czesioziomal101 3 Opublikowano 6 kwietnia 2011 Opublikowano 6 kwietnia 2011 Fabuła jest bardzo fajna i może wciągnąć na długie godziny . Tak samo multiplayer (gra przez sieć) jest bardzo fajna.I jestem bardzo zadowolony z tego zakupu. 1 Cytuj
Square 8 711 Opublikowano 8 kwietnia 2011 Opublikowano 8 kwietnia 2011 Kwietniowe laboratorium: April 8 - 11 Deathmatch – Crushing April 22 - 25 M32 - Hammers Only Więcej na http://www.naughtydog.com/site/post/the_lab_april_2011_schedule/ Na same Granatniki jeszcze nie grałem, ale mam nadzieje że zabawa będzie podobna jak przy wyrzutniach. Cytuj
Figaro 8 303 Opublikowano 6 maja 2011 Opublikowano 6 maja 2011 Czy tylko mi gra się tnie na pociągu? Zawiesza się ;o Cytuj
SzczurekPB 2 254 Opublikowano 6 maja 2011 Opublikowano 6 maja 2011 Nie miałem żadnych problemów z tym etapem u siebie (przechodząc grę 4 razy). Cytuj
Freeze182 10 Opublikowano 6 maja 2011 Opublikowano 6 maja 2011 Na same Granatniki jeszcze nie grałem, ale mam nadzieje że zabawa będzie podobna jak przy wyrzutniach Troche innaczej to wygladalo niz w "tylko RPG" , trzeba bylo szukac amunicji tak jak przy rozgrywca na same "deserty", a najwiekszym nieporozumieniem juz wtedy byly LAGI !, nieraz byly sytuacje kiedy trafiales przeciwnika czterema pociskami a ten nadal uciekal :confused: Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 6 maja 2011 Opublikowano 6 maja 2011 (edytowane) Przeniosłem naszą rozmowę z forum U3; I o to w tych "ujemniakach" wlasnie chodzi, albo grasz normalnie albo ze sporym utrudnieniem i masz w zamian sporo kasy Oj widzę że celowo pominąłeś jeden mój cytat ;] Bezczelnie go przypomnę: "Ok, mam założoną "szklaną szczękę", jedno melee zza rogu=death, ale do cholery niech taki giroj, przynajmniej zgaduję." I własnie tu jest pies pogrzebany, no jasne że SA kamper gra "uczciwie", czyli tak jak zaplanowało to ND. Jak sam zresztą możesz zobaczyć na forum U3 swój grzech zrozumiało. SA is dead. To jasne ze gdy taki koles raz cie zabije to pozniej raczej zwracasz wieksza a niego uwage (...) innym sposobem np. jest dobra komunikacja z reszta teamu, puscisz przez hs tekst typu " uwaga Stefan123 siedzi na razposnaniu w chacie na dole planszy z shotgunem " i juz koles ma pozamiatane np. zaraz w jego strone leci kilka granatow. A pisałem już jak bardzo nieuczciwe jest posiadanie head setu przeciwko graczom grając w milczeniu? Komunikacja to świetna sprawa i naprawdę sympatyczna kiedy madafaka Lv XXX którego widzisz pierwszy raz informuje cały twój randomowy team o potencjalnych kamperach. Ech, wciąż mam w pamięci "grabież" w świątyni, gdzie jeden taki lv XXX kampił cały czas w miejscu respawnu Desert-5. Nikt z nas nie miał mica, a skubany miał szczescie uniknac wszystkich posyłanych przez paru gostków granatów, a przy tym od razu zerkał w górę, kiedy słyszał jak nadchodzimy. (Oczywiscie taka sytuacja nie miała by miejsca gdyby wszystkie postacie siedziały cicho podczas wspinaczki i skoków; grałem akurat jako Heist Chloe ) Ten glitch jest dosc slaby i ma 2 powazne wady: 1- osoba chciac zabijac z niego musi stac w odpowiednim miejscu a i tam moze strzelac tylko w jednym , okreslonym kierunku.2- jesli ktos z przecieniej druzyny wlezie w to samo miejsce ( co by ubic gnoja ) to osoba bedaca w tym glitchy nie ma mozliwosci obroby Dasz wiare że raz byłem swiadkiem kampienia tam przez cały mecz 3 