tukan 1 917 Opublikowano 20 września 2008 Opublikowano 20 września 2008 nie ściągałem wczesniejszych ripów tylko ten z GH teraz wiec nie mam porównania A samo płyciwo niezłe, nie podnieciłem się ale materiał dobry jest Perka brzmi jednak duzo lepiej niz na poprzedniej płycie, gitarki świetne, wokal chu.jowy jak zawsze ;] Najlepszy kawałek to Suicide & Redemption, w życiu bym nie pomyślał że to kawałek Metalipy. w Tym ripie z GH jest dwa razy ten kawałek Suicide and Redempion (J.H.) i Suicide and Redempion (K.H.)
Gość andertejker Opublikowano 20 września 2008 Opublikowano 20 września 2008 bo w tym pierwszym soloweczki gra Dżejms Hetfilt a w tym drugim szanowny Kirk Hemmett... ciekawe czy rzeczywiscie jest jakaś słyszalna różnica...
Gość _Be_ Opublikowano 21 września 2008 Opublikowano 21 września 2008 Chu'jowa jakość tego ripa z GH może nie ma tej wojny szumów ale jest zaje'biście cicho i w ogóle syf.
ogqozo 6 549 Opublikowano 21 września 2008 Opublikowano 21 września 2008 A nie masz podgłaśniania w komputerze/odwtarzaczu?
adi 189 Opublikowano 21 września 2008 Opublikowano 21 września 2008 Dość długo czekałem na tę płytę,ale nie jako fan Metallicy,ale fan (albo raczej wyznawca ) Roberta Trujillo i się srogo zawiodłem .Rany facet który wyprawiał takie cuda w Suicidal Tendencies i Infectious Grooves został zdegradowany do roli "trzeciego gitarzysty" .K....po tych obietnicach i gadkach jak to jest pełnoprawnym członkiem kapeli,"czwartym jeżdzcem" itp. spodziewałem się że w Mecie bas "zagada",a tu nic.Toż to przecież nagrywając "Down to Earth" dla Ozziego Rob pozwolił sobie na więcej i nagrał świetne,ciekawe partie mimo że tam od razu musiał poznać swoje "miejsce" w szeregu. Nie jestem wielkim fanem Metallicy,ale kimś komu podobaja się ich niektóre numery więc oceniając to niejako "z boku" nie jestem zachwycony.Mam wrażenie zmęczenia materiału:niektóre riffy śa wałkowane i wałkowanie......itd,wokal wiadomo jaki i nie obchodzi mnie "że on duzo wypił ",Ozzy,Peter Wiwczarek,Tommy Araya,Gadzio też chlali a dają radę
basbot11 177 Opublikowano 21 września 2008 Opublikowano 21 września 2008 wersja z GH3 jest o niebo lepsza, nareszcie nie slychac trzaskow.
ogqozo 6 549 Opublikowano 21 września 2008 Opublikowano 21 września 2008 Słuchałem jej, no i... nie jest rewelacyjna. Ale chyba lepsza. Na pewno inna. W przeciwieństwie do CD, na niej słychać OBIE gitary podczas solówek, jak i bas. Talerze oraz czasami wokal również brzmią wyraźniej. Ogółem brzmienie jest czystsze, klarowniejsze. Z drugiej strony niskie tony wydają się słabsze. W sumie mnie to wali, no ale jakbym kupił sam sobie CD to byłbym trochę niezadowolony. No ale to nie pierwszy taki przypadek.
