Fast food

[Shen 9 636]

Jedynce co jest dobre w kfc, uwielbiam

 

[Gość Rozi]

2 godziny temu, Il Brutto napisał:

Jak widzisz piers z kurczaka to juz lampka sie powinna zapalac. Do burgera tylko takie prawilne chicken thighs jak w granderze.

Ja lubię te kurczaki w McChickenie i wrapach.

 

A KFC to jest najgorszy fast food, jebany syf, male porcje, siwe kurczaki i sraka zawsze po tym jest.

[Shankor 1 620]

Zjadłem tego McSpicy i jest całkiem dobry, ale jest tam tylko kurczak z sałatą i majonezem w bułce, niezbyt duży, nie można sobie dołożyć dodatków i wołają 19 zł. Gdyby kosztował ok 10-12 mogłybyśmy rozmawiać, no a tak to małe i drogie. 

[Kenny tJJger 3 784]

Bo makdolany i kfc mają smakować. Najeść się tym to jest wyczyn.

[Ma_niek 860]

A co do tych frytek. Ja tam wolę dużo bardziej te grube z kfc niż te mcdonaldsowe. 

[Homelander 2 084]

O kurde, Megapockety... po co wchodziłem do tego tematu  Niestety w USiA takich sytów w KFC nie ma. Ogólnie KFC jest gówniane u mnie, Popeys lepszy, ale i tak o wiele gorszy od polskiego KFC.

[grzybiarz 10 299]

20 minut temu, Homelander napisał:

Ogólnie KFC jest gówniane u mnie, Popeys lepszy, ale i tak o wiele gorszy od polskiego KFC

mysle że tak Ci się wydaje bo tęsknisz za starymi czasami, za Polską itp. 

KFC według mnie jest słabe, ten podobny smak: kurczak w ostrych przyprawach, nieważne czy kubełek mięcha, czy kanapka... tak samo to smakuje,

[Homelander 2 084]

1 minute ago, grzybiarz said:

mysle że tak Ci się wydaje bo tęsknisz za starymi czasami, za Polską itp. 

KFC według mnie jest słabe, ten podobny smak: kurczak w ostrych przyprawach, nieważne czy kubełek mięcha, czy kanapka... tak samo to smakuje,

 

Co Ty, megapockety są zajebiste, z KFC w zasadzie tylko to mi smakowało, ale serio uwielbiałem. W Stanach wszystko jest o wiele bardziej generyczne i smakuje tak samo. Popeys jest ok, ale nic co można porównać do megapocketa  Najgorsze są biscuits (obrzydliwe półsłodkie i tłuste bułeczki), frytki w zasadzie wszędzie są niejadalne (dobrze, że można zamiast zwykłe mash potatoes z sosem wziąć). Powoli przekonuję sie do mac&cheese, chociaż jeszcze trochę czasu minie. Burger King i McDonalds smakuje identycznie jak w Polsce, z wyjątkiem obrzydliwych frytek. Bardzo dobre jest Wendys, chociaż więcej niż jeden burger od nich miesięcznie to pewny zawał i zatkanie żył. 

Śmieszna sprawa jest z cenami, ogólnie ceny są dosyć wysokie, ALE są aplikacje z kuponami i wtedy jest megatanio, na tyle, że gotowanie i jego sens jest dyskusyjne. Do tego dochodzą polskie deli, gdzie można kupić, na przykład, schabowego z ziemniakami i surówką i zupę pieczarkową za 10$ i zjeść normalny obiad. Na początku strasznie cierpiałem z powodu żarcia, ale ogarnąłem sobie i jest ok. Chociaż megapocketa mi brakuje

[Il Brutto 1 625]

21 minutes ago, grzybiarz said:

mysle że tak Ci się wydaje bo tęsknisz za starymi czasami, za Polską itp. 

KFC według mnie jest słabe, ten podobny smak: kurczak w ostrych przyprawach, nieważne czy kubełek mięcha, czy kanapka... tak samo to smakuje,

roznice czuc wyraznie, w Polsce jest kfc o wiele lepsze niz np. w Niemczech. U mnie tylko skrzydelka smakuja podobnie a reszta jakas taka slona strasznie, widac jakby ta panierka byla nieco inna. Tylko sraka po jakims czasie jest taka sama 

[_Red_ 12 023]

W końcu coś lepsze w Polsce, bo myślałem, ze w tym Berlinie już wszystko lepiej smakuje 

[Homelander 2 084]

No właśnie mi się przypomniało, że w Niemczech też jadłem KFC i też było chujowe. W Polsce najlepsze. Zastanawiam się, czy dać szansę dziś Taco Bell, nigdy nie jadłem, ale jedzenie meksykańskie w deli jest wyjątkowo paskudne. A to Taco Bell wygląda właśnie tak

[Mejm 15 316]

Mak tez lepszy w pl. Raz tylko zjadlem tam bedac w uk i usa i od razu przerzucilem sie na inne knajpy. Pewnie kwestia wolowiny bo biora regionalne.

