szeni 114 Opublikowano 2 listopada 2012 Opublikowano 2 listopada 2012 Jak tam Winner? Zdecydowales sie juz na cos? Cytuj
Gość Oran Opublikowano 16 listopada 2012 Opublikowano 16 listopada 2012 Na czym polega leasing? Pytałem googla ale nie rozumiem w sumie nic z tego, moze ktos podać na przykładzie np. Mama JAsia kupiła ałto w leasingu (kupiła to dobre okreslenie?), teraz mama Jasia płaci jakieś raty i jak to wygląda i czym sie rozni od kredytu? Cytuj
Yacek 852 Opublikowano 16 listopada 2012 Opublikowano 16 listopada 2012 Ratęleasingową można w całości wrzucić w koszty natomiast w przypadku standardowego kredytu, w koszty można wrzucić tylko odsetki zawarta w danej racie. Dodatkowo procedura przyznania leasingu jest trochę inna niż przyznania kredytu bankowego i mniej restrykcyjna. W leasingu auto przez cały czas, nawet po spłacie wszystkich rat jest własności firmy, która leasingu udziela. Po spłacie wszystkich rat leasingu samochód można od nich wykupić na własność, np za 2% jego początkowej wartośći. Cytuj
Łebi 311 Opublikowano 17 listopada 2012 Opublikowano 17 listopada 2012 Jest tak jak Yacek pisze. Leasing się bierze dla możliwości wrzucenia raty jako koszt prowadzenia działalności. W dowodzie, w rubryce właściciel masz wbite dane banku i swoje. Przy zakupie używanego auta plus jest też taki, że bank bardzo dokładnie prześwietla auto, zarówno pod względem prawnym jak i technicznym. Mi, rzeczoznawca z dekry zostawił całkiem pokaźną książeczkę w formacie A4, która z pewnością przy odsprzedaży auta się przyda. Cytuj
Infidel 218 Opublikowano 17 listopada 2012 Opublikowano 17 listopada 2012 Mam 3 auta w leasingu i tak jak pisze Łebi, zawsze je dokładnie sprawdzają. To dla nich może wyjść tylko na dobre, bo w razie nie spłacania rat bank zabiera samochód ( nota bene swój) i ma pewność, że jest w dobrym stanie. Znajomemu kiedyś odmówili leasingu, bo auto było w tragicznym stanie. Tylko raz się z tym spotkałem. Cytuj
Sig 395 Opublikowano 30 listopada 2012 Opublikowano 30 listopada 2012 skończył się przegląd w aucie i jutro mam zamiar jechać zrobić go ale nie mam już miejsca w dowodzie rejestracyjnym , wszystkie kwadraciki zapełnione . Wiem że musze jechac wyrobić nowy ale jak jutro pojadę to koleś da mi jakieś zaświadczenie że auto chodzi bogato ? Cytuj
Les777 124 Opublikowano 30 listopada 2012 Opublikowano 30 listopada 2012 Tak. Po przeglądzie dostajesz papier i z nim śmigasz do urzędu. Cytuj
hooki 194 Opublikowano 1 grudnia 2012 Opublikowano 1 grudnia 2012 a potem jeszcze raz do gościa co robił przegląd by wbił to w nowy dowód. Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 1 grudnia 2012 Opublikowano 1 grudnia 2012 na pewno? Ja przy pierwszej rejestracji sprowadzonego samochodu mialem taki papier od diagnosty wlasnie, dalem go w urzedzie z wszystkimi innymi papierami i w odebranym dowodzie mialem juz wbite. Cytuj
Sig 395 Opublikowano 1 grudnia 2012 Opublikowano 1 grudnia 2012 ok byłem , babeczka dała mi kartkę i jest tak jak Lucek napisał że w nowym dowodzie będzie wbite już Cytuj
hooki 194 Opublikowano 2 grudnia 2012 Opublikowano 2 grudnia 2012 możliwe.. ja przy okazji tego miałem dodatkowo zmianę w dowodzie tzn. wywalałem z auta gaz i musiałem latać 2x tam i z powrotem po pieczątki. Cytuj