Butcher 70 Opublikowano 24 września 2008 Opublikowano 24 września 2008 Nawet by mi się to podobało gdyby nie ... wokal Jamesa. Jest tak hooyowy że głowa boli. Początek utworu brzmi niezle a tu nagle - sru - wpada James ze swoim zwyklym wokalem. Są zespoly ze swoimi charakterystycznymi spiewakami, AC/DC, Iron Maiden, Cannibal Corpse:), Ozzy:), itd... Ale James ma taki zwykły wokal niczym chłop z ulicy. Na każdej płycie spiewa swoim normalnym glosem nie zmieniajac go. Tak samo mówi i tym samym głosem spiewa. wokal wiadomo jaki i nie obchodzi mnie "że on duzo wypił ",Ozzy,Peter Wiwczarek,Tommy Araya,Gadzio też chlali a dają radę (pipi) ludzie - że się tak delikatnie spytam - co Wy chcecie od wokalu Hetfielda? "Mało charakterystyczny? chłopski?" - ROTFL i tyle. Dzięki niemu słuchając Mety wiemy, że to Meta. Dzięki niemu fake, który na wiosnę popłynąl do netu udając Death Magnetic można było olać strumieniem po kilku wersach. Dzięki niemu rycząc "Master!" na koncertach, człowiek ma ciary na plecach. Ciężko mieć mu za złe, że ewoluował ze swoim głosem od nastolatka na Kill'em All do poważnego faceta w słusznym wieku 25 lat później - to dzieło natury, nie jego. Araya wydzierający się w najprostszy możliwy sposób ile płuca dają ma być przykładem szczytowych umiejętności wokalnych? O porównaniach do Petera czy CCorpse nawet nie wspominam, bo ręce opadają i brak komentarza... Dla mnie wokal Jamesa jest tak samo charakterystyczny, specyficzny i nierozerwalnie związany z tą jedną kapelą, jak Johnsona w AC/DC, Dickinsona w IM czy Ozzy'ego (który nota bene od długich lat jęczy tak samo, tylko gardło coraz starsze). Każdy z nich wyrobił sobie specyficzny styl śpiewania, specyficzne zaśpiewy, modulacje - i właśnie dzięki nim są kochani i rozpoznawalni. Nie wyobrażam sobie oczekiwania "nowego Hetfielda" na każdej płycie... Growling? Chórki Bon Jovi? Rapujące Linkin Park? Bez jaj... Juz sama logika podpowiada, że akurat wokalista w każdej kapeli ma prawo być dumny ze swego wyrobionego przez lata stylu (vide własnie Araya, Cavalera, Dickinson, Ozzy i wielu innych). Także Hetfield ma swój, czy się to/on (styl) komuś podoba czy nie - i tu gdzie jest, pasuje dokładnie taki, jaki jest... Co dobitnie udowadnia na Death Magnetic.
adi 189 Opublikowano 24 września 2008 Opublikowano 24 września 2008 Bucther mi nie chodzi o styl,manierę,czy barwę,ale o techniczne niedoskonałości.Niestety wyraznie słychać jak czasem "łapie boki " oraz braki "wygaru" z płuc .Podając przykłady Petera czy Araya'i nie chodziło mi o przedstawienie jakiś wzorców muzycznych czy tez wybitnych wokalistów ale o kogoś kto po tylu latach drze ryja,ale mimo wszystko robi to hmmmm.....jakby to nazwać,bardziej profesjonalnie ?
YETI 10 993 Opublikowano 24 września 2008 Opublikowano 24 września 2008 Parę linków Metallica - That Was Just Your Life (02 Arena London) http://pl.youtube.com/watch?v=TdUdzLP_FsU&...feature=related Metallica-The Ecstasy of Gold/That Was Just Your Life-Berlin http://pl.youtube.com/watch?v=PlcWucV5IHc&...feature=related ten kawałek ma niezłe pier^*lniecie Frantic - Metallica - Berlin 12/09/2008 http://pl.youtube.com/watch?v=l6h8yMt6BkA I na koniec, najlepsza publiczność w akcji Metallica - So What (live Pol.Chorzów 25.05.2008) z góry http://pl.youtube.com/watch?v=jYb_CLHPKWg&...feature=related For Whom the Bell Tolls in Chorzow http://pl.youtube.com/watch?v=ToNF_qbHP0w
Butcher 70 Opublikowano 25 września 2008 Opublikowano 25 września 2008 Podając przykłady Petera czy Araya'i nie chodziło mi o przedstawienie jakiś wzorców muzycznych czy tez wybitnych wokalistów ale o kogoś kto po tylu latach drze ryja,ale mimo wszystko robi to hmmmm.....jakby to nazwać,bardziej profesjonalnie ? No... świetne określenie. Growling Petera i darcie Araya z roku na rok jest coraz bardziej... profesjonalne... o_0 Pomiędzy Reign in Blood a Christ Illusion jest przepaść normalnie...
nWo 1 Opublikowano 25 września 2008 Opublikowano 25 września 2008 kiedy Hetfield wyjdzie na scene i wrzaśnie YEAAAAAAAhhh. to nie trzeba wiecej. Wiadomo co sie za chwile będzie działo. Nawet gdy do wokalu wtrącał swoje 3 grosze Jason Newsted nie brzmiało to tak doniośle i tak dobrze. YEAAAAAAAHHHHH
django 549 Opublikowano 25 września 2008 Opublikowano 25 września 2008 kiedy Hetfield wyjdzie na scene i wrzaśnie YEAAAAAAAhhh. to nie trzeba wiecej. Wiadomo co sie za chwile będzie działo. staruszkowie kipna na zawal?
