grzybiarz 10 294 Opublikowano 19 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 19 grudnia 2017 Byłem kiedyś na food trackach i tam właśnie taka fajna czarnula ze sztucznym cycem i ustami, serwowała te kanapki z tą "szynką". Wziąłem od razu dwie. Podobno Okrasa polecał ich burgery, bo mieli stosowny znaczek. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Najtmer 1 082 Opublikowano 19 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 19 grudnia 2017 W dniu 18.12.2017 o 18:15, Masorz napisał: No raczej nikt nie powie, że drwal lepszy od prawdziwych burgerów. ale gadacie tylko o nim, wiec o co tutaj chodzi? Cytuj Odnośnik do komentarza
MichAelis 5 616 Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 Ja też dołączę so hejterów drwala, dla mnie to jest niejadalne, ser psuje wszystko, bo tylko jego czułem. Serio nie rozumiem zachwytów, ale coś musi w tym być jak wraca co rok, czy pół. nigdy wiecej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rudiok 3 356 Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 (edytowane) A ja oje.bałem w trasie Zingera z KFC ( z kuponów). No i dobre to, proste, spore, soczyste, chrupiące. Lepsza opcja z kuponów niż McD. Edytowane 20 grudnia 2017 przez Rudiok Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 475 Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 Mi ostatnio właśnie te kanapki kurczakiem z Burger Kinga zasmakowały. w KFC już nie jadłem parę miesięcy i jakoś nie mam smaka wracać. Cytuj Odnośnik do komentarza
grzybiarz 10 294 Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 50 minut temu, MichAelis napisał: Ja też dołączę so hejterów drwala, dla mnie to jest niejadalne, ser psuje wszystko, bo tylko jego czułem. Serio nie rozumiem zachwytów, ale coś musi w tym być jak wraca co rok, czy pół. nigdy wiecej. Za drugim razem Ci posmakuje. I potem co miesiąc będziesz go jadł. W pierwszej kanapce wstrzyknęli za dużo substancji uzależniającej i to zmieniło smak. Mówię Ci, jedź po drugą kanapkę i od razu bedzie smakowało. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 9 godzin temu, Najtmer napisał: ale gadacie tylko o nim, wiec o co tutaj chodzi? No jest temat macdonalda często ale jak masz chęć o czymś innym to kto broni? Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 296 Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 Bylem w koncu w Max Burgers. Taka sieciowa tym razem dla odmiany ze Szwecji. Rewelacji nie ma. Podstawowa kanapka (original) to taki rozkrok pomiedzy maciem a burger kingiem. Z tego z drugiego bierze grilowany posmak miesa a z pierwszego wielkosc kanapki. Sos, ktory ma byc jakas oryginalna receptura na moje kubki smakowe to po prostu majonez wymieszany z keczupem. Frytki sa ku zaskoczeniu jeszcze ciensze niz w macu, ale daja rade, duzymi da sie spokojnie najesc a smakowo i tak odstawiaja to go.wno z kfc. Napoje nalewamy sobie sami ale tutaj knajpa pulkownika Sandersa gora bo w Maxie chca 2,5 za dolewke xD Na plus jeszcze brak kolejek i tloku spowodowane mala obecnie popularnoscia (mac i jego strefa z zarciem oczywiscie zaje.bana pod korek). Duzo tez jest kas samoobslugowych a na zarcie czeka sie chwile. Miesce do siedzenia sie znajdzie zawsze jednak jak skoczy im popularnosc o bedzie ciezko. Minus taki, ze knajpa mimo ze miesci sie dokladnie zaraz obok glownego wejscia do galerii i z ktorej ma wejscie to ma jeszcze swoje drugie wejscie (tez od tej samej ulicy co galeria) i przy kazdorazowym otwarciu wieje chlodem. Mogli by je po prostu na czas zimy permanentnie zamknac bo tamto glowne wejscie jest doslownie 5m dalej. Aha, cenowo bez rewelacji. Za zestaw powiekszony 20zl. Wiec o tyle lepiej niz w macu z ich maestro, ze mamy w tym sporawa torebke frytek. A tak to po prostu standardowy burger z siecowy. Jak komus sie nie chce 200m przejsc do burger kinga to mozna ale mozna przejsc 300m i dojsc do moa. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Rozi Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 No już myślałem, że te wspaniałe frytki nie wrócą, aj <3 Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 475 Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 Zaje.biste są, byle nie dostać jakichś lekko zleżałych, bo urok mija. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość ragus Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 (pipi) jak to jest, że rano mam już ustalone w głowie, że na obiad robię w domu X, a potem wchodzę do tego tematu, rozi wrzuca takie wyfotoszopowane zdjęcie jak wyżej i już walczę ze sobą, czy nie zajechać po robocie ;/ a idź do diabła Cytuj Odnośnik do komentarza