waldusthecyc 4 767 Opublikowano 22 grudnia 2012 Opublikowano 22 grudnia 2012 Panowie może tutaj pomożecie, w Hyde Parku pytanie zginęło: Panowie hilfe w temacie CB Radia do samochodu. Muszę sobie kupić nowy zestaw cały do auta. Nie będę tego montować na stałe, bo może się okazać, że będę musiał jechać w daną trasę innym autem więc będę chciał to przełożyć. Czy macie coś co polecacie? W necie widzę mnóstwo aukcji typu: CB RADIO TEDDY ASC+ ANTENA FLORIDA 877 za 275 zł taki zestaw. Są droższe z inną anteną (nieznacznie) a potem już jest model JohnyIII. Wiem, że powinno się dobierać cb do auta i montować na stałe, ale nie chcę wydawać kasy do każdego auta służbowego cb bo nie jest to potrzebne. Cytuj
Mustang 1 747 Opublikowano 22 grudnia 2012 Opublikowano 22 grudnia 2012 Zastanawiałem się ostatnio nad pewnym zagadnieniem. Tylny napęd jest uważany za lepszy do zabawy i generalnie ceniony jest przez dobrych kierowców, chociaż w połączeniu z dużą mocą i brakiem elektroniki może być niebezpieczny. Teraz odłóżmy jednak na bok przyjemność z jazdy i samochody sportowe, oraz to ile frajdy sprawia jazda Corvettą z wszystkim na off w Forzy. Czy takie np. BMW E46 w wersji bez ESP może niemiło zaskoczyć na mokrej nawierzchni? Nie mówię o wyścigach w deszczu, tylko normalnej lub podpadającej góra pod dynamiczną jeździe przy złej pogodzie (albo autostrada i urwanie chmury). Nie chodzi mi też o deptanie gazu w 323i i mocniejszych, a raczej o 316i/318i w porównaniu do przykładowo A4 B5, Passata B5 czy Mondeo (bez ESP). Cytuj
Yacek 852 Opublikowano 22 grudnia 2012 Opublikowano 22 grudnia 2012 Oczywiście, że tak. Front napedówki potrafią zaskoczyć kiedy opona stwierdzi, że jednak niechce jej się kleic więc tak samo jest z tylnim napędem. Zasadniczo większość kierowców zostaje zrobiona przez tylni napęd w konia bo z przyzwyczajenia zakładają od razu kontrę i naciskają gaz i lądują na drzewie. Tyle tylko, że tylni napęd to nie jest jakaś technologia dla wybranych. Wystarczy być cierpliwym, pojeździć spokojnie, sprawdzić jak auto się zachowuje i zwiększać delikatnie granicę o kolejne kroczki aby dokładnie wyczuć samochód i wtedy wiadomo czego się spodziewać i jak jeździć takim autem. Nie jest to nic trudnego i bmw jeździ tyle samo co passatów i golfów na drodze i nikt codziennie się tym nie rozbija. Cytuj
Pajda 2 282 Opublikowano 22 grudnia 2012 Autor Opublikowano 22 grudnia 2012 Ostatnio zastanawiałem się czy w ogóle można dostać e46 bez kontroli trakcji? Ojciec jest fanem BMW, często sobie je użyczam do dalszych wypadów i akurat kilka dni temu sprawdzałem jak się jeżdzi RWD przy dieslach 150 i 167 KM. Powiem tak, jesli ktoś kuma podstawy techniki jazdy to po jakimś czasie się przyzwyczai. Wracajac do pytania, to tak - tylni napęd bez kontroli trakcji potrafi zaskoczyć. Co ciekawe takie e46 ciężko było z włączonym systemem wprowadzić w poślizg, natomiast w e61 jakos inaczej to rozwiązano i wydaje się jakby komp zezwalal na takie króciutkie ślizgi i zaraz je korygował. Ogólnie to po mieście lepiej mi się jeżdzi RWD, w trasie bez różnicy Cytuj
