M.Bizon24 2 612 Opublikowano 1 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 1 marca 2015 dzast gona sten der end uocz im it :\ Cytuj Odnośnik do komentarza
Figlarz 1 272 Opublikowano 9 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 marca 2015 (edytowane) e tam Yano przesadzasz, polecam zrobic sobie club sandwich i wtedy docenisz urok 3 kawalka chleba w kanapce W Katowicach pojawiło się coś takiego: http://silesiasmakuje.pl/katowice-tost%E2%80%A2mania-nowy-foodtruck-z-tostami-w-rozmiarze-xxl/ Wyglądają te tosty apetycznie, muszę niedługo spróbować. Byłem tam ostatnio, co prawda troszkę cyknięty, ale na tyle, że ogarniałem. Wziąłem opcję Johnny English, z bekonem, jajkiem, cheddarem i cebula. Powiem tyle - przepyszne. Rozmiarowo nie jest jakoś rewelacyjnie ('tostowy' holenderski chleb, o wiele wiekszy niż ten nasz), bo mogło być lepiej, natomiast smakowo jest naprawdę super - bekon fajnie przysmażony, jajko z serem i cebulka sie ladnie komponuja, a do tego sos barbecue - niebo w gębie. Całkiem dobrze się najadłem. Cena 10zł nie jest zaporowa, lepiej wydać na tosta, niż rzucić na cycki byłej. Jak będziecie w centrum Katowic, to koniecznie się tam udajcie, naprawdę warto. Edytowane 9 marca 2015 przez Figlarz Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Rozi Opublikowano 9 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 marca 2015 Tak przeglądam menu tego 7th Street i w sumie wybiorę się tam niedługo, bo mam blisko do Olkusza. Uwagę moją przykuł Psycho Burger - Naga Jolokia Edition: Sałata, ser cheddar, pomidor, papryka Jalapeno, papryczki Piri-Piri, oblany ostrym sosem sporządzonym z dojrzałych czerwonych papryczek chili, skropiony 10 kroplami wywaru z papryki Naga Jolokia Kurde, ale to musi być miotacz ognia; chyba bałbym się go zjeść. Cytuj Odnośnik do komentarza
M.Bizon24 2 612 Opublikowano 9 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 marca 2015 Jest sens jedzenia takich ostrych rzeczy w ogole jako burger ? Jezeli tak parzy w morde, to chyba bulki, sera, salaty i mięsa to w tym nie czuć ? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek Opublikowano 9 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 marca 2015 zależy od dania i kucharza, byłem raz w tajskiej knajpie i zamówiłem danie 5/5 w ostrosci no to danie było tak skomponowane że piekło po jakimś czasie, najpierw były smaki dania, pikantność sie rozwija i ten smak, przekształcał sie w inny i "coś sie działo" z daniem i to była mała przygoda, a jak ktoś wpierdziela papryke z pestkami do kebaba to juz przyjemniej chyba dostać gazem łzawiącym niż takiego kebzona Cytuj Odnośnik do komentarza
M.Bizon24 2 612 Opublikowano 9 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 marca 2015 No ja tam nie wiem, nie lubuję się w ostrej kuchni. U mnie max do smaku to świerzo zmielony pieprz, ewentualnie cayenne z marketu aby odrobinę doprawić smak. Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 9 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 marca 2015 jak nie lubisz ostrego żarcia to po co komentujesz? ten burger na pewno nie jest dla ciebie, a jeśli rozi lubi ostre to pewnie sie będzie dobrze przy nim bawił Cytuj Odnośnik do komentarza
