_Red_ 12 021 Opublikowano 8 października 2014 Opublikowano 8 października 2014 Otworzył ją mój ziomek z roku ze studiów. Miałem już parę razy tam zawitać, ale ciągle brakowało czasu gdy wbijałem do Poznania. Dobre papu mają? Cytuj
Grzegorzo 1 411 Opublikowano 8 października 2014 Opublikowano 8 października 2014 Skoro ją poleca to pewnie tak Cytuj
_Red_ 12 021 Opublikowano 8 października 2014 Opublikowano 8 października 2014 Może po prostu jest antysieciówkowy i poleca za hipsterstwo, a ja chcę znać smak;) Cytuj
Harbuz 953 Opublikowano 8 października 2014 Opublikowano 8 października 2014 Smak jest super. Kawał ryby jest duży, soczysty, panierka jest pyszna, można wybrać imbirową i nie jest opita tłuszczem. Frytki są duże i wydaje się, że własnej roboty. Można je sobie polać stojącym przy kasie octem słodowym, który świetnie do nich pasuje. Sosy są delikatne i czuć, że robione na świeżo. Warzywa też bardzo ok. Porcje są idealne- głodni nie wyjdziemy, ale nie będzie uczucie obżarcia- w sam raz na standardowy głód. Cena za duży zestaw- 13.50, ale IMO warto. Minusem jest jedynie mały wybór- obecnie z trzech rodzajów ryb spadli na dwa (przynajmniej na ul. Taczaka, bo na Wrocławskiej nie byłem). Jest też zimne piwko w cenie 7 zł, można wziąć rybną tortillę a nawet kurczaka można dostać. Kiedyś mieli zupę rybną, którą chciałem spróbować, ale ostatnio jak byłem to jej nie było. Ogólnie polecam i często odwiedzam. 1 Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 8 października 2014 Opublikowano 8 października 2014 Cena za duży zestaw- 13.50, ale IMO warto za taką cene to w warszawie jest hot dog z orlenu, sensowny obiad to minimum 25zł 1 Cytuj
_Red_ 12 021 Opublikowano 8 października 2014 Opublikowano 8 października 2014 Ano, 13,50 to obiad z baru mlecznego, zatem jak za duży zestaw z rybiarni to półdarmo. Muszę podpytać kumpla czy mu się wiedzie jakoś ten biznes. Cytuj
Harbuz 953 Opublikowano 8 października 2014 Opublikowano 8 października 2014 Mogłem się pomylić o 1 zł, ale powyżej 15 na pewno nie kosztuje Cytuj
_Red_ 12 021 Opublikowano 15 października 2014 Opublikowano 15 października 2014 (edytowane) Zastanawiałem się w sklepie, co by dobrego przyrządzić na kolację, ale gdy zobaczyłem takie perfekcyjne duże, płaskie bułki, to zachciało mi się bardzo solidnego cheesburgera. I wyszedł najlepszy jakiego w życiu jadłem, tylko minimalnie gorzej doprawiony niż w Moa czy Burger Kingu :oSkładniki (całość ok 850 kcal)- 250g świeżo zmielonego mięsa wołowego z pręgi (goleń) - bułka pszenna płaska, ok 115g - ser gouda 30g - kapka oleju kujawskiego do smażenia mięsa - pomidor - ogórek konserwowy w plasterkach - cebulka surowa drobno posiekana - papryczka pepperoni pokrojona w prążki - pieprz, sól, lubczyk do mięsa - keczup pudliszki Jak zjadłem to doszedłem - chyba zasługa rewelacyjnie soczystego świeżego mięska, mielonego na moich oczach i średnio wysmażonego (nie zdążył się zrobić wiór). Poniżej fotostory. Sorry za oświetlenie, ale żyję w nędzy (jeśli chodzi o wynajmowaną chatkę) i kuchnia ma słabe lampy + starą kuchenkę gazową. W realu żarcie wyglądało o niebo lepiej: Edytowane 15 października 2014 przez _Red_ 3 Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 15 października 2014 Opublikowano 15 października 2014 nie poszalałeś z ilością cebuli i pomidora Cytuj
balon 5 342 Opublikowano 15 października 2014 Opublikowano 15 października 2014 Mało surôwki i sosu!!! W PL to nie przejdzie. Teraz na serio. Czemu gouda, lepiej Tobie paduje to burgerów, czy Chedara nie było? Cytuj
_Red_ 12 021 Opublikowano 15 października 2014 Opublikowano 15 października 2014 No faktycznie nie poszalałem, a korniszonki pyszne więc wrzuciłbym kolejnym razem więcej warzyw A co do sera balonku, to nie wiem - po prostu miałem goudę w lodówce. Nie jestem koneSEREM (HE HE), więc kupuję jaki majo akurat na promocji. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 15 października 2014 Opublikowano 15 października 2014 I bez sałaty tak, trochę biednie to wygląda : ( Cytuj