Rudiok 3 356 Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 A potem opier.dolić w aucie na szybko, wyrzucić śmieci w przydrożnym koszu na i wrócić do domu na kolację "ojej, jaki jestem głodny, jak dobrze kochanie że zrobiłaś jedzenie". Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 475 Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 Ja mam 15 minut drogi do pracy, a po drodze 2 Maki. Gdyby nie to, to pewnie bym nie zajechał na tego Drwala w zeszłym tygodniu, bo specjalnie bym nie jechał. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Rozi Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 Teraz można skomponować Ultimate Grubas Box z Drwalem pikantnym z podwójnym bekonem, frytkami zakręconymi z sosem śmietanowym i Colą ZERO. Już jutro w kinach! Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość ragus Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Rozi Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 Ta Kanapka Zbójnicka nie ma żadnego warzywa (oprócz placka ziemniaczanego), nieźle, chyba pierwszy raz coś takiego w Maku widzę. Cytuj Odnośnik do komentarza
Masorz 13 193 Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 Nom, ona zawsze taka była Cytuj Odnośnik do komentarza
Rudiok 3 356 Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 Polecam kupić zbójnicką i drwala i spróbować zrobić combo kanapkę - ze zbójnickiej wyjmujemy środek i wrzucamy do drwala. Powstaje gigant coś pod 2000 kcal. Raz w życiu jadłem i było mega, ale śpiączka jedzeniowa gwarantowana. PS Do tego oczywiście cola ZERO. Cytuj Odnośnik do komentarza
Okie from Muskogee 2 851 Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 Powoli zaczynam rozumieć Najtmera, choć na początku sam miałem mu ochotę powiedzieć, że jak mu się nie podoba, to niech (pipi) do innego tematu. No nie wiem panowie... To teraz może coś o lizania i ssaniu drwala? Albo co można zrobić z drwalem we kuchni? Jak energetyczny jest drwal wrzucony do pieca? W sumie stwierdza wasze zachowanie pewną psychologiczną zależność; ja tam nic nikomu nie ujmuję, wpierdalajcie co chcecie. Ale rzeczywiście można odnieść wrażenie, że stawiacie sobie ołtarzyki z kanapki i nic innego ponad nią nie istnieje. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 475 Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 Generalnie, jestem daleki od bycia smakoszem sieciówkowych fast foodów, jem może raz w miesiącu, ale chyba rozchodzi się o to, że Drwal jest całkiem solidnym i smacznym burgerem jak na Maka i niejedna burgerownia by się nie powstydziła takiej kanapki. Nie rozumiem hejtu, temat fast food, to i jest dyskusja o dość hypowanej kanapce. Cytuj Odnośnik do komentarza
Okie from Muskogee 2 851 Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 To nie jest tak zwany hejt, tylko ile się można spuszczać? W sumie macie rację, tylko w takim razie drwalowi powinno się założyć osobny dział w smakoszu. I tam sobie walcie konia do kanapki. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rudiok 3 356 Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 Bardziej widzę, że ty panie walisz konia nad tym, że ludzie piszą o fastfudzie. No ale co ja się tam znam, teraz każdy się może o wszystko obrazić. Cytuj Odnośnik do komentarza
Okie from Muskogee 2 851 Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 (edytowane) No to się obrażaj ;] Mi to szczerze mówiąc zwisa. Po prostu zwróciłem uwagę na pewien fakt, któremu nie zaprzeczysz. I nie, nie walę konia nad fastudem. Jeśli już chciałeś to skierować w tę stronę, to nad drwalem. Edytowane 20 grudnia 2017 przez Okie from Muskogee Cytuj Odnośnik do komentarza
Masorz 13 193 Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 Kurde po czytaniu tego tematu mi często przychodzi ochota na jakiś burgier z Maka a najgorsze jest to, że mieszkam jakieś 150 metrów od niego Cytuj Odnośnik do komentarza
Okie from Muskogee 2 851 Opublikowano 20 grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 grudnia 2017 No mi również. Codziennie piętnaście razy na drwala. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.