40km tygodniowo? To lepiej kup nowe buty

Do pracy mam 3 km, co daje 6 kilosów dziennie, w weekend czasami gdzieś jade, czasami nie, czasami autem Żony. Na pewno nie moge mieć diesla, bo przy takich przebiegach będzie z niego więcej szkody jak pożytku.

To nie lepiej kupić jakieś małe auto? 3 km do pracy to nawet Pandą mógłbyś przejeżdżać.

Ale po co małe?? To, że mało jeżdze nie równa się temu, że mam mieć (pipi) zamiast samochodu. Chce się cieszyć autem i z uśmiechem na ustach podchodzić na parkingu do samochodu, który mi się podoba. Mam wręcz odwrotne podejście, że dzięki temu, że nie robie wielu kilometrów to nie musze kupować jakiegoś wielce oszczędnego silnika. Przez ponad 5 lat jeździłem 75 konnym Golfem i mam dosyć.

Bmw compact nie dostarczy ci uśmiechu na twarzy, chodź wszyscy wokół będą się śmiali Dobre masz podejscie, co jakiś czas trzeba powozić du.pe czymś niepraktycznym.

Hehe, nie był taki zły ten Compakt, chociaż fakt, że raczej nigdy jakoś specjalnie mi się nie podobały. No, ale zdarzają się ładniejsze egzemplarze.

Do 12 tys. i tak za wiele nie wyczaruje, no ale na pewno nie patrze za autami pokroju Pandy, Clio, Twingo, C1/C2/C3, Aygo czy Sejczento.

W sumie to ten Golf, którego sprzedałeś, był właśnie świetnym samochodem za taką sumę.

No jest w tym troche racji. Golf byl bardzo dobrym samochodem, ponadto mial dopiero co wymienione kompletne hamulce (tarcze + klocki BOSH przod, tył), zrobione zawieszenie, oleje, filtry, swiece, dwa komplety eleganckich kół no i oryginalny przebieg 117 tys. km. A mega dlugo nie moglem go sprzedać. Paranoja. Ostatecznie poszedł za 7800 i jak na samochod w takim stanie to smieszne pieniadze. No, ale po prostu juz sie nim najezdzilem, chce zmienic na cos chociaz troche mocniejszego co mialoby elektryczne szyby i klime. Tylko musze uważać, żeby nie w(pipi)ic sie na jak jakas mine, bo sprzedalem dobre auto, a na Allegro poki co jedno dziadostwo;f.

Ok, z tą klimą to już rozumiem.

Musisz sie uzbroic w cierpliwosc, ja to GT wypatrzylem po naprawde wieeeeelu godzinach spedzonych przy kompie. Codziennie po kilka razy odswiezalem oferty, fakt, ze stala na allegro 2 tygodnie, ale widzialem inne sztuki, ktore doslownie w ciagu kilku godzin sie sprzedawaly i znikaly z ogloszen. A niektore sztrucle wisza od roku i nikt ich nawet za pol ceny nie chce kupic. Tak wiec spokojnie, trafi sie okazja

 

 

Ja teraz musze sprzedac Gtv i zastanawiam sie czy pisac ogloszenie-elaborat z wymienionym brakami jak np. brak zatrzasku mocujacego tapicerke w bagazniku czy napisac 3 zdania i miec w (pipi)e? W sumie te dzieki tym opaslym opisom, zawsze odpadalo mi tlumaczenie n-razy tego samego. Forumku pomóż.

Napisz krótkie i najwyżej się rozpiszesz jak nie będzie zainteresowania. Jeśli ktoś szuka takiej, to i tak się odezwie.

Ja teraz napisałem spory elaborat i wymieniłem najważniejsze wg mnie defekty, które były jednocześnie powodem, aby się z miejsca do(pipi)ić i pomarudzić. Klienci przyjechali i na te wady nawet nie zwrócili uwagi, fakt, że o nich wspomnieli, ale wiedzieli, że będą, więc nie było jakiś głupich dyskusji i mojego tłumaczenia.

 

A co do moich poszukiwań - dzisiaj oglądałem CLK 230 Kompresor, 1997 r. - fajny, dwa punkty korozji i tragiczny środek, ale ogólnie mi się podoba i jutro ide się przejechać.

I drugie auto - jutro mam oglądać, Astra III, 5'cio drzwiowa, 1.6, 115 KM chyba. Ponoć elegancka, aczkolwiek opinie są średnie.

Dobra pytanko zagadka, ile może kosztować obszycie kierownicy skórą? Bo kuzyn wysłał do kolesia kierownice bez dowiadywania sie o cene ( ) i skasował go według mnie "ciupke" za dużo... 400 plnów. Kierownica nie duża bo 32 - 33cm o ile dobrze pamiętam (MOMO). No ale może sie myle, że to dużo kasy :|

200zl placilem za obszycie skora perforowana na bokach i litą na gorze i dole.

http://www.forum.alfaholicy.org/forum_ogolne_o_alfa_romeo/36486-obszywanie_skora_czyli_co_potrafi_kolega_belfer27-47.html

Eh (pipi)a. Tak myslalem. W ZG gdzies go tak zalatwili. Teraz sie zastanawiam czy nie lepiej nie odbierac tej kiery i kupic nową po prostu i obszyć gdzie indziej. Stówa w zapasie.

Pewnie obszywal na krośnieńskiej w ZG ? Tylko u tego Belfra z alfaholików to 200zl wyszlo u mnie, gdy odeslalem stara i zwrocil mi kaucje

Gdzieś koło szpitala, obok podgórnej. Wiesz nawet niech to bedzie 300zł.. ale nie 400 xD no nie przesadzajmy wszędzie co czytam to max to 200 - 250zł. Kumpel od samochodów też mówił mi, że max 250zł taka sprawa. 

aaaa to wiem, no facet to kompletny zdzierca. Za obszycie podsufitki w Gtv chcial  600zl i to bez demontazu i montazu xd W cigacicach facet zrobil to lepiej jak fabryka za 200zl z montazem.

Myslisz ze jak nie odbierze kiery to bedzie robil problemy?

Pewnie nie, ale to juz chyba lepiej od niego wziac, niz teraz sie bawic w szukanie nowej kierownicy. Ogolnie gosciu zdziera na maxa, ale robi elegancko, aczkolwiek Belfer z alfaholików szyje kierownice lepiej niz fabryka

Powiem tak.. nawet jakby miało wyjść na zero, to bym zrezygnował z samego faktu, że koleś tak zdziera. No ale to kuzyna decyzja. Osobiście dostałem cynka od kumpla, który daje samochody do obszywania itp. do typka z okolic Żar i ponoć robi świetnie, za normalne pieniądze. Musze to przekalkulować.

4 stówy?!?! Ostro. Mój kumpel ostatnio obszył za 150 zl i naprawde elegancko wyszło.

Bo taka jest uczciwa cena, ja do siebie kupilem najtansza kiere z allegro zeby nie zostac bez auta i moja zawiazlem do obszycia z tapicerkami z mojej firmy :-)

zbliża się wymiana oleju. Obecnie mam zalany mobil 10 w40 dalej chce zalać 10 w40 tylko lepszej firmy i pytanie czy konieczna będzie płukanka jak chcę tą samą lepkość tylko innej firmy? 

NIe, IMO płukanka jest nie potrzeba w ogóle chyba, że miałeś jakiś syf zalany.