Gość andertejker Opublikowano 25 września 2008 Opublikowano 25 września 2008 kipnĄ ani Peter, ani Tom ani James już głosów nie maja takich jak jeszcze 10 lat temu. wóda i używki zrobiły swoje. większa przepaść jest między Black Albumem a Death Magnetic niż Reign of Blood a Christ Illusion IMHO.
grzybiarz 10 296 Opublikowano 25 września 2008 Opublikowano 25 września 2008 Mi się wokal wydaje wlasnie podobny do tego z Load/Relouda i późniejszych. Płyta w sumie nie jest zła. Najgorsza wg. mnie to właśnie Load i St. Anger.
Gość _Be_ Opublikowano 25 września 2008 Opublikowano 25 września 2008 Load to wbrew pozorom świetna płyta.
golab 1 670 Opublikowano 25 września 2008 Opublikowano 25 września 2008 (edytowane) no, obso tak twierdzi Edytowane 25 września 2008 przez golab
Gość _Be_ Opublikowano 25 września 2008 Opublikowano 25 września 2008 Ta? Mi się podoba nawet bardzo, dla mnie to nadal stara meta praktycznie była.
golab 1 670 Opublikowano 25 września 2008 Opublikowano 25 września 2008 a reload już nie? to w końcu to samo drugi raz
ghost. 60 Opublikowano 25 września 2008 Opublikowano 25 września 2008 Load'a bardzo cenie (nawet mam oryginał), ma naprawde sporo fajnych, wpadajacych w ucho kawałków (dla mnie niemal wszystkie), tylko podstawa to podejsc do tej płyty jako do płyty rockowej a nie thrashowej. A reload, pomimo ze niby powtórka, jest IMO dużo biedniejszy.
Gość andertejker Opublikowano 25 września 2008 Opublikowano 25 września 2008 Load jest świetny i ma dużo naprawdę dobrych utworów. wielu ludzi patrzy na nią przez pryzmat tego, że nagle muzycy obcięli długie włosy, sprzedali się i że poprzednie płyty były inne. ale materiał broni sie sam.
YETI 10 993 Opublikowano 26 września 2008 Opublikowano 26 września 2008 A umnie sytuacja wygląda odwrotnie, to RELoad uważam za znacznie lepsza płyte, która posiada kilka genialnych kawałków (zwłaszcza 4 pierwsze). Load to także dobra płyta, ale nie aż tak jak RELoad. I tak jak piszecie, trzeba dobrze się nastawić do tych płyt, to nie ta Meta z poprzednich albumów, tylko coś zupełnie innego.
AiszA 91 Opublikowano 30 września 2008 Opublikowano 30 września 2008 Jeśli mowa trawa o Death Magnetic, to jak dla mnie najlepszy krążek po czarnym, a już najbardziej na strunach duszy zagrał mi kawałek The Unforgiven III, choć nie ma co klasyfikować na lepsze i gorsze, całość przepiękna
YETI 10 993 Opublikowano 1 października 2008 Opublikowano 1 października 2008 (edytowane) Metallica z Death Magnetic nie tylko podbija listy najlepiej sprzedających się płyt, ale również listy najlepiej sprzedających się biletów â według TicketNews bilety na zbliżające się koncerty w USA rozchodzą się niczym świeże bułeczki. Na miejscu drugi w rankingu jest natomiast AC/DC, który również powraca z nową płytą na koncerty w USA. Warto również wspomnieć, że ostatnio tak szybko jak obecnie Death Magnetic jedna płyta na całym świecie sprzedawała się w czasie Świąt Bożego Narodzenia roku 2006 (prawdopodobnie kolędy śpiewane przez znanych artystów ). Obecnie na światowej liście najlepiej sprzedających się albumów 5 albumów Metalliki znajduje się w pierwszej 40-stce (Death Magnetic (1), Metallica (24). Master Of Puppets (33), And Justice For All (36), Ride The Lightening (38)), 2 DVD w najlepszej 15-stce (The Videos 1989 - 2004 (7), S&M (12)) i 6 singli w najlepszej setce ("Day That Never Comes" (38), "Unforgiven III" (41), "My Apocalypse" (74), "Cyanide" (75), "Enter Sandman" (83), "Nothing Else Matters" (100)). Album znajduje się na pierwszych miejscach list sprzedaży w około 25 krajach. overkill.pl wow! nie spodziewałem się takiej sprzedaży Death Magnetic. i jeszcze coś, dziewczyna ma 17 lat http://www.youtube.com/watch?v=TTbtcDG032Y Edytowane 1 października 2008 przez YETI
Rekomendowane odpowiedzi