mj 13 Opublikowano 29 sierpnia 2008 Opublikowano 29 sierpnia 2008 Ja po nich nie jestem najedzony, tylko mnie boli w ch.uju ------------------------------ Tylko KFC. damn niggers ;p mac posysa to wiadomo nie od dzis, od niego preferuje burger king, double wooper daje rade kfc jest ok twistery moga byc ;p staram sie nie jesc fast foodow bo to (pipi) a nie jedzenie z sk0rewesynskim pozdrowieniem Cytuj
raven_raven 12 014 Opublikowano 29 sierpnia 2008 Opublikowano 29 sierpnia 2008 Kiedyś McDonald był świetny - Hamburger to była pożądna buła sezamowa z w miarę dobrą wołowiną, pomidorem, sałatą, ogórkiem, ketchupem i majonezem, pewnie cebulka by się znalazła. Pamiętam, że jak byłem mały, to musiałem ładnie tam nawygrzebywać by zostało to co lubię (wybredny byłem ). A dziś? Za 3 zł (jeszcze niedawno 2 zł -_-) dostajesz gąbkę ze smażoną podeszwą i troszkę ketchupu. Tak bardzo, jak McDonald zszedł ostatnio na psy to się w głowie nie mieści. Kiedyś to lubiłem, dziś już tylko drogie, ale za to najlepsze w swoim rodzaju frytki i shake. Na dodatek ostatnio po tym wyjątkowo trudno się sr.a i brzuch boli. Czuje się to żarcie jeszcze przez tydzień. Lubię w miarę KFC, dobre nawet te kurczaki. Nawet się nie domyślam, jak to całe żarcie robią, bo porzygałbym się, ale jakoś jeszcze wszyscy żyjemy. Że niezdrowe? A co dziś jest zdrowe? Więcej gów.na jest w szynce z Tesco niż w takim Longerze. To, jak to przyrządzają, to jedno, ale z czego, to drugie. Czytaliście kiedyś sobie te kartki na tacach, jak się chwalą jakie to niesamowite tam mają składniki z najlepszych upraw? Naprawdę tak jest. Mój wujek ma hodowlę kurczaków i 4 razy kandydował na ich dostawcę, za każdym razem miał całą długą listę zastrzeżeń. Wszystko musi być tip-top i ma to sens, jako że taka sieć nie może sobie pozwolić na jakąś chorobę szalonych krów. A odchodząc od fast-foodowych sieci, lubię zjeść dobrą pizzę czy kebab. Jem to rzadko, a raz na jakiś czas można. Jak mowiłem, czasami o wiele większy syf w domu zjadamy zupełnie nieświadomi. Cytuj
wet_willy 2 166 Opublikowano 29 sierpnia 2008 Opublikowano 29 sierpnia 2008 Nie ma to jak dobra baranina ale naprawde czasami tak raz na 2 miesiace lubie opierd-olic 100 % junk food takie Mc Big Mac + Duze Frytki + Cola az sie czlowiek lepiej czuje ;p ( i (pipi) nie moze ... ;p ) Cytuj
Tori 12 Opublikowano 29 sierpnia 2008 Opublikowano 29 sierpnia 2008 Mac ma właśnie to do siebie, że czuję to na żołasie przez tydzień. Brzuch boli, dupę rozrywa na nastepny dzień przy sraniu, ale nie na srakę, tylko piecze jak cholera. Za te 3zł wolę longery z kfc, 4-5 wszamać to sama przyjemność, kurczaki są pyszne w tej bułce, ale jak już wspomniał kolega- nie chcę nawet wiedzieć jak to powstaje i ile naprawdę tam jest mięsa. Cytuj
bajej 28 Opublikowano 30 sierpnia 2008 Opublikowano 30 sierpnia 2008 ale krewetki i sos do nich maja fpytke :] Cytuj
MrSatan 20 Opublikowano 30 sierpnia 2008 Opublikowano 30 sierpnia 2008 Kiedyś McDonald był świetny - Hamburger to była pożądna buła sezamowa z w miarę dobrą wołowiną, pomidorem, sałatą, ogórkiem, ketchupem i majonezem, pewnie cebulka by się znalazła. Pamiętam, że jak byłem mały, to musiałem ładnie tam nawygrzebywać by zostało to co lubię (wybredny byłem ). McDonald od zawsze miał miękką, płaska bułkę. Pamiętam jak poszedłem do pierwszego w Polsce - wcześniej jadłem te budkowe hamburgery, co pchali tam naprawdę dużo (typu Mat Donald ) i się cholernie zawiodłem... Przez długi czas w ogóle tam nie jadłem, później wszedłem żeby zobaczyć jak tam jest. I było tak samo źle. Dopóki nie pojawił się Burger King, tam można było zjeść. (dobrze że znów wrócił...) Dobry smak możesz pamiętać z tego powodu, że byłeś malutki jak tam jadłeś po raz pierwszy. Ot sentyment Cytuj
