Skocz do zawartości

Castlevania: Lords of Shadow


Hela

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przyznam sie szczerze, ze znudziła mnie ta gra na początku... pierwsze 2 chaptery, to jakies nieporozumienie... wieje nudą, eksploracja, walki z potworami, które nie sa warte użycia na nich broni.

 

od trzeciego chaptera... zakochałem sie w grze i w klimacie. zamek? poezja.

 

grajac w tą vanie mam uczucie jakbym gral na psx w jakis steroszkolny tytuł - w dobrym tego słowa znaczeniu.

moze nie jest to gra roku ale mnie osobiscie zaskoczyła. spodziewałem sie kalki gow'a, a dostałem genialne, nowe ip.

Opublikowano (edytowane)

Bo tak naprawdę sam początek gry jest najsłabszy na tle całej reszty choć i tak daje radę. Ten etap był już w wersji demo i dlatego jak grałem w pełną wersję gry to po prostu nie robiło to na mnie wrażenia. Magia nowej Castlevanii tkwi w coraz lepszych poziomach, i taka tendencja utrzymuje się do samego końca. Nie pojmuję czemu ta gra się słabo sprzedała i mam nadzieję, że nie wpłynie to na sequel (krótszy, mniej pokręcony).

 

Edit:

 

A jednak obniżka ceny podziałała. Lords of Shadow zeszło już w 1 mln egzemplarzy.

 

news

Edytowane przez NEMESIS US
Opublikowano (edytowane)

To świetna wiadomość :D Dla mnie początek gry był świetny. Ciemno deszczowo. Konik także był fajny (muza/emocje). Gorzej było w lesie/jaskiniach/ruinach. Castlevania w przeciwieństwie do GoW ma o tyle dobrze że od początku serii "mieszają się różne klimaty". Trochę średniowiecza, trochę mitologii japońskiej/ greckiej (harpie, meduzy, jeśli w dlc lub kontynuacji pojawią się owe stwory i ktoś napisze że to zrzynka z GoW to jest głupi).

Edytowane przez Popa
Opublikowano

Konami odbije sobie sprzedaż dzięki DLC do jedynki i w sequelu, którego zapewne kupi duża część graczy zaznajomionych z pierwszą częścią. W sumie to nie wiem z czego się cieszą. Albo im się to kwalifikuje do sukcesu - nie wiem, mały koszt gry, albo robią dobrą minę do złej gry. W każdym razie mnie to kompletnie nie interesuje, czekam na zapowiedź sequela i tylko to czy się ukaże.

Opublikowano

Jeśli zaliczyłeś grę i

obejrzałeś filmik po creditsach

to wiesz, że studio planowało sequel już podczas tworzenia Lords of Shadow. Konami ma mimo wszystko powody do dumy. Spójrzmy na Enslaved. Gra sprzedała się bardzo słabo a firma i tak robi DLC. Zapewne niebawem Ninja Theory obniży cenę i sprzedaż od razu gwałtownie podskoczy. Nowa Castlevania i tak się jeszcze sprzeda, to pewne.

Opublikowano

Tak, wiem. Zobaczymy też jak gra się sprzeda w Japonii, m.in. w bundlach z MGS4 obsługującym trofea i Castlevanią oczywiście.

 

Wierzysz w MGS4 z trofeami? Bundle z Castlevanią na pewno zachęciłyby w Japonii większe grono klientów. To japońska marka, więc ma tam szanse na powodzenie.

 

No właśnie, Konami podało jedynie wyniki z terenów Europy i USA, ani słowa o Japonii...

Opublikowano

Jasne, że tak. Możesz nawet w opcjach ustawić tak, żeby podczas walki były widoczne punkty HP odbierane wrogom przy zadawaniu ciosów i paski energii pod nimi. Napisy jak najbardziej są dostępne. I to chyba nawet od razu.

Opublikowano (edytowane)

Dostalem dzisiaj gre i powiem ze niszczy (mnie) grafika, gameplay i wogule to wszystko jest swietne poza kamera ale to juz wiadomo kazdemu.

 

 

 

Jestem juz po 1 chapterze i boss byl kozacki, a co do tralow to nie wydaja sie takie trudno mam 1 chapter ukonczony na 75%

 

 

 

Edytowane przez szawello
Opublikowano

Pograłem dziś jakieś 1,5h i już jestem zachwycony. Design postaci po prostu genialny, Faun wyglądał świetni. Grafice także nie mam nic do zarzucenia. Lektor który czyta opowiada przed każdą misją ma świetny głos, w ogóle dubbing niezły. Jedynie co mi przeszkadza że póki co chyba miałem więcej filmików, czytania/słuchania niż samego grania o walce nie wspominając. Tak jest do końca gry?

