balon 5 333 Opublikowano 12 sierpnia 2015 Opublikowano 12 sierpnia 2015 Coś jeszcze dobrego w Katowicach? Przy okazji, które lokale polecacie we Wrocławiu? Byłem dwa razy w Burger Ltd, bardzo mi smakowało, ale może wcale nie trafiłem najlepiej jak mogłem. Karavana na żydowskiej dzielnicy. Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 12 sierpnia 2015 Opublikowano 12 sierpnia 2015 Coś jeszcze dobrego w Katowicach? Pizza z Bar a Boo, pizza z Len Arte, To Do Jutra (zapiekanki) i kebs pod wiaduktem - wszystko na Mariackiej. Cytuj
Mejm 15 296 Opublikowano 13 sierpnia 2015 Opublikowano 13 sierpnia 2015 Wizyta w moa #3. Tym razem poszlo spiced lamb, burger z wysmienitym sosem jogurtowo-mietowym. Niestety chlopaki chyba ten sos zeskrobywali z dna naczynia bo wiedzieli, ze dzis juz nie bedzie nowej dostawy. Bylo tego co kot naplakal. Do tego zjarali bulke. Takze bylby to najgorszy zakup w moa gdyby nie jeden szczegol. Poszedlem tam prawie nie bedac glodny i zakladalem, ze pewnie tylko podziubie. Jak baba polozyla tace i zobaczylem jakie te burgery sa duze to az westchnalem. Ale kiedy zaczalem jesc, to nie moglem przestac. Nie mam pojecia co oni dosypuja do tych burgerow ale je sie je jak pianke. Sa takie lekkie, syconce ale nie zamulaja po dwoch gryzach. No po prostu poezja. Do tego owca (pomijajac praktycznie brak sosu jogurtowego) wysmienita. Pikanta ale nie ostra. Zjadlem ze smakiem i az sa sie zdziwilem, ze zjadlem calego. Na dodatek bylem z siebie dumny bo poprawilem bledy mlodosci i nie zamowilem frytek a tym samym jednego z ich (ch.ujowych) sosow. Cytuj
MaZZeo 14 183 Opublikowano 14 sierpnia 2015 Opublikowano 14 sierpnia 2015 (edytowane) dzisiaj musiałem odwiedzić galerię i postanowiłem coś zjeść dla oszczędności czasu, miałem ochotę na kfc ale zamiast niego był united chicken. idź pan w chooj. Panierkę sam bym lepszą zrobił, mięso też jakieś podrzędne, a te ich stripsy to są dwa razy mniejsze od tych z KFC, które też są dość małe. Nie polecam. Edytowane 14 sierpnia 2015 przez MaZZeo Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 14 sierpnia 2015 Opublikowano 14 sierpnia 2015 ja dziś na szybkiego złapałem w maku podwójnego wieśmaka, w sumie spoko rzecz, nie mam pewności co oni wykombinowali ale chyba podwojny wieśmak wszedł na stałe do oferty. to fajny bonus, może nie jest to podwójny ostry mcroyal ale i tak jedna z lepszych rzeczy w maku Cytuj
balon 5 333 Opublikowano 14 sierpnia 2015 Opublikowano 14 sierpnia 2015 Ja ostatnio jadąc S3 po zakur.vianiu 180 km/h (uciekali z prawego aż miło z emocji zgłodniałem. Zjechałem do maca bo był pod ręką no i też wziąłem tego podwójnego Wiesia. No kozak kanapka jak na mcsyfa. Dostałem ciepłą soczystą bułkę z konkretnym kawałkiem ścierwa. Cytuj
standby 1 725 Opublikowano 15 sierpnia 2015 Opublikowano 15 sierpnia 2015 ja przed przejsciem na wegetarianizm też opedzlowałem podwójnego wieśmaca i podszedł mi rewelacyjnie ! Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 15 sierpnia 2015 Opublikowano 15 sierpnia 2015 nie jesteśmy na 'ty' (pipi) Cytuj
Gość osiol Opublikowano 15 sierpnia 2015 Opublikowano 15 sierpnia 2015 (edytowane) To (pipi), (pipi). Edytowane 15 sierpnia 2015 przez Grze(pipi) Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 17 sierpnia 2015 Opublikowano 17 sierpnia 2015 hej ziomy z krakowa jest duża szansa że w najbliższą sobote i niedziele będę w kraku - chciał bym spróbować waszych przysmaków. napewno nastawiam się by wpaść do MOA, ale jakie jeszcze knajpy uważacie za "must have" ? tylko weźcie pod uwagę że 10 obiadów nie zjem, i 10 knajp nie obskocze, 2-3 knajpy chętnie bym spróbwał będąc w kraku w ten weekend (czy moa jest numerem jeden? czy może coś innego jest na szczycie?) ogólnie chodzi mi o żarło - które warto spróbować będąc w krakowie, nie musi to być burger, pytam ogólnie o najlepsze miejscówki do spróbwania Cytuj
