Skocz do zawartości

Castlevania: Lords of Shadow


Hela

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak dla mnie z takich drobnych wad kamera jest za daleko od postaci to raz. Dwa przy wykończeniach momentami słabo je widać, nie ma tak jak w GOW, że kamera łapie najlepsze ujęcie by pokazać całą akcję.

Opublikowano

Ale zauważ, że w God of Wat te wykończenia były dość efektowne i brutalne. LoS nie należy chyba do zbyt brutalnych gier zważywszy nawet na przyznaną jej kategorię wiekową (+16). Być może dlatego tak jest ze zbliżeniami kamery a nie inaczej. Nie ma hektolitrów krwi, łamania kości a wrogowie raczej rozpryskują się w powietrzu. Szkoda, że nie ma możliwości obracania kamerą.

Opublikowano (edytowane)

LoS nie jest idealne, ma trochę wad, ale miejmy nadzieje że następna Castlevania będzie jeszcze lepsza :P Moja wstępna ocena to +8 (jestem w 6 rozdziale).Ciekawe czy następne rozdziały poprawią ocenę ;)

 

Gra momentami prezentuje poziom graficzny porównywalny z GoW III. Mnóstwo detali, oświetlenie itp., ehhh gdyby tylko animka była lepsza :confused:

Edytowane przez Popa
Opublikowano (edytowane)
Lords of Shadow jest dedykowana bardziej starszym odsłonom niż Symphony of the Night, prawda?

 

Tak, starszym, 8 i 16 bitowym, trochę przypomina Castlevanie z N64 (muzyka, "brutalniejszy klimat"), kto grał w Castlevanie na N64 ten wie co mam na myśli.

 

Nieprawda. Castlevania'e na N64 ukazały się dawno po SoTN/NiTM. 8 i 16 bitowe, jeśli mówimy tutaj o TG16/NES, SNES/MD były wszystkie platformerami (tak można nazwać ;]), po za częścią 2 - Simon's Revenge. Te na GBA i NDS to już oczywiście typowe "metroidvanie", czyli tak jak protoplasta na PSX, rpgowe - mimo iż to miniaturki.

 

A przy okazji: te na PS2 były niezłe, tyle tylko że miały zbyt niski budżet (szczególnie CoD) co odbiło się najbardziej na grafice (fabuła nigdy nie była mocną stroną gier z tej serii ;]).

Edytowane przez Berion
Opublikowano (edytowane)
Lords of Shadow jest dedykowana bardziej starszym odsłonom niż Symphony of the Night, prawda?

 

Tak, starszym, 8 i 16 bitowym, trochę przypomina Castlevanie z N64 (muzyka, "brutalniejszy klimat"), kto grał w Castlevanie na N64 ten wie co mam na myśli.

 

Nieprawda. Castlevania'e na N64 ukazały się dawno po SoTN/NiTM. 8 i 16 bitowe, jeśli mówimy tutaj o TG16/NES, SNES/MD były wszystkie platformerami (tak można nazwać ;]), po za częścią 2 - Simon's Revenge. Te na GBA i NDS to już oczywiście typowe "metroidvanie", czyli tak jak protoplasta na PSX, rpgowe - mimo iż to miniaturki.

 

A przy okazji: te na PS2 były niezłe, tyle tylko że miały zbyt niski budżet (szczególnie CoD) co odbiło się najbardziej na grafice (fabuła nigdy nie była mocną stroną gier z tej serii ;]).

 

Castlevanie na N64 przypominały trochę 8 bitowe Castlevanie, po genialnej SOTN był to "brutalny powrót do korzeni". Nie napisałem że Castlevanie na 64 ukazały się przed SOTN, więc nie wiem w czym problem :D

Edytowane przez Popa
Opublikowano

Pokonałem już jakiegoś

ptaka z obstawą :], fajne było pikowanie w dół, ale już samo wykończenie z oderwaniem łba takie sobie

Lokacje są coraz lepsze i niektóre widoki są naprawdę ładne, a przecież nie było jeszcze

lodowego zamku, który widziałem na jakimś trailerze

Opublikowano

Ograłem dziś kilka godzin i również wg mnie ta gra jest lepsza niż GOW3. Lokacje są ładniejsze i ciekawsze, sam gameplay jest bardziej urozmaicony. W ogóle grając w Castlevanie uświadamiam sobie jak wielu rzeczy brakowało w GOW3 względem drugiej części.

