Właśnie, 9 chapter. Jak zabić tego jeżdżącego kreta czy co to jest w tym zielonym tunelu?

Bardzo prosto, na dwa różne sposoby.

Oszczędnie - bezpiecznie - opis w moim poradniku

Szybko - UTkując gdy się zbliża i szybko myk do jaskinii.

Rozumiem, że masz kosę. Ja rozwaliłem go tak: stanąłem sobie w przejściu (ale nie na tyle, żeby Cię sięgnął) i ładowałem UT, w odpowiednim momencie puszczałem )BARDZO WAżNY JEST TIMING!!!) i odskakiwałem do tyłu. Bardzo szybka walka i nie traci się energii. Rex pisał coś o Lunarze lecz w moim przypadku się nie sprawdził. Robiąc 360UT Ryu wychodził z sekwencją za pomieszczenie, w którym sie schowałem i w konsekwencji robalek mnie zjadał na przekąskę.

 

Pchnąłem kolejny test. Drażniące strasznie były latające smoki, ale uporałem się najpierw właśnie z nimi i dalej to już spacerek. Nie ładowałem pełnego UT Lunarem tylko pierwszy poziom, który zabija smoka na miejscu. Uniki przed fireball'ami, UT1 i znów to samo. W momencie kiedy pozbyłem się żółtych kreatur zmieniłem broń na Scythe i pojechałem z robotami jak z pier.dołami. Jeśli wyskakują dwie skrzynki dobrze jest wyekwipować Lunara lub Flails'y. W jednej z nich mogą być rybki, a nie ma nic bardziej denerwującego niż zgon po zaliczeniu ToV'a.

 

Mam troszkę pod górkę bo przechodzę je po raz pierwszy i dopiero na Mentorze. Jedynym, z którym nie chciałem się użerać to pierwszy. Darowałem sobie.

 

Pytanko: czy ja coś przeoczyłem, czy po walce z tym robalem w ch9 jest jakiś ToV ? Właśnie wyczytałem w poradniku Marka.

Kawałek dalej - zaraz za basenem z rybkami. Faktycznie - trochę w błąd tym wprowadzam <_< Zaraz zrobię małą korektę.

Rozumiem, że masz kosę. Ja rozwaliłem go tak: stanąłem sobie w przejściu (ale nie na tyle, żeby Cię sięgnął) i ładowałem UT, w odpowiednim momencie puszczałem )BARDZO WAżNY JEST TIMING!!!) i odskakiwałem do tyłu. Bardzo szybka walka i nie traci się energii. Rex pisał coś o Lunarze lecz w moim przypadku się nie sprawdził. Robiąc 360UT Ryu wychodził z sekwencją za pomieszczenie, w którym sie schowałem i w konsekwencji robalek mnie zjadał na przekąskę.

Bardzo pomaga w tym akurat momencie gry całkowite wyłaczenie muzyki. :]

 

Ja nie robiłem tego w przejściu, tylko w głównym korytarzu stałem. Jak tylko się zbliżał, to puszczałem 360UT2. To go ogłuszało i wystawiało na darmowe XXY. Ok 3 razy tak trzeba zrobić.

 

Można też strzałami stojąc w grocie. Ewentualnie na końcu głównego korytarza i ładować z łuku w twarz. Kilka razy można, bo każda strzała ogłusza. Potem tylko combo na mordę.

Jak pokonac ostatniego bossa w pierwszej przemianie, jakiekolwiek porady?

Poczytaj tu -> http://www.gamefaqs.com/console/xbox360/game/943273.html

http://www.psxextreme.info/index.php?s=&am...t&p=1562866

 

Przedostatni post w dziale o strategiach do ninja gaiden.

 

Tak wygląda avatar za przejście master ninja.

Sweet - jednak jakaś motywacja jest

Pogralem wczoraj troche, 2 pierwsze chaptery podobnie jak w starym Ninja Gaidenie byly calkiem mile, jednak podobnie jak w jedynce, 3 chapter (jak nie psy z mieczami w zebach zaatakowaly) juz mnie ciut odepchnal od gry

 

ale calkiem milo mnie zaskoczylo ze jednak jeszcze bardziej rozbudowali cala sieke

Panowie, powiedzcie mi punkt po punkcie jak prawidlowo zrobic UT360?Niby robie to, ale nie wiem czy dobrze i czy o to chodzi.

Czy robi sie to w ten sposob, ze najpierw kreci sie lewa gala (wazny jest kierunek kreciolka?), potem przytrzymuje Y i puszcza, czy jakos inaczej? Moze kreciolka robi sie w trakcie przytrzymania Y?Prosze o bardzo wyczerpujacy i szczegolowy opis.

Ja sie pytam, kto wymyslil tych gosci co strzelaja tymi rakietami i typow, ktorzy non stop w ciebie rzucaja jakimis ognistymi kunai.

 

Kurcze idzie oszaleć.

