Scorp1on 8 Opublikowano 26 czerwca 2009 Opublikowano 26 czerwca 2009 (edytowane) Gooralesko Zazwyczaj sa 2 lamenty a) te same klimaty, dodanie paru ficzerow - krytyka = to samo w nowej oprawie np. COD5 to 80% zrzynka COD4 czy RE5 = RE 4,5 HD. Niby dobre gre ale wciaz nad nimi tkwi to ze niesa czyms nowym lecz powielaja stare standardy (ile mozna) b) zmiana cech serii, itp - krytyka = gra dla mas, skok na kase,itp. RE z horroru zrobil sie shooter tpp - duza zmiana, oceny b. dobry ale fani sa zawiedzieni (kto by w dzisiejszych czasach chcial takiego RE z kamer po rogach map, chyba tylko hc fani bo kazdy by oskarzal i punkt A. Fallout sie zmienil i wyszedl dobry, dla fanow slaby bo nie jest juz crpg czy czyms tam,itp. Star Warsy z shooterow przeszly na tpp+elementy platformowe (LEGO SW czy SWFU), ten ostatni calkiem fajny byl. Bajno od zawsze kojarzony z platformowka, ostatnia czesc zmienila gatunek i w moim odczuciu wyszeld naprawe dobry ex dla 360 - nie jezdzimy tam pojazdami przygotowanymi przez tworcow lecz sami je tworzymy i nic na przeszkodze nie stoi by zrobic latajaca amfibie czy latajacy samochod. Chyba niewyobrazacie sobie POPa w konwencji 2d jakimbyl staroc i gra na Arcade. Pomijam ze ostatnia czesc jest megasyfna i gra jej nazwac nie mozna. Nowy Fisher tez zmienia sie mocno - ze skradanki na gre akcji ala Bourne. W paru przypadkach punkt B dziala na niekorzysc np. Burnout Paradise - mi otwarte wyscigi sie nie podobaja w racerach, jako tryb moze byc ale nie glowna cecha czy tez robienie z niego sandboxa (stuntpark, bilbordy, pacholki, parkingi,itp) czy tez jezdzenie po wyscigi ktore do tego gatunku nie pasuja. Ale chyba tylko BP przychodzi mi do glowy jako niewypal zmieniac mocno serie bo chyba ten gatunek nie jest dobrym do experymentow Edytowane 26 czerwca 2009 przez Scorp1on Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 26 czerwca 2009 Opublikowano 26 czerwca 2009 (edytowane) Ty nadal nie kumasz czy tylko udajesz ? COD5 to 80% zrzynka COD4 Nie, to zrzynka z COD 2 a więc od najstarszych dziejów, potocznie mówi się że WaW jest "skokiem na kasę" przez Treyah to jedyne co ma ze sobą wspólnego COD 4 a 5. RE5 = RE 4,5 HD Plus Afrykański klimat = WTF ??! - Te ciepłe klimaty zabijają gry powiadam !! Chyba niewyobrazacie sobie POPa w konwencji 2d jakimbyl staroc i gra na Arcade. Aha .... Czyli jednak nie udajesz .... Tak propo to istnieje nowy PoP Classic. Nowy Fisher tez zmienia sie mocno - ze skradanki na gre akcji ala Bourne Akurat Fiszer jest znaczony logiem Tom'a Clancys'a - sądze że fabuła potoczyła się ciekawym kierunkiem, jak na szpiegowskie treści, ALE MAX PAYNE !!? W paru przypadkach punkt B dziala na niekorzysc np. Burnout Paradise - mi otwarte wyscigi sie nie podobaja w racerach, jako tryb moze byc ale nie glowna cecha czy tez robienie z niego sandboxa (stuntpark, bilbordy, pacholki, parkingi,itp) czy tez jezdzenie po wyscigi ktore do tego gatunku nie pasuja. Ale chyba tylko BP przychodzi mi do glowy jako niewypal zmieniac mocno serie bo chyba ten gatunek nie jest dobrym do experymentow Właśnie, TOBIE się nie podobają, ale kogo to obchodzi - świat ma odmienne zdanie (a kolejne DLC i community tylko zwiększają tentno napięcia), osobiście nowy Burnout mi pasi mimo że wolneijszy od poprzedniczek, twórcy zachowali styll modern arcade za co brawa. Edytowane 26 czerwca 2009 przez Dr.Czekolada Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 26 czerwca 2009 Opublikowano 26 czerwca 2009 a) zrzynka pomyslow na multi, pewnie misje, bardziej filmowy klimat b) no troche duzo tej Afryki ale przez to gry nabierja cieplejszej barwy c) wiem ze jest ale po wydaniu POP SoT, WW, 2T ktos chcialby powrotu do 2d? Skoro tamte czesci w 3d byly naprawde swietne. Ona byla Remakem jak Riddick, Bionic. Nie tylko mi ale probe zmiany serii daje na plus. Moze przy nastepnym wyjdzei to lepiej. Cytuj