Opublikowano

A dla mnie GOW nadal lepszy. Tutaj brakuje przede wszystkim brutalności, dobrych najazdów kamery przy wykończeniach, jak i sama kamera trochę jest za bardzo oddalona od postaci. System walki też jakiś powalający nie jest. Lokacje są niezłe, ale też nie powalają samym wykonaniem, raczej różnorodnością. W ogóle za często mam deja vu, że już to wszystko gdzieś widziałem (God of War, Prince of Persia, Shadow of the Colossus). No i do tego wszystkiego Gabriel ma głos 12 latka.

 

Na pewno Castlevania będzie lepsza jeśli chodzi o długość gry.

Opublikowano

Niestety gra ma bugi :confused: Powtórzyłem sobie misje, po przejściu misji pokazuje się ekran (statystyki) a tu słychać scenkę:P (w przypadku tej misji na końcu była scenka) najgorsze jest to że jak wybrałem "właściwą" misję (której nie przeszedłem) to też było słychać poprzednią scenkę w trakcie nowej :P ojjj nieładnie :angry2: Tak samo raz z dupy Gabrielowi leciał zielony dymek (ten od wrózek), cały czas...

Opublikowano

Ograłem dziś kilka godzin i również wg mnie ta gra jest lepsza niż GOW3. Lokacje są ładniejsze i ciekawsze, sam gameplay jest bardziej urozmaicony. W ogóle grając w Castlevanie uświadamiam sobie jak wielu rzeczy brakowało w GOW3 względem drugiej części.

Jestem kolejna osoba, ktora podpisuje sie pod powyzsza ocena, ze GoW3 jest gra slabsza.Oczywiscie graficznie dzielo Santa Monica jest nieznacznie lepsze, ale w przeciwienstwie do niej nie przechodzi sie sama, przynajmniej na normalu.System walki jest o wiele ciekawszy i bardziej zajmujacy. O ile tych mniejszych niemiluchow wsysa sie nosem to juz ci wieksi potrafia zrobic niezle kuku, a ich ataki sa niekiedy ciezkie do przewidzenia i odparcia. Jest wiecej elementow, ktore skladaja sie na walke w Castlevanii.W GoW3 nie ma np kontr po bloku, a w dziele Hiszpanow z Mercurysteam jak najbardziej i fajnie to wszystko wchodzi i wychodzi.Jestem w trzecim czapterze i w zasadzie tylko jedna rysa pojawila sie na tym brylancie, a mianowicie biala magia, ktora moim zdaniem moze z czasem za bardzo ulatwiac gre.Mam nadzieje ze tak nie bedzie.

Dostalem dokladnie taka szpile, ktorej po niegdysiejszych tworcach Severance:Blade Of Darkness oczekiwalem. Gry pieknej,klimatycznej, zlozonej, pelnej artyzmu, wymagajacej i cudownie pod wzgledem muzycznym udzwiekowionej.Brac i grac Panowie!

Opublikowano

Rozwala mnie jak słyszę/widzę komentarz, że czasem nie wiadomo gdzie iść etc. Chyba ta generacja zbyt bardzo ludzi do sznureczków przyzwyczaiła i już nie potrafią dobrze się porozglądać, pobadać lokacji, spaść raz czy drugi POZNAJĄC PLANSZE. Choćby te kilka odnóż na planszy to już jakieś urozmaicenie i czegoś się tam szuka. Swoją drogą - Castlevania jako slasher jest bardziej nieliniowa niż "RPG" Final Fantasy XIII. Śmiech:D

Opublikowano

No i do tego wszystkiego Gabriel ma głos 12 latka.

 

Rzecz jasna szanuje Twoje zdanie, ale tu to juz naprawde pojechales! Wez pod uwage, ze np temu murzynowi co podklada glos Kratosowi sztucznie, elektronicznie go znieksztalcono, innymi slowy nienaturalnie go wzmocniono i "ztubalizowano".Natomiast Robert Carlyle, ktory uzycza glos Gabrielowi o wiele bardziej skupia sie na artystycznym, typowo aktorskim przekazie.I robi to znacznie lepiej, od swojego kolegi po fachu.

Opublikowano

No i do tego wszystkiego Gabriel ma głos 12 latka.

 

Rzecz jasna szanuje Twoje zdanie, ale tu to juz naprawde pojechales! Wez pod uwage, ze np temu murzynowi co podklada glos Kratosowi sztucznie, elektronicznie go znieksztalcono, innymi slowy nienaturalnie go wzmocniono i "ztubalizowano".Natomiast Robert Carlyle, ktory uzycza glos Gabrielowi o wiele bardziej skupia sie na artystycznym, typowo aktorskim przekazie.I robi to znacznie lepiej, od swojego kolegi po fachu.

stary ale gadasz głupoty!!! obejrzyj lepiej wideo z nagrań voice actingu a nie (pipi)!

