Skocz do zawartości

Terminator


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Masorz Nowy Terminator byłby dobrym filmem z gatunku sieki do oblookania na dużym ekranie gdyby nie fakt, że twórcy chyba na początku mieli coś innego w założeniach i jakiejś specjalnej zadymy tutaj tak naprawdę nie ma. Film raczej unika efekciarstwa (co niestety wychodzi mu tylko na gorsze) i dlatego oglądanie go w kinie po prostu nie ma sensu. Co prawda są sceny (powiedzmy) widowiskowe, ale daleko im do nawet pierwszej części Transformersów (które IMO były filmem beznadziejnym), a co dopiero do drugiej części, która jawi mi się jako korzystniejszy wydatek.
  • Odpowiedzi 231
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Poczytalem wasze opinie o T4. Poszedlem do kina zweryfikowac i naszla mnie pewna refleksja. T4 to pierwszy Terminator, ktory nie powiela schematu "zly Terminator goni... matke/matke i syna/syna". Fakt, gorzej zrealizowany niz T2 i na szczescie mniej efekciarski niz T3 ale nadal dobrze sie to oglada. Ten kult czesci 1 i 2 lekko zalatuje hipokryzja.

Opublikowano

To na pewno też kwestia sentymentu. Ja tam np. nie uważam T1 za arcydzieło, natomiast T2 już tak.

Terminator 4 klimatycznie jest zupełnie gdzie indziej i nie widzę powodu dla którego uznawać to za zaskoczenie, czy minus. Niektórzy oczekiwali innego podejścia, trudno, nie można wizji innej niż Wasza przekreślać z samej zasady. Skoro czekają nas jeszcze dwie części, to trudno, żeby 2018 rok pokazać w tej samej stylistyce co ostatnie lata wojny.

Motyw z

  Pokaż ukrytą zawartość

.

Film uważam za bardzo udany, stawiam go wyżej niż T3, bardziej pasuje do serii (T3 traci w moich oczach głównie ze względu na zyebanie postaci Connora). Postać Marcusa w porządku (niezły aktor), coś nowego w sumie w świecie Terminatora, choć jak już tak bardzo chcieli pokazać jego

  Pokaż ukrytą zawartość

Nie chcę się jednak specjalnie czepiać, bo chyba mam lżejsze podejście do filmów. Fanem serii jestem, ale zwisają mi drobniejsze sprawy, których wielu w tym temacie się czepia.

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

Ogólnie nie żałuję kasy na film, choć nie jest to też wielka rewelacja.

Opublikowano (edytowane)

No film arcydziełem nie jest, ale jest lepszy od t3. Drażnią głównie głupoty typu dziwne pobłazanie skynetu i terminatorów. To maszyny kierowane bezlitosna logikąi kalkulacją i nie widzę sensu trzymania priorytetowych celów do likwidacji w więzieniu czy rzucanie ludzi 5 minut po pokojach zamiast jednym chwytem skręcić kark.

No i motyw Marcusa jest dobry, ale tak sobie rozwiązany(znowu głupoty ze strony skynetu i naciągany patos).

 

Co mi sie bardzo podobało poza efektami to sceny z T600. W tych maszynkach widać to parcie do przodu i determinację znaną z poprzednich części. Poza tym fajne odniesienia i smaczki z poprzednich części. Bale gra ok, choć to wg mnie nie o nim jest ten film.

 

edit: zapomniałbym! Wielkim plusem jest głos Sama Fishera w obsadzie:) Michael Ironside rządzi

Edytowane przez qraq_pk
Opublikowano (edytowane)

Taką recenzję znalazłem w czeluściach internetu:

 

  Cytat
  Pokaż ukrytą zawartość

 

Źródło:

http://www.dziennik.pl/kultura/film/articl...wania_Ale_.html

 

Zgadzam się z tą recenzją w 100%. Oddaje idealnie to co myślę o Terminatorze 4.

Edytowane przez Mendrek
Opublikowano
  Masorz napisał(a):
Tak, ale mimo słabej fabuły nie każdy ma od razu ochotę iść do kina i wiedzieć co się będzie po kolei działo w filmie.

No dokladnie. Wystarczylo przeczytac, ze

  Pokaż ukrytą zawartość

(co ma miejsce w 2 polowie filmu) i juz wiadomo, ze wszystkie wydazenia sprzed beda do tego prowadzic.

