Skocz do zawartości

The Prodigy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Pierwsze wrażenie? Słabizna, mieszanka starego prodigy z nowym gejowym pendulum. Po dłuższym czasie słuchania? KOZAK :D

Naprawdę zaj.ebista płyta, chodzę i zatruwam ludzi tą muzą ;>

Trochę drażni mnie wokal w każdym kawałku(no prawie) bo nie wiem jak można zrobić elektronikę z 10 numerami na 11 z wokalem.

Czekam na intrumentale!

Edytowane przez Brygi
Opublikowano

zawsze byłem fanem prodigów, mam orginalne płytki i single, ale dwie ostatnie płyty to już nie to samo. Świat muzyki elektronicznej poszedł na tyle do przodu, że panowie pogubili się w swojej tożsamości muzycznej i niesą już ani rewolucyjni, ani orginalni. Stracili swój urok, wypuszczając bezpłciowe utwory. Szkoda, bo to był obok crystal method, orbitala i aphex twina, mój ulubiony zespół muzyki elktronicznej

 

Opublikowano

dziś przyszła do mnie nowa płytka The Prodigy... Cóż można o niej powiedzieć??? ZA(pipi)ISTA !!!

Take Me To The Hospital i Colours dwa naprawdę świetne kawałki o których nikt nie mówi wg. mnie lepsze od Invaders Must Day, któro i tak jest genialne. No co prawda to już nie to samo co kiedyś, ale chłopaki nadal starają sie trzymać poziom :)

Czekałem na tą płyte 5 lat i warto było :D

 

BTW. przema, Orbital był świetną grupą... Szkoda, że się rozsypał :(

Opublikowano

powiem Ci, że czasem lepiej coś skończyć niż ciągnąć coś na siłe. Tak jak moim zdaniem jest z prodigy, czy np. sequelami filmów robionych dla kasy.

Opublikowano

A Orbital niby taki innowacyjny był, z każdą płytą oryginalny? Crystal Method tak naprawdę po Vegas zniknął, Aphex to inna liga i też zaczął rozmieniać się na drobne

Każdy zespół który się nie rozwija, nie szuka nowych inspiracji ten się cofa

osobiście wolę 4 różnorodne płyty niż 4 takie same

macie swoje zdanie i dobrze, ale ja się cieszę, że ta płyta jest inna niż poprzednia (IMO także zajebista)

Opublikowano (edytowane)

The Prodigy-Lost Beats EP [2009]

 

Front.jpg

 

ARTIST: The Prodigy

TITLE: Lost Beats

LABEL: Take Me To The Hospital

GENRE: Electronic

SOURCE: CD

BITRATE: 218 kbps avg

PLAYTIME: 15:37

RELEASE DATE: 2009-00-00

RIP DATE: 2009-02-25

ENCODER: LAME v3.97 -V2 --vbr-new

 

Track List

----------

 

1. The Big Gun Down 4:21

2. Black Smoke 3:27

3. Wild West 4:15

4. Fighter Beat 3:34

 

http://uploading.com/files/QOZ30J2M/The_Pr...s-2009.rar.html

 

edit.

 

sorki, nie zauważyłem że wyżej ktoś już zapodał, będzie mirror ;]

Edytowane przez koval
Opublikowano
A Orbital niby taki innowacyjny był, z każdą płytą oryginalny? Crystal Method tak naprawdę po Vegas zniknął, Aphex to inna liga i też zaczął rozmieniać się na drobne

Każdy zespół który się nie rozwija, nie szuka nowych inspiracji ten się cofa

osobiście wolę 4 różnorodne płyty niż 4 takie same

macie swoje zdanie i dobrze, ale ja się cieszę, że ta płyta jest inna niż poprzednia (IMO także zajebista)

 

 

oczywiście, też uważam, że każda płyta powinna być inna, ale od zespołu prodigy akurat wymagam, czego innego, tego co dostawałem do tej pory, czyli płyty ponadczasowej, z rozwiązaniami których nie mogłem się doszukać w innych zespołach muzyki elektronicznej w danym czasie. A teraz jest to produkcyjne przeciętniactwo, przy odrobinie obycia z FL Studio do nagrania w domu na laptopie

Opublikowano
A Orbital niby taki innowacyjny był, z każdą płytą oryginalny? Crystal Method tak naprawdę po Vegas zniknął, Aphex to inna liga i też zaczął rozmieniać się na drobne

Każdy zespół który się nie rozwija, nie szuka nowych inspiracji ten się cofa

osobiście wolę 4 różnorodne płyty niż 4 takie same

macie swoje zdanie i dobrze, ale ja się cieszę, że ta płyta jest inna niż poprzednia (IMO także zajebista)

 