Słupek 2 183 Opublikowano 26 czerwca 2009 Opublikowano 26 czerwca 2009 (edytowane) Akurat eksperyment z BP wyszedł grze na dobre. Burnout jako sandbox to jeden z większych wypałów. Bez urazy Signap ale tego zdania za cholerę nie rozumiem, co miałeś na myśli. "b) no troche duzo tej Afryki ale przez to gry nabierja cieplejszej barwy" Edytowane 26 czerwca 2009 przez Slupek88 Cytuj
adi 189 Opublikowano 27 czerwca 2009 Opublikowano 27 czerwca 2009 Super, że niektórzy nie wiedząc jaka bedzie fabuła, nie widząc scenek przerywnikowych, nie słysząc dialogów wiedzą już że to bedzie zje....gra nastawiona na zysk. Zaiste zaj.....komercyjna zagrywka- zrobienie gry której nie kupia ortodoksyjni , obrazeni fani poprzednich części Dla małolatów oczekujących jakoby kalki 50 cent-a, marka Max Payne wcale nie bedzie bodżcem do zakupu, wiec ni hu.... nie czaje tego sprytnego i zdradliwego planu marketingowego P.S.Gooralesku, przekręcajac ksywkę, jesteś super-zabawny, nie oczekiwałem od ciebie aż tak błyskotliwego poczucia humoru, wyrabiasz się... Cytuj
orion50 632 Opublikowano 27 czerwca 2009 Opublikowano 27 czerwca 2009 Ja tam nie wiem o co całe halo:) może epizod w Brazylii będzie chwilowy ? dostaliśmy na razie parę screen'ów przynajmniej ja tyle widziałem MP 1 i 2 były na prawdę dobrymi grami, ale zupełnie nie przeszkadza mi zmiana klimatu. oceniajmy dopiero po premierze, a teraz szkoda nerwów Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 27 czerwca 2009 Opublikowano 27 czerwca 2009 Oto ze MP3 nie bedzie taki jak MP1/2 Cytuj
Gość Pawlo_PL Opublikowano 27 czerwca 2009 Opublikowano 27 czerwca 2009 Spokojnie,Fisher tylko na kilku pierwszych screenach był "żulem".Jak wiemy,wszystko dobrze się skończyło.Poza tym,czy w Brazylii nie istnieje podział na dzień i noc? Pewnie będą mroczne sceny. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 27 czerwca 2009 Opublikowano 27 czerwca 2009 Oto ze MP3 nie bedzie taki jak MP1/2 Przyznaj Mortal Kombatowcu - to oto ci cały czas chodziło, wreszcie pokazałeś swoje prawdziwe JA . Spokojnie,Fisher tylko na kilku pierwszych screenach był "żulem".Jak wiemy,wszystko dobrze się skończyło.Poza tym,czy w Brazylii nie istnieje podział na dzień i noc? Pewnie będą mroczne sceny. Co że niby Maksiowi wyrosną magicznie włosy i zniknie zarost oraz brzuszek ? - o kur.wa XDXDXD ! Cytuj
Gość Pawlo_PL Opublikowano 27 czerwca 2009 Opublikowano 27 czerwca 2009 (edytowane) Dlaczego nie? Przechodzisz misję>cutscenka "8 miesięcy później">Max 'owi urosły włosy. Zresztą nie byłaby to pierwsza gra,w której wygląd bohatera zmienia się w trakcie rozgrywki. Edytowane 27 czerwca 2009 przez Pawlo_PL Cytuj
