Skocz do zawartości

Fast food


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

cicho to nie może sie wydać, za długo pracowałem na szacunek w polskim rapie żeby sie wydało że jestem byłym metalem

 

 

a burger roziego spoko, jadłbym, aż żałuje że jak ostatnio byłem w centrum to wymiękłem widząc kolejke w barn burgerze, trzeba było poczekać i zjeść coś

Opublikowano

Aktualnie moja top 5 lista krakowskich burgerowni:

 

Nie wiem jak reszta Krakusów?

1. Corner Burger

2. Burgertata

3. Moaburger

4. Slow Burger

5. Love Krove

 

spróbuj jeszcze Well Done

http://www.zwidelcem.pl/post/po-prostu-wolowina-czyli-well-done/

 

znajduje się na końcu ulicy Mostowej w sumie przy Placu Wolnica na Kazimierzu. Polecam Burgera Jack Daniels, bardzo to smaczne jest. 

  • Plusik 1
Opublikowano

zrobiłam ostatnio burgery z grilla z rukolą, camembertem, czerwoną cebulą i zgrillowanymi plastrami ananasa + sos BBQ. polecam mocno, jak komuś znudziły się zwykłe sałata + pomidor + ser. 

 

brzmi apetycznie i zakładam, że nie popijane szklanką tłuszczu.

Opublikowano (edytowane)

Jutro robię burgery na grillu. Piszę tego posta teraz, abyście czekali zniecierpliwieni.

Edytowane przez Rozi
Opublikowano

A ja nie pamietam czy Cie pytalem: to jest samo mieso, czy chodzi o burgery w bulkach? Bo jedynie kojarze z Lidla burgery amerykanskie w zamrazarkach - dwa kotlety 500g (9.99zl), ale strasznie tluste, pol szklanki lardu sie wytapia podczas smazenia.

Opublikowano

No tym mówię właśnie.


 

Chodzi mi o samo mięso, jest z tej serii grillowej, za 4,99 dwie sztuki.

bylem w dwoch lidlach, nie ma czegos takiego.

 

 

Słabo szukasz, albo słabego masz Lidla.

Opublikowano

Jakie mięso kupujesz? Polecam gotwe burgery z Lidla, 98% wołowiny, 2 sztuki za 5 zł. Chyba już tu o nich pisałem.

 

kiedyś kupiłem w lidlu mrożone mięso już ulepione w kotlety, chyba 4 kotlety w paczce, nie pamiętam za jaką cene. ale pamiętam że zjadłem jednego a reszta do tej pory leży w zamrażlaniku, jakieś suche to było i bez smaku

 

też miało napis 98% mięsa w mięsie

 

 

 

 

ja kupuje wołowine mieloną w tesco i sobie ją chwale

 

ostatnio kupiłem chyba w leclercu też wołowine mieloną o ile pamiętam sokołowa, i chyba jednak efekt był gorszy, sporo wody puszcza przy smarzeniu, mniej smaku ma.. sam nie wiem. w każdym razie miałem wrażenie że jednak ta wołowina z tesco znacznie lepiej wychodzi w burgerach i ma znacznie lepszy smak

Opublikowano

dzięki, tak sie zastanawiam czy słyszeliście kiedyś powiedzenie że dow(nene) opowiadany milion razy przestaje być śmieszny, a wy już dobijacie do drugiego miliona z tym tłuszczem

 

w dodatku myślicie chyba że mnie to boli, mowilem 10 razy że lubie tłuste żarcie i to prawda, wiec nie rusza mnie to. jedyny kłopot to to że uprawiacie spam zamiast napsiać coś konstruktywnego

  • Plusik 1
Opublikowano

LrqQyQ9.jpg

 

ugGxqeV.jpg

 

To one. Drugi z małym kolegą na górze dodatkowo. 

 

A co w środku? Cebula czerwona, sałata, pomidor, ogórek konserwowy, ser, sos majonezowo-musztardowy i sos BBQ. Niestety, steki z mięsa wieprzowo-wołowego, ale i tak najadłem się nieziemsko.

Opublikowano

Yano poszedłem za twoim przykładem i kupiłem wołowinę w tesco i byłem w(pipi)iony bo moja elektryczna maszynka do mięsa nie dawała rady włóknom wołowiny, przerzuciłem się na ręczną i to samo za bardzo się zatykało sito. Stare mięso czy jak ? 

Opublikowano

a propos dyskusji o barn burgerze:

 

W Warszawie żaden burger nie ma do niego startu. Tzn. o ile nic się od roku nie zmieniło, teraz siedzę zagranicą i do Wa-wy wpadam tylko okazyjnie. Jadłem mniej  więcej wszędzie (warburger, queen burger, brooklyn burgers, boca burger, bobby burger, mr pancake, to nowe gów.no przy Vitkacu na Alejach)  - namnożyło się tego hipsterskiego gów.na jak psów. 

 

Barn Burger ma najlepszy stosunek cena-jakość. 26 zł jak na burgera w centrum Warszawy (w cenie frytki, slaw, salsa) to nie jest tak dużo, z cenami spoza Warszawy nie ma co tego porównywać. W takim Brooklyn Burgers w miarę ok burgery zaczynają się od 30, a i tak do Barna nie mają startu. 

 

Barn wyróżnia się:

-rozmiarem porcji (są naprawdę duże).

-jakością składników (grubo krojone fryty przyrządzone na miejscu, maślane bułki, GOTY bekon i wołowina)

-zaje.bistymi pozycjami w menu - polecam Szpetną Helę i Mamas Papas & Dupas Bladas

-klimat, muzyka i zapach - w środku czuć mordowaną krową, z głośników non stop leci klasyczny rock, a w TV - sport.

 

Minusy - mało miejsca.

 

Polecam obczaić profil restauracji na FB, recenzje ich żarła - http://wygrywamzanoreksja.pl/?s=barn+burger oraz menu http://www.barnburger.pl Naprawdę pozytywni goście.

 

Inne burgerownie w Warszawie są o klasę niżej. Polecam jeszcze Mr Pancake - jeżeli przeżyjecie hipsteriadę lv 9000, hopsiupowy klimat oraz chu.jową obsługę (w sumie standard w Warszawie), to można tam wciągnąć całkiem ok burgery i ZAJE.BISTE naleśniki oraz szejki. to takie miejsce, gdzie można iść raz na rok i spełnić swoje mokre fast-foodowe sny (naleśnik z bitą śmietaną, bekonem oraz syropem klonowym included).

Opublikowano

przez kanghara musze iść do barn burgera... a nie dość że to mi nie podrodze to zapewne przez 90% czasu mają tam kolejke wystającą na ulice... ale skoro tyle zachwytów słysze to musze spróbować

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...