Skocz do zawartości

Castlevania: Lords of Shadow


Hela

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Oczywiście, że z tymi największymi rządzą, w końcu schemat wypracowany przez Shadow of the Colossus. Aż dziwne, że nikt inny nie wziął tego do swojej gry.

 

Szkoda, że były takie tylko

3

 

 

Nie mialem na mysli tytanow (ktore w GOW3 sa lepsze) ale cala reszte bossow wyskakujacych co drugi level.

  • Minusik 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Gra jest niesamowita.

 

Doszedłem na razie do połowy, ale zmiażdżyła mnie swoim wykonaniem, dizajnem, stroną dźwiękową i w ogóle wszystkim.

Obecnie podoba mi się bardziej niż God Of War 3, nie sądziłem, że to napiszę @_@'

 

Zrzynek jest dużo, ale są tak ładnie poukładane, że to nie przeszkadza. A poza tym jak zrzynać, to od najlepszych- God Of War, Shadow Of the Colossus, Devil May Cry.

 

Dobra, idę łoić dalej.

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Z tym określeniem Castlevanii jako klon GOW to jest ciekawa sprawa. Nie czytałem "herezji" IGN, a podczas grania sam miałem wrażenie, że dużo rzeczy zrobiono podobnie.... I co z tego? Niedawno na PS2 mieliśmy próby przeniesienia Castlevanii w 3D i wiemy jak to wyglądało.

 

Wyglądało strasznie biednie (grafika) - szczególnie Curse of Darkness. Mimo to były to gry całkiem niezłe nadrabiające resztą, a dla fana RPGowych Castlevanii must have. Na pewno jednak niedocenione, obsrane z góry na dół na każdym chyba serwisie. Podobnie jest z LoS tylko z innych przyczyn.

 

Jak dla mnie nowa Castlevania masakruje Kratosa, ilością i jakością lokacji (artyzm, level design, ilość), klimatem (jest dosyć hm... smutna), designem stworków, czy systemem to nie wiem (nie przepadam za typowymi, czystymi slasherami), długością gry, muzyką. Pod dosłownie każdym względem. Kalka z innych gier? I co z tego? Kolosy wypadły świetnie, bicz tak samo mimo że do złudzenia przypomina blade of chaos. Widzę tutaj ten sam syndrom co z Darksiders - że niby kopia i kupa - a tak naprawdę to ile mamy na rynku liczących się gier z tego gatunku? Bayonetta (chociaż do mnie nie trafia), DMC (IMO też umarł na PS2) i GoW. Koniec. Nie narzekać, grać. ;)

 

Jestem dopiero na 4 chapterze, więc może jeszcze zmienię zdanie. :P

 

 

PS: No i co to za tekst, że Gabriel jest emo? Jaki emo znowu? Nawet tak nie wygląda. W przeciwieństwie do Kratosa nie ma werwy i wyrazu twarzy w stylu "dopier*y im". Gabriel jest normalnym, mądrym gościem, rozważnym, kieruje nim miłość do swojej lubej (chociaż to tak samo ograny patent jak zemsta ;]). Jego profil psychologiczny jest nieporównywalnie głębszy niż Kratosa, który był zwykłym prostakiem, czołgiem. ;]

Edytowane przez Berion
  • Plusik 1
Opublikowano

To fakt, ze Gabriel ma serce (ktorego Kratos nie ma :D ).

 

Ta gra jest po prostu genialna. Przeszedlem na Warrior i teraz masteruje wszystko po kolei. Paladyn nie taki trudny, choc pojechalem dopiero 4 chaptery na tym poziomie. Bardzo mi sie podobaja triale, niektore latwe i do przejscia od razu na Paladynie a do niektorych trzeba przejsc raz jeszcze (czyli dany chapter zaliczymy po 3 razy). Niestety wszystkich ciosow nie trzeba wykorzystywac zeby zaliczyc gre ale warto ich sie pouczyc, bo nie ma jak efektywnosc.

Dla mnie Castlevania jest tym w 2010 czym byl Batman w 2009. Oraz naprawde nie rozumiem ocen typu 8- :ninja:

 

Wie ktos moze kiedy ukaza sie DLC?

Opublikowano

To fakt, ze Gabriel ma serce (ktorego Kratos nie ma :D ).

 

Oraz naprawde nie rozumiem ocen typu 8- :ninja:

 

Wie ktos moze kiedy ukaza sie DLC?