_Red_ 12 009 Opublikowano 18 sierpnia 2015 Opublikowano 18 sierpnia 2015 Nie fastfud, ale jak chciałbyś obalić stejka, to sporo osób polecało mi http://www.edred.pl/pl/. Jeszcze nie byłem, ale wybieram się mentalnie. 1 Cytuj
Timmy 1 799 Opublikowano 18 sierpnia 2015 Opublikowano 18 sierpnia 2015 @Yano Moa to ostatnio straszna loteria i cholera wie dlaczego tak jest. Omijaj lokale typu Gruzińskie Chaczapuri ;D - Andrus Food Truck i ich rewelacyjna maczanka, ul św.Wawrzyńca 16 - Szalom Falafel Israeli Style, ul Jakuba 21 - Curry up! , ul. Krakowska 29 - Sami AM AM, kebab z prawdziwej baraniny, ul św. Wawrzyńca 27 - Rzeźnia, doskonałe żeberka w syropie klonowym, ul. Bożego Ciała 14. Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 18 sierpnia 2015 Opublikowano 18 sierpnia 2015 No dobra bede sie rozgladal. ale jeszcze pytanie na szybko za godzine bedziemy przyjeżdżać przez Częstochowe i zamierzmay zjesc jakis obiad - ktos moze cos polecic? Cytuj
Mroku 1 005 Opublikowano 18 sierpnia 2015 Opublikowano 18 sierpnia 2015 Jedz do Ronald'a,bedzie czekal w Mc Cytuj
Rudiok 3 356 Opublikowano 18 sierpnia 2015 Opublikowano 18 sierpnia 2015 (edytowane) Jak w Krakowie to do tego co wyżej pisali dorzucę jeszcze: - Cupcake Corner dla słodkości - Zazie Bistro - chociaż na kawałek tarty - Edo Fusion - po azjatycku - kiełbaski z nyski Edytowane 18 sierpnia 2015 przez Rudiok Cytuj
messer88 6 453 Opublikowano 18 sierpnia 2015 Opublikowano 18 sierpnia 2015 To ja dopiszę klasyczną zapiekankę z okrąglaka na Kazimierzu. Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 18 sierpnia 2015 Opublikowano 18 sierpnia 2015 No dobra bede sie rozgladal. ale jeszcze pytanie na szybko za godzine bedziemy przyjeżdżać przez Częstochowe i zamierzmay zjesc jakis obiad - ktos moze cos polecic? Jedźcie przez Zawiercie i wstąpcie na burgera do Bistro Mojego Brata. Cytuj
Mroku 1 005 Opublikowano 18 sierpnia 2015 Opublikowano 18 sierpnia 2015 tez taki gruby? Pewnie tak, to w genach Cytuj
Harbuz 953 Opublikowano 18 sierpnia 2015 Opublikowano 18 sierpnia 2015 Mroku ma az taki staż ze może cisnac Roziemu? Cytuj
wiki1993 539 Opublikowano 18 sierpnia 2015 Opublikowano 18 sierpnia 2015 Spróbuj Beat Burger na Przymorzu, zayebisty. Choć w Surf nie jadłem jeszcze. Byłem w weekend, pozamiatał. Nie szalałem, wziąłem jakiegoś tam klasycznego z dodatkową porcją sera i boczkiem, który nie był zbyt dobrze wysmażony, co mi odpowiadało. Często w burgerach nawet go nie czuć, bo spieką na wungiel, więc była to bardzo miła odmiana. Props za 'normalne' napoje typu Cola czy 7Up, całkiem lubię te hipsterskie Fritz Kole i inne Mr Darki serwowane w burgerowniach, ale zazwyczaj są w jakichś nienormalnych cenach. No i spoko muza leciała. Na pewno jeszcze kiedyś wpadnę, pewnie spróbuję czegoś bardziej wymyślnego, bo jest tam kilka fajnych pozycji. A Ty sprawdzałeś już Surfa? Cytuj
krupek 15 475 Opublikowano 19 sierpnia 2015 Opublikowano 19 sierpnia 2015 Nie miałem okazji jeszcze, chociaż, jeśli stoi ich Food Truck pod halą na Oliwie to daleko nie mam. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.