krupek 15 493 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Orlenowski hot-dog, Yano on the run Cytuj
Rayos 3 200 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Z Orlena są bdb hot dogi, a co do tego z pomidorem, ogórkiem. itd. itp. to takie bydlaki sprzedają (a przynajmniej sprzedawali) na dworcu PKP w Katowicach bula przecięta wzdłuż , włożona parówa a do tego mnóstwo dodatków jak sałata (czy tam kapusta), pomidory, ogórki, cebula. itd. itp. Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 "wywiercam dziure i wpycham tam moją parówe" o_O Parowki sa spoko jak maja min 80% miesa (bez MOM). Wszystkie inne przemiały to dziadostwo i psu bym nie dal. 1 Cytuj
MichAelis 5 628 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Ale mi narobiliście smaka na hot-dogi. Jakie parówki teraz są najlepsze? Wg mnie najlepsze sa te z Lidla z szynki. Kiedys lubilem berlinki, teraz sa (pipi)owe. Pozniej sokolow wprowadzil parowki z szynki, ale tez sie zapsuly. Cytuj
Soban 4 102 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Te z Lidla są dobre,ale nie mają smaku typowej parówy w przeciwieństwie do Berlinek. Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 W żadnym punkcie gastronomicznym raczej bym nie zjadl hot-doga, bo domyślam się, jakie mają parówki i czym zaprawiają surówy. Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Korniszon i papryka marynowana, to tak. Najlepsze parówki, to Berlinki. Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 ja jeszcze polecam takie, nie są to typowe parówki ale są bardzo fajne (wcześniej pisałem z komy więc teraz daje fote) Cytuj
grzybiarz 10 317 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 (edytowane) najesz się tej cebuli zamiast chipsów, a potem się wykłócasz o piątaka reszty w knajpie!Nie chcę do tego wracać, ale to ja jestem klientem i decyduję o napiwku, a nie baba bezczelnie pyta, czy ma mi oddać resztę. --- Yano, z komórki też da się wklejać foty, tylko musisz wkleić adres pomiędzy [img][/img] Edytowane 27 sierpnia 2014 przez grzybiarz Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 wiem że sie da ale mi sie nie chciało grzebać po na komórce i szukać odpowiedniej foty siedząc na kiblu Cytuj
Wojtas1986 1 622 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Ale mi narobiliście smaka na hot-dogi. Jakie parówki teraz są najlepsze?Wg mnie najlepsze sa te z Lidla z szynki.Kiedys lubilem berlinki, teraz sa (pipi)owe. Pozniej sokolow wprowadzil parowki z szynki, ale tez sie zapsuly. Morliny im te pikoki robią . Cytuj
grzybiarz 10 317 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 McDonald's, czy kfc? U mnie w mieście nie ma Burger Kinga. Gdzie lepsze żarcie, gdzie taniej? Mam swoje zdanie, tylko ciekawi mnie Wasze;/ Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Z syfiastego żarcia, KFC moje ulubione. Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 troche dziwne pytanie, to tak jak by pytać pizza czy chińczyk, to 2 różne sprawy, i każdy lubi co innego ja nie jestem fanem kurczaków ale lubie panierke w kfc, lubie burgery ale w maku są "specyficzne" i nie mają startu do prawdziwych mimo to czasami jadam i tu i tu jak mnie najdzie ochota cenowo wychodzi podobnie. chyba że chcesz iść naprawde w cebule to raczej kfc wyjdzie taniej bo za 5zł możesz kupic b-smarta z frytkami i jakimiś rzeczami z kurczaka do wyboru. 2 takie za 10zł dają chyba lepszy efekt niż np 3 najtansze burgery za 3zł w maku. tylko że w kfc napychasz sie frytkami a w maku bułkami Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 https://www.facebook.com/video.php?v=780891115267486&set=vb.162725773750693&type=2&theater Obiecaliśmy Wam kubełkową niespodziankę… Zaczynamy już od 2 września! 10 kawałków pysznego kurczaka w super cenie – 14,95zł! W każdy wtorek, w każdej restauracji KFC! Cytuj
kubson 3 189 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Rozi w latach 93-95 jak pierwsze hot-dogi pojawiały się w budkach na dworcach i ciut później tw szkolnych sklepikach to nikt nie słyszał o amerykańskich hot dogach z cebulką prażoną czy ogórkami kanapkowymi. Świeży pomidor i ogórek to był standard. Może dlatego? U nas na prowincji to był standard: haaaa mega klasyk, jeden z moich pierwszych hotdogow w zyciu ;d pamietam nawet w podstawowce w sklepiku takie serwowali, pozniej byla era hot doga z surowkami w bagietce. Cytuj
