by wsadzić tam RB26DETT Cytuj
dr_hakenbusz 3 Opublikowano 5 marca 2009 Opublikowano 5 marca 2009 Nie wiem czy to właściwe miejsce na takie pytanie, ale tak jakie auto polecacie do 13 000 zł ? Cytuj
Yacek 852 Opublikowano 5 marca 2009 Opublikowano 5 marca 2009 Nie wiem czy to właściwe miejsce na takie pytanie, ale tak jakie auto polecacie do 13 000 zł ? Tata Indica. 13tysi wplaty wlasnej, reszta w kredyt i masz nowa fure z salonu z klima, elektryka szyb i prawym lusterkiem. Cytuj
mj 13 Opublikowano 5 marca 2009 Opublikowano 5 marca 2009 Nie wiem czy to właściwe miejsce na takie pytanie, ale tak jakie auto polecacie do 13 000 zł ? napisz cos co by choc troche zawezalo kryteria poszukiwan Cytuj
ojejcu 86 Opublikowano 6 marca 2009 Opublikowano 6 marca 2009 Koleś kupuje alfę 156 za 13 koła. Świetne auto, ale musiałbym się długo zastanowić czy je kupić za ten piniądz. Chyba wolałbym ałdi. Cytuj
ProstyHeker 1 919 Opublikowano 6 marca 2009 Opublikowano 6 marca 2009 kupuj japonca, a nie kolejnego ałdi klekota 1.9 turbodziura dizla. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.