 

oczywiście, też uważam, że każda płyta powinna być inna, ale od zespołu prodigy akurat wymagam, czego innego, tego co dostawałem do tej pory, czyli płyty ponadczasowej, z rozwiązaniami których nie mogłem się doszukać w innych zespołach muzyki elektronicznej w danym czasie. A teraz jest to produkcyjne przeciętniactwo, przy odrobinie obycia z FL Studio do nagrania w domu na laptopie

Może mają wyjebiście dużo ramu na tych laptopach, klik i same wychodzą mega kozaki :twisted:

wszystko kwestia gustu i procesora :P

Opublikowano

Nie mogę się opędzić od Big Gun Down. Toż to jest lepszy utwór niż caly longplay razem wzięty. Dlaczego na promo czy "czwórkach" nagrywają bardziej kozackie kawałki niż na albumie "docelowym" (Omen). No kuźwa nie potrafię tego zrozumieć. Cała EPka wymiata.

Opublikowano

Niezla plytka, bardzo fajnie poukladane perkusje xD

 

3 pierwsze tracki daja rade najmocniej chyba.

 

czekam na Openera teraz tylko, bo chyba sie wybiore tam zamiast na woodstock, albowiem The Prodigy tak blisko nie bywa czesto ^-^

 

do tych big fanow co psiocza: ciezko juz byc w dzisiejszych czasach muzyki elektronicznej innowacyjnym, a moim skromnym zdaniem ta plyta i tak mocno daje rade, bo sztampowa to nie jest napewno. Mi tylko brakuje takiego mega rozpierdalacza jakim byl np Breathe, ale i tak czuc "prodidżowski" power.

 

a "produkcyjnym przecietniactwem" to bym tego nie nazywal - program to nie wszystko, on za Ciebie poszczegolnych nut nie ulozy (w sumie bywaja rozne wtyczki bajeranckie, ale mniejsza o to;b), ogolnie rzecz biorac chlopaki zrobili co mogli i wyszlo im nawet fajnie, bo mogli juz poleciec w chuja totalnie na nabijacz kasy (ktorej juz i tak maja od groma) a jednak cos tam z siebie dali.

 

Muzyki elektronicznej ktora by byla inna niz wszystko co juz powstalo i jednoczesnie ponadczasowa moim skromnym zdaniem zrobic juz sie nie da.

 

To co mi sie najbardziej w nagraniach na tej plycie podoba - nie sa nudne i monotonne, caly czas cos sie zmienia, cos sie dzieje i to wlasnie jest ambitne podejscie do tematu.

Opublikowano

Same dobre wieści z obozu The Prodigy - Genialny album, koncert w Polsce, cóż chcieć więcej :?:

 

 

Album oczywiście ryje beret i nie rozumiem tych wszystkich narzekających. Rzeczywiście jest lepszy od poprzedniego.

Mój ulubiony kawałek to Thunder, ale generalnie niema tam słabych utworów.

 

 

Otrzymałem swoją edycję kolekcjonerską. Dla tych co się wahają i nie są pewni co zawiera mogę napisać, że:

- Album cd + płyta dvd (z teledyskami Omen, Invaders Must Die w wersji dvd, dwa kawałki koncertowe: Warriors Dance i

World's on Fire w jakości dvd oraz teledysk Invaders Must Die w jakości HD (mój stacjonarny odtwarzacz dvd nie chciał tego odtwarzać)

- Dodatek (płyta cd) Lost Beats

- 6 naklejek

- Plakat (taki jak przód albumu) format bodajże A3 albo A2

- 5 vinyli (na każdym po 2 utwory) zawierające kawałki z nowego albumu oprócz Omen Reprise

- 2 loga Prodigy. Ciężko powiedzieć co to jest, ale wygląda na szablony nowego loga The Prodigy i Invaders Must Die do malowania sprayem na ścianach (chyba, że się mylę)

 

Wszystko zapakowane w czarnym pudełku.

 

 

Tylko zastanawia mnie wydanie niekolekcjonerskie czy też ktoś tak "genialnie" wymyślił pudełko, gdzie masz do wyboru rysować płytę albo je uszkodzić.

Opublikowano (edytowane)

ile taka edycja stoi?

 

edit: dobra juz znalazlem w emipku za 2 stowy ;F (btw nie chcesz pchnac vinyli za stowe?xD)

 

z lost beatsa wild west wymiata najbardziej

Edytowane przez =PiT=
Opublikowano (edytowane)
ile taka edycja stoi?

 

edit: dobra juz znalazlem w emipku za 2 stowy ;F (btw nie chcesz pchnac vinyli za stowe?xD)

 

z lost beatsa wild west wymiata najbardziej

Nie chce ich sprzedać, ale jeśli zależy ci na tym żeby wszystkie utwory z nowego albumu były na vinylu to przecież jest wersja analogowa za 54 ziko.

