Gość Haibane Opublikowano 14 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 nie żrę fastfudów, może kilka razy w roku kawałek pizzy, ale to maks. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość MasterShake Opublikowano 4 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2010 Ok, zdarzylo się wam ze was o(pipi)ili na zarciu? Tzn zamawiacie cos na wynos i w domu sie okazuje ze (pipi)iszcze "zapomnialo" dodac frytek czy salatki? Juz kilka razy w maku tak mialem, ostatnio w kfc koleslawa nie dostalem. (pipi). Odczuwalem potrzebe podzielenia sie tym z wami. Cytuj Odnośnik do komentarza
Keymaker 25 Opublikowano 4 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2010 (edytowane) Miałem odwrotnie. Podjeżdżając do MakDrajwa dostawałem np. dwa kubki Coli Edytowane 4 Marca 2010 przez Keymaker Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazuo 134 Opublikowano 4 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2010 Tam pracują tylko ludzie. Trochę wyrozumiałości, przecież zawsze jakiemuś debilowi przecież może się coś pomylić. Cytuj Odnośnik do komentarza
NerkoWiktor 52 Opublikowano 4 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2010 ale bym się w(pipi)ił jakby mi kolesława nie dali ;p ostatnio dostałem 2 ;] Cytuj Odnośnik do komentarza
Ölschmitz 1 497 Opublikowano 4 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2010 Ok, zdarzylo się wam ze was o(pipi)ili na zarciu? Tzn zamawiacie cos na wynos i w domu sie okazuje ze (pipi)iszcze "zapomnialo" dodac frytek czy salatki? Juz kilka razy w maku tak mialem, ostatnio w kfc koleslawa nie dostalem. (pipi). Odczuwalem potrzebe podzielenia sie tym z wami. systematycznie w kfc licze kurczaki bo ku.rwa zawsze sie nie zgadzaja. Cytuj Odnośnik do komentarza
Nitrom 38 Opublikowano 4 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2010 knysza to kebab- ale we Wrocławiu;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Lucek 4 417 Opublikowano 4 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2010 Ok, zdarzylo się wam ze was o(pipi)ili na zarciu? Tzn zamawiacie cos na wynos i w domu sie okazuje ze (pipi)iszcze "zapomnialo" dodac frytek czy salatki? Juz kilka razy w maku tak mialem, ostatnio w kfc koleslawa nie dostalem. (pipi). Odczuwalem potrzebe podzielenia sie tym z wami. systematycznie w kfc licze kurczaki bo ku.rwa zawsze sie nie zgadzaja. w kfc nigdy, w maku nagminnie sie to zdarza Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość MasterShake Opublikowano 5 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2010 ale bym się w(pipi)ił jakby mi kolesława nie dali ;p ostatnio dostałem 2 ;] To dali Ci mojego !!!!!!!!!!!! Przynajmniej w Burger Kingu pracują uczciwi i sumienni ludzie ! Cytuj Odnośnik do komentarza
Accoun 252 Opublikowano 8 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2010 Ja w szkole miałem sklepik. Pani miała nienajgorsze zapiekanki (nawet z prażoną cebulą jak poprosiłem) i świetne frytburgery (BTW jakiś czas temu byłem na salonie maturzystów na wydziale humanistycznym US-u. Tamtejsze frytburgery to nie to samo...). Niestety, w tym roku sklepiku już nie ma. Są jakieś automaty. :confused: Wie ktoś ze Szczecina, gdzie można dobrego frytburgera zjeść? Bo na mieście bardzo rzadko jem, a jeśli już, to w tych dużych sieciach. A tak poza tym, to z fast foodów lubię McNuggetsy i frytki z sosem słodko-kwaśnym z McDonalda (frytki z sosem to jedyne rzeczy, które właśnie w Maku są lepsze) i żarcie z KFC (Raczej ogólnie, ale Twister rządzi. Longer też nie jest od rzeczy). Jak się liczy, to sushi-box w Sterze też jest fajny. Ale jak już mówiłem, rzadko się stołuję w takich miejscach... Cytuj Odnośnik do komentarza
szaden 228 Opublikowano 8 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2010 Wczoraj moim razem ze znajomymi z roku poszliśmy do McDonalda. Po wieczornej męce na klopie i uczuciu wypicia szklanki tłuszczu, wiem już dlaczego tam nie jadam. To ciekawe, że po KFC nigdy nie mam rewolucji gastrycznej, a po Mc tak. Cytuj Odnośnik do komentarza