Opublikowano (edytowane)

siemka, panowie prosba, napisze mi ktos w spoilerze mniej wiecej o co chodzi w koncowce gry, przeszedlem gre ale moja znajomosc obcego jezyka nie jest wystarczajaca :) z gory thx

Jeśli chodzi o scenkę po credits'ach, to proszę:

 

Setki lat później (teraźniejszość, tak mi się zdaje) w opuszczonym kościele, Zobek odnajduje Gabriela, który stając się wampirem, posiadł moc nieśmiertelności. Zobek pyta Gabriela czemu tyle czasu spędził w ukryciu, ten wpada w złość i oświadcza, żeby nie nazywać go vel "Gabriel", gdyż: "Jam jest Dracula" Huhahahaha.. h! Zobek informuje Gab... eee, Draculę, iż wyznawcy tzw. Szatana szykują jego powrót i aby uniknąć zemsty ze strony Pana Ciemności (Gwałtu, Pożogi, Rabunku, Niegodziwości etc.) muszą połączyć siły i zrobić co w ich mocy, aby pokrzyżować plany tym fanatykom. Przed zniknięciem wampira, Zobek informuje Draculę, że nagrodą za pomoc w tym zadaniu będzie uwolnienie go od nieumarłego stanu...

 

Edytowane przez stoodio
Opublikowano

Nie jest, chociaż co rozdział narrator czyta jakieś pierdoły, co po czasie nudzi, a przewinąć się przez jakiś czas nie da, bo to zakamuflowany loading.

 

Już pomijając fakt, że nudzi to ten lektor strasznie spojleruje to co się stanie. Wkurzające. :ninja:

Opublikowano (edytowane)

Nie jest, chociaż co rozdział narrator czyta jakieś pierdoły, co po czasie nudzi, a przewinąć się przez jakiś czas nie da, bo to zakamuflowany loading.

 

Już pomijając fakt, że nudzi to ten lektor strasznie spojleruje to co się stanie. Wkurzające. :ninja:

Teraz to wszystko graczy nudzi i w ogóle scenki trwające góra 2 minuty to juz całkowita bariera nie do przełknięcia. Tysiące takich narzekań, a kolejna część będzie samograjem, w której nie uświadczymy lektora. Zamiast tego bohater bedzie "szczelać" do wrogów podczas loadingów żeby współczesnego gracza to nie nudzilo. Takie gry w starym stylu też są potrzebne, taki loading to oczywisty archaizm, ale pięknie przypomina klimat gier jakie robiło się kiedyś.

- Hura, zrobiłem Platynę w Castlevanii :)

Edytowane przez Sowaa
  • Plusik 1
Opublikowano

Nie jest, chociaż co rozdział narrator czyta jakieś pierdoły, co po czasie nudzi, a przewinąć się przez jakiś czas nie da, bo to zakamuflowany loading.

 

Już pomijając fakt, że nudzi to ten lektor strasznie spojleruje to co się stanie. Wkurzające. :ninja:

Teraz to wszystko graczy nudzi i w ogóle scenki trwające góra 2 minuty to juz całkowita bariera nie do przełknięcia. Tysiące takich narzekań, a kolejna część będzie samograjem, w której nie uświadczymy lektora. Zamiast tego bohater bedzie "szczelać" do wrogów podczas loadingów żeby współczesnego gracza to nie nudzilo. Takie gry w starym stylu też są potrzebne, taki loading to oczywisty archaizm, ale pięknie przypomina klimat gier jakie robiło się kiedyś.

- Hura, zrobiłem Platynę w Castlevanii :)

 

Nie przesadzaj. Wystarczyłoby zmienić nieco kwestie czytane przez lektora i byłoby super, a tak to słuchanie go psuło frajdę z poznawania fabuły.

Opublikowano

Nie jest, chociaż co rozdział narrator czyta jakieś pierdoły, co po czasie nudzi, a przewinąć się przez jakiś czas nie da, bo to zakamuflowany loading.

 

Już pomijając fakt, że nudzi to ten lektor strasznie spojleruje to co się stanie. Wkurzające. :ninja:

Teraz to wszystko graczy nudzi i w ogóle scenki trwające góra 2 minuty to juz całkowita bariera nie do przełknięcia. Tysiące takich narzekań, a kolejna część będzie samograjem, w której nie uświadczymy lektora. Zamiast tego bohater bedzie "szczelać" do wrogów podczas loadingów żeby współczesnego gracza to nie nudzilo. Takie gry w starym stylu też są potrzebne, taki loading to oczywisty archaizm, ale pięknie przypomina klimat gier jakie robiło się kiedyś.

- Hura, zrobiłem Platynę w Castlevanii :)

 

Nie przesadzaj. Wystarczyłoby zmienić nieco kwestie czytane przez lektora i byłoby super, a tak to słuchanie go psuło frajdę z poznawania fabuły.

Pamiętajmy, że niektóre książki też wprowadzały taki zabieg by następnie czytelnik w napięciu oczekiwał jak do tych wydarzeń w ogóle dojdzie :) Poza tym lektor uzupełnia też pewne niedopowiedzenia, które nie zostały ukazane graczowi :) To też na wzór książek zmusza naszą wyobraźnię do stworzenia sobie takiej scenki w głowie, choć w oczywiście dużo bardziej naiwny sposób, ale jednak :)
Opublikowano

Ja nie zauważyłem żeby zdradzał szczegóły jedynie ogólnie mówił gdzie idziemy i takie, chyba że jeszcze miałem takich kwestii w których zdradza szczegóły. Co do loadingów to nie wiem co w nich pięknego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...