Gość Orzeszek Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 https://www.facebook.com/video.php?v=780891115267486&set=vb.162725773750693&type=2&theater Obiecaliśmy Wam kubełkową niespodziankę… Zaczynamy już od 2 września! 10 kawałków pysznego kurczaka w super cenie – 14,95zł! W każdy wtorek, w każdej restauracji KFC! no nie wiem co to za deal. Za 23zl masz 15 hot wingsow i 2 paczki frytasowa a tu za 15 zl 10 sztuk... Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 (edytowane) hot wings to kosci w panierze, a to chyba udka, wiec deal. edit: a nie, tam jest mix. sorry Edytowane 27 sierpnia 2014 przez _Red_ Cytuj
balon 5 381 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 (edytowane) też pierwsze słyszę o hot dogach z pomidorem i świeżym ogórkiem No masakra. U mnie w pierwszej połowie lat 90 nie dało się nie zjeść bez pomidora hot-doga. Czy w sklepiku szkolnym, na basenie czy na dworcu. ja jeszcze polecam takie, nie są to typowe parówki ale są bardzo fajne (wcześniej pisałem z komy więc teraz daje fote) Yano szanuje Ciebie za to, że eksperymentujesz, ciekawie opisujesz żarcie no i sam umiesz dużo zrobić; Z drugiej strony nie mogę jak ty nie zdrowo żresz / żyjesz. Te gawroszki to chemia w znacznie większej dawce niż normalne już nie za bardzo zdrowa parówki, nie lepiej np rozpuścić sobie ser albo położyć na kanapkę ? Życzę Tobie jak najlepiej ale patrząc jak jeż no i chyba ruch (w sensie jakieś regularne ćwiczenia atletyczne/ siłka / bieganie) to też chyba u Ciebie rzadkość to boję się o twoją przyszłość zdrowotną Edytowane 27 sierpnia 2014 przez balon Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 (edytowane) hm rzeczywiście niezła cena, zwykle kubełek z 10 kawałkami i dwoma małymi frytkami kosztuje 26zł balon dzięki za troske ale a) to temat "fast food" więc nic dziwnego że tu pisze o niezdrowym jedzeniu b) a swoją drogą to rzeczywiście jem zazwyczaj bardzo niezdrowo i pewnie od tego umrę, ale ci co jedzą zdrowo też umrą a omija ich dużo przyjemności Edytowane 27 sierpnia 2014 przez Yano Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Życzę Tobie jak najlepiej ale patrząc jak jeż Pewnie, autokorekta, no nie?:> Cytuj
Mejm 15 372 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Ja pierwszego "francuskiego" h-d zjadlem we wschodnich niemczech bedac ultragnojem (5-6lat) i pamietam, ze dziwnie mi to wygladlo, ze tak mozna to jesc. Ale raczej smakowalo. Pozniej era hot-dogow lat 90. czyli "co zostalo to sie dodalo" a najczesciej byly to surowki. Takiegoz jadlem w wieku 9 lat na wycieczce na Jasna Gore. Zdezerterowalismy z kumplem odlaczajac sie od grupy i kupilismy po takim wypasionym h-d w jakiejs okolicznej budzie. Dalej w latach 90. ale juz blizej polowy dekady w sklepach pojawily bólki do hot-dogow wiec kazdy polak posiadajacy paszport polsatu i pijacy sok z aronii mogl poczuc powiew zachodu u siebie w domu. U nas ojciec serwowal taka bólke (oprocz wiadomej parowki i keczupu/musztardy) z... satlata. W pozniejszych latach liscia zastapila cebula. Nowe tysiaclecie a ja mam 21 lat i laduje w Chicago probujac tam slynnego chicagowskiego hot-doga. Zaskoczony jestem troche, ale bynajmniej obecnoscia pomidora (pozdro Lucek) lecz serwowanymi w zestawie frytkami (w fajnym malym koszyczku wylozonym papierem). W tymze kraju wolnosci i czarnych importowanych ludzi odwiedzam Nowy York i kupuje hotdoga z "filmowego" ulicznego wozka. Nic wiecej z tego wydarzenia nie pamietam. Ostatnie lata to juz era francuza na orlenie (hehe), mini dogow po 2zl (dawniej 2,50) na statoil i h-g po 4,5 z wozkow podobnych do tych z NY, obowiazkowo serwowanych z prazona cebulka (pozdro Yano). W domu najczesciej robie klasyka czyli bólka, parowka, keczup i musztarda. No i frytki bo podroze ksztalca, prawda? Cytuj
Gość Orzeszek Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 (edytowane) Hot dogi z ikei po 1,50 najwieksze ścierwo na świecie, parówy z łosia robione i mokra bółka Edytowane 27 sierpnia 2014 przez Orzeszek Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 27 sierpnia 2014 Opublikowano 27 sierpnia 2014 kiedyś ktoś mnie ostro zjechał jak napisałem "bółka" zamiast bułka, a powyżej widze sporo takich zwrotów, o co chodzi? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.