Skocz do zawartości

Fast food


Rekomendowane odpowiedzi

najesz się tej cebuli zamiast chipsów, a potem się wykłócasz o piątaka reszty w knajpie!

Nie chcę do tego wracać, ale to ja jestem klientem i decyduję o napiwku, a nie baba bezczelnie pyta, czy ma mi oddać resztę.

---

Yano, z komórki też da się wklejać foty, tylko musisz wkleić adres pomiędzy

[img][/img]
Edytowane przez grzybiarz
Odnośnik do komentarza

troche dziwne pytanie, to tak jak by pytać pizza czy chińczyk, to 2 różne sprawy, i każdy lubi co innego

 

ja nie jestem fanem kurczaków ale lubie panierke w kfc, lubie burgery ale w maku są "specyficzne" i nie mają startu do prawdziwych

mimo to czasami jadam i tu i tu jak mnie najdzie ochota

 

cenowo wychodzi podobnie. chyba że chcesz iść naprawde w cebule to raczej kfc wyjdzie taniej bo za 5zł możesz kupic b-smarta z frytkami i jakimiś rzeczami z kurczaka do wyboru. 2 takie za 10zł dają chyba lepszy efekt niż np 3 najtansze burgery za 3zł w maku. tylko że w kfc napychasz sie frytkami a w maku bułkami

Odnośnik do komentarza

 

Rozi w latach 93-95 jak pierwsze hot-dogi pojawiały się w budkach na dworcach i ciut później tw szkolnych sklepikach to nikt nie słyszał o amerykańskich hot dogach z cebulką prażoną czy ogórkami kanapkowymi. Świeży pomidor i ogórek to był standard. Może dlatego?

 

U nas na prowincji to był standard:

 

z16250415Q,Parek-v-rohl-ku--czyli-czeski

 

haaaa mega klasyk, jeden z moich pierwszych hotdogow w zyciu ;d pamietam nawet w podstawowce w sklepiku takie serwowali, pozniej byla era hot doga z surowkami w bagietce.

Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

https://www.facebook.com/video.php?v=780891115267486&set=vb.162725773750693&type=2&theater

Obiecaliśmy Wam kubełkową niespodziankę… Zaczynamy już od 2 września! 10 kawałków pysznego kurczaka w super cenie – 14,95zł! W każdy wtorek, w każdej restauracji KFC! :)

no nie wiem co to za deal. Za 23zl masz 15 hot wingsow i 2 paczki frytasowa a tu za 15 zl 10 sztuk...
Odnośnik do komentarza

też pierwsze słyszę o hot dogach z pomidorem i świeżym ogórkiem

 

No masakra. U mnie w pierwszej połowie lat 90 nie dało się nie zjeść bez pomidora hot-doga. Czy w sklepiku szkolnym, na basenie czy na dworcu.

 

 

ja jeszcze polecam takie, nie są to typowe parówki ale są bardzo fajne (wcześniej pisałem z komy więc teraz daje fote)

52009724-36f8-4555-a0da-430d3e81e5d0.jpg

 

Yano szanuje Ciebie za to, że eksperymentujesz, ciekawie opisujesz żarcie no i sam umiesz dużo zrobić; Z drugiej strony nie mogę jak ty nie zdrowo żresz / żyjesz. Te gawroszki to chemia w znacznie większej dawce niż normalne już nie za bardzo zdrowa parówki, nie lepiej np rozpuścić sobie ser albo położyć na kanapkę ?

Życzę Tobie jak najlepiej ale patrząc jak jeż no i chyba ruch (w sensie jakieś regularne ćwiczenia atletyczne/ siłka / bieganie) to też chyba u Ciebie rzadkość to boję się o twoją przyszłość zdrowotną :(

Edytowane przez balon
Odnośnik do komentarza

hm rzeczywiście niezła cena, zwykle kubełek z 10 kawałkami i dwoma małymi frytkami kosztuje 26zł

 

balon dzięki za troske ale

a) to temat "fast food" więc nic dziwnego że tu pisze o niezdrowym jedzeniu

b) a swoją drogą to rzeczywiście jem zazwyczaj bardzo niezdrowo i pewnie od tego umrę, ale ci co jedzą zdrowo też umrą a omija ich dużo przyjemności

Edytowane przez Yano
Odnośnik do komentarza

Ja pierwszego "francuskiego" h-d zjadlem we wschodnich niemczech bedac ultragnojem (5-6lat) i pamietam, ze dziwnie mi to wygladlo, ze tak mozna to jesc. Ale raczej smakowalo.

 

Pozniej era hot-dogow lat 90. czyli "co zostalo to sie dodalo" a najczesciej byly to surowki. Takiegoz jadlem w wieku 9 lat na wycieczce na Jasna Gore. Zdezerterowalismy z kumplem odlaczajac sie od grupy i kupilismy po takim wypasionym h-d w jakiejs okolicznej budzie.

 

Dalej w latach 90. ale juz blizej polowy dekady w sklepach pojawily bólki do hot-dogow wiec kazdy polak posiadajacy paszport polsatu i pijacy sok z aronii mogl poczuc powiew zachodu u siebie w domu. U nas ojciec serwowal taka bólke (oprocz wiadomej parowki i keczupu/musztardy) z... satlata. W pozniejszych latach liscia zastapila cebula.

 

Nowe tysiaclecie a ja mam 21 lat i laduje w Chicago probujac tam slynnego chicagowskiego hot-doga. Zaskoczony jestem troche, ale bynajmniej obecnoscia pomidora (pozdro Lucek) lecz serwowanymi w zestawie frytkami (w fajnym malym koszyczku wylozonym papierem). W tymze kraju wolnosci i czarnych importowanych ludzi odwiedzam Nowy York i kupuje hotdoga z "filmowego" ulicznego wozka. Nic wiecej z tego wydarzenia nie pamietam.

 

Ostatnie lata to juz era francuza na orlenie (hehe), mini dogow po 2zl (dawniej 2,50) na statoil i h-g po 4,5 z wozkow podobnych do tych z NY, obowiazkowo serwowanych z prazona cebulka (pozdro Yano).

 

W domu najczesciej robie klasyka czyli bólka, parowka, keczup i musztarda. No i frytki bo podroze ksztalca, prawda?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...