_Red_ 12 021 Opublikowano 15 października 2014 Opublikowano 15 października 2014 Sałata też dobry patent, ale np. w takim Moa za dużo zielska imho dają. Pozbieram pomysły i kolejnym razem będzie ultimate burger. Po powyższych komentarzach, druga kanapka realizowana przed chwilą dla żony miała już więcej warzyw, tak od serca. Jaka piękniusia, jestem z siebie dumny <3 2 Cytuj
balon 5 342 Opublikowano 15 października 2014 Opublikowano 15 października 2014 Też nie jestem koneserem sera ale chedar najlepiej się rozpuszcza i w smaku fajnie uzupełnia się z wołem, większość innych serów jest smakowo zabijan przez soczystą wołowinę. Dlatego w większości burgerowni używają chedara (nie licząc jakiś odmian z kozim itp.) Ja obecnie jestem przy końcu jelitówki, po 3 dniach postu więc strasznie bym oj.ebał twoje dzieło! 1 Cytuj
_Red_ 12 021 Opublikowano 15 października 2014 Opublikowano 15 października 2014 Przeczytałem "ojebał twoje działo" O_o 5 Cytuj
grzybiarz 10 296 Opublikowano 15 października 2014 Opublikowano 15 października 2014 20:53, miałem już nie jeść, nie wiem po co tu zajrzałem Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 15 października 2014 Opublikowano 15 października 2014 akurat gouda sie nieźle topi więc jest całkiem ok do burgerów, chociaż rzeczywiście cheddar jest fajniejszy i staram sie go stosować Cytuj
Mejm 15 310 Opublikowano 16 października 2014 Opublikowano 16 października 2014 Kilka moich uwag do cheesa Reda: - mieso, chyba go nie przemacerowales tylko wrzuciles na patelnie prosto z worka. Przydaloby sie je przynajmniej zagniesc i uformowac cos na ksztal kola (chociaz ksztalt nie taki wazny). - ser, no chedar bylby najlepszym rozwiazaniem ale to w sumie kwestia smaku - sos, wszystko wyglada troche sucho (mimo, ze dales keczup i chyba bbq). To tez oczywiscie kwestia smaku, ale jakies mazniecie musztardy by nie zaszkodzilo. A jesli chcesz dobry sos to Michaelis podawal przepis - przyprawy, uwaga tylko dlatego, ze nie napisales, ze byl tak doprawiony jak w knajpie. Polecam do miecha (przy zagniataniu) lyzeczke kuminu (starty kmin rzymski, nie ma nic smakowo wspolnego z kminkiem) Ogolnie jadlbym. Cytuj
assassine 1 724 Opublikowano 16 października 2014 Opublikowano 16 października 2014 po 3 dniach postu więc strasznie bym oj.ebał twoje dzieło! Przeczytałem "ojebał twoje działo" O_o poplułam się ze śmiechu i teraz nie wiem jak wytłumaczyć koleżankom z pracy, dlaczego. Cytuj
_Red_ 12 021 Opublikowano 16 października 2014 Opublikowano 16 października 2014 Z miesa utoczylem kulke a potem zaczalem ugniatac na kotlet. Prega nie ma za duzo tluszczu wiec miejscami sie kruszyla. Sosy dodam nastepnym razem, teraz to byl spontan:) Jadlbym znowu, ale dzis obiad w stolowce roboczej z Rayosem. Cytuj
Gość Beka Wnusiu Opublikowano 16 października 2014 Opublikowano 16 października 2014 beka z korniszonów do burgera, tylko domowe kiszone Cytuj
balon 5 342 Opublikowano 16 października 2014 Opublikowano 16 października 2014 Dla mnie za to takie kanapkowe krojone w plastry np Rolnika. Goty ogórek do burgerów. Ale jak bym musiał wybierać to korniszony >>>> domowe kiszone do burgera. Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 16 października 2014 Opublikowano 16 października 2014 ja też do burgera preferuje "kanapkowe" krojone. ale dobre kiszone stawiam znacznie wyżej niż konserwowe Cytuj
balon 5 342 Opublikowano 16 października 2014 Opublikowano 16 października 2014 ja też do burgera preferuje "kanapkowe" krojone. ale dobre kiszone stawiam znacznie wyżej niż konserwowe No ja do każdej innej potrawy to tak ale jakoś do burgera mi kiszone nie pasują. Cytuj
Gość Beka Wnusiu Opublikowano 16 października 2014 Opublikowano 16 października 2014 Ja zawsze jak smaruję burgera lekką warstwą majonezu to daję na to kiszonego, goty połączenie Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.