Yap 2 794 Opublikowano 10 września 2008 Opublikowano 10 września 2008 I ten gość mi sie podoba. Mógłbym teraz się mądrzyć, że zrobiłbym cokolwiek inaczej (np. po pierwszym starciu masz mnóstwo czasu by naładować pełne UT na każdego łucznika), ale to właśnie ten pan robi co należy. Nie naparza UT za UT tylko wybiera ich pojedynczo. Zupełnie odwrotnie robię ja...czyli źle. Jutro się zmuszę do skończenia czwartego chapter'a. Teraz już tylko z górki mam nadzieję. Cytuj
C1REX 16 Opublikowano 10 września 2008 Opublikowano 10 września 2008 I ten gość mi sie podoba. Mógłbym teraz się mądrzyć, że zrobiłbym cokolwiek inaczej (np. po pierwszym starciu masz mnóstwo czasu by naładować pełne UT na każdego łucznika), ale to właśnie ten pan robi co należy. Nie naparza UT za UT tylko wybiera ich pojedynczo. Zupełnie odwrotnie robię ja...czyli źle. Jutro się zmuszę do skończenia czwartego chapter'a. Teraz już tylko z górki mam nadzieję. Koleś ma super skilla, ale to jest jednak pod górkę. UT za UT wielu przypadkach ułatwia starcie + daje 5x więcej esencji. W dłuższym rozrachunku granie na UT się opłaca. Osobiście grałem max biednie, a pod koniec gry miałem max kasy + 3 bronie wymaksowane. Ja osobiście nie jestem tak dobry, by grać w taki sposób, jak to na filmiku pokazano. Cytuj
mozi 1 978 Opublikowano 11 września 2008 Opublikowano 11 września 2008 (edytowane) No wlasnie nie wiem co on robi w niektórych momentach i dlaczego przelatuje całą plansze - wyczytalem gdzies ze da sie cancelowac pewne comba i ciagle miec iframe'y tak jak chyba on. No to jak gramy max biednie to ile razy idzie nam powtarzac kazdy kawalek gry na pierwszysch 2 levelach? Ja na 1 levelu zginlaem wiecej razy niz na 3 na mentorze. damn... Edytowane 11 września 2008 przez mozi Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 11 września 2008 Opublikowano 11 września 2008 Kolo ma sklilla, to fakt. Dla mnie UT/360UT Lunarem czy XXY są absoltną podstawą. Bez nich bym sobie nie poradził. No i oczywiście GT, OT i X+A. Ten delikwent wykorzystuje jeszcze jedną rzecz bardzo mądrze - zwykłe shurikeny. EDIT: Piąty chapter idzie szybko. Niedługo walka z chmarą czerwonych skorpionów. Trza będzie film C1REXa obejrzeć po tysiąckroć. Cytuj
Gość Soul Opublikowano 12 września 2008 Opublikowano 12 września 2008 (edytowane) Oni są prości jak drut ,do bólu na jana A+X ,X,X,Y(Izuma Drop) Lunar. Edytowane 12 września 2008 przez Soul Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 13 września 2008 Opublikowano 13 września 2008 No tak. Izuna Drop Lunarem daje radę, ale trza kolesi walnąć tak dwukrotnie by padli. Skończyłem dziś 5iąty rozdział i jestem cokolwiek zadowolony bo bone dragon'a rozwaliłem bez użycia stuffu i bez talizmanu...który pękł na skorpionach bo kolo mnie złapał. Także nawet mi się poszczęściło. Teraz etap z wilkołakami i skorpionami + ToV4. Myślę, że jutro go pchnę. Cytuj
C1REX 16 Opublikowano 14 września 2008 Opublikowano 14 września 2008 Ja ToV4 odpuściłem. Shinobier przez ten test strasznie się na grę wkurzał i bluzgał na forum. Udało mu się przejść z całą masą przedmiotów i na fuksie. Cytuj
marek1712 1 Opublikowano 14 września 2008 Opublikowano 14 września 2008 Ciekawe jak mnie pójdzie jak wrócę po sesji poprawkowej do 1. rozdziału PotMN? Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 14 września 2008 Opublikowano 14 września 2008 Ja ToV4 odpuściłem. Shinobier przez ten test strasznie się na grę wkurzał i bluzgał na forum. Udało mu się przejść z całą masą przedmiotów i na fuksie. Mówisz? Na mentorze też dałem sobie z nim spokój, ale teraz chcę przejść wszystkie prócz pierwszego. No nic, spróbuje przynajmniej. Kościstego kolesia rozwaliłem bez użycia itemów. Waliłem ninpo, 360UT Lunarem i skok + Y. I bardzo dobrze się złożyło bo później czerwony Gaja mnie szczapił i zużyłem ToR. Gountlet przet ToV4 zrobiłem no hurt. Teraz będzie ciekawie. Ciekawe jak mnie pójdzie jak wrócę po sesji poprawkowej do 1. rozdziału PotMN? Samozaparcie, umiejętne wykorzystywanie save'ów (backtracking nawet do początku chaptera po każdym starciu) i cierpliwość. Polecam nabić sobie esencję po drugim save-pointcie. Tam gdzie są łucznicy można wracać za róg, ładować UT i kroić tych dwóch kolesi w nieskończoność. Na sekundę wpaść na ścieżkę przed łucznikami, powrót i znów ładujemy. Tym sposobem naciukałem kasy na DSa, Lunara i drugi level szponów. Jest łatwiej, a wiadomo, że w pierwszych dwóch chapterach jest nielekko. Cytuj
Najber 2 Opublikowano 14 września 2008 Opublikowano 14 września 2008 Jak dla mnie najtrudniejszy ToV to jest pierwszy....gram teraz na punkty na MN i przeszedłem jak na razie kazdy ToV na punkty oprócz pierwszego....jestem w jedenastym chapterze i mam prawie 40 mln karmy Tak wiec koledzy 50 baniek chyba peknie juz niedługo Potem bedzie trzeba sie zajac misjami, a niektóre na MN sa bardzo wkurzajace i nieco trudne ale to nic, dam rade Cytuj
C1REX 16 Opublikowano 14 września 2008 Opublikowano 14 września 2008 Dla mnie pierwszy test jest relatywnie łatwy. Zwłaszcza jak się wykorzysta sposób z odcinaniem kończyn. Czwórka jest dla mnie zdecydowanie jednym z najtrudniejszych testów w grze. Cytuj
Najber 2 Opublikowano 14 września 2008 Opublikowano 14 września 2008 Dla mnie pierwszy test jest relatywnie łatwy. Zwłaszcza jak się wykorzysta sposób z odcinaniem kończyn. Czwórka jest dla mnie zdecydowanie jednym z najtrudniejszych testów w grze. Ale aby przejsc ToV na punkty to pierwszy jest najtrudniejszy bo nie mozna za bardzo robic UT....w innych sie juz da. Cytuj
C1REX 16 Opublikowano 14 września 2008 Opublikowano 14 września 2008 Dla mnie pierwszy test jest relatywnie łatwy. Zwłaszcza jak się wykorzysta sposób z odcinaniem kończyn. Czwórka jest dla mnie zdecydowanie jednym z najtrudniejszych testów w grze. Ale aby przejsc ToV na punkty to pierwszy jest najtrudniejszy bo nie mozna za bardzo robic UT....w innych sie juz da. Nie grałem na punkty, ale może kosą 360UT? Trwa to chwilę i robi praktycznie w miejscu. Cytuj
Najber 2 Opublikowano 14 września 2008 Opublikowano 14 września 2008 Dla mnie pierwszy test jest relatywnie łatwy. Zwłaszcza jak się wykorzysta sposób z odcinaniem kończyn. Czwórka jest dla mnie zdecydowanie jednym z najtrudniejszych testów w grze. Ale aby przejsc ToV na punkty to pierwszy jest najtrudniejszy bo nie mozna za bardzo robic UT....w innych sie juz da. Nie grałem na punkty, ale może kosą 360UT? Trwa to chwilę i robi praktycznie w miejscu. Kosa moze by dało rade, tylko nie miałem jej dopakowana aby robic 360UT...Ale 360UT zabijałoby za duzo przciwników i mało punktów by sie zrobiło Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 14 września 2008 Opublikowano 14 września 2008 Próbowałeś 360UT DSem? Ja dochodzę do wniosku, że wszystkie ToVy prócz pierwszego są bardziej testem cierpliwości niż umiejętności. Czwarty jest porąbany. Cytuj
Najber 2 Opublikowano 14 września 2008 Opublikowano 14 września 2008 Próbowałeś 360UT DSem? Ja dochodzę do wniosku, że wszystkie ToVy prócz pierwszego są bardziej testem cierpliwości niż umiejętności. Czwarty jest porąbany. DSem nie próbowam, a to w sumie dobry pomysł, tylko ze ja juz jestem w 11 chpterze Moze przy nastepnej próbie przechodenia gre na punkty to spróbuje DSem...Ta gra to w ogóle gra cierpliwosci, szczególnie na najwyzszym poziomie trudnosci Cytuj
Najber 2 Opublikowano 20 września 2008 Opublikowano 20 września 2008 No i niestety koledzy nie udało sie zrobic 50 mln karmy Zrobiłem tylko 49 mln z groszami No cóż....moze przy nastepnej próbie mi sie uda Teraz trzeba sie wziasc za przechodzenie misji i odblokowac sobie poziom master ninja w NGB aby tam spróbowac swoich sił na master ninja i zrobic 24 mln Do tej pory grałem na punkty w NGB grałem tylko misje i troszeczke juz punktów uzbierałem Cytuj
