Skocz do zawartości

Metal Gear Rising: Revengeance


Jakim

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No i to jest twoje zdanie graj sobie w gre na wslizg i granat skoro to ci sie podoba

ale pierdzielisz teraz bzdury, że aż cycki więdną w pokoju... a kto Ci każde grać na slizg + granat? poziom trudności ustalasz sam; granatów użyłem tylko w walce z Monsoonem (bo tak trzeba) i zapomniałem o nich. z apteczek nie korzystałem. jak Ci za łatwo, to przestań stosować lamerskie metody, tylko baw się parowaniem...

takie argumenty, mozna wytoczyć przeciwko każdej w grze: Marian tylko podskakuje, kratos arcydługim zasięgiem broni nie pozwala się do siebie zbliżyć, duke ma wielkiego... em... wielka giwerę, którą wszystko rozbija w drzazgi, a pan w deus ex ma tysiąc implantów... a tutaj bzdurna teoria, że jak ktoś umożliwił wykonanie prostego combo, to od razu gra do du.py. poza tym chciałbym widzieć, jak metodą wślizg/granat rozwalasz armstronga albo 2 goryle w obstawie light soldier'ów. 

 

możesz mieć inne zdanie, ale dlaczego od razu atakujesz i obrażasz tych, którzy mają inne zdanie?

Opublikowano (edytowane)

przeszedł ktoś w ogóle vr mission 18? jakies wskazówki? juz wylewu dostaje przez ta (pipi)ana misje....

 

Może ten filmik ci pomoże.

 

 

Misja 18 zaczyna się od 25:38.

Edytowane przez DJ1988
Opublikowano

 

przeszedł ktoś w ogóle vr mission 18? jakies wskazówki? juz wylewu dostaje przez ta (pipi)ana misje....

 

Może ten filmik ci pomoże.

 

 

Misja 18 zaczyna się od 25:38.

wielkie dzieki, ale widzialem juz chyba wszystkie filmiki jak przejsc ta misje. takie parowanie jakie oni odstawiaja jest praktycznie niemozliwe, zawsze cos cie (pipi)nie w koncu...

Opublikowano

Lol Raiden nigdzie sie nie probuