Skocz do zawartości

Fast food


Rekomendowane odpowiedzi

nie no bez przesady, papryczki habanero napewno są ostrzejsze niż popularne (w miare) u nas jalepenio (które można kupić w słoikach), i habanero jest ostra, znacznie bardziej niż jalapenio, ale napewno nie jest w top3 najstrzejszych papryczek,

w sumie różnie to liczą ale np tu sporo jej brakuje

spice-scale.png

 

 

a pisze o habanero bo właśnie pare dni temu dorwałem w markecie świeżą habanero papryczke, spodziewałem sie że będzie mega ostra, ale okazało sie że naprawde nie jest aż tak ostra, zjadłem już kilka tych papryczek na tostach i pizzy i mimo że jest ostra to wcale nie "AŻ TAK"

powiedział bym że na luzie zjem taką papryczke luzem na surowo (może nagram filmik)

spodziewałem sie masakry a okazało sie to znacznie łagodniejsze niż moje przewidywania, ale być może jej ostrość zmienia się w czasie obróbki,i taka normalna świeża jest mniej ostra.

tak czy siak jest to do zniesienia, serio

Edytowane przez Yano
Odnośnik do komentarza

ostatnio zamówiłem żarcie z sosem "krew szatana", mimo, że lubię ostre rzeczy to to było chyba najostrzejsze coś co jadłem. Po zamoczeniu widelca i oblizaniu przestałem kompletnie czuć smak potrawy. Zjeść się da, ale równie dobrze można jeść węgiel bo nie czuć nic.

 

A oprócz tego do wyboru był jeszcze sos "Przesada", który jest jeszcze ostrzejszy.

 

Krew szatana ma ponoć 35k jednostek a 'przesada'  250k.

 

Yano zamawiałem tutaj:

http://barmeksykkuchniaamerykanska.pl/menu

 

jedzenie nawet nawet, możesz spróbować 'przesady' :)

Edytowane przez Szejdj
Odnośnik do komentarza

no może i tak, wiadomo papryczki mają różną ostrość, zwykle zielone są łagodniejsze a czerwone/pomarańczowe ostrzejsze

 

ja mam czerwone habanero, zostało mi ich jeszcze 6-8, i mam zamiar zrobić 2 rzeczy - po pierwsze smagetti pomidorowe do którego wrzuce większość tych papryczek, i 1-2 zostawie sobie i zjem luzem, w obu przypadkach postaram się to udokumentować na filmie

 

 

tak czy siak - miałem sos z papryczki ghost pepper czyli Naga Jolokia, to jest naprawde mocna rzecz i jest ogromna róznica względem sosów dostępnych w sklepach

 

 

może kiedyś dorwe jakąś naprawde ultra ostrą jak trynidand scorpion, i zjem na surowo, ten filmik napewno by byl dosadny, a sranie ogniem przez kolejne 3 dni jeszcze bardziej xD

 

jak każdy który lubi ostre żarcie ja też lubie testować swoje możliwości i testować mega ostre rzeczy, wiadmo - to boli, ale zarazem wydzielają się endorfiny i jest dobrze :D

Odnośnik do komentarza

nie no bez przesady, papryczki habanero napewno są ostrzejsze niż popularne (w miare) u nas jalepenio (które można kupić w słoikach), i habanero jest ostra, znacznie bardziej niż jalapenio, ale napewno nie jest w top3 najstrzejszych papryczek,

w sumie różnie to liczą ale np tu sporo jej brakuje

spice-scale.png

 

 

a pisze o habanero bo właśnie pare dni temu dorwałem w markecie świeżą habanero papryczke, spodziewałem sie że będzie mega ostra, ale okazało sie że naprawde nie jest aż tak ostra, zjadłem już kilka tych papryczek na tostach i pizzy i mimo że jest ostra to wcale nie "AŻ TAK"

powiedział bym że na luzie zjem taką papryczke luzem na surowo (może nagram filmik)

spodziewałem sie masakry a okazało sie to znacznie łagodniejsze niż moje przewidywania, ale być może jej ostrość zmienia się w czasie obróbki,i taka normalna świeża jest mniej ostra.

tak czy siak jest to do zniesienia, serio

Widać już masz większa odporność na ostre zarcie. Jak ostatnio zaczynalem o srirachy, to byla dla mnie pikantna, teraz napierdalam ja jak ketchup i nic. To co zamowilem z ostrej kuchni tez byl ogien jak dalem pol lyzeczki na garnek sosu do spaghetti, teraz musze dawac duzo wiecej. Trzeba siegnac po cos mocniejszego.