Panowie, powiedzcie mi punkt po punkcie jak prawidlowo zrobic UT360?Niby robie to, ale nie wiem czy dobrze i czy o to chodzi.

Czy robi sie to w ten sposob, ze najpierw kreci sie lewa gala (wazny jest kierunek kreciolka?), potem przytrzymuje Y i puszcza, czy jakos inaczej? Moze kreciolka robi sie w trakcie przytrzymania Y?Prosze o bardzo wyczerpujacy i szczegolowy opis.

Ok. Stoisz, kręcisz gałą (niekoniecznie pełny obrót) i wciskasz Y (przytrzymujesz ). Ot i cała filozofia. Rzecz jasna musisz mieć broń, która posiada w swoim wachlarzu ruchów ten manewr i musi być zupgrejdowana co najmniej na drugi lvl. Jest jeszcze możliwość (pisałem o tym wcześniej) zrobienia tzw. on-landing charge czyli podczas skoku kręcisz gałką i tuz przed wylądowaniem wciskasz Y.

 

Panowie, powiedzcie mi punkt po punkcie jak prawidlowo zrobic UT360?Niby robie to, ale nie wiem czy dobrze i czy o to chodzi.

Czy robi sie to w ten sposob, ze najpierw kreci sie lewa gala (wazny jest kierunek kreciolka?), potem przytrzymuje Y i puszcza, czy jakos inaczej? Moze kreciolka robi sie w trakcie przytrzymania Y?Prosze o bardzo wyczerpujacy i szczegolowy opis.

Ok. Stoisz, kręcisz gałą (niekoniecznie pełny obrót) i wciskasz Y (przytrzymujesz ). Ot i cała filozofia. Rzecz jasna musisz mieć broń, która posiada w swoim wachlarzu ruchów ten manewr i musi być zupgrejdowana co najmniej na drugi lvl. Jest jeszcze możliwość (pisałem o tym wcześniej) zrobienia tzw. on-landing charge czyli podczas skoku kręcisz gałką i tuz przed wylądowaniem wciskasz Y.

Senk ju wery macz!O to mi wlasnie chodzilo! Wytlumacz mi jeszcze ten on-landing czardż.Piszesz, ze tuz przed wyladowaniem trzeba nacisnac Y, ale rozumiem, ze w momencie "tuz przed ladawaniem" musze wciagnac jeszcze karme, zeby odpalic UT, prawda?

Masz UT z Esencja nie Karma i bez ,czyli to juz od Ciebie zalezy.

Piszesz, ze tuz przed wyladowaniem trzeba nacisnac Y, ale rozumiem, ze w momencie "tuz przed ladawaniem" musze wciagnac jeszcze karme, zeby odpalic UT, prawda?

Zassiesz esencję po wylądowaniu i przytrzymaniu Yka. Tzw. instant charge.

 

I ta wersja przy lądowaniu jest najbardziej użyteczna.

Skaczemy (np. uciekając od przeciwnika) i będąc w powietrzu kręcimy kółeczka. Tuż nad ziemią tylko lekko naciskamy Y, by wessać esencją.

Ewentualnie lekko przytrzymujemy, jeśli zależy nam, by na bank wessało dwie.

 

 

Oczywiście w tej wersji Ryu ładuje UT natychmiast. Znacznie szybciej, niż normalnie.

Mission Pack - szczegóły

http://www.gamersyde.com/news_6761_en.html

Dwóch bossów jednocześnie?

 

Jakby normalnie byli za łatwi.

Te obrazki pokazują, że MNM chyba będzie niczym w porównaniu do Mission Mode <_<

 

...while Survival missions give you a single weapon to fight off as many enemies as possible

czyli co? Cały czas gra będzie chodzić jak na schodach w ch.10?

This image pwns all XD

 

 

BTW - niech wreszcie admin się weźmie za naprawę forum, bo mam już dość tego komunikatu "IPS Driver Error".

Edytowane 11 lipca 200816 l przez marek1712

Nie, kolesie będą się na nowo pojawiać po zabiciu grupy liczby przeciwników.

Dwóch bossów jednocześnie?

 

Jakby normalnie byli za łatwi.

 

W NGB był doku + dwie almy na raz ,więc spodziewaj się jeszcze gorszego.

 

btw wczoraj w nocy skończyłem master ninja 27 mln karmy.

Wczoraj zacząłem Mentora. Muszę przyznać, że do tej pory (tj. ch.3) najgorsza była pierwsza walka z Tactical Ninja <_< Potem już jakoś szło. Dopiero druga walka z Rasetsu była wkurzająca - ile ja tam nerwów natraciłem... Nawet Genshin już taki beznadziejny nie był. Teraz jestem na początku ch.3 i nie mogę się przebić przez pierwszą chmarę latającym fiendów (które strzelają i przelatują np. przez latarnie - ultra-cheap). Chyba zrobię sobie małą przerwę.