Podwójnym się najem? Bo te wszystkie bicmaki, mcroyale i inne kanapki to trzeba brać podwójnie (nawet te podwójne nie nasycają tak jak powinny). Dlatego nigdy nie jem obiadu w macu, bo się po prostu nie opłaca w ich cenach.

W macu co najwyzej mozna zjeść lunch albo podwieczorek, ewentualnie pijako kolacje jak się wraca z imprezy pijanym, ale od tego masz kebaby zazwyczaj.

Edytowane 4 grudnia 20213 l przez oFi

Jaaa ale z was wielkie chlopaki.

Ten bekon taki suchy w drwalu. Jak ja se smażę boczek (czasami robię sobie takie jakby a’la burgery ale bez bułek*)to nawet jak kładę na papier to i tak bekon jest soczysty. A tutaj jak wiór. Może dlatego niektórzy tu piszą ze taka sucha kanapka? 

Podaję przepis na burgery bez bułek: smażymy bekon, wrzucamy ser żółty, pokrojone jalapeno, czasem cebulę, wyciągamy na talerz i gotowe. Można dodać sos lub ketchup. Szybkie i smaczne i nie zapychamy się bulą. 

Czyli w sumie przepis na smażony bekon.

46 minut temu, oFi napisał:

Podwójnym się najem? Bo te wszystkie bicmaki, mcroyale i inne kanapki to trzeba brać podwójnie (nawet te podwójne nie nasycają tak jak powinny). Dlatego nigdy nie jem obiadu w macu, bo się po prostu nie opłaca w ich cenach.

W macu co najwyzej mozna zjeść lunch albo podwieczorek, ewentualnie pijako kolacje jak się wraca z imprezy pijanym, ale od tego masz kebaby zazwyczaj.

No wydaje mi sie ze powinienes sie najesc bułeczką ktora ma 1160kcal.

Chyba ze jestes zawodnikiem NFL.

To wtedy wez jeszcze podwojne frytki na wszelki wypadek

8 minut temu, kanabis napisał:

No wydaje mi sie ze powinienes sie najesc bułeczką ktora ma 1160kcal.

Chyba ze jestes zawodnikiem NFL.

To wtedy wez jeszcze podwojne frytki na wszelki wypadek

 

puste kalorie, po 2 godzinach znowu głodny  

6 godzin temu, kanabis napisał:

Kurła restrykcje wprowadzili i stalem jak pizda przed drzwiami bo na klucz pani boss otwierala i zamykala xd

 

Bezcenne wspomnienie zeszłorocznego drwala, spożywanego w konspiracji we wnęce pod schodami ruchomymi galerii handlowej, wśród innych zdesperowanych konesrów śmieciożarcia 

Jak mogą byc "puste" kalorie w żarciu składającym się mimo wszystko z normalnych makrosów jak fat, białko, węgle (pomijam minimum witamin, mowa o tym co przekuwa się na energię). To juz lepiej brzmialyby teorie typu "zawiera środek na hamowanie uczucia sytości", który jest dodawany w maku (co juz któras osoba z pełnym przekonaniem mi mówi, tak jakby to byl oficjalny składnik xd). Mnie tam podwójny siadł tak o godz 12 i to bez sniadania, że kolejną rzecz zjadlem dopiero w domu o g19, domykając saldo 2000 kcal -_-

6 minut temu, oFi napisał:

 

puste kalorie, po 2 godzinach znowu głodny  

Nie takie puste bo wszystko idzie legancko w sadlo

Tak dzialaja weglowodany proste. Nazresz sie na swinia ale za godzine bedziesz glodny. 