Figlarz 1 272 Opublikowano 9 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 marca 2015 yano, pachnie hipokryzja. ty tez nie lubisz/nie robisz wielu rzeczy, a i tak komentujesz. ma do tego prawo, wiec pisze. ja tez sie dziwie ludziom, ktorzy biora sobie najostrzejsza potrawe w menu i potem ze lzami w oczach robia male kesy, pijac w miedzyczasie hektolitry wody, po czym wychodzą zadowoleni z lokalu, "bo ostre jak chuj". nie wiem, moze tego po prostu nie rozumiem fenomentu ostrego żarcia, bo nie lubie... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
_Red_ 12 009 Opublikowano 9 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 marca 2015 Bo dyskusja polega na tym, że się tylko i wyłącznie zgadzasz z przedmówcą. Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 9 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 marca 2015 (edytowane) akurat bizon tylko i wyłącznie sie dowala do innych i to jest nudne już od dłuższego czasu po prostu nie rozumiem fenomentu ostrego żarcia wyjaśnienie może być dosyć proste - w reakcji na ostre żarcie mózg wytwarza endorfiny które mają uśmierzyć ból ale też w odpowiedniej ilości dają przyjemność. i to najprawdopodobniej dlatego własnie niektórzy ludzie (w tym ja) lubią coś co niby sprawia ból. byc może ci co unikają ostrego jedzenia nie produkują wystarczającej ilości endorfin żeby ból zmienić w przyjemność. albo poprostu nigdy sie nie przełamali i spróbwali jakiejś większej ilości żeby sie przekonać czy będą jakieś dodatkowe efekty a i przy okazji - picie litrów wody praktycznie nic nie daje. ja prawie nigdy nie pije nic w czasie ostrego jedzenia, bo po pierwsze to niewiele pomaga (prędzej mleko) a po drugie jaki jest sens jeść coś ostrego by w czasie jedzenia zabijać tą ostrość ;p w dodatku zwykle robie sobie potrawy których ostrość kontroluje i dobieram do własnych potrzeb i od tego gadania nabrałem ochoty na ostre jedzenie... Edytowane 9 marca 2015 przez Yano Cytuj Odnośnik do komentarza
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 9 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 marca 2015 <wkleja post o krwi w stolcu> Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 9 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 marca 2015 yano, pachnie hipokryzja. ty tez nie lubisz/nie robisz wielu rzeczy, a i tak komentujesz. ma do tego prawo, wiec pisze. ja tez sie dziwie ludziom, ktorzy biora sobie najostrzejsza potrawe w menu i potem ze lzami w oczach robia male kesy, pijac w miedzyczasie hektolitry wody, po czym wychodzą zadowoleni z lokalu, "bo ostre jak chuj". nie wiem, moze tego po prostu nie rozumiem fenomentu ostrego żarcia, bo nie lubie... JA (pipi)E JAK MNIE W(pipi)IAJĄ TAKIE CIOTY, NO (pipi)A. O JAKI JA JESTEM WIELCE HARDKOROWY SMAKOSZ NAJPIKANTNIEJSZE NA SWIECIE OO JAKA DOBRA OSTRA, PODKREŚLAM OSTRA MUSZTARDA. ALBO "OO KUPIE SOBIE CZIPSY, ALE NIE JAKIEŚ SMACZNE, MUSZA BYĆ PIKANTNE, JESTEM LEPSZY BO JEM PIKANTNE A WY CO NADAL PAPRYCZKA CZY CEBULKA? JA WPIERDALAM WASABI, SMAKUJE JAK OCET Z PIEPRZEM ALE WPIERDALAM, NIEBO W GĘBIE, GDYBY BYŁO CIUT OSTRZEJSZE TO WY(pipi)AŁBYM STAREGO WE WSZYSTKIE DZIURY TAKI BYŁBYM PODNIECONY, ZROBIŁBYM JESZCZE TEMAT ŻE PIKANTNE I OGIEŃ I PIEKŁO. ROZUMIEM NADAĆ WYRAZISTOŚCI, ALE ZABIJAĆ CAŁY SMAK POTRAWY DLA WĄTPLIWEJ PRZYJEMNOŚCI PIECZENIA JAPY? KSZTUSISZ SIE, POCISZ I LECI CI Z NOSA. MOŻNA O PORÓWNAĆ Z ROZKOSZĄ PODCZAS DŁAWIENIA SIĘ (pipi)EM. PRAWDZIWE (pipi)ANE SZOŁ ZACZYNA SIĘ KIEDY TAKI TWARDZIEL MOŻE SIĘ WYKAZAĆ, JAKAŚ PIZZERIA CZY U SIEBIE W KUCHNI. CO TAM MATI ZAMÓWMY PIZZE, DLA MNIE MEGADIABLOPIZDAMEXICANOOSTRA Z DODATKOWYMI PAPRYCZKAMI, HEHE COŚ NIE OSTRA, JA TO NIE WIEM JAK WY MOŻECIE JEŚĆ TAKIE MDŁE xD CO TAM CHCESZ SPRÓBOWAĆ SEBA? TYLKO MASZ POPIJ MLEKIE BO SIĘ WODO NIE POPIJA XD A TERAZ ZW NA MOMENCIK BO MUSZE SIE WYSRAĆ MOIM MEGA PIEKĄCYM STOLCEM, AHH NIE MA TO JAK BRUTALNE PIECZENIE ODBYTU I WALENIE KONIA DO CHRZANU. Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 9 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 marca 2015 kogoś boli dupa bardziej niż mnie po ostrym żarciu Cytuj Odnośnik do komentarza