kozaków? Najzabawniejsze że dwóch z nich zaliczyło tam więcej zgonów niż zabić. Przegralismy przez to dosownie jednym punktem, a moje ratio wyniosło 9K i 10D. Kolo który przodował miał nick: StopLagingUfaget. Pie*rz*ny hipokryta. ...powiedzialem ze wiekszosc "skutecznych " glitchy jest poblokowana, nadal mozna latac, szybko biegac ze skarbem bez skarbnika, chowac sie za oslonami majac GAU / nosic go na placach i wspinac sie z nim... czy tez lazic po dachu takiej swiatyni czy zakladu. LOL. Szok ze jeszcze są takie bzdury. (Swiątynię i skarb widziałem) ND ma już wyj*b*e w łatki? ;/ Edytowane 6 maja 2011 przez nobodylikeyou Cytuj
Freeze182 10 Opublikowano 6 maja 2011 Opublikowano 6 maja 2011 (edytowane) Oj widzę że celowo pominąłeś jeden mój cytat ;] Bezczelnie go przypomnę: "Ok, mam założoną "szklaną szczękę", jedno melee zza rogu=death, ale do cholery niech taki giroj, przynajmniej zgaduję." O jakiej ty zgadywance mowisz co?? Chlopie jak mnie zabija ktos na "ujemniaku" np: szklanej szczece to od razu staram sie zapamietac jego nick ( lub choc jego czesc) co by potem wiedziec z kim mam do czynienia, jeszcze latwiej jest gdy taka osoba ma charakterystyczna skorke (jedna taka na planszy), zreszta grajac w teamie ( tak zazwyczaj gram) zaraz slyszy sie od znajomych przez hs info o bustarach swoich przeciwnikow. A pisałem już jak bardzo nieuczciwe jest posiadanie head setu przeciwko graczom grając w milczeniu? Komunikacja to świetna sprawa i naprawdę sympatyczna kiedy madafaka Lv XXX którego widzisz pierwszy raz informuje cały twój randomowy team o potencjalnych kamperach. Ech, wciąż mam w pamięci "grabież" w świątyni, gdzie jeden taki lv XXX kampił cały czas w miejscu respawnu Desert-5. Nikt z nas nie miał mica, a skubany miał szczescie uniknac wszystkich posyłanych przez paru gostków granatów, a przy tym od razu zerkał w górę, kiedy słyszał jak nadchodzimy. (Oczywiscie taka sytuacja nie miała by miejsca gdyby wszystkie postacie siedziały cicho podczas wspinaczki i skoków; grałem akurat jako Heist Chloe ) Sam nie lubie grac w pojedynke wlasnie z powodu tych randomowych graczy ktorzy zwykle uciekaja z gry albo daja sie zabijac w najprostrzy sposob,zreszta w U3 ma byc tryb Free For All i problem z glowy. Co do opisanej przez ciebie sytuacji to wina braku umiejetnosci radzenia sobie z takimi "wesolkami" i po co grasz Chloe? przeciez baby "stekaja" tak ze slychac je przez polowe planszy, wiem ze fajnie sie pogapic na ich dylki ale sa strasznie niepraktyczne. Dasz wiare że raz byłem swiadkiem kampienia tam przez cały mecz 3 kozaków? Najzabawniejsze że dwóch z nich zaliczyło tam więcej zgonów niż zabić. Przegralismy przez to dosownie jednym punktem, a moje ratio wyniosło 9K i 10D. Kolo który przodował miał nick: StopLagingUfaget. Pie*rz*ny hipokryta. Wiesz to normalne, takie cwaniaczki zobacza filmik na YT , wleza w glitch i mysla ze sa super wymiataczami i nikt nie wie jak sie przed nimi brobic lub jak sie do nich dostac i ich tam zalatwic LOL. Szok ze jeszcze są takie bzdury. (Swiątynię i skarb widziałem) ND ma już wyj*b*e w łatki? Wiesz jest tego o wiele,wiele wiecej i to ciekaszych "motywow" np: 3 skarby / GAU naraz czy tez trzymanie broni w "alternatywny" sposob, co do blokowania glitchy to co jakis czas wychodzily latki i te naprawde skuteczne zostaly zablokowane ( mozna nadal wlazic w np: sciane ale juz z niej nie widzisz przeciwnikow i nie mozesz ich zabijac). Pamietam jak kiedys oglaszano ze wychodzi mega latka co to pozbedzie sie wszystkich glitchy a 20 min po ukazaniu sie jej juz siedzialem pod schodami na plazie, pomyslowosc graczy nie zna granic, nie wleziesz tak to wleziesz innaczej. Edytowane 6 maja 2011 przez Freeze182 Cytuj