Gość tk Opublikowano 20 września 2008 Opublikowano 20 września 2008 gra się zaje.biście, ale jak na pełnoprawnego następce, next-genowego ng to zdecydowanie za mało. wku.rwia nieziemsko kamera. ogromny chaos, niekiedy gó.wno widać i musze szlachtować truchło z perspektywy ściany. nie grałem w żadne modyfikacje ng i dlatego strasznie się jaram dużą ilością narzędzi destrukcji - mój faworyt jak narazie podwójne katany. w jedynce historia była bardziej spójną poprzez stosunkowo małe tereny działań, tutaj jesteśmy rzucani w różne piękne miejscówki i wyeliminowano przez to backtraking czyli w sumie dobrze. do tego jest całkiem trudno (gram na tym najwyższym dostępnym od początku poziomie trudności), w jedynke kozakiem nie byłem więc i tutaj pare momentow przysparza mi problemów. aha - wenecja chu.j. w jedynce o ile pamietam było momentów pływanych tyle co kot napłakał i niech tak zostanie. Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 21 września 2008 Opublikowano 21 września 2008 No i niestety koledzy nie udało sie zrobic 50 mln karmy Zrobiłem tylko 49 mln z groszami No cóż....moze przy nastepnej próbie mi sie uda Teraz trzeba sie wziasc za przechodzenie misji i odblokowac sobie poziom master ninja w NGB aby tam spróbowac swoich sił na master ninja i zrobic 24 mln Do tej pory grałem na punkty w NGB grałem tylko misje i troszeczke juz punktów uzbierałem 49 baniek to bardzo przyzwoity wynik. Najlepsi mają ponad 60, ale wiąże się to z testem cierpliwości ponad miarę. Jeśli chcesz ubić 24 bańki w NGB to czekam z ciekawością na pierwsze wyniki. Mój Karma Run strasznie mozolnie lecz do przodu robi coraz większe kółka koło 24 baniek. W siódmym chapter'ze mam więcej karmy niż Kyoiori, który nabił 24.9 miliona. Nie jest zatem źle. Prawdziwy test jednak czeka mnie w chapterach 10, 12 i 13. Tam zarabia się bardzo ważne punkty. gra się zaje.biście, ale jak na pełnoprawnego następce, next-genowego ng to zdecydowanie za mało. wku.rwia nieziemsko kamera. ogromny chaos, niekiedy gó.wno widać i musze szlachtować truchło z perspektywy ściany. nie grałem w żadne modyfikacje ng i dlatego strasznie się jaram dużą ilością narzędzi destrukcji - mój faworyt jak narazie podwójne katany. w jedynce historia była bardziej spójną poprzez stosunkowo małe tereny działań, tutaj jesteśmy rzucani w różne piękne miejscówki i wyeliminowano przez to backtraking czyli w sumie dobrze. do tego jest całkiem trudno (gram na tym najwyższym dostępnym od początku poziomie trudności), w jedynke kozakiem nie byłem więc i tutaj pare momentow przysparza mi problemów. aha - wenecja chu.j. w jedynce o ile pamietam było momentów pływanych tyle co kot napłakał i niech tak zostanie. No tak, wczoraj zginąłem na ogrze w ósmym chapter'ze w ciągu sekundy przez kamerę właśnie. Nagle Ryu zamiast skoczyć w lewo skoczył na ścianę, skąd nie było już innego wyjścia jak zginąć pod pięścią wielgusa. Widziałem tylko ścianę. PotMN jest denerwujące przede wszystkim kiedy nie wiesz co zrobić jak masz w sobie 5 insendiary shurikens i jak sobie radzić z bossem, który jednym atakiem zabiera ci całą energię. Na wszystko są sposoby...kamera przeszkadza tylko w ich realizacji <_< . A poziomy wodne już nie są takie frustrujące. Bieganie po wodzie dużo ułatwia i podtrzymuje dynamikę na stosownym poziomie. Cytuj