 

 

Bo w slsherach ważne jest "slashowanie" a te w Castlevani jest najzwyczajniej takie sobie a nawet bym powiedział że słabe. Za sam klimat zwłaszcza tych części gry z wampirami i wilkołakami oraz walki z ich bossami dałbym i dychę, ale siekanina z tej gry jest słaba da rade całą przejść przy pomocy 2-3 x kwadrat, unik i tak w kółko. Innych ciosów nawet nie warto egzekwować bo zawsze oberwiemy. Zachwytu nad walkami z tytanami nie rozumiem. Nuda jak cholera i do tego debilizm nie z tej ziemi, dlaczego te stwory mają newralgiczne punkty w widocznych miejscach i po co :blush: ? A tak w ogóle to co to za jęk że tylko 8 jako ocena? 8 jest w pełni adekwatne dla takiej gry- dobra gra, warta zagrania ale nie bezbłędna. Teraz wszyscy określają gry poniżej 9 jako crapy przez co te 9 straciły swoją miarodajność.

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Opublikowano

Ogólnie się zgadzam, zwłaszcza z fragmentem dotyczącym walki. ;]

 

Walki z tytanami były świetne, bo przypominają walki z kolosami z Shadow of the Colossus, a te do dzisiaj są niedoścignione. Z czułymi punktami jest trochę racji, w kolosach lepiej to było rozwiązane, bo najpierw taki punkt trzeba było odnaleźć, odbijając światło mieczem.

  • Plusik 1
Opublikowano

Teraz wszyscy określają gry poniżej 9 jako crapy przez co te 9 straciły swoją miarodajność.

 

Oceny w skali nigdy nie byly miarodajne, bo jak wytlumaczyc np. ocene 9/10 dla Toy Story 3 i adekwatnie 8- dla Castlevanii? Ale faktem jest, iz recenzja Majka do gry mnie raczej zniechecila niz zachecila (a bylem wczesniej na nia napalony). Dlaczego gra z taka przepiekna oprawa, systemem i miodnoscia nie moze byc doceniana wsrod milionow roznych fpsow, ktore dostaje zawsze minimum 8? Ile mamy slasherow na PS3? Bayonetta, Castlevania i GOW3. A wiec uwazam iz jest to ocena krzywdzaca a sama gra mega niedoceniana.

Opublikowano (edytowane)

Szkoda, że zapomniałeś o tych, które systemem walki deklasują całą tą konkurencję wyżej razem wziętą. Chodzi o DMC i Ninja Gaiden.

 

Nie gralem, ale podobno Ninja Gaiden to chodzona bijatyka a nie slasher. Jasne, mozna jeszcze wiele przykladow podac np. Heavenly Sword. A teraz policz sobie ile mamy fpsow na "8" i "9" (i ile zapowiedzi).

Edytowane przez daras
Opublikowano

 

Nie gralem, ale podobno Ninja Gaiden to chodzona bijatyka a nie slasher. Jasne, mozna jeszcze wiele przykladow podac np. Heavenly Sword. A teraz policz sobie ile mamy fpsow na "8" i "9" (i ile zapowiedzi).

 

 

Radziłbym jednak zapoznać się z systemem rozgrywki w Ninja Gaiden, ot mistrz w swojej klasie. W życiu nie powiedziałbym, że to chodzona bijatyka...

Opublikowano (edytowane)
Bo w slsherach ważne jest "slashowanie" a te w Castlevani jest najzwyczajniej takie sobie a nawet bym powiedział że słabe. (...) ale siekanina z tej gry jest słaba da rade całą przejść przy pomocy 2-3 x kwadrat, unik i tak w kółko. Innych ciosów nawet nie warto egzekwować bo zawsze oberwiemy.

 

Bo ja wiem? Może i da radę, ale to nieopłacalne. Zbyt czasochłonne i nudne. Ja i tak zawsze obrywam, więc nie robi mi to specjalnej różnicy (w razie problemów light magic i zasysam), tym bardziej że wg. mnie totalnym idiotyzmem jest budowanie systemu gry, gdzie przeciwnik może zabić gracza jednym pierdnięciem, a gracz tłucze go godzinami jak litą skałę. To mnie zawsze irytowało w takim choćby GoW, o Ninja Gaiden Black nawet nie będę wspominał bo nie chcę się denerwować. ;P

 

To czego nie mają inne slashery to przede wszystkim sporo zagadek i pomniejszych 'puzli', jak ja to nazywam - backtracking pozytywny, a więc wracanie się do poprzednich lokacji po to aby je przeczesać pod kątem sprzętu. Resztę wypisałem wyżej. Także nawet jeśli system walki kuleje to resztą nowa Castlevania przebija każdy obecnie dostępny slasher na rynku. Może trochę gloryfikuję ten tytuł ze względu na niebywały sentyment i ciągoty do jej Action RPGowej gałęzi.

