Skocz do zawartości

Fast food


Rekomendowane odpowiedzi

w 7th street serwują 1kg burgera, ponoć bardzo smaczny

hmm nie wiem czy nawet winner by zjadł kilogramowego burgera

 

ja po poczwórnym big kingu z trudem toczyłem się do domu

 

swoją drogą dziś byłem w BK i jak zwykle big king xxl, mimo że jestem chory i gardło mnie boli to i tak z przyjemnością go zjadłem, to jest naprawde jeden z fajniejszych fast foodowych burgerów ("prawdziwe" burgerownie slow foodowe to inna kategoria)

Odnośnik do komentarza

A propos burgerów, to w Katowicach funkcjonuje od niedawna jeszcze jeden lokal, o dumnej nazwie Bahnhof. Nie jadłem tam jeszcze, ale planuję w przyszłym tygodniu się tam udać:

10007061_1027272927289986_19172902795313

10891459_1013018752048737_85232332578220

10917267_1008067189210560_63201463501543

10427353_987765977907348_145399554052967

 

Co warto podkreślić, to że używają dużo nietypowych składników i warzyw, lecz niestety nie wiem jak cenowo.

Odnośnik do komentarza

Ok no to tak. Bylem gdzies ok 17 i spodziewalem sie tlumow. Ale tlumow nie bylo, spokojnie mozna bylo znalesc miejsce. Wzialem classica i musze przyznac, ze wielkosc robi wrazenie. Do tej pory najwiekszy (srednica) burger jakiego jadlem. Smak, no tutaj nie bylem wgnieciony w glebe, smakuje po prostu jak burger, moze sos troche taki niespotykany ale dupy nie urywa. Ale za to mieso... oj mieso to byl geniusz. Zaje.biscie wysmazone w punk, z zewnatrz brazowe w srodku rozowiutkie (ale nie krwiste), do tego mega miekkie przez co caly hamburger sprawial wrazenie hm... lekkiego w spozyciu. I mimo, ze byl duzy to nie czulo sie takiej zmuly w gebie i na zoladku jak po kilku gryzach gumiastego i zapychajacego burgera macowego (tu tez dziala efekt bulki, ktora jest chyba robiona na miejscu a nie pomowana wata). Yano pewnie i tak robi lepsze ale moa (szczegolnie dla miesa) moge z cala pewnoscia polecic. Koszt classica to 17zl (sama bula) wiec tyle co zestaw w macu tyle, ze tutaj caly czas mamy super jedzenie, kiedy w macu w tej samej cenie dostajemy zapychacze w postaci napoju i frytek. Btw, frytki w moa sa duze (8zl), grube, swieze, robione na domowy sposob i ch.ujowe, zatem nie polecam ich brac. Moa faktycznie jest wart swojej ceny i trzeba sie o tym przekonac samemu (jesli ktos nie wierzy forumowym krakusom, ja juz wierze).

Odnośnik do komentarza

Jak za zeta jeszcze pleśniowego sera typu lazur dobierzesz, to już w ogóle niebo w ryju. Aż muszę się przejść za jakiś czas ponownie.

 

Wiem wiem, ale za pierwszym razem chcialem sprobowac "czystego smaku". Nastepnym razem skusze sie na buraka i na jagniecine. Probowal ktos owcy?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...