Ceglash 16 Opublikowano 23 września 2008 Opublikowano 23 września 2008 Z najnowszych wiadomości: udało i się przejść pierwszych IS Ninjasów na ścieżce mentora(skok poziomu trudności między ścieżką wojownika a mentora to jak Tatry a Himalaje) i nabijam sobie właśnie(znaczy farmuję - jakie piękne pseudopolskie określenie;)) kasę właśnie po tym drugim "sejwie"(dzięki za wskazówki). Mam zamiar nabić ponad 400 000. Przy okazji przechodzę też gierkę na poziomie "Acolyta" bo za pierwszym razem opuściłem wszystkie TOV-y a teraz chcę to nadrobić. Aha, dopiero teraz widzę, że faktycznie Team Ninja poszło trochę w stronę casuali z tą częścią gry bowiem najniższy poziom trudności jest przełatwy... BTW: Czy jeśli przechodząć grę tylko DS-em, w Test of Valor użyję innej to zaliczy mi achievementa za przejście gry tylko jedną bronią? Cytuj
mozi 1 978 Opublikowano 23 września 2008 Opublikowano 23 września 2008 (skok poziomu trudności między ścieżką wojownika a mentora to jak Tatry a Himalaje) to w takim razie miedzy mentorem a master ninja to jak himalaje i kosmos nie zgnianlem tyle razy przez calego mentora co w 1 levelu. Mam zamiar nabić ponad 400 000. IMO starczy spokojnie ~200 000. 3 levele sa trudne potem to juz idzie. BTW: Czy jeśli przechodząć grę tylko DS-em, w Test of Valor użyję innej to zaliczy mi achievementa za przejście gry tylko jedną bronią? Nie. Cala gra tylko1 bronia - ale przechodzenie mentora tylko z dsem to taki sobie pomysl Nie mowie ze sie nie da ale np np subbossa z 6 levelu nie wiem jak rozwalisz dsem. Cytuj
Ceglash 16 Opublikowano 23 września 2008 Opublikowano 23 września 2008 Wiem! Ds-em przechodzę grę tylko na poziomie Acolyte natomiast mentora męczę(adekwatne słowo;)) już normalnie(czyt. gdy zdobędę kosę to będę tylko nią grał). Mam też zamiar po skończeniu Acolyte zacząć grać drugi raz używając tylko szurikenów i ninpo do 13 poziomu aby sobie szybko nabic achievy za poszczególne bronie. W "Ninja Gaiden 2" muszę nabić calaka - zależy mi na tym bo po pierwsze jest to gra dla ktorej kupilem Xboxa360 a po drugie dlatego iż pierwszą część przygód Ryo Hayabusy uważam za definicję gry konsolowej. Cytuj
mozi 1 978 Opublikowano 23 września 2008 Opublikowano 23 września 2008 też mierze w calaka ale poki co czasu mam tyle ze bede na pewno gral do konca roku :> Wnerwia mnie tylko ze przechodzenie na mn to juz nie jest gra kombinacyjna (mentor jeszcze wg mnie na to pozwalal) na 1 levelu tylko caly czas GT -> OT -> WR -> B-> FS itd a potem ztego co widze to bedzie ze szponów fs-> id albo 360ut lunarem. Tylko skuteczne akcje. BTW czy mi sie wydaje czy samo 360 Y lunarem przytrzymane (nie ET) daje iframe'a? Cytuj
marek1712 1 Opublikowano 24 września 2008 Opublikowano 24 września 2008 BTW czy mi sie wydaje czy samo 360 Y lunarem przytrzymane (nie ET) daje iframe'a? Chyba nie. Tzn zauważyłem coś takiego - Ryu, gdy oberwie nie upada ale traci HP. Musiałbym się jednak jeszcze raz dokładniej przyjrzeć, a nie mam póki co czasu (no i przede wszystkim odblokować teraz na PotMN Lunara bo jeszcze nie doszedłem do niego)... Cytuj
mozi 1 978 Opublikowano 24 września 2008 Opublikowano 24 września 2008 (edytowane) Cos czuje ze zajmie to duuuzo wiecej czasu niz zakladalem - 2 level tez daje po (pipi)e . W sumie nastawilem sie na walke o szpony (ze bedzie trudno) a pekla za 3 razem prakytcznie bez straty energii. Strasznie mnie za to wqrwia jedna rzecz- walka o rod of trials - niby da sie pojsc na schody aby rojechac łuczników ale oczywiscie gra musi w tym miejsu doczytywac sie i mamy przerwe co 2 sek. Z kolei walka kolo drzewa niby jest ok ale lucznicy schodza ze schodow i losowo dostajemy w dupe strzałą. Grrrrrr.... Łucznicy to tez trafiaja chyba ze skutecznoscia 99% i nie da sie ich zamroczyc WTF? Takich jaj nie bylo w NGB. Tam jednak jak umiales grac to bylo ok tutaj jest to tak 50% szczescia imo. Acha i jeszcze jedno - zauwazyem ze na tym poziomie podstawa to operowanie kamerą. Jesli np pokazuje Ciebie i scianę to masz duze szanse na naladowanie chociaz ET lunarem - przydatne jak leca na Ciebie z IS :> 1 level pekl bez itemów ale nie wiem co dalej... Edytowane 24 września 2008 przez mozi Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.