triboy 984 Opublikowano 6 maja 2011 Opublikowano 6 maja 2011 A wtrącę się do dyskusji nt. SA, kamperzy/lamerzy itp. Pamiętam jednego takiego kolesia, który uparcie biegł na środek planszy i tam się czaił. Niestety, szybko go wyczailiśmy i był raczej dostarczycielem killi. Co ciekawe, nie wyciągał żadnych wniosków, powtarzał ten swój manewr w kilku grach z rzędu. Normalnie Mistrz. Inny przypadek. Fort, przy jednej z baz, na podwyższeniu jest takie miejsce, że można zawisnąć na krawędzi, lub chować się miedzy murkami. Kolejny uparty. Nie przewidział tylko, że zwisając, jest widoczny ze schodów. I to za każdym razem. Najlepszy jednak był gostek w Świątyni. Wszedł w skrzynię w jednej z baz, i stamtąd zabijał będąc nietykalnym. Na szczęście graliśmy w ekipie. Zaczęliśmy gościa ignorować, a ten siedział w tej skrzyni z 10 minut i tyle sobie pograł. Cytuj
Square 8 711 Opublikowano 6 maja 2011 Opublikowano 6 maja 2011 To może jakiś meczyk w forumowym gronie jak PSN wstanie ? Jakby co to uderzajcie do tematu multi. http://www.psxextreme.info/topic/83151-uncharted-2-among-thieves/page__st__120 Cytuj
Freeze182 10 Opublikowano 6 maja 2011 Opublikowano 6 maja 2011 Pamiętam jednego takiego kolesia, który uparcie biegł na środek planszy i tam się czaił. Niestety, szybko go wyczailiśmy i był raczej dostarczycielem killi. Co ciekawe, nie wyciągał żadnych wniosków, powtarzał ten swój manewr w kilku grach z rzędu. Normalnie Mistrz. Inny przypadek. Fort, przy jednej z baz, na podwyższeniu jest takie miejsce, że można zawisnąć na krawędzi, lub chować się miedzy murkami. Kolejny uparty. Nie przewidział tylko, że zwisając, jest widoczny ze schodów. I to za każdym razem. Najlepszy jednak był gostek w Świątyni. Wszedł w skrzynię w jednej z baz, i stamtąd zabijał będąc nietykalnym. Na szczęście graliśmy w ekipie. Zaczęliśmy gościa ignorować, a ten siedział w tej skrzyni z 10 minut i tyle sobie pograł. Lepsi sa i to o wiele, to norma widziec kolesia grajacego "tylko RPG" majacago zalozony buster "rakietowiec", czy tez cwaniakow grajacych na "skoczcie mi" i "uniki" Raz widzialem jak jeden kolo grajac czerwona Chloe na swiatyni przykleil sie do sciany na srodku pomaranczowego korytarza i udawal ze go nie ma. Ba, gralem raz przeciw trzem Polakom na sanktuarium i podczas ladowania sie mapy slyszalem " ty idziesz na ta srodkowa wieze ,ja na ta po lewej a a ty ta po prawej. Oczywiscie chlopaki dobrze wiedzieli ze jestem z Polski ( PL wpisane w teamie). Podobne przyklady mozna mnozyc niemal w nieskonczonosc. ps. gonilem raz pewnigo rosjanina prawie przez polowe swiatyni i gdy go wreszcie dopadlem ( lagi cycek mial) uslyszalem "kamper" a chwilke potem " ty bardzo gej" po angielsku. Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 7 maja 2011 Opublikowano 7 maja 2011 (edytowane) "Co do opisanej przez ciebie sytuacji to wina braku umiejetnosci radzenia sobie z takimi "wesolkami" i po co grasz Chloe? przeciez baby "stekaja" tak ze slychac je przez polowe planszy, wiem ze fajnie sie pogapic na ich dylki ale sa strasznie niepraktyczne." Nie powiem. Fajnie poobserwować tyły Chloe w stroju włamywaczki czy zimowym uniformie, ale, ten sam zarzut moglibyśmy wystosować do grania Drake'iem, Flynn'em, czy wszystkich odmianach Sully'ego. [Ja tam przynajmniej słyszę ich tak samo. (Wyjątek: mega "stękająca" Elena;)] Widzę że najczęściej lubisz grać jako ciche - czyli skuteczniejsze skiny, co jest zresztą powodem dlaczego wyraziłem na forum ND sugestie o dodanie szkieletom i herosom z dlc odgłosów podczas wspinaczek i skoków. Przyznasz chyba, że balans pomiędzy cichymi a normalnymi postaciami jest trochę niesprawiedliwy? "Ba, gralem raz przeciw trzem Polakom na sanktuarium i podczas ladowania sie mapy slyszalem " ty idziesz na ta srodkowa wieze ,ja na ta...Oczywiscie chlopaki dobrze wiedzieli ze jestem z Polski ( PL wpisane w teamie)." Jeśli nie miałeś mica i grałeś w randomowym teamie, pewnie mieli w to w*****e, cóż ich błąd. Ps Umiem cytować. ok? -_- Skoro potrafisz to ich używaj /Square Edytowane 7 maja 2011 przez Square naucz się cytować Cytuj
Freeze182 10 Opublikowano 7 maja 2011 Opublikowano 7 maja 2011 Nie powiem. Fajnie poobserwować tyły Chloe w stroju włamywaczki czy zimowym uniformie, ale, ten sam zarzut moglibyśmy wystosować do grania Drake'iem, Flynn'em, czy wszystkich odmianach Sully'ego. [Ja tam przynajmniej słyszę ich tak samo. (Wyjątek: mega "stękająca" Elena;)]Widzę że najczęściej lubisz grać jako ciche - czyli skuteczniejsze skiny, co jest zresztą powodem dlaczego wyraziłem na forum ND sugestie o dodanie szkieletom i herosom z dlc odgłosów podczas wspinaczek i skoków. Przyznasz chyba, że balans pomiędzy cichymi a normalnymi postaciami jest trochę niesprawiedliwy? Tak tez mysle ze jest to nie uczciwe iz jedne postaci maja glas a inne nie, swego czasu zartowalismy ze znajomymi ze glos do postacy z DLC bedziemy dokupywwac osobno , widac to bylo podczas jednego ewentu , na halloween ND dalo przez pewnien czas przymusowo skorki "skelzor vs martwy podroznik". Co do "bab" to serio sa o wiele glosniejsze, wystarczy ze naskoczysz na mala przeszkode a odrazu zaczynaja "kwiczec", dlatego lubie grac "czarnymi charakterami", odrazu slysze kiedy jest kolo mnie przeciwnik grajacy kobieta. Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 9 maja 2011 Opublikowano 9 maja 2011 (edytowane) Co do "bab" to serio sa o wiele glosniejsze, wystarczy ze naskoczysz na mala przeszkode a odrazu zaczynaja "kwiczec", dlatego lubie grac "czarnymi charakterami", odrazu slysze kiedy jest kolo mnie przeciwnik grajacy kobieta. No to już wiem dlaczego moje K/D ratio jest zazwyczaj nieco lepsze w skórze Flynna. he he Na mapach dlc, a szczególnie "Wzniesienie" oraz "Zakład" babki i "normalni kolesie" już u mnie kompletnie odpadają. W sumie podpowiedziałeś mi kolejną sugestię dla ND; "Make girls less noise, like males characters" (wiem mój ang. leży) Ech gra będzie wytłoczona przed listopadem, a forum ND z powody awarii PSN wciąż leży;/ Edytowane 9 maja 2011 przez nobodylikeyou Cytuj
