Metoda 1 325 Opublikowano 4 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 4 lutego 2015 Ale nawet ten drwal wydaję się być suchy w porównaniu z takim Whooperem Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 4 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 4 lutego 2015 wydaje mi się że oni w burger kingu po zrobieniu burgera i zawinięciu w papier wrzucają na chwile do mikrofali albo czegoś innego tego typu - przez to robi się on właśnie wilgotniejszy i bardziej miękki bo zaparowuje w papierku Cytuj Odnośnik do komentarza
Bjały 2 951 Opublikowano 4 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 4 lutego 2015 Mi w łuperze nie smakuje sos i prosze żeby do środka dali BBQ Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 7 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 7 lutego 2015 w 7th street serwują 1kg burgera, ponoć bardzo smaczny hmm nie wiem czy nawet winner by zjadł kilogramowego burgera ja po poczwórnym big kingu z trudem toczyłem się do domu swoją drogą dziś byłem w BK i jak zwykle big king xxl, mimo że jestem chory i gardło mnie boli to i tak z przyjemnością go zjadłem, to jest naprawde jeden z fajniejszych fast foodowych burgerów ("prawdziwe" burgerownie slow foodowe to inna kategoria) Cytuj Odnośnik do komentarza
Shen 9 623 Opublikowano 7 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 7 lutego 2015 kiedy wreszcie kupisz steakhouse w bk? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Rozi Opublikowano 8 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 8 lutego 2015 A propos burgerów, to w Katowicach funkcjonuje od niedawna jeszcze jeden lokal, o dumnej nazwie Bahnhof. Nie jadłem tam jeszcze, ale planuję w przyszłym tygodniu się tam udać: Co warto podkreślić, to że używają dużo nietypowych składników i warzyw, lecz niestety nie wiem jak cenowo. Cytuj Odnośnik do komentarza
_Red_ 12 009 Opublikowano 8 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 8 lutego 2015 Ten ostatni wyglada jak jakis potwor z Final Fantasy. Ma nawet oczy i pomidorowy język Cytuj Odnośnik do komentarza
Rayos 3 170 Opublikowano 8 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 8 lutego 2015 Odstaw gierki Red Cytuj Odnośnik do komentarza
_Red_ 12 009 Opublikowano 8 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 8 lutego 2015 Chętnie, a kupisz? Cytuj Odnośnik do komentarza
Rayos 3 170 Opublikowano 8 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 8 lutego 2015 Po dyszce Cytuj Odnośnik do komentarza
Kosmos 2 711 Opublikowano 8 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 8 lutego 2015 Oby więcej tych burgerowni, bo żarcie w macu przy tym wydaje się co najmniej zabawne. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rambo7 145 Opublikowano 9 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 9 lutego 2015 byl juz ktos w moaburgerze we wroclawiu? Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 296 Opublikowano 9 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 9 lutego 2015 Podbijam pytanie. Szukam jakichs info na necie ale tylko sam krakow i jeden artykul, ze otwarcie pod koniec stycznia ale nie ma konkretow. A nie chce mi sie isc na marne. Moa we wro juz wystartowalo na dobre? Cytuj Odnośnik do komentarza
_Red_ 12 009 Opublikowano 9 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 9 lutego 2015 Tak, ruszylo. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Pryxfus 820 Opublikowano 9 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 9 lutego 2015 Koledzy z pracy byli, potwierdzają, że dalej Moa jest za(pipi)i.ste. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 296 Opublikowano 10 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 10 lutego 2015 Ok no to tak. Bylem gdzies ok 17 i spodziewalem sie tlumow. Ale tlumow nie bylo, spokojnie mozna bylo znalesc miejsce. Wzialem classica i musze przyznac, ze wielkosc robi wrazenie. Do tej pory najwiekszy (srednica) burger jakiego jadlem. Smak, no tutaj nie bylem wgnieciony w glebe, smakuje po prostu jak burger, moze sos troche taki niespotykany ale dupy nie urywa. Ale za to mieso... oj mieso to byl geniusz. Zaje.biscie wysmazone w punk, z zewnatrz brazowe w srodku rozowiutkie (ale nie krwiste), do tego mega miekkie przez co caly hamburger sprawial wrazenie hm... lekkiego w spozyciu. I mimo, ze byl duzy to nie czulo sie takiej zmuly w gebie i na zoladku jak po kilku gryzach gumiastego i zapychajacego burgera macowego (tu tez dziala efekt bulki, ktora jest chyba robiona na miejscu a nie pomowana wata). Yano pewnie i tak robi lepsze ale moa (szczegolnie dla miesa) moge z cala pewnoscia polecic. Koszt classica to 17zl (sama bula) wiec tyle co zestaw w macu tyle, ze tutaj caly czas mamy super jedzenie, kiedy w macu w tej samej cenie dostajemy zapychacze w postaci napoju i frytek. Btw, frytki w moa sa duze (8zl), grube, swieze, robione na domowy sposob i ch.ujowe, zatem nie polecam ich brac. Moa faktycznie jest wart swojej ceny i trzeba sie o tym przekonac samemu (jesli ktos nie wierzy forumowym krakusom, ja juz wierze). Cytuj Odnośnik do komentarza
_Red_ 12 009 Opublikowano 10 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 10 lutego 2015 Jak za zeta jeszcze pleśniowego sera typu lazur dobierzesz, to już w ogóle niebo w ryju. Aż muszę się przejść za jakiś czas ponownie. Cytuj Odnośnik do komentarza
balon 5 333 Opublikowano 10 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 10 lutego 2015 a za zeta wymieniają na pleśniowy czy dokładają go dodatkowo to chedara ? Cytuj Odnośnik do komentarza
_Red_ 12 009 Opublikowano 10 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 10 lutego 2015 Wybierasz rodzaj sera jaki ma być dodany do standardowego classica. 200g mięsa wołowego, sałata, pomidor, ogórek, czerwona cebula, sos pomidorowy, majonez, ser do wyboru: edamski, brie, mozzarella, pleśniowy. Czyli albo żółty, albo plaśniak. Cytuj Odnośnik do komentarza
balon 5 333 Opublikowano 10 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 10 lutego 2015 O Moa nie ma chedara do wyboru? Nawet nie wiedziałem. Edamski moim zdaniem może być praktycznie nie wyczuwalny przy sporym kawałku wołowiny i sosu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 296 Opublikowano 10 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 10 lutego 2015 Jak za zeta jeszcze pleśniowego sera typu lazur dobierzesz, to już w ogóle niebo w ryju. Aż muszę się przejść za jakiś czas ponownie. Wiem wiem, ale za pierwszym razem chcialem sprobowac "czystego smaku". Nastepnym razem skusze sie na buraka i na jagniecine. Probowal ktos owcy? Cytuj Odnośnik do komentarza
D.B. Cooper 3 062 Opublikowano 10 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 10 lutego 2015 wczoraj zjadłem zwykłego drwala, nie tego pikantnego i to był drwal jakiego pamiętałem. Dobra guma Cytuj Odnośnik do komentarza
assassine 1 724 Opublikowano 10 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 10 lutego 2015 Mejm, ja w kraku jadłam tego jagnięcego z miętowo-jogurtowym sosem i był goty. z burakiem i harissą spróbowałam od koleżanki, ale trochę za ostry 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
maciucha 11 638 Opublikowano 11 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 11 lutego 2015 two girls one burger Cytuj Odnośnik do komentarza
assassine 1 724 Opublikowano 11 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 11 lutego 2015 hej hej. wspólne miałyśmy tylko ziemniaczane łódeczki. cały kubeczek Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.