Skocz do zawartości

Fast food


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Smak jest super. Kawał ryby jest duży, soczysty, panierka jest pyszna, można wybrać imbirową i nie jest opita tłuszczem. Frytki są duże i wydaje się, że własnej roboty. Można je sobie polać stojącym przy kasie octem słodowym, który świetnie do nich pasuje. Sosy są delikatne i czuć, że robione na świeżo. Warzywa też bardzo ok. Porcje są idealne- głodni nie wyjdziemy, ale nie będzie uczucie obżarcia- w sam raz na standardowy głód. Cena za duży zestaw- 13.50, ale IMO warto. Minusem jest jedynie mały wybór- obecnie z trzech rodzajów ryb spadli na dwa (przynajmniej na ul. Taczaka, bo na Wrocławskiej nie byłem). Jest też zimne piwko w cenie 7 zł, można wziąć rybną tortillę a nawet kurczaka można dostać. Kiedyś mieli zupę rybną, którą chciałem spróbować, ale ostatnio jak byłem to jej nie było. Ogólnie polecam i często odwiedzam.

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Zastanawiałem się w sklepie, co by dobrego przyrządzić na kolację, ale gdy zobaczyłem takie perfekcyjne duże, płaskie bułki, to zachciało mi się bardzo solidnego cheesburgera. I wyszedł najlepszy jakiego w życiu jadłem, tylko minimalnie gorzej doprawiony niż w Moa czy Burger Kingu :o

Składniki (całość ok 850 kcal)
- 250g świeżo zmielonego mięsa wołowego z pręgi (goleń)

- bułka pszenna płaska, ok 115g

- ser gouda 30g

- kapka oleju kujawskiego do smażenia mięsa

- pomidor

- ogórek konserwowy w plasterkach

- cebulka surowa drobno posiekana

- papryczka pepperoni pokrojona w prążki

- pieprz, sól, lubczyk do mięsa

- keczup pudliszki

 

Jak zjadłem to doszedłem - chyba zasługa rewelacyjnie soczystego świeżego mięska, mielonego na moich oczach i średnio wysmażonego (nie zdążył się zrobić wiór). Poniżej fotostory. Sorry za oświetlenie, ale żyję w nędzy (jeśli chodzi o wynajmowaną chatkę) i kuchnia ma słabe lampy + starą kuchenkę gazową. W realu żarcie wyglądało o niebo lepiej:

 

 

 

8YndI3m.jpg

 

 

M0EvRmK.jpg

 

 

n28vSdM.jpg

 

 

Cw0R22B.jpg

 

 

gKyJub2.jpg

 

 

PLTO86l.jpg

 

Edytowane przez _Red_
  • Plusik 3
Opublikowano

No faktycznie nie poszalałem, a korniszonki pyszne więc wrzuciłbym kolejnym razem więcej warzyw :)

A co do sera balonku, to nie wiem - po prostu miałem goudę w lodówce. Nie jestem koneSEREM (HE HE), więc kupuję jaki majo akurat na promocji.

Opublikowano

Sałata też dobry patent, ale np. w takim Moa za dużo zielska imho dają. Pozbieram pomysły i kolejnym razem będzie ultimate burger. Po powyższych komentarzach, druga kanapka realizowana przed chwilą dla żony miała już więcej warzyw, tak od serca. Jaka piękniusia, jestem z siebie dumny <3

 

 

 

amUfqoR.jpg

 

 

ilBXBTW.jpg

 

 

jDF1pgJ.jpg

 

 

7QQRLRV.jpg

 

 

 

 

  • Plusik 2
Opublikowano

Też nie jestem koneserem sera ale chedar najlepiej się rozpuszcza i w smaku fajnie uzupełnia się z wołem, większość innych serów jest smakowo zabijan przez soczystą wołowinę. Dlatego w większości burgerowni używają chedara (nie licząc jakiś odmian z kozim itp.)

 

Ja obecnie jestem przy końcu jelitówki, po 3 dniach postu więc strasznie bym oj.ebał twoje dzieło!

  • Plusik 1
Opublikowano

Kilka moich uwag do cheesa Reda:

 

- mieso, chyba go nie przemacerowales tylko wrzuciles na patelnie prosto z worka. Przydaloby sie je przynajmniej zagniesc i uformowac cos na ksztal kola (chociaz ksztalt nie taki wazny).

- ser, no chedar bylby najlepszym rozwiazaniem ale to w sumie kwestia smaku

- sos, wszystko wyglada troche sucho (mimo, ze dales keczup i chyba bbq). To tez oczywiscie kwestia smaku, ale jakies mazniecie musztardy by nie zaszkodzilo. A jesli chcesz dobry sos to Michaelis podawal przepis

- przyprawy, uwaga tylko dlatego, ze nie napisales, ze byl tak doprawiony jak w knajpie. Polecam do miecha (przy zagniataniu) lyzeczke kuminu (starty kmin rzymski, nie ma nic smakowo wspolnego z kminkiem)

 

Ogolnie jadlbym.

Opublikowano

Z miesa utoczylem kulke a potem zaczalem ugniatac na kotlet. Prega nie ma za duzo tluszczu wiec miejscami sie kruszyla.

 

Sosy dodam nastepnym razem, teraz to byl spontan:)

 

Jadlbym znowu, ale dzis obiad w stolowce roboczej z Rayosem.

Opublikowano

Dla mnie za to takie kanapkowe krojone w plastry np Rolnika. Goty ogórek do burgerów.

 

Ale jak bym musiał wybierać to korniszony >>>> domowe kiszone do burgera.

Opublikowano

ja też do burgera preferuje "kanapkowe" krojone. ale dobre kiszone stawiam znacznie wyżej niż konserwowe

 

No ja do każdej innej potrawy to tak ale jakoś do burgera mi kiszone nie pasują.

Gość Beka Wnusiu
Opublikowano

Ja zawsze jak smaruję burgera lekką warstwą majonezu to daję na to kiszonego, goty połączenie

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...