Castlevania: Lords of Shadow

[xzdunx 7]

zakupione dziś o godz. 18. jutro napiszę jak wrażenia:)

[Zwyrodnialec 1 715]

Ale ta gra jest długa, gram i gram, a tutaj dopiero 6 chapter. Ostatnio w tym gatunku tak długą grą była Onimusha Dawn of Dreams wyciągająca spokojnie 30h i to bez Dark Realms, który pochłania jeszcze więcej czasu, by zdobyć najlepsze bronie. :]

[Danonek 2]

Ale mi smaka robicie na tą grę. A ja muszę do 22 czekać na limitkę

[MajinBroda 0]

Ale mi smaka robicie na tą grę. A ja muszę do 22 czekać na limitkę

 

Ja tak samo... ;/ tylko dwie sztuki na alledrogo były, ale się załapałem

Tylko, że pewnie na koniec miesiąca dotrze...

[Texz 670]

Ja też się skusiłem (na zwykłą), pewnie w czwartek już będę mieć. To porównanie do Onimushy przesądziło sprawę.

[Ölschmitz 1 521]

animacja slaba tak jak w demie?

[Alastor84 324]

animacja slaba tak jak w demie?

 

Niestety tak, ale jakoś da się przeżyć Reszta to czołówka ekstraklasy

[xzdunx 7]

Zaczynamy: Zacząłem grać wczoraj w nocy i dziś od 8 rano do 15 i... aż żal za tyłek ścisnął że musiałem iść do pracy! Killer po prostu . skńczony 4 chapter w jakieś 5-6 godzin(w tyle czasu przeszedłem k&l2 i byłem w połowie ponownego przejścia... ), zobaczyłem piękne krajobrazy(po tych paru godzinach widziałem większą różnorodność niż w takim uncharted 2, gdzie tam naprawdę było różnie ). Gameplay... Walka bardziej rozbudowana (więcej patentów niż w gow3 na przykład ), przeciwnicy bardzo różnorodni a walki z bossami (co chapter) istna bajka:). Klimat potężny(postacie dodatkowe też posiadają fajny design )

 

Ale żeby nie było zbytnio różowo: nie podoba mi się kamera w trakcie wspinaczkowych momentów, mała widoczność i ogólnie jest dość upierdliwa... Oraz wtf: gdzie się podziały tytułowe zamki?? (bardzo lubiłem starsze odsłony i bardziej myślałem że pokażą klimat podobny do pierwszego dmc a dostaliśmy całą krainę do zwiedzania).

 

I największym minusem (może jeszcze się pojawią) jest całkowity brak zagadek (ja nie liczę jako zagadkę znajdź 4 sztuki czegoś tam czy użyj badyla żeby zrobić z niego dźwignię...).

 

W każdym razie miło się zaskoczyłem tym tytułem, kto nie chce kupować niech zmieni zdanie ponieważ naprawdę warto

Edytowane 12 października 2010 przez xzdunx

[Zwyrodnialec 1 715]

Walka bardziej różnorodna niż w GOW3, bo można rzucać sztyletami?

[xzdunx 7]

nie... ponieważ masz więcej combo i różnorodniejszych przeciwników aby znaleźć na nich sposoby , przez co ciekawiej to wypada, ale kuleje tam gdzie gow3 rządzi patrz często kamera oraz słabsza grafika(mimo to jest bardzo dobra ale nie na poziomie u2,kz2,hr czy gow 3)

Edytowane 12 października 2010 przez xzdunx

[Zwyrodnialec 1 715]

Sposób jest ten sam, każdego bijesz podstawowym atakiem, bo najlepiej wchodzi, ewentualnie łapać mniejszych i wykańczać za pomocą banalnego QTE.

[xzdunx 7]

ja tu czuję lekkie fanboy'stwo co do serii gow:P, mi osobiście bardziej ten klimat odpowiada ale owszem dla mnie gow3=castlevania, tam gdzie jedna kuleje tam druga jest lepsza .

[gkihdghdhj 354]

xzdunx- nie bój się, niedługo będzie zamek, a tam ciekawsze zagadki. a grafika jest z@(pipi)ist@. chapter X,

cmentarz tytanów, w miejsdu tuż po odpaleniu tytana z jednym kluczem, tera jestem obok takiego co ma dwa na plecach i nie wiem co czynić. help.

[Zwyrodnialec 1 715]

Jasne, że jestem fanbojem Kratosa, chociaż byłem chyba pierwszą osobą, która pocisnęła po GOW3 zaraz po premierze, bo mimo wszystko oczekiwałem czegoś więcej, ale i tak to jak dla mnie gra na mocne 9.