D.B. Cooper 3 062 Opublikowano 9 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 marca 2015 Bartek chyba nie lubi ostrego. Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 475 Opublikowano 9 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 marca 2015 On tylko lubi jak dupa piecze. Nie od jedzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 9 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 marca 2015 wy to chyba internet wczoraj odkryliscie ;d Cytuj Odnośnik do komentarza
Lucek 4 417 Opublikowano 9 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 marca 2015 Janusz, o ile nie trolluje, to już 2 raz się na to złapał Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 10 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 marca 2015 wiem że to stary tekst i już go widziałem, ale ktoś to kiedyś napisał dlatego napisałem że kogoś dupa boli nawet jeśli ten tekst to żart to pewnie są ludzie którzy tak myślą na serio Cytuj Odnośnik do komentarza
Najtmer 1 082 Opublikowano 10 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 marca 2015 jasne, bo po co sie afiszowac czyms co jest w zasadziej zaprzeczeniem dobrej kuchni? Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 10 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 marca 2015 jak nie lubisz ostrego żarcia to po co komentujesz? ten burger na pewno nie jest dla ciebie, a jeśli rozi lubi ostre to pewnie sie będzie dobrze przy nim bawił będzie klaskał i śpiewał ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 10 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 marca 2015 jak nie lubisz ostrego żarcia to po co komentujesz? ten burger na pewno nie jest dla ciebie, a jeśli rozi lubi ostre to pewnie sie będzie dobrze przy nim bawił będzie klaskał i śpiewał ? myslę, że dla roziego taki burger to małe święto więc nie wykluczałbym Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 10 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 marca 2015 a ja myślę, że rutyna 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 13 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 13 marca 2015 znowu zjadłem sobie podwojnego mcroyala na kolacje, i znowu był soczysty i bardzo fajny jak na standardy maka ci co mowią że jest suchy serio musieli dostać jakiegoś odleżanego kapcia Cytuj Odnośnik do komentarza
Figlarz 1 272 Opublikowano 14 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 14 marca 2015 mcroyal soczysty? pomodle sie za ciebie yano, by bozia zeslala ci na jezyk kubki smakowe, moze w koncu ogarniesz sie troche i bedziesz pisal w tym grupowcu posty normalne, a nie tak jak w kazdej innej tematyce - 100% abstrakcji. Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 14 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 14 marca 2015 a ja sie za ciebie pomodle żeby kiedyś przygotowali ci świeżego gorącego mcroyala a nie jakąś kupe która leżała 20 min zanim ci ją podali Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.