Hubi. 39 Opublikowano 30 sierpnia 2008 Opublikowano 30 sierpnia 2008 Najbardziej lubie kurczaki lub longery z KFC (dolewka rzązi ), ale w MaCu też można zjeść na szybko, chociażby dwa Cheesburgey lub jakiś deser. Mimo wszystko najlepszy jest Cheesburger z małej budy w sąsiednim mieście. Za 6 zł dostajemy więlką bułe (wielkości mniej więcej 4 kajzerek) ze wszystkimi dodatkami. Śmiało może zastąpić obiad Cytuj
wielad 0 Opublikowano 30 sierpnia 2008 Opublikowano 30 sierpnia 2008 big taste w macu znowu jest jutro trzeba sie wybrac po moja ulubiona kanapke w sumie lubie fastfoody bo sa smaczne, a ze nie zdrowe? kur...co w dzisiejszych czasach jest zdrowe, nawet oddychajac sie trujemy wiec jakos specjalnie sie nie przejmuje tym, jedynie to fakt jak mialem taki okres ze wpierdalalem maca 3-4 razy w tyg na obiad to czulem sie fatalnie, bol brzucha problem z sraniem. ale kfc uwielbiam kubelek clasic i film w kinie to moj ulubiony zestaw. niestey w lodzi nie ma burger kinga ale wiem ze maja dobre buły. czekam na weendys i taco bell kiedy otworza w polsce ale nic nie jest lepsze od mielonych z mlodymi ziemniaczkami z koperkiem i mloda gotowana kapusta mmmmmm.... albo bigosik.... Cytuj
Hubi. 39 Opublikowano 30 sierpnia 2008 Opublikowano 30 sierpnia 2008 (edytowane) iestey w lodzi nie ma burger kinga ale wiem ze maja dobre buły Może i buł dobre, ale ogólnie średnio mi smakują te Whoopery. To znaczy same w sobie są dobre, ale za dużo sałaty, warzyw i sosu jak dla mnie. kebaby też dobre Edytowane 30 sierpnia 2008 przez Hubi. Cytuj
Tori 12 Opublikowano 31 sierpnia 2008 Opublikowano 31 sierpnia 2008 Te dolewki w KFC naprawdę ownują, biorę sobie kubek, pijemy z dziewczyną, wcinamy longery, ssie po tym sosie, to dolewam, tu fanta, tu sprite i jest fajnie Cytuj
bajej 28 Opublikowano 3 września 2008 Opublikowano 3 września 2008 kanasie z subwaya rządzą fpis! Za 25zł najadłem sie jak świnia.. Kanapka jest przygotowywana na Twoich oczach z tego chcesz. Mowie ze szynke i se mysle ze pewnie da za 3 plasterki w odstepach na bułke 30cm, a koles polozyl chyba z 10 plsterkow łamanaych na poł, do tego boczek, serek zapiekanie i nastepnie warzywa. CUDO! Cytuj
simian raticus 0 Opublikowano 3 września 2008 Opublikowano 3 września 2008 Ja tam sie juz takim gnojem nie syce! Kawyszczyn bez ZUCKerManna to jest jednak to! Cytuj
Hubi. 39 Opublikowano 7 września 2008 Opublikowano 7 września 2008 Te dolewki w KFC naprawdę ownują, biorę sobie kubek, pijemy z dziewczyną, wcinamy longery, ssie po tym sosie, to dolewam, tu fanta, tu sprite i jest fajnie W Subwayu (przynajmniej w Złotych Tarasach) jest dolewka za 1 zł Kiedyś darmowa Cytuj
Tori 12 Opublikowano 13 października 2008 Opublikowano 13 października 2008 Zauważyłem, że te dolewki z czasem są coraz paskudniejsze. Mieszają to z wodą? O_O Nic nie zastąpi pakietu na szybko- 2 cheesburgery i 2 hamburgery z maca + średni sprajt. Zdaję sobie sprawę z tego, jak trujące to jest, jednak wypad do maka raz na dwa miechy traktuję jako przyjemność, bo uwielbiam te ich sztuczne buły Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 13 października 2008 Opublikowano 13 października 2008 (edytowane) Zauważyłem, że te dolewki z czasem są coraz paskudniejsze. Mieszają to z wodą? O_O W tych wszystkich McDonaldach, KFC itp cola i inne napoje sa w postaci syropu mieszanego z woda. Dlatego po jakims czasie jest wszystko bardziej rozwodnione, bo po prostu syrop sie konczy - jak zejdzie do zera to wymienia sie na nowy dopiero. Edytowane 13 października 2008 przez Lucek Cytuj