 

GOW3 kuleje w długości gry i zbyt szybkim finale, Castlevania tutaj na pewno wygrywa. Z kolei reszta elementów to klon GOW (walka i eksploracja), POP (skakanie) i Shadow of the Colossus (walka z tytanami) i w żadnym z tych elementów nie jest przynajmniej dla mnie lepsza od wyżej wymienionych.

[xzdunx 7]

muszę się niestety przyczepić do skakania ponieważ jest monotonne, wolne i ślamazarne(tu najsłabsza strona castlevani niestety..)...

 

Porównałbym to na tym samym poziomie co w saboteur nieudolna kalka wspinaczki wzięta z ac2 tak tu na tym samym poziomie zjechali tylko że z popa...

Edytowane 12 października 2010 przez xzdunx

[mandzit 0]

siema

Mam taki problem a mianowicie:

 

jestem w chapterze 5.1 i nie umiem poradzić sobie z tym ludkiem co zabrał mi moce. Stoi on na takiej skarpie i mnie nawołuje gdy próbuje do niego wskoczyć to poraża mnie taką czerwoną energią i spadam ze skarpy... i tak w kółko

 

 

Pomoże ktoś? bede bardzo wdzieczny..

 

Gra jest jak dla mnie przekozacka bawie sie 100 razy lepiej niz przy GoW III

[bartiz 1 615]

siema

Mam taki problem a mianowicie:

 

jestem w chapterze 5.1 i nie umiem poradzić sobie z tym ludkiem co zabrał mi moce. Stoi on na takiej skarpie i mnie nawołuje gdy próbuje do niego wskoczyć to poraża mnie taką czerwoną energią i spadam ze skarpy... i tak w kółko

 

 

Pomoże ktoś? bede bardzo wdzieczny..

 

Gra jest jak dla mnie przekozacka bawie sie 100 razy lepiej niz przy GoW III

 

musisz uzywac tego ludka zielonego co lata i "hipnotyzuje" przeciwnikow

 

[Zwyrodnialec 1 715]

siema

Mam taki problem a mianowicie:

 

jestem w chapterze 5.1 i nie umiem poradzić sobie z tym ludkiem co zabrał mi moce. Stoi on na takiej skarpie i mnie nawołuje gdy próbuje do niego wskoczyć to poraża mnie taką czerwoną energią i spadam ze skarpy... i tak w kółko

 

 

Pomoże ktoś? bede bardzo wdzieczny..

 

Gra jest jak dla mnie przekozacka bawie sie 100 razy lepiej niz przy GoW III

 

trzeba użyć tej wróżki, czy co to tam jest (zielone) co odwróci uwagę tego gnoma

 

 

Edit: Za późno. :]

Edytowane 12 października 2010 przez Zwyrodnialec

[Słupek 2 143]

Zaczynamy: Zacząłem grać wczoraj w nocy i dziś od 8 rano do 15 i... aż żal za tyłek ścisnął że musiałem iść do pracy! Killer po prostu . skńczony 4 chapter w jakieś 5-6 godzin(w tyle czasu przeszedłem k&l2 i byłem w połowie ponownego przejścia... ), zobaczyłem piękne krajobrazy(po tych paru godzinach widziałem większą różnorodność niż w takim uncharted 2, gdzie tam naprawdę było różnie ). Gameplay... Walka bardziej rozbudowana (więcej patentów niż w gow3 na przykład ), przeciwnicy bardzo różnorodni a walki z bossami (co chapter) istna bajka:). Klimat potężny(postacie dodatkowe też posiadają fajny design )

 

Ale żeby nie było zbytnio różowo: nie podoba mi się kamera w trakcie wspinaczkowych momentów, mała widoczność i ogólnie jest dość upierdliwa... Oraz wtf: gdzie się podziały tytułowe zamki?? (bardzo lubiłem starsze odsłony i bardziej myślałem że pokażą klimat podobny do pierwszego dmc a dostaliśmy całą krainę do zwiedzania).

 

I największym minusem (może jeszcze się pojawią) jest całkowity brak zagadek (ja nie liczę jako zagadkę znajdź 4 sztuki czegoś tam czy użyj badyla żeby zrobić z niego dźwignię...).

 

W każdym razie miło się zaskoczyłem tym tytułem, kto nie chce kupować niech zmieni zdanie ponieważ naprawdę warto

 

No ja tylko dzisiaj od Zdunka dostałem wiadomość, że gra jest przezaje.bista (akurat kiedy męczyłem średniego TR ;p gul mi skoczył), że obok HR i RDR to GOTY ;]. A, że mamy podobny gust (no oprócz nieszczęsnego mgs-a 4 ;p) to wierzę Zdunkowi ;].

 

Tylko mam nadzieję, że Panowie nie rzucacie bez pokrycia haseł, że Castlevania jest lepsza od GoW-a 3 ;]. Ale nie ma chyba forum na którym bym tego nie przeczytał.