 

1 minutę temu, Homelander napisał:

Zastanawiam się, czy dać szansę dziś Taco Bell

Dac. Ogolnie jestem zdania, ze warto sprobowac tamtejszych korpofastfoodow. TB jest ok, ale te male burgerki z White Castle to ku.rwa zaje.biste byly. BK tez mi smakowal. No i subway dla mnie byl niesamowita nowoscia bo koncept skladania wlasnej kanapki w pl nie istnial. Jednak w nawiazaniu do tego co pisalem wyzej, sprobowac a potem lazic do takich, ktore nie reklamuja sie w trakcie super bowl. Jakies Burito Kings albo hot dogi z frytkami czy smashburgers, dobre sa tez bufety all you can eat (dla Reda koniecznie bo dobry przelicznik ceny do jakosci). 

[_Red_ 12 023]

BK też lubię z tych sieciowek, ale dziś np ojebalem whoppera, a beka mi się nim po 5h mimo zjedzenia później innych rzeczy. No cos w tych fastfudach jest takiego, że nawet bułka z mięsem i pomidorem musi zalegać w żołądku. O KFC nie myślę nawet, bo ta paniera potrafi przypomnieć o sobie o 3 w nocy budząc do wymiotów.

[Metoda 1 325]

Ja jak byłem w USA, to jadłem tego Chicken-fil-a i żadnej rewelacji. Do tego wymęczona kanapka "spice chicken" kosztowała chyba z 8,95$ Nie wiem czemu to jest tak popularne w USA, ale w sumie przy jakości ichniejszego żarcia w fast foodach, to może faktycznie jest to jakiś rarytas.

 

Edytowane 13 października 2022 przez Metoda

[Rudiok 3 371]

Nie wiem czy pisałem, ale wielu znajomych Amerykanów co mieszkają w Polsce chwali nasze KFC, że jest zdecydowanie lepsze w smaku niż w USA. 

 

Ja będąc w Mediolanie z kolei spróbowałem Jollibee i bardzo mi posmakowało. W kategorii sieciówki z kurczakami spokojnie topka. 

[Homelander 2 084]

Byłem w tym Taco Bell, obrzydliwe. Coż, przynajmniej odhaczone

[Shen 9 636]

6 godzin temu, _Red_ napisał:

BK też lubię z tych sieciowek, ale dziś np ojebalem whoppera, a beka mi się nim po 5h mimo zjedzenia później innych rzeczy. No cos w tych fastfudach jest takiego, że nawet bułka z mięsem i pomidorem musi zalegać w żołądku. O KFC nie myślę nawet, bo ta paniera potrafi przypomnieć o sobie o 3 w nocy budząc do wymiotów.

Stary i słaby organizm. Ojebałem ostatnio 3 burgery w BK i nic mi nie było.

[_Red_ 12 023]

No to dziwnym trafem ojebaem dużo innych słabo strawnych rzeczy, włącznie z muffinkami z kremem czekoladowym, kiełbachę śląską ze smażonymi ziemniaczkami i jajami sadzonymi, a mimo to po beknięciu pierwsze co czułem to bułkę i sos z whoppera  xd (kumpel też wspominał, że posmak go męczył parę godzin). 

[krupek 15 481]

To jest chyba random, zależy jak im się usmaży kotlet, albo jak składniki podpasują. Czasami mi na kichach siądzie, a innym razem wejdzie aż miło.

[_Red_ 12 023]

Jest to możliwe, ale coś w tych plastikowych bułkach, czy to McD czy BK chyba słabo mi siada. W sumie jak sięgam pamięcią to tylko raz mnie rozwalił fast food no i to był wtorkowy kubełek KFC. Obudziłem się oblany potem w nocy, podchodziło już ponad przełyk i nic tylko dobiec z bełtem do klopa. A poza tym w ogóle nie kojarzę, bym wysiadł kiedykolwiek z przeżarcia jak stare baby w reklamach tabletek na wątrobę xd. Na takich np. weselach to przecież chyba z 7 obiadów zjadam, a rano spoko nawet xD Brzusio zdrowy wg badań profilaktycznych.

[krupek 15 481]

Możesz mieć większą wrażliwość na konserwanty, czy wzmacniacze i polepszacze smaku. Stąd gorzej ci po takim żarciu fast foodowym z sieciówek.

[oFi 2 469]

Ja po dwóch tygodniach jedzenia dobrego jedzonka na wczasach nie mogę patrzeć na przetworzone jedzenie. Ostarnio po macu nawet mnie i moją wybrankę wątroba bolała chyba z tydzień. 

Niestety wiek robi swoje i już organy dają o sobie znać że jednak zdrowe jedzonko robi różnicę 

[Psyko 177]

Mac itd to dobre raz na kilka miesięcy. To tak jak ruchanie po pijaku grubej koleżanki. Człowiek niby najpierw chce, a potem pozostaje tylko niesmak

 

No ale wiadomo, kto wybredny ten nie rucha

[grzybiarz 10 299]

dawno nie czytałem tu tak obrzydliwego posta.

[Psyko 177]

Miło mi, Grzybi