Kosmos 2 741 Opublikowano 14 października 2008 Opublikowano 14 października 2008 Zinger w KFC rządzi Cytuj
Sztajniec 18 Opublikowano 14 października 2008 Opublikowano 14 października 2008 (edytowane) U mnie w miescie nie ma zadnej z tych wiekszych sieci fast-food'owych (typu Mac, KFC), ale czasem (nie za czesto, tak raz na pare miesiecy) jak jestem w jakiejs wiekszej miescinie, to lubie wpasc do Mac'a i wpier.dolicic z 5, lub 10 Cheesburgerow. Dobre to to calkiem, trujace na maksa, ale zwykle nie moge sie oprzec Edytowane 14 października 2008 przez Sztajniec Cytuj
Tori 12 Opublikowano 14 października 2008 Opublikowano 14 października 2008 Nie wiem jak można dać 8 zł za zingera, przecież to minimalnie większa kanapka z tym samym, co longer (longer ma chyba 250g, a zinger 350g- sprawdzałem niedawno w menu). Cytuj
ogqozo 6 574 Opublikowano 14 października 2008 Opublikowano 14 października 2008 Zinger jest... spory. Wiem, ile waży, ale w praktyce jest dużo więcej mięcha. Tylko przyprawione głupio (to nie to samo - jest np. majonez, czy co to jest to białe). Ja wolę 2-3 longery od Zingera. A ten nowy, szeroko reklamowany produkt KFC - Grander - to IMO straszne (pipi). Może jeszcze dopracowują recepturę albo coś, ale mięso smakuje cokolwiek koszernie i cała kanapka jest ogólnie szitowa. Cytuj
Tori 12 Opublikowano 14 października 2008 Opublikowano 14 października 2008 Jak mam się truć to tylko cheesburgerami z maca, po co mam palić slimy jak mogę od razu zajarać Popularne, cnie? Pamiętam jak jeszcze niedawno dawałem dychę i miałem 4 cheesburgery + sprajt, stara ceno, wróć ;( Cytuj
Pan Pieczarka 167 Opublikowano 21 października 2008 Opublikowano 21 października 2008 To teraz niby czisburgery w maku są za więcej, niż dwa złote? o0 Cytuj
Tori 12 Opublikowano 21 października 2008 Opublikowano 21 października 2008 Łe, nie chodzi do maca- wieśniak! Cytuj
QBH 246 Opublikowano 22 października 2008 Opublikowano 22 października 2008 grender w kfc to mistrzostwo swiata, najlepsze zarcie jakie mozna wszamac w kfc obecnie. zingery ok, ale faktycznie bardziej oplaca sie wziac z 3 longery (oczywiscie z majonezem). Cytuj
Dark Serge 80 Opublikowano 22 października 2008 Opublikowano 22 października 2008 ja lubie sobie od czasu do czasu pocisnąć 2cheesy+kurczakburger w Macu, dobry shit - co z tego, że niezdrowy fhói ;p Cytuj
BartX 9 Opublikowano 23 października 2008 Opublikowano 23 października 2008 Jadłem tego Grandera i nigdy w życiu już tego nie kupię Brzuch mnie po tym bolał jak cholera. Jeśli chodzi o KFC to IMO tylko Qurrito albo Longery W macu wszystko oprócz lodów i tym podobnych. Ostatnio lubię zjeść bardziej tradycyjnie i treściwie. Moja szkoła otoczona jest różnymi barkami, wolę sobie tam zjeść gyrosa, który nie jest taki nafaszerowany nie-wiadomo-czym jak w macu i mieć świadomość, że za 1,5h nie będę głodny. A pepsi w KFC to już kompletny (pipi). Dają pusty kubek i nalej se sam. Podchodzę do tego nalewaka wlewam patrze a tam dwa strumienie wody i po środku jeden mały strumień pepsi <_< no ale w sumie niczego lepszego nie można się było spodziewać po tym dolewaniu bez ograniczeń. btw. ostatnio jak byłem na wycieczce szkolnej w Gliczarowie Dolnym zahaczyliśmy o Zakopane. Polazłem z kolegą do kfc i zamówiliśmy sobie na pół longer menu. Stoimy, czekamy... a tu nagle zza rogu wychodzi 3 kolesiów z pustym kubełkiem po hot wingsach, podchodzą do nalewaka i zaczynają lać sobie do niego pepsi. Wszyscy się na nich patrzą jak na przygłupów, dostali o(pipi) i sobie poszli. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.