Opublikowano (edytowane)

Macie rację w recenzji nie powinno być spoilerów nawet tak żenującej fabułki jak ta z T4. Ja dałem linka do tej ponieważ uważam, że koleś ma rację. Jego analiza tego filmu jest bardzo trafna i w dodatku napisana tak aby każdy zrozumiał co się autorowi recki nie podobało i dlaczego. Ponadto odniesienia w tekście do Terminatorów są próbą pokazania ludziom jak branża potrafiła "przemielić" ciekawe, futurystyczne kino akcji w miałką papkę. Zresztą oceny na metacritic nie kłamią. Przed pójściem do kina nie mogłem uwierzyć w te 52% dla T4. Po seansie ta ocena do mnie przemiawia ze zdwojoną siłą.

Edytowane przez Gooralesko
Opublikowano

Ja (i mysle ze wiekszosc) nie mam do ciebie pretensji, ze umiesciles recke. Zaskoczyl mnie autor tejze, ktory niezle przyspojlerowal (bez jakichkolwiek ostrzezen). Ten tekst dobrze sie czyta jak sie jest juz po bo czytajac go przed raczej juz nie ma po co isc do kina (no prawie). No chyba, ze to recenzja pisana pod osoby, ktore urodzily sie po 2 czesci Terminatora ;)

Opublikowano
  Mejm napisał(a):
Ja (i mysle ze wiekszosc) nie mam do ciebie pretensji, ze umiesciles recke. Zaskoczyl mnie autor tejze, ktory niezle przyspojlerowal (bez jakichkolwiek ostrzezen). Ten tekst dobrze sie czyta jak sie jest juz po bo czytajac go przed raczej juz nie ma po co isc do kina (no prawie). No chyba, ze to recenzja pisana pod osoby, ktore urodzily sie po 2 czesci Terminatora ;)

 

To są ludzie, którzy nie oglądali T2??!Jak tak to wyrazy współczucia dla nich ^_^

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Ten film jest gorszy niz sie spodziewalem. Totalna dziecinada. Nic w tym filmie nie jest fajne. Jedynie efekty, ale te w tak drogim filmie nie mialy prawa byc zle. Ciezko mi cos pozytwnego o tym gniocie napisac. Glupie sceny akcji, glupi bohaterowie, glupie dialogi, terminatory nie potrafiące zabijac (!!!), a jedynie rzucac ludzikami jak w jakiejs kreskowce, mototerminatory...czarnuchu proszę..

3/10. Miejscami mialem wrazenie, ze ogladam produckje Ayslum tyle, że ze slusznym budzetem i lepszymi aktorami.

Chyba w tym roku tylko Transformery 2 go przebija i to na nie mam przygotowana ocene 0/10 :]]]]]

Edytowane przez Snejk
Opublikowano

Jak to jest film na 3/10 to Terminator 3 jest produkcją na 0/10, w której głownym złym terminatorem jest lalka barbie, Conor - przyszłu Mesjasz i zbawca ludzkości jest wiekszym leszczem niż plastuś z Transmorfersów i gdzie mamy gagi typu Arni w gwiazdkowych okularach z kultowym juz tekstem "mow do ręki".

 

 

Mi się 4 bardzo podobał i ogólnie T2>>> T1>T4>>>>>>>>>>T3. Do Terminatora 2 nic nie ma startu, bo to najlepszy film w historii kina.

 

 

 

Opublikowano

W końcu po tych gównianych Transformersach, Wolverajnach itp. można było zobaczyć jakiś spoczko action movie w kinie. Dobre tempo od początku do końca. Fajne nawiązania do poprzednich cześci:

  Pokaż ukrytą zawartość

.

Opublikowano
  gekon napisał(a):
Jak to jest film na 3/10 to Terminator 3 jest produkcją na 0/10, w której głownym złym terminatorem jest lalka barbie, Conor - przyszłu Mesjasz i zbawca ludzkości jest wiekszym leszczem niż plastuś z Transmorfersów i gdzie mamy gagi typu Arni w gwiazdkowych okularach z kultowym juz tekstem "mow do ręki".

 

Wymieniłeś tylko Twoim zdaniem wady tego filmu a zapomniałeś o zaletach, czyli dobrych scenach akcji, efektach specjalnych oraz zakończeniu, które nie jest happy endingiem. A co do Connora, to on specjalnie został zrobiony na ciotę, żeby pokazać, że przerosły go te całe oczekiwania po nim jako o zbawcy całej ludzkości.