Diabeu 1 Opublikowano 29 czerwca 2009 Opublikowano 29 czerwca 2009 Oczywiście, fani mogą być oburzeni nowa koncepcją Maxa. Ale bez przesady, trochę luzu panowie. Najbardziej śmieszą mnie oskarżenia o pójście na kasę. Niby w jaki sposób? R* zrobił z marketingowego podejścia rzecz okropną - skasował poprzednią koncepcję Noir, która odniosła ogromny sukces (dwie świetnie sprzedane tytuły i ekranizacja). Zastąpił ją nową, zupełnie nieznaną i niezbyt modną atmosferą upalnej Brazylii i tamtejszych gangów koegzystujących z skorumpowaną Policją. Kolejnym antykomercyjnym krokiem jest bohater: każdy gracz, nawet niedzielny, zna postać Maxa w długim, ciemnym płaszczu, wlekącym się po śniegu w Nowym Yorku. Tymczasem, R* łamie kolejny schemat - dostajemy podstarzałego menela, zarośniętego, nie mającego celu w życiu. Oto prawdziwy obraz człowieka, który przeszedł przez koszmar straty rodziny, ukochanej kobiety i honoru. Już teraz widać, że gra jest skierowana do dojrzałych graczy; R* zapowiedział m. in. bardzo dużą brutalność i dosłowność. Ja tam się nie martwię: Rockstar to arcymistrzowie kodu i ich każda kolejna gra jest przynajmniej bardzo-dobra. nie jestem oburzony, po prostu mi się nie podoba i tyle Brazylia i brudne kutafongi w domkach z blachy mnie ryra imo R* poszło prostą ekonomiczną drogą, zamiast inwestować w promocję nowego tytułu to wykorzystali coś z szuflady, z pierwowzoru zostawili tytuł i głównego bohatera doskonale ich rozumiem, jednak z uwagi na frajdę jaką dawały mi 2 poprzednie części to stwierdzam że są z panów R* po prostu parówy i końskie zwisy, ja lubiłem ten śnieg i nocne włóczegi Brasil mi nie habla, śmierdzi brudasem i bananami twój tok myślenia jest totalnie idiotyczny, o ile nie jest zgrywą, jeśli ty tak analizujesz na poważnie to kondolencje widać że łykasz wsio co ci R* podsunie i nie śmiesz wyrazić choćby słowa krytyki - taki fan to nie fan a rak skóry tu nie ma żadnego łamania schematu, jest podążanie wedle schematu duża brutalność i dosłowność - co to niby znaczy? że ziomek powie "fak ju maderfaker dajdajdaj" i odstrzeli innemu lewe jądro? w epoce filmów pokroju Saw to tą swoją brutalność może pan Hauser schować - nigdy nie dorówna brutalności i dosłowności kina (nie mówiąc o rzeczywistości) jeśli ciebie rusza taka pixelowa przemoc to kondolencje numero due dostajemy podstarzałego menela, zarośniętego, nie mającego celu w życiu. Oto prawdziwy obraz człowieka, który przeszedł przez koszmar straty rodziny, ukochanej kobiety i honoru. bożeszjedynywktóregoitakniewierzę co ty za pierdoły wypisujesz Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 29 czerwca 2009 Opublikowano 29 czerwca 2009 imo R* poszło prostą ekonomiczną drogą, zamiast inwestować w promocję nowego tytułu to wykorzystali coś z szuflady, z pierwowzoru zostawili tytuł i głównego bohatera Przypomina mi się że kiedyś taki zabieg był robiony, konkretnie na Silent Hill 4 - i wyszło co wyszło, zarówno mechanika jak i (prawie) wszystko zupełnie nie miało nic wspólnego z poprzedniczkami. Brasil mi nie habla, śmierdzi brudasem i bananami I właśnie to jest sedno ! - przejście z noira na to, co jest w tym cytacie powyżej nazywacie rozwojem serii ?! "fak ju madafaker dajdajdaj" !! Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 30 czerwca 2009 Opublikowano 30 czerwca 2009 Diabeu umie poprawić humor. ^_^ twój tok myślenia jest totalnie idiotyczny, o ile nie jest zgrywą, jeśli ty tak analizujesz na poważnie to kondolencje widać że łykasz wsio co ci R* podsunie i nie śmiesz wyrazić choćby słowa krytyki - taki fan to nie fan a rak skóry Ale... jaką krytykę? Po kilku obrazkach? Nawet trailera nie mamy, a już mam coś krytykować? Olaboga. bożeszjedynywktóregoitakniewierzę co ty za pierdoły wypisujesz Jak by ci rodzinkę/kochankę skasowali, też byś się nie golił. Cytuj