 

http://www.empik.com/invaders-must-die-ana...lotName=BoxSale

Edytowane przez Wyso
Opublikowano (edytowane)

Jestem na zwolnieniu lekarskim i miałem czas by odpowiednio przesłuchać nowej płyty i dodatków.

słuchawki na uszach i wygodny fotel i zamykam oczy by nic więcej mnie nie absorbowało

 

żar widoczny na końcu bata oznajmia że czas odpływać

 

Cała płyta jest na maksa różnorodna, ale problem w tym, że już tak ją wysłuchałem (codziennie od torrent-premiery), że muszę od niej odpocząć

Mimo wszystko jest zajebista. Oryginał ma być w drodze, ale szukam wypasionej wersji Invaders Must Die (Deluxe Box Set).

Dodatkowo jest dołączone DVD z poniższą zawartością:

Invaders Must Die (3:22)

Omen (3:29)

World's On Fire (Live) (6:25)

Warrior's Dance (Live) (6:21)

 

Tak sobie poczytałem i odkryłem, że w kilku kawałkach na LP na garach gra... Dave Grohl !

Ex-perkusista Nirvany i wokalista/gitarzysta Foo Fighters. tego się nie spodziewałem

 

lekki kaszel, no to się zacznie

 

Za to singiel i ep-ka.... masakra

Invaders Must Die (Chase & Status Remix) i Omen (Noisia Remix) to małe mistrzostwo świata

od zawsze twierdzę, że każdy kawałek zremiksowany przez deejay'a d'n'b brzmi za(pipi)iście hehe

Chase & Status po 2008 roku i wydaniu More Than Alot wrócili na należne im miejsce i tym remiksem potwierdzili swoją klasę

sporo lubianych przeze mnie sampli i w fajną stronę podążyli z tym remiksem

a Noisia jak to Noisia ostro, mocno i konkretnie zremiksowane. ciary mnie przechodzą, cudeńko remiks

 

za to epka Lost Beats...

zwariowałem, toż to lepsze od LP ! cztery utwory i co jeden to wory bardziej ugniecione, a w głowie co raz więcej galarety zamiast mózgu

 

chmurka marii joanny

 

The Big Gun Down - d'n'b/transowy wkręt, masa loopów, ale przeszczep +/- czerep sam chodzi. czytam na necie i jak byk stoi

"Written-By - Ennio Morricone" ! Tak to TEN Ennio ! kolejny zonk

 

Black Smoke - kolejny mózgojeb, cudny głęboki bas i bębenki, REWELACJA

 

Wild West - rock/funk/d'n'b - jak się tego słucha to aż człowiek marzy o parkiecie i światłach disco lat 70. świetny

 

Fighter Beat - elektro/synth - dziwne, ale ciekawe. nie do opisania

 

odpływam

 

wyszły jeszcze płyty-singiel Prodigy, The - Remixes i zwane Digital Bundle

pierwszy zawiera dodatkowo Omen (Extended Mix), Omen (Herve's End Of The World Remix) oraz remiksy Noisia'i i Ch&S

drugi ma jeszcze Omen (Instrumental)

 

w nowoczesnej technice nieodzowną opcją jest funkcja Loop/Repeat All

jeszcze tylko raz...

Edytowane przez Kroolik
Opublikowano

Rzadko się zdarza by "czwórka" była lepsza od całego albumu razem wziętego...a tak jest w przypadku EPki The Prodigy. Wszystkie kawałki ryją beret.

Opublikowano

to tak trudno kliknac jedna strone wczesniej? ;b

 

 

 

The Prodigy-Lost Beats EP [2009]

 

Front.jpg

 

ARTIST: The Prodigy

TITLE: Lost Beats

LABEL: Take Me To The Hospital

GENRE: Electronic

SOURCE: CD

BITRATE: 218 kbps avg

PLAYTIME: 15:37

RELEASE DATE: 2009-00-00

RIP DATE: 2009-02-25

ENCODER: LAME v3.97 -V2 --vbr-new

 

Track List

----------

 

1. The Big Gun Down 4:21

2. Black Smoke 3:27

3. Wild West 4:15

4. Fighter Beat 3:34

 

http://uploading.com/files/QOZ30J2M/The_Pr...s-2009.rar.html

 

edit.

 

sorki, nie zauważyłem że wyżej ktoś już zapodał, będzie mirror ;]

 

Opublikowano

W tym roku Prodigy gra na Openerze. Na stówe będę, drugiej okazji nie przepuszcze. Jeszcze tylko nie wiem czy jedynie na niedziele przyjade czy na cały festiwal.

Wybiera sie ktos jeszcze?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...