Edytowane 12 października 2010 przez SłupekPL

[xzdunx 7]

Słupku: zależy. osobiście nie jestem maniakiem aż takiej brutalności jak w gowie, oraz mitologi greckiej. Tak klimat castlevani rządzi, można troszkę wygląd krain oraz ich klimat porównać do trine(chodź to 2 produkcje z innych bajek), przemawiają też do mnie walki z bossami a'la sotc (wspinamy się, staramy nie spadać itp. czyli ogólna partyzantka z czajeniem aby cie np. nie zwalił), graficznie do momentu w którym grałem rzucam hasło 8+/10 ale już sam design krain to 10! Muzycznie podoba mi się bardziej niż gow3 (po dłuższym zastanowieniu ponieważ oba ost. są świetne). Poza paroma bugami (które wymieniłem wcześniej) absolutny czarny koń tego roku i póki co nie pamiętam (no dobra rdr) kiedy się tak dobrze w singlu bawiłem.

 

ps. A enslaved dziś zakupiony będzie musiał poczekać

Edytowane 12 października 2010 przez xzdunx

[Crying_Wolf 56]

Mam pytanie do osób lubujących się w slasherach typu Ninja Gaiden/ Devil May Cry.

Czy system combo jest mniej więcej tak głęboki jak w wyżej wymienionych pozycjach? Czy może jest spłycony do granic możliwości, tak jak w God of War/Dante's Inferno? No i czy warto grać drugi raz po ukończeniu gry? Są jakieś rankingi online?

[xzdunx 7]

Niestety obstawiam przy drugiej opcji (uwielbiam bayonettę, serię dmc itp), ale przy zaletach tego tytułu mi to nie przeszkadza:, wydaje mi się że nie musisz przechodzić raz jeszcze tylko co chapter wybierasz sobie w który i na jakim poziomie trudności chcesz grać (z dotychczasowymi bonusami typu nowe comba )

 

przykład przeszedłem 3-2 ale chcę zmienić poziom trudności i np mogę wrócić do 1-3 z nowym ekwipunkiem/combosami itp i warto to robić aby a; odkrywać nowe bonusy(które wcześniej były niedostępne przez brak jakiegoś sprzętu) b; dla exp aby podrasować postać (taka nutka rpg )

Edytowane 12 października 2010 przez xzdunx

[Zwyrodnialec 1 715]

Słupku: zależy. osobiście nie jestem maniakiem aż takiej brutalności jak w gowie, oraz mitologi greckiej. Tak klimat castlevani rządzi, można troszkę wygląd krain oraz ich klimat porównać do trine(chodź to 2 produkcje z innych bajek), przemawiają też do mnie walki z bossami a'la sotc (wspinamy się, staramy nie spadać itp. czyli ogólna partyzantka z czajeniem aby cie np. nie zwalił), graficznie do momentu w którym grałem rzucam hasło 8+/10 ale już sam design krain to 10! Muzycznie podoba mi się bardziej niż gow3 (po dłuższym zastanowieniu ponieważ oba ost. są świetne). Poza paroma bugami (które wymieniłem wcześniej) absolutny czarny koń tego roku.

 

 

Co do oprawy dźwiękowej w obu grach jest bardzo dobra i w obu zbyt często słychać te same melodie.

 

Jeśli chodzi o brutalność, to w tym aspekcie Castlevania nie istnieje przy GOW3. Brak flaków, brak takiej ilości krwi, postać nie jest umazana we krwi, a i same finishery jakieś takie ugrzecznione.

 

Mam pytanie do osób lubujących się w slasherach typu Ninja Gaiden/ Devil May Cry.

Czy system combo jest mniej więcej tak głęboki jak w wyżej wymienionych pozycjach? Czy może jest spłycony do granic możliwości, tak jak w God of War/Dante's Inferno? No i czy warto grać drugi raz po ukończeniu gry? Są jakieś rankingi online?

 

Zdecydowanie bliżej temu do GOW niż wyżej wymienionych.

[rysiupeja 1]

Ech ludzie robicie mi tylko smaka na tą grę, wy już gracie a ja muszę czekać na zamówienie z Zavvi, liczę że do piątku dojdzie. Co do samej gry to ciesze się bardzo że gra jest tak długa, fajnie że można powracać do wcześniejszych lokacji by zdobyć nowe bonusy(uwielbiam coś takiego w grach), dla mnie jako fana tej serii przekonywać nie trzeba było by złożyć preorder zrobiłem to od razu jak była tylko okazja, i ciesze się że wyszedł z tej gry taki cichy hit ( coś ala Darksiders z początku roku).

[daras 3]

Wlasnie mialem wybrac miedzy Dead Rising 2, Enslaved i Castlevenia ale z tego co tu piszecie to chyba ten ostatni tytul bede katowal. Jeszcze poczekam na recenzje w PE.