Gruzin Bandyta 0 Opublikowano 30 czerwca 2009 Opublikowano 30 czerwca 2009 Ja się może nie znam, ale strzelanie do brazylijskich bezdomnych nie kojarzy mi się jakoś specjalnie z klimatem noir z którego słynie seria. Choćby to był i epizod, to wyglądać to będzie jak gdyby Snake postanowił infiltrować fabrykę gumowych kaczek. Ot tak dla odświeżenia klimatu.... Niektórych rzeczy się po prostu nie zmienia... Cytuj
adi 189 Opublikowano 30 czerwca 2009 Opublikowano 30 czerwca 2009 Strzelamy do brazylijskich bezdomnych?....o widzę że kolega juz grał, może coś więcej napisze? Cytuj
teddy 6 900 Opublikowano 30 czerwca 2009 Opublikowano 30 czerwca 2009 To może kilka prób odgadnięcia scenariusza nowego Maxa? 1. Ta Brazylia to jedna ze schiz Maxa, a tak naprawdę to w dalszym ciągu jest on w Nowym Jorku, a jak go w Brazylii złapie schiza to tak naprawdę wróci do rzeczywistości. 2. MP bierze odwet za finał Pucharu Konfederacji z tego roku. 3. MP pojechał na wycieczkę do Brazylii zapomnieć o wcześniejszych, tragicznych wydarzeniach i dopadają go demony przeszłości po czym zaczyna ubijać niewinnych tambylców. 4. Payne zaciąga się do organizacji z Army of Two, ale że to Payne to już w pierwszej misji mu partnera (albo lepiej - partnerkę) zabijają (żeby za wesoło nie było) no i zostaje Army of One. Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 30 czerwca 2009 Opublikowano 30 czerwca 2009 Mam inne: inspiracją dla scenariusza był film "Elitarni". Cytuj
Diabeu 1 Opublikowano 2 lipca 2009 Opublikowano 2 lipca 2009 ten film ma mało wspólnego z klimatem MP, w sumie to nic R* nie pokazało jedynie "kilku obrazków" Cytuj
FuterMaster 0 Opublikowano 25 października 2010 Opublikowano 25 października 2010 (edytowane) Ja obstawiam taką historię. Wprowadzenie i pierwsza misja. Max wyprowadził się z rodzinnego domu w Nowym Jorku do Brazyli, żeby zapomnieć o tym co się wydarzyło. Zabił wszystkich złych i powiązanych ze śmiercią jego bliskich, więc nie miał już czego szukać w big apple. W Buenos Aires czy innym mieście zostaje ochroniarzem małej dziewczynki (coś na wzór "Człowieka w ogniu'' z Denzelem Washingtonem.) Max przywiązuje się do niej traktuje ją jak swoją córkę, po czym dziewczyna zostaje zamordowana. I już na wstępie dostajemy mocnego kopa. Wstrząśniety Max postanawia odnaleźć morderców i ich wykończyć. Dwie trzy misje odbywają się na terenie Buenos, strzelaniny dochodzenia itd. Max dochodzi prawdy. Za wszystkim stoi korporacja produkująca valkirię. Narkotyk jest dostarczany na Brazylijski rynek ( tu jest bardzo duży zbyt, zero problemów z policją itd.) Lecz Max nie ma zamiaru toczyć walki z ćpunami, dilerami, czy skorumpowanymi policjantami. Nasz stary druch pakuje się i wraca do nowego Jorku, by tam zniszczyć raz na zawsze całą korporację i zabić wszystkich ludzi z nią powiązanych. Znowu biegamy po mieście jest zima jest nasz stary ukochany klimat. W fabule dowiadujemy się że ojciec zamordowanej dziewczynki jest jednym z inwestorów/właścicieli korporacji. Coś takiego widzę w nowej częsci Max Payna. Edytowane 25 października 2010 przez FuterMaster Cytuj