Opublikowano (edytowane)

Najdziwniejsze jest to ze TS ma lepsza ocene na IMDB od Transformerow 2 choc ten drugi film jest znacznie lepszy - czyt. milo sie go oglada w porowaniu do Terminatora ktory mial malo wojny, terminator,itp.

Edytowane przez Scorp1on
Gość lukasz
Opublikowano
  Tokar napisał(a):
No i po seansie.

 

O ile przed premierą miałem głównie oby o reżyserię, bo sceny prezentowane na trailerach jakoś nie wgniatały w ziemię, tak ten element akurat okazał się więcej niż ok, kilka ujęć naprawdę pomysłowych i fajnie zrealizowanych.

Niestety, film leży i kwiczy na płaszczyźnie scenariusza. Tyle głupot, nieścisłości i banałów ile się tu wkradło to dawno w żadnym filmie aspirującym do miana "hiciora" nie było. Końcówka to już taka żałość, że aż w jajcach strzyka, człowiek się łapie za głowę co 3 sekundy. Nie ma to jak twist fabularny, którego każda istota z ilorazem inteligencji wyższym niż pantofelek domyśla się od samego początku.

Kolejny minus filmu to Bale. Tak, ten sam uwielbiany przez młode pokolenie Christian Bale, który tak samo jak w Batmanach jest nadmiernie wczuty, a co za tym idzie na przemian śmieszny i wkur/wiający.

Film ratują efekty specjalne do spółki ze wspomnianymi już ciekawymi ujęciami oraz naprawdę niezły Worthington.

 

Do pierwszych dwóch części nijak nie można tego porównać, dwie klasy niżej. Natomiast do odcinanego od czci i wiary T3 już jak najbardziej. O ile poprzednia część faktycznie nie zachwycała, to przyjęta nieco lżejsza konwencja, spora doza autoironii, niezłe sceny akcji i przede wszystkim fajne zakończenie obroniły ten film. A Salvation spina się na mega powagę i średnio na tym wychodzi. Jak tu nie załamać rąk widzą Connora w pojedynkę

  Pokaż ukrytą zawartość

No po prostu Rambo 8 w telewizji.

 

A

  Pokaż ukrytą zawartość

to już w ogóle SFX FAIL :mellow:

 

 

Dopiero teraz obejrzałem i w sumia chyba najbliżej mi do twojej opinii.

 

1. Bale jak gra w tych super produkcjach to przybiera jakąś dziwną pozę. Za bardzo się wczuwa w ocalającego świat. W Batmanie mruczy gardłowym głosem. Tutaj nie mówi tylko zawsze krzyczy.

 

2. Film jest zbyt infantylny względem jedynki, ale w sumie czego ja wymagam od współczesnej hollywoodzkiej produkcji.

  Pokaż ukrytą zawartość

 

 

3. Film jest zbyt patetyczny i ckliwy. Bale swoimi monologami trochę zaczyna gonić w piętkę za Batmanem. Wiecie

  Pokaż ukrytą zawartość

.

 

4.

  Pokaż ukrytą zawartość

 

 

5. Na plus postrzegam elementy humorystyczne. T-600 nie miały jeszcze tego kamuflażu o twarzy Schwarzeneggera, więc upodabniały się do człowieka w taki dosyć prymitywny sposób. Jeden np. w LA buty miał na sobie. Drugi w Skynecie miał chustę na głowie. Nie wiem czy to było zamierzone, ale bardzo mnie to rozbawiło.

 

6. Jedna refleksja na koniec.

  Pokaż ukrytą zawartość

.

 

7. Nie porównujcie nawet tej średnio udanej części do Transmofersa. Tamto jest dla 10-latków. To jest dla 13-latków.

 

 

Opublikowano

No trochu żal, że nie rozwinęli Marcusa, bo postać kilka razy lepsza od Conora. A z tym wyjazdem na Skynet w pojedynkę nie widze nic dziwnego. Miał przecież tę magiczną skrzynkę co wyłączała terminatory.

 

 

 

Gość lukasz
Opublikowano
  gekon napisał(a):
No trochu żal, że nie rozwinęli Marcusa, bo postać kilka razy lepsza od Conora. A z tym wyjazdem na Skynet w pojedynkę nie widze nic dziwnego. Miał przecież tę magiczną skrzynkę co wyłączała terminatory.

 

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

Opublikowano (edytowane)

Które obróciło się przeciwko nim. A jeśli nawet nie, to mogła być część jakiegoś większego planu, którego szczegóły pewnie poznamy w T5.

Edytowane przez Masorz

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...