Grabek 2 762 Opublikowano 8 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2010 o właśnie, gdzieś jeszcze w Polandzie serwują frytki w bułce czy Szczecin jest odosobniony? Bo się ponoć dużo ludzi dziwi spoza regionu, że takie coś serwują. Cytuj Odnośnik do komentarza
Lucek 4 417 Opublikowano 8 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2010 frytki w bulce? Cytuj Odnośnik do komentarza
Grabek 2 762 Opublikowano 8 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2010 no właśnie xD wpierdalają wuchte frytek do bułki od kebsa i zalewają sosami, ponoć dobrze schodzi w tym dziwnym mieście. Cytuj Odnośnik do komentarza
Figlarz 1 272 Opublikowano 8 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2010 Ja słyszałem kiedyś, że gdzieś w Tychach serwuje się kebaba w cieście z frytkami zamiast sałatek. Podobno dobre. Cytuj Odnośnik do komentarza
Plugawy 3 620 Opublikowano 8 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2010 o kur.wa frytki w bułce, pierwszy raz slysze. Ciekawe jak smakują, pewnie jak frytki w bułce . Cytuj Odnośnik do komentarza
asfalt 439 Opublikowano 18 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2010 no przeciez to sie nazywa frytkebab lub frytburger i jest wszędzie Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość szpic Opublikowano 18 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2010 Jak byłem w bulgarii to notorycznie dawali frytki miedzy mieso i salate z kebaba i to bylo nawet OK A tak to Jedynie KFC. I tylko Stripsy. Tylko trzeba pilnowac bo czasami daja takie male ze szkoda gadac Cytuj Odnośnik do komentarza
Yakubu 3 046 Opublikowano 18 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2010 w Malborgu takie cuś jest? chyba muszę jechac do Malborga, bo bym zjadł takie coś jak w Malborgu robią, ale takie rarytasy to chyba tylko w Malborgu. trudno, trzeba jechac do tego Malborga. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
molly 311 Opublikowano 19 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2010 Nie skumałeś. No ale nie mój problem. no to teraz się kowboju wykręcaj, że nazwa malborg miała być takim przaśnym żarcikiem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Renton 1 Opublikowano 19 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2010 W takim KFC jadłem zaledwie kilka razy, ale teraz kiedy patrzę na te wszystkie Twistery, Grandery i inne kurczakowe wynalazki to mi się już niedobrze robi. Radioaktywne żarło z Maka jednak bardziej mi podchodzi. Pizza Hut>McDonalds>KFC muszę się kiedyś wybrać do Burgera... Cytuj Odnośnik do komentarza
Figlarz 1 272 Opublikowano 20 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 Szkoda, ze żarcie w Pizza Hut kosztuje miliart złotyh. Cytuj Odnośnik do komentarza
Pan Pieczarka 167 Opublikowano 20 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 To ja wolę z kimś na spółę dużą pizzę z np. Da Grasso wziąć, taniej, więcej i smaczniej. Cytuj Odnośnik do komentarza
Lucek 4 417 Opublikowano 20 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 Szkoda, ze żarcie w Pizza Hut kosztuje miliart złotyh. Nieprawda. To ja wolę z kimś na spółę dużą pizzę z np. Da Grasso wziąć, taniej, więcej i smaczniej. Nieprawda. choc to akurat juz kwestia gustu i smaku Cytuj Odnośnik do komentarza
Renton 1 Opublikowano 20 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 Ale czy Pizza Hut to jedyna alternatywa? W mojej - niezbyt wielkiej warto dodać - miejscowości znajdują się przynajmniej 3 inne pizzernie, które jakościowo spokojnie dorównują PH, a cenowo nawet biją ją na głowe. Dzisiaj właśnie w jednej z nich kupiłem zarąbistą pizzuche. Tego żarcia nie przebije żaden cheeseburger z Maka ani kubełek kurczaków z KFC ;] Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.