Figaro 8 303 Opublikowano 13 maja 2011 Opublikowano 13 maja 2011 Mam już ponad 70 procent i mimo, iż po pierwszych godzinach opinię miałem... tyci negatywną, tak teraz już wiem, że dwójka jest lepsza od jedynki. Jedyne co mnie denerwuje, że gdy celuję, to kamera jest za blisko Nathana - w jedynce było to ładniejsze. Ale te akcje typu przeskakiwanie po ciężarówkach mnie rozwalają A ten pierwszy spacer po wiosce tybetańskiej i dotykanie zwierzaków - bezcenne Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 13 maja 2011 Opublikowano 13 maja 2011 (edytowane) Jedyne co mnie denerwuje, że gdy celuję, to kamera jest za blisko Nathana - w jedynce było to ładniejsze. Może dlatego że robisz zbliżenie (R3) podczas mierzenia z AK, czy M4? Spróbuj bez tego. Celowanie może wydawać się wtedy zbyt czułe, ale tylko jeśli stoisz nieruchomo. Edytowane 13 maja 2011 przez nobodylikeyou Cytuj
Figaro 8 303 Opublikowano 9 czerwca 2011 Opublikowano 9 czerwca 2011 No i przed chwilą grę skończyłem. Szkoda, że Flynn zdechnął - fajny koleś. Ale jego śmierć była bezsensowna. Ogólnie to 9/10. Chyba najlepsza gra na PS3 - nie grałem jeszcze w God of War 3 więc nie wiem Cytuj
Gość Opublikowano 31 lipca 2011 Opublikowano 31 lipca 2011 Prosze o pomoc. Posiadam polska wersje U2, ale mieszkam w Irlandii, kiedy probuje kupic dodatkowe mapy do U2 niezaleznie czy z irlandzkiego czy z polskiego PSS to wyswietla mi sie informacja, ze musze posiadac gre z kodem BCES-00757 (jak sie nie myle), a moja gra posiada kod BCES-00509. Oczywiscie za pierwszym razem kupilem te dodatki z irlandzkiego PSS, wiec one nie dzialaja. Jednak teraz po wykasowaniu tych dodatkow i po zalozeniu konta na polskim PSN probujac kupic te dodatki z polskiego PSS pojawia sie komunikat, ze potrzebuje gre z kodem BCES-00757 (ten sam co w irlandzkim PSS). Co mam zrobic, z gory dzieki za pomoc. Cytuj
Square 8 711 Opublikowano 1 sierpnia 2011 Opublikowano 1 sierpnia 2011 BCES-00509 jest to najprawdopodobniej australijski store http://www.gamespot.com/ps3/action/uncharted2amongthieves/show_msgs.php?pid=955125&topic_id=m-1-54462906 Tutaj znowu koleś pisze że jest to kazdy europejski oprócz UK http://community.eu.playstation.com/t5/Uncharted/Uncharted-2-Regional-Problem-Need-some-help-please/td-p/10179102 Osobiście obstawiał bym Australie. Cytuj
Gość Opublikowano 1 sierpnia 2011 Opublikowano 1 sierpnia 2011 BCES-00509 jest to najprawdopodobniej australijski store http://www.gamespot.com/ps3/action/uncharted2amongthieves/show_msgs.php?pid=955125&topic_id=m-1-54462906 Tutaj znowu koleś pisze że jest to kazdy europejski oprócz UK http://community.eu.playstation.com/t5/Uncharted/Uncharted-2-Regional-Problem-Need-some-help-please/td-p/10179102 Osobiście obstawiał bym Australie. Dzieki wielkie za pomoc. Tylko, ze ja ta gre kupilem w Polsce, w Empiku. To jest U2 LE, to z jakiej racji w polskim PSS jest inny kod niz na polskiej wersji U2? Sprawdzielem jeszcze raz dla pewnosci, tak wiec irlandzki PSS to 00727, a polski 00757, a moja polska wersja gry to 00509. Co za bezsens z tymi kodami, utrudniaja ludziom zycie. Cytuj
Berion 207 Opublikowano 1 sierpnia 2011 Opublikowano 1 sierpnia 2011 Muszą być przecież w jakiś sposób identyfikowane produkty, problem jest w debilnej regionalizacji e-sklepów i w pisaniu gier w taki sposób, że poszczególne wersje różnią się zasobami (dlatego patche, dodatki itd. są dla każdej z wersji z osobna). Brakuje tutaj twardej polityki producenta konsoli, który by takie rzeczy wymuszał. Cytuj
