Nowy BBQ Bacon z Maka rządzi. Zayebisty sos, dwa mięcha <3 Jedna z moich ulubionych kanapek, zaraz za Drwalem i Big Bacon Jalapeno,

jadłem dziś ponownie w "ale burger" na kabatach - tym razem wypróbowałem ich nowość serową z kilkoma rodzajami sera, nestety troche drogo to wyszło 28zł, ale burger był bardzo dobry (zwłaszcza jak ktoś lubi sery pleśniowe), jedyny mój zarzut to to że mogli te sery położyć na mięso nieco wcześniej w trakcie smażenia żeby się troche bardziej roztopiły, ale ogolnie był dobry, w ogole to naprawde fajna knajpa, w dodatku mam ją blisko domu

 

 

fotka niestety wyszła bardzo mizernie, nie oddaje fajności, a tym bardziej kompletnie nie oddaje wielkości burgera - bo był on naprawde solidnych rozmiarów i w pełni się nim najadłem mimo że to był mój pierwszy posiłek dziś (jadłem o 17)

 

powtarzam - burger był duży i fajny, nie wiem dlaczego wyszedł aż tak niepozornie na fotce

(pipi)a co jest w tym burgerze? W mojej ulubionej burgerowni najdrozszy 19zł z jakimis bajerami a sa wieksze niz ten z foty.

Wygląda spoko.

(pipi) co jest w tym burgerze? W mojej ulubionej burgerowni najdrozszy 19zł z jakimis bajerami a sa wieksze niz ten z foty.

mówiłem że on jest naprawde duży i pożywny, fotka kompletnie tego nie oddaje (ja sam jak na nią patrze mam wrażenie że burger miał 6cm szerokości, mimo że widziałem go na żywo)

 

a co w nim jest?

https://www.facebook.com/pages/ale-burger/342280559250942

 

"Mr Big Czis

 

Trzy rodzaje serów: mozarella, gorgonzola, brie, świeży szpinak, suszone pomidory, sos bazyliowy, aioli czosnkowe z anchois."

 

wszystkie inne burgery u nich to 15-22zł , ten rzeczywiście był drogi, ale z tego co rozumiem to jest to tymczasowy burger (jak promocje w maku), który pewnie ma troche podbitą cene jako produkt promocyjny

 

fota z ich fejsa

 

 

 

 

 

 

nie chce sie chwalić ale ogolnie odkąd nauczyłem sie robić burgery w domu to wszystkie knajpianie są co najwyżej dobre lub bardzo dobre, ale żaden z nich nie powala - ale to dlatego że mam porównanie z tymi domowymi które naprawde kipią smakiem, i każdemu polecam też robić w domu, wychodzi znacznie taniej (1 burger ok 5-7 zł zależy od składników) a może być równie dobre co z porządnej burgerowni, albo nawet lepsze

 

 

polecam (kolejny raz) pooglądać BURGER LAB na jutubie, wcale nie trzeba kopiować w 100% tego co tam jest pokazane (bo gość używa wielu trudno dostępnych składników i technik) , ale ten kanał jest dobrym zaczątkiem żeby zacząć robić świetne burgery, a nie jakieś ochłapy z mięsem z indyka za 1.29zł

nawet jak sie weźmie ze 30% porad z tego kanału to już wychodzą super burgery

Edytowane 28 marca 201411 l przez Yano

O, Yano, mieszkasz przy Wąwozowej?

(pipi) co jest w tym burgerze? W mojej ulubionej burgerowni najdrozszy 19zł z jakimis bajerami a sa wieksze niz ten z foty.

W moim ulubionym Mad Micku za 28 zł jest taki:

 

A ja jadłem najdroższego od nich tego:

 

Również w tej samej cenie.

 

Oczywiście mowa o wersjach 200 gram, są jeszcze 400 gram.

Edytowane 28 marca 201411 l przez Rozi

O, Yano, mieszkasz przy Wąwozowej?

 

no poniekąd tak, mieszkam na skrzyżowaniu wąwozowej i al. KEN, a czemu pytasz?

 

bywasz tam?

 

 

jak nie masz uczulenia na koty to możemy się spiknąć

Edytowane 28 marca 201411 l przez Yano

Kiedyś bywałem bardzo często ze względu na przyjaciółkę, teraz bywam czasami, bo Tede mieszka obok Jak będę następnym razem to się odezwę, uwielbiam koty.