Renton 1 Opublikowano 4 listopada 2010 Opublikowano 4 listopada 2010 Mnie martwi to, że od dłuższego czasu jakoś dziwnie cicho o tej grze. Żadnych sensownych materiałów, o trailerze już nie mówiąc (chyba, że coś przeoczyłem). Co już nawet mnie nie martwi, a wręcz przeraża, to zerwanie z konwencją brudnego kryminału w stylu noir - jakoś nie wyobrażam sobie łysego Maxa, w przepoconym podkoszulku, prującego z uzików do gangoli w słoneczny dzionek w Brazylijskich slumsach. Inny klimat, inna gra. Gra jakich wiele. Niech jeszcze nie wprowadzą żadnych ciekawych zmian w kwestii bullet-time'u (bo nowoczesne motywy pokroju cover system znajdą się na bank), to już w ogóle nie mamy o czym gadać. Cytuj
kubson 3 189 Opublikowano 4 listopada 2010 Opublikowano 4 listopada 2010 uwielbiam max payne 1 & 2, na 3 czekam tylko tez mam obawy ze to spapraja chodzi mi o klimat i wyglad maxa faktycznie troche ucichlo moze przeorganizuja gre w sumie mogli by zrobic remake max payne 1&2 tak jak bylo z RE na gamecuba Cytuj
Zwyrodnialec 1 728 Opublikowano 4 listopada 2010 Opublikowano 4 listopada 2010 No to poprzeczkę by sobie podnieśli bardzo wysoko. Bo Remake Residenta to nie tylko nowa oprawa, ale nowe zagrania, przeciwnicy, nowe wątki, a nawet lokacje. :] 1 Cytuj
Renton 1 Opublikowano 6 listopada 2010 Opublikowano 6 listopada 2010 No właśnie - mogliby. Bardziej jednak niż "REmake" prawdopodobne wydaje się zagranie w stylu "RE4" - czyli całkowita zmiana klimatu i po części też konwencji rozgrywki. No, tak przynajmniej sugerowałyby pierwsze doniesienia, ale skoro już tak długo jest o MP3 cicho, to zawsze pozostaje nadzieja, że już dawno ten projekt zresetowano i jednak powstaje "normalny", pełnoprawny Max Payne 3, w klasycznych klimatach. Cytuj
Słupek 2 183 Opublikowano 7 listopada 2010 Opublikowano 7 listopada 2010 (edytowane) Najlepsze, że według takiej Ultimy premiera za 19 dni... Co do MP3 jestem na bank przekonany, że coś nie ten teges zagrało po ogłoszeniu i R* może zmienia całkowicie grę. Mimo to, że to Rockstar robi Maxa (na dodatek ekipa od The Bully) to wyjątkowo nie do końca jestem przekonany do slumsów Rio i do nowej koncepcji Maxa. Ja chcę NOIRRRRRRRRRRRRRR poza tym gra naprawdę musi być "potężna" żeby dorównać poprzedniczkom i czymś zaskoczyć, przebić się w końcu to "tylko" TPS. Przydałyby się jak diabli jakieś screeny, filmiki w ogóle jakiś pokaz gry czy nawet głupia notka, że gra dalej "żyje". Edytowane 7 listopada 2010 przez SłupekPL Cytuj
Renton 1 Opublikowano 7 listopada 2010 Opublikowano 7 listopada 2010 Konwencja noir to jedno, a sam gameplay to drugie. Twórcy bez dwóch zdań powinni dziesięć razy zastanowić się nad konstrukcją rozgrywki, bo jeżeli ma ona być zwykłą kalką poprzedniczek, to niech lepiej darują sobie ten projekt i wezmą się chociażby za kontynuację Canis Canem Edit. Seria ma już prawie 10 lat, od tego czasu wyszło w cholerę i jeszcze trochę strzelaninek TPP, tyle samo gier korzystających z motywu slow-motion i przynajmniej ja nie wyobrażam sobie, żeby zaserwowano mi po raz kolejny to samo - tym bardziej, że z perspektywy czasu wydawałaby się to wszystko okropnie sztampowe i oklepane. O ile patenty pokroju cover-system czy kamerki "znad ramienia" wydają się być niemalże obowiązkowe, tak osobiście chętnie zobaczyłbym w nowym Maxie otwarty świat na modłę Alana Wake'a oraz oczywiście większe rozbudowanie motywu bullet-time. Fajnie też jakby wbudowano jakieś opcje dialogowe (pozwalające kształtować postać Payne'a na własne widzimisię), bo mocno psychologiczny charakter fabuły poprzednich części aż się o to prosi. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.