 

 

PS: i czy najważniejszy to ja bym polemizował. ;]

Edytowane przez Berion
Opublikowano

Jednak w slasher'ach obecnej generacji pojawił się chyba dopiero w Lords of Shadow. To właśnie za miks tych wszystkich najlepszych patentów Castlevania tak bardzo się wyróżnia z tłumu. Mam nadzieję, że sequel będzie jeszcze lepszy lub nawet tak samo udany.

Opublikowano

Ale coś musi być na rzeczy, że ta gra nigdzie nawet żadnego wyróżnienia nie dostała. :rolleyes:

 

Bo Konami za słabo hajpowało i posmarowało pewnie heh.

 

A tak na poważnie fakt żadnego wyróżnienia ale tak chwalonej praktycznie jedno głośnie gry przez graczy ostatnio nie było. Weźmy takie RDR z całą masą wyróżnień i nagród a mimo to dużo graczom nie podeszło o czym piszą. A o Castlevanii serio ale rzadko kiedy czytam narzekania no nie licząc Twoich hehe ;].

 

A chyba ważniejsze uznanie graczy niż recenzentów.

Opublikowano

Jednak w slasher'ach obecnej generacji pojawił się chyba dopiero w Lords of Shadow. To właśnie za miks tych wszystkich najlepszych patentów Castlevania tak bardzo się wyróżnia z tłumu. Mam nadzieję, że sequel będzie jeszcze lepszy lub nawet tak samo udany.

 

Potwierdzone info o planach na sequel? Bo watpie zeby wyszedl skoro sprzedala sie marnie...

 

Zwyro- ewidentnie brak hype'u i reklamy. Komercja wygrywa, komercja zawsze jest na topie. Ilez to gier jest niedocenianych z poprzednich generacji (najprostszy przyklad: ICO). Rzadko kiedy co komercyjne to dobre i tyle. (choc akurat z grami jeszcze jest pod tym wzgledem niezle; patrz np. muzyka :) )

Opublikowano

Jednak w slasher'ach obecnej generacji pojawił się chyba dopiero w Lords of Shadow. To właśnie za miks tych wszystkich najlepszych patentów Castlevania tak bardzo się wyróżnia z tłumu. Mam nadzieję, że sequel będzie jeszcze lepszy lub nawet tak samo udany.

 

Będąc po outro, mam tylko nadzieję że nie zrobią z niej Onimushy 3. ;P

Opublikowano (edytowane)

Nie mówię, że zła ale mieszanie świata współczesnego, zaawansowanych technologii itd. ze średniowieczem, napędzanym magią jest pomysłem do d*y (IMHO ;]). Nie mogłem tego przetrawić w O3 (zresztą nie tylko tam: ten sam problem z DMC, NG-B, Bagneta).

 

 

Jeśli powstaje sequel to mam nadzieję, że znów oddadzą nam pod kontrolę Gabriela, czyli bezpośrednia kontynuacja historii z "jedynki" (przemiana Gabriela w Drakulę). Żadne Nowe Yorki itp. głupoty. Błagam Was MercurySteam, :|

 

Edytowane przez TakeshiX
Opublikowano

Ja też mam nadzieję że takiego cyrku jak w końcówce jednak nie doświadczymy :whistling: Z drugiej strony jednak Gabriel jako główny bohater odpada, straszny (pipi)as z niego :D

 

 

 

 

Daras- gra się wcale tak tragicznie nie sprzedała jak niektórzy twierdzą, bańka pękła już jakiś czas temu a nie jest to zły wynik.

Opublikowano

czy ta gra sie rozkreci? jestem w 2gim rozdziale

 

Spoko oko ;) rozkreci sie. Poza tym nie oceniaj gry po zagraniu 20 min. Napisz cos po przejsciu 8 chapteru, a dodam, ze gra sprawia najwiecej radochy podczas masterowania levelow na 110%, zaliczania trialow, kupna wszytkich ciosow i uzywania ich!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...