Gość Opublikowano 1 sierpnia 2011 Opublikowano 1 sierpnia 2011 Muszą być przecież w jakiś sposób identyfikowane produkty, problem jest w debilnej regionalizacji e-sklepów i w pisaniu gier w taki sposób, że poszczególne wersje różnią się zasobami (dlatego patche, dodatki itd. są dla każdej z wersji z osobna). Brakuje tutaj twardej polityki producenta konsoli, który by takie rzeczy wymuszał. Jeszcze raz dzieki. Czy da sie jakos wejsc na sklep z innego kraju bez rejestracji, wiem ze raczej nie, no ale moze jest jakis sposob? Cytuj
karol666 6 Opublikowano 1 sierpnia 2011 Opublikowano 1 sierpnia 2011 Sprawdź dokładnie pudełko z grą, w mojej platynowej wersji miałem 2 różne kody, na grzbiecie pudełka był chyba poprawny 757, a z tyłu książeczki był zły (509 o ile się nie mylę). Cytuj
Berion 207 Opublikowano 1 sierpnia 2011 Opublikowano 1 sierpnia 2011 Da się na CFW, a raczej dało się. Na OFW niestety trzeba założyć osobne konto na konsoli, ponieważ niemożna na jednym koncie użytkownika zmieniać konta psn (a to jest przypisane do regionu, który wybierzesz podczas rejestracji), ani na jednym mieć kilka. Bez sens, ale cóż poradzić. Cytuj
orion50 632 Opublikowano 22 sierpnia 2011 Opublikowano 22 sierpnia 2011 Dziś do mnie doszła paczka z tą grą... no właśnie. W tym momencie muszę sobie zadać pytanie. Czy dzieło Naughty Dog to tylko gra ? Dla wielu pewnie tak. Dla innych bardzo dobra, ale tylko gra.. Dla mnie to coś więcej. Wszyscy wiemy o pięknej grafice, niezłych dialogach, dobrej fabule i o tyłku Cloe..Ja jednak widzę coś jeszcze. Co ?! Zapytacie.. Ujmę to tak. W czerwcu kupiłem konsolę po pół rocznym rozbracie z graniem. W styczniu padł mi Xbox i postanowiłem, że po maturze pójdę do pracy i zarobię (pipi)y szmal na (pipi)ą konsolę. Zdecydowałem się na Pleja, bo jestem fanem ścigałek, a konsola Sony jest supportowana w świetne kierownice za dobre pieniądze. Jeśli chodzi o sprzęt Microsoftu to jest on świetny, ale jeśli chodzi o koła to bywało różnie, teraz ma się to zmienić, ale nieważne. Kupiłem PS3 dla kilku gier.. Dla GT5, MGS4, serii Uncharted, Heavy Rain i paru innych.. Jednak po kilkunastu dniach zdałem sobie sprawę, że PS3 choć fajne, to odstaje od Xbox'a, głównie w kwestii platformy online, słabego supportu społeczności.. Gry też jakieś takie dziwne.. Killzone 2 niby ładne, ale zmuszałem się żeby skończyć, LBP fajne, ale nie dobrnąłem do końca. GT5 ? rewelacyjne, ale grafika wcale nie taka fajna jak widać na YT.. Parę dni temu myślę sobie : (pipi) co ja zrobiłem?? Harowałem jak wół, po 8-10 godzin dziennie, przez miesiąc bez weekendów.. kupiłem konsolę i co gorsza.. żałuje wyboru.. nie chodzi o to, że mi się nie podobało.. nie czułem magii gier, nie czułem chęci.. Dobry znajomy (pozdro mate) poradził mi abym sprawdził Uncharted.. jak to mi nie pomoże to już nic mi nie pomoże... No i mam U2 w łapkach.. Wiem, że powinienem zaczać od 1, ale tak wyszło, niebawem nadrobię zaległości. Mogę powiedzieć tylko tyle... Narodziłem się na nowo jako gracz. Dzięki dziele ND uwierzyłem w potencjał czarnulki, wiem, że stać ja na bardzo, bardzo wiele. Brak cross chatu i kilka innych rzeczy stało się nieważne.. Nic nie jest ważne przy immersji jaką zafundowało mi Uncharted.. Dziękuję Naughty Dog, dziękuję Sony. Świetnie wybrałem. Xboxa dokupię do Forzy 4, ale multiplatformy przerzucam na Plejkę. 1 Cytuj
Gość Orson Opublikowano 23 sierpnia 2011 Opublikowano 23 sierpnia 2011 to prawda, U2 jaja urywa. Mi uratowała...święta bo miałem (pipi) zły nastrój , na szczęście przygody Drakea dały mi kopa :-) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.