waldusthecyc 4 767 Opublikowano 22 grudnia 2012 Opublikowano 22 grudnia 2012 (edytowane) mnie najbardziej przy jeździe autem z napędem na tył (C200 Kompressor) zaskakiwało ruszanie spod świateł na skręconych kołach. Czyli mam czerwone, świeci się zielona strzałka, podjeżdżam i czekam na lukę aby się dołączyć do jazdy. Luka jest, ja pi.zda na gaz i w tym momencie tak lekko zahaczam tyłem o kolejny, skrajny pas bo zapominałem że to nie napęd na przód i to strzał ze sprzęgła w tym momencie to nie najlepszy pomysł. Na szczęście sprzedałem to ch.ujostwo zwane Mercedesem. Nawierzchnia sucha z lekkim żwirkiem lub mokra. Edytowane 22 grudnia 2012 przez waldusthecyc Cytuj
Pajda 2 282 Opublikowano 22 grudnia 2012 Autor Opublikowano 22 grudnia 2012 W każdym rozwiązaniu są niuanse na które trzeba zwracać uwagę. In plus RWD zaliczyć można często lepszy promień skrętu względem FWD. Cytuj
Mustang 1 747 Opublikowano 23 grudnia 2012 Opublikowano 23 grudnia 2012 Dzięki za rzeczowe odpowiedzi. Jakbym kiedyś kupował używane auto z RWD, to postaram się poszukać egzemplarza z ESP albo jeździć ostrożnie póki nie ogarnę czego się można spodziewać. Przy czym oczywiście wiem że, jak napisał Yacek, nawet jeśli starsze BMW wywiozły niejednego karka na drzewo, to miliony normalnych kierowców przejechały nimi setki tysięcy kilometrów bez problemów. Cytuj
Yacek 852 Opublikowano 23 grudnia 2012 Opublikowano 23 grudnia 2012 Ja bym byłza tym abyś popróbował bez esp aby potem nie być zaskoczonym jak nie daj boże w awaryjnej sytuacji będziesz musiał jeździć tylnim napedem bez tych systemów. Cytuj
rajnerGT 159 Opublikowano 23 grudnia 2012 Opublikowano 23 grudnia 2012 Dzięki za rzeczowe odpowiedzi. Jakbym kiedyś kupował używane auto z RWD, to postaram się poszukać egzemplarza z ESP albo jeździć ostrożnie póki nie ogarnę czego się można spodziewać. Przy czym oczywiście wiem że, jak napisał Yacek, nawet jeśli starsze BMW wywiozły niejednego karka na drzewo, to miliony normalnych kierowców przejechały nimi setki tysięcy kilometrów bez problemów. Ja miałem stare E30 i przejeździłem nim całą zimę bez żadnego problemu typu nieprzewidziany uślizg tyłu. Cytuj
Infidel 218 Opublikowano 23 grudnia 2012 Opublikowano 23 grudnia 2012 Najwazniejsze to nie przeceniac swoich mozliwosci. Spokojniej jedziesz - dalej zajedziesz. AWD tez potrafi zaskoczyc Cytuj
wilku00034 11 Opublikowano 31 grudnia 2012 Opublikowano 31 grudnia 2012 Ja swoją Omegą zrobiłem już coś około 100tys. km i naprawdę nie narzekam. skręt jest faktycznie nieco lepszy niż w przednionapędowych (choć to oczywiście nie mercedes ). ESP nie posiadam i jakoś da się jeździć nawet po Mazurskich zasypanych i krętych drogach. Było kilka sytuacji awaryjnych, ale to przeważnie z własnej winy, czyli to co napisał Wampis Na wiosnę jak fundusze pozwolą w końcu zmienię auto, ale też na RWD Cytuj
Mustang 1 747 Opublikowano 14 stycznia 2013 Opublikowano 14 stycznia 2013 Mam google, ale może ktoś coś napisze. Mamie przestało w samochodzie (Grande Punto 1.2) działać sprzęgło. Podobno najpierw miała problem z wrzuceniem biegu, a potem już lipa, brak reakcji na wciśnięcie pedału, biegi nie wchodzą. Jak myślicie, sprzęgło, jego osprzęt, skrzynia (choć pewnie nie, bo dało się wrzucić bieg bez sprzęgła i jechał)? Płyn łatwo sprawdzić jakby co. Cytuj
Pajda 2 282 Opublikowano 14 stycznia 2013 Autor Opublikowano 14 stycznia 2013 Siłownik sprzęgła nie jest mokry od płynu? Cytuj
Yacek 852 Opublikowano 14 stycznia 2013 Opublikowano 14 stycznia 2013 Na 90% awaria hydrauliki sprzęgła. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.