 

 

ale w sensie, że nie jeść

 

ah przyjaciółka w innym mieście wiem jak to jest

 

chociaż o tym że tede mieszka w okolicy to nie wiedziałem i przyznam że niespecjalnie mi to "robi" , ale zarazem wiem że troche znanych osób mieszka na kabatach, to całkiem spoko dzielnica

 

możesz dać znać, jak by co to mam sporo miejsca noclegowego, 3 łóżka z czego 2 dwu osobowe i jedno polowe na 1 osobe, z rozkładanego fotela

Edytowane 28 marca 201411 l przez Yano

Krzysztof Ibisz też mieszka niedaleko

być może, chociaż jego akurat nie spotkałem, ale widziałem pare "polskich sław" na zakupach w tesco

 

btw moje koty

 

 

 

 

 

 

są jak atak klonów, z wyglądu identyczne (chociaż o dziwo mają zaskakująco różny charakter), nawet nie nadałem im konkretnych imion, tylko mówie w liczbie mnogiej - kociny (oficjalnie mają jakieś imiona, ale nie mam pojęcia który jest który)

 

 

no to tak w temacie fast foodu

Krzysztof Ibisz też mieszka niedaleko

 

Ale on i tak już tak odmłodniał, że nikt go nie pozna

 

Swoją drogą, tego jeszcze nie było, Yano wrzuca koty w dziale Fast Food

Edytowane 28 marca 201411 l przez krupek1

no wrzucam foty moich kocinek, bo wiem że z luckiem można żyć, wiele nas dzieli, ale to jest gość z którym da sie pokonać różnice, a nawet przenocować typa

Te koty są rude! Przypadek?

 

 

 

Jakoś tak dziwnie mi się zrobiło, jak patrząc na zdjęcia tych kotów zdałem sobie sprawę, że jesteśmy w temacie "fast food". Mieliście tak kiedyś?

Mi sie zrobilo dziwnie na mysl, ze Yano zaczyna zapraszac do siebie na nocleg. Potem obudzisz sie przywiazany do aparatury wpychajacej hamburgery przez rure, jak na fotce od Milana gdzie gosc tuczyl gesi.

Ten Mad Mick to naprawdę taki dobry? Jadł w nim ktoś stołując się również w Moa? W MB dam te 27zł, ale najedzony to ja na pewno nie jestem, jeden mamut to za mało, ciekaw jestem jak by było w takim Mad Micku, którego niektórzy tak wychwalają. Jak będę w Katowicach to wpadnę z ciekawości, bo fotki zachęcają jak najbardziej.

Jestes chyba jedyna osoba, ktora jest glodna po zjedzeniu prawie pol kilograma wolowiny, z dodatkiem warzyw, pieczywa, sosow Chyba ze przypominasz Burneike, to zrozumiale.

Mam 183cm wzrostu i ważę 82kg.

Pasożyta masz jak nic.

U mnie w mieście nie ma żadnej burgerowni, tylko kebaby i restauracje. Hmm... Pomysł na biznes? Zazdroszczę Wam, na razie muszę zadowalać się kebabkami, czy fast foodem z maca/kfc. A jak przeglądam te foty burgerów, to zaraz robie się głodny.

Edytowane 31 marca 201411 l przez grzybiarz

Co do Burgerów to wiadomo najlepsze własne i z klasycznych Burgerowni.

 

Jednak jeżeli chodzi o sieciówki, typowe fast foody i masówki do dla mnie nr 1 jest potrójny Whooper, naprawdę  dobra kanapka jak na taki rodzaj żarcia. Co ważne też sycący.

Jadlem ostatnio New York Beef Classic i stwierdzam, ze sie zawiodlem, bo tak to powinien wygladac standardowy Big Mac, a nie kanapka za 15zł. Co prawda był smaczny, ale szału nie ma Jak jadłem go z 2-3 lata temu, to się zachwycałem. MC sie psuje kur.wa.

Wydawanie takiego hajsu w McD to dla mnie lekka rozrzutność. Za podobne kwoty masz prawdziwe, porządne burgery w burgerowniach a nie jakieś kanapeczki.