 

 

Weganska burgerownie otworzyli w Gdyni, bede sie musial przejsc niedlugo, poczuc sie jak trawozerca. Ceny chyba ujda, od 10 do 14zł za burgera.

Odnośnik do komentarza

imo zeby nie zepsuc potrawy to moimi faworytami sa; jalapeno, chiptole ktore fajnie podkreslaja smak i daja lekkiego kopa, jak cos chce mocniejszego to wtedy cayenne lub tabasco

 

do marynat lubie bardzo scotch bonnet i to dla mnie max, pare razy probowalem z dorset naga oraz naga jolokia ale zabija mi smak miesa / ryb / warzyw. 

Odnośnik do komentarza

No ja osatnio tak miałem że brzuch mi się coś zbuntował na moje ukochane ostre zbuntował. Zacząłem ograniczać i taki prawdziwy "ogień" robię sobie raz w tygodniu. Jakby nie było to w meksyku jet najwięcej raków trzustki i reszty raków przewodu pokarmowego. Ja to jednak nie Yano i chciałbym jak najdłuzej pożyć i staram się patrzeć co jem i jak się odżywiam, mimo że to najgorsze jest najlepsze :(

Odnośnik do komentarza

W sphinxie jesli shoarma to tylko wołowa, w dużej porcji i jest to jak dla mnie dobre danie, nie mogę siędo niego przyczepić. Jak ktoś szuka frytek z ziemniaków importowanych z Belgii lub Holandii to sieciówki nie są dla niego.

 

 

Nie ma czegos takiego jak shoarma wolowa w sphinxie, to tak przy okazji.

Odnośnik do komentarza

chipotle czyli wędzone jalapenos, można kupić w leclercu i realu

tak wygląda puszka

f-la-costena-papryczki-chipotle-w-sosie-

 

są troche ostrzejsze od zwykłych jalapenos i wg mnie mają też bardzo fajny wędzony smak (oprócz samej ostrości)

 

z innych mocnych rzeczy do kupienia w sklepie to w leclercu kupiłe taki sos

2813a47d09dfee9ce61918a99aebeaec.jpg

jest znaaacznie ostrzejszy niż wszystko inne dostępne w sklepach, zawiera "Red Scotch Bonnet Peppers, Yellow Scotch Bonnet Peppers, Jolokia Peppers" wszystkie z tych papryczek są o wiele ostrzejsze niż japalenio - możesz sobie zobaczyć na rozpisce powyżej - jalepenio ma 2-5 tysięcy ostrości w skali scollivle'a, a scotch bonnet i jolokia mają  350-800 tysięcy (chociaż sam sos ma mniej bo te papryczki są troche"rozcieńczone" innymi składnikami, kiedyś w ostrejkuchni kupiłem sos który miał 800.000 ostrości on był nieporównywalnie ostrzejszy od tego z fotki powyżej). więc ten sos to jest odrazu kilka poprzeczek wyżej względem wszystkiego innego co można w sklepach dostać. i w sumie jest to chyba najostrzejszy sos który można kupić w marketach (strony jak ostrakuchnia.pl oferują różne ostrzejsze sosy ale to jest już coś co tylko kompletni wariaci kupują, w tym ja ;). więc jak nie chcesz sie bawić w internet i zamawianie sosów sprowadzanych z ameryki to powyższy wynalazek jest dla ciebie - tylko radze uważać, jedna łyżeczka do herbaty wrzucona do garnka z sosem do spagetti powoduje niezły ogień. sam byłem zaskoczony - bo serio ten sos jest znacznie ostrzejszy niż wszystko inne w sklepach, nie spodziewałem sie że coś tak mocnego znajde w leclerku.

 

ta firma produkuje też dużo inych sosów i te pozostałe smaki też są do kupienia w  leclercu

bottles.jpg

ja kupiłem tylko ten najostrzejszy, ale z tego co patrzyłem na inne to jest to przekrój ostrości od ledwo ostrych, przed nieźle ostre, aż po ogień z dupy. więc jak ktoś ma w okolicy leclerc'a to może sobie wybrać to co mu pasuje

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...