Opublikowano

No i do tego wszystkiego Gabriel ma głos 12 latka.

 

Rzecz jasna szanuje Twoje zdanie, ale tu to juz naprawde pojechales! Wez pod uwage, ze np temu murzynowi co podklada glos Kratosowi sztucznie, elektronicznie go znieksztalcono, innymi slowy nienaturalnie go wzmocniono i "ztubalizowano".Natomiast Robert Carlyle, ktory uzycza glos Gabrielowi o wiele bardziej skupia sie na artystycznym, typowo aktorskim przekazie.I robi to znacznie lepiej, od swojego kolegi po fachu.

stary ale gadasz głupoty!!! obejrzyj lepiej wideo z nagrań voice actingu a nie (pipi)!

 

Hehe, Czezare, tutaj akurat się mylisz. Tak jak napisał QTF, wystarczy obejrzeć video z nagrań głosu, TC Carson właśnie sam potrafi wydobyć z siebie taką intonację.

Opublikowano

Rozwala mnie jak słyszę/widzę komentarz, że czasem nie wiadomo gdzie iść etc. Chyba ta generacja zbyt bardzo ludzi do sznureczków przyzwyczaiła i już nie potrafią dobrze się porozglądać, pobadać lokacji, spaść raz czy drugi POZNAJĄC PLANSZE. Choćby te kilka odnóż na planszy to już jakieś urozmaicenie i czegoś się tam szuka. Swoją drogą - Castlevania jako slasher jest bardziej nieliniowa niż "RPG" Final Fantasy XIII. Śmiech:D

 

To nie jest kwestia tej generacji gier tylko głupotyzacji społeczeństwa, pod które poziom dopasowuje się gry. Stąd masa tutoriali, tipsy na loadingach, kamery pokazujące otwierające się drzwi, żenująco niski poziom trudności, brak sekretów bo teraz mało kto ich szuka itp. syfy.

Opublikowano

No i do tego wszystkiego Gabriel ma głos 12 latka.

 

Rzecz jasna szanuje Twoje zdanie, ale tu to juz naprawde pojechales! Wez pod uwage, ze np temu murzynowi co podklada glos Kratosowi sztucznie, elektronicznie go znieksztalcono, innymi slowy nienaturalnie go wzmocniono i "ztubalizowano".Natomiast Robert Carlyle, ktory uzycza glos Gabrielowi o wiele bardziej skupia sie na artystycznym, typowo aktorskim przekazie.I robi to znacznie lepiej, od swojego kolegi po fachu.

stary ale gadasz głupoty!!! obejrzyj lepiej wideo z nagrań voice actingu a nie (pipi)!

 

Hehe, Czezare, tutaj akurat się mylisz. Tak jak napisał QTF, wystarczy obejrzeć video z nagrań głosu, TC Carson właśnie sam potrafi wydobyć z siebie taką intonację.

Panowie, nie oslabiajcie mnie.Sto razy juz widzialem filmiki z nagran! I co...brzmi to identycznie jak w grze?!Litosci!

Opublikowano

No i do tego wszystkiego Gabriel ma głos 12 latka.

 

Rzecz jasna szanuje Twoje zdanie, ale tu to juz naprawde pojechales! Wez pod uwage, ze np temu murzynowi co podklada glos Kratosowi sztucznie, elektronicznie go znieksztalcono, innymi slowy nienaturalnie go wzmocniono i "ztubalizowano".Natomiast Robert Carlyle, ktory uzycza glos Gabrielowi o wiele bardziej skupia sie na artystycznym, typowo aktorskim przekazie.I robi to znacznie lepiej, od swojego kolegi po fachu.

stary ale gadasz głupoty!!! obejrzyj lepiej wideo z nagrań voice actingu a nie (pipi)!

 

Hehe, Czezare, tutaj akurat się mylisz. Tak jak napisał QTF, wystarczy obejrzeć video z nagrań głosu, TC Carson właśnie sam potrafi wydobyć z siebie taką intonację.

Panowie, nie oslabiajcie mnie.Sto razy juz widzialem filmiki z nagran! I co...brzmi to identycznie jak w grze?!Litosci!

 

To nie ogladaj tych filmikow tylko sie wsluchaj ;) To 100% TC czy chcesz czy nie.

 

Najwazniejsze, ze ta Castlevania jest dluga i to mnie zacheca do jej kupna, ale jak troche stanieje...tak troche przynajmniej ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...