2 minuty temu, Tokar napisał:

 

Bezcenne wspomnienie zeszłorocznego drwala, spożywanego w konspiracji we wnęce pod schodami ruchomymi galerii handlowej, wśród innych zdesperowanych konesrów śmieciożarcia 

No tym zabawniejsze ze cały tydzien temu jak bylem po drwala to drzwi staly otworem bez stojacego na bramce rudego grubasa i mak byl zajebany full ludzmi. No ale od tamtej pory wiele sie zmienilo 

4 minuty temu, _Red_ napisał:

Jak mogą byc "puste" kalorie w żarciu składającym się mimo wszystko z normalnych makrosów jak fat, białko, węgle (pomijam minimum witamin, mowa o tym co przekuwa się na energię). To juz lepiej brzmialyby teorie typu "zawiera środek na hamowanie uczucia sytości", który jest dodawany w maku (co juz któras osoba z pełnym przekonaniem mi mówi, tak jakby to byl oficjalny składnik xd). Mnie tam podwójny siadł tak o godz 12 i to bez sniadania, że kolejną rzecz zjadlem dopiero w domu o g19, domykając saldo 2000 kcal -_-

Drwal w odroznieniu od standardowych buł ma 70g tluszczu

Takze nawet jesli reszta to proste wegle zapewni na jakis czas tą sytosc

Ja po Maku zawsze się czułem taki pelny a nie najedzony i bez apetytu przez resztę dnia, unikalne uczucie. Pewnie przez plastik i związki silikonu w bułce i frytkach, albo antybiotyki w kotletach xd

3 minuty temu, krupek napisał:

Ja po Maku zawsze się czułem taki pelny a nie najedzony

A jaka jest roznia miedzy pelnym a najedzonym? Wydawalo mi sie, ze to synonimy.

Najedzony się czuję jak zaspokoję głód i doznania smakowe i nie mam ochoty na nic więcej. A pełny w sensie nadmuchany gówno żarciem typu fast food, za chwilę znowu czuję głód, ale nie mam za bardzo smaka na nic, ani miejsca. Tylko po fast foodzie tak zawsze miewałem, albo żarciu z głębokiego tłuszczu, no ale to tylko tam takie coś.

Pełny to jak się zje za dużo arbuza i więcej nie możesz, ale dalej jesteś głodny, A najedzony to jak jest brzuszek pełny i się idzie na drzemkę z uśmiechem na twarzy

47 minut temu, oFi napisał:

 

puste kalorie, po 2 godzinach znowu głodny  

jakie puste kalorie? Dużo białka i tłuszczu, mnie ładnie zapchał po siłce.

Zawsze mnie bawił ten termin w popularnej prasie kobiecej. Potem grube baby myślały, że dany pokarm dostarcza pustych kcal tj. nie odkładających się w dupie xd

Z takich smieci to burgerek najmniejsze zło. Białeczko jest przynajmniej. Taka pizza czy zapiekanka to prawie same wegle z tłuszczem.

w tej kanapce musi byc szatan po pierdolicie o niej jak opetani.

 

jadlem raz. nie pamietam jak smakowal. pewnie jak wiory.

Za pierwszym razem tez mi nie smakował zbytnio - tj za duży hype był. 

Oyebalem dzisiaj drwala, chcialem ostrego a dostałem normal.
Przypomnijcie mi za rok przed pójściem do mcdolana żebym się rozpędził i dobrze wymierzył głową w ścianę zanim znowu wpadnę na genialny pomysł zjedzenia tego badziewia. 

k r a w ę d z i o w o

Ten żurawinowy zaliczył piękny redemption arc po waszym pierdoleniu dziaderskich smakoszy sprawiającym, że OG drwal mi sucho smakował.
Zajebista buła na pohybel hejterom.

Ofi ma juz tak wypalone kubki smakowe od sieciowek ze potrzebuje mocniejszych bodzcow

Moze soczewica z ryzem ala figaro?

ale jestem fajny, nie smakuje mi drwal, patrzcie

 

 

 

Kupiłem drwala po raz drugi i mi nie smakował już ;/ Ten sos jest gęsty i smakował jak serek hochland. Ćwierćfunciak najlepszy w maku.

W dniu 5.12.2021 o 21:27, Shen napisał:

ale jestem fajny, nie smakuje mi drwal, patrzcie

 

 

 

Ogólnie wygląda spoko jak wszystko od pana szamy, ale tu się rodzi klasyczny problem takich burgerów kraftowych - bycie jebanym wieżowcem co do mordy się nie mieści.
Tutaj fast foodowe buły mają przewagę, bo są legancko spłaszczone i można ugryźć normalnie. Ktoś napisze, że można jeść widelcem i nożem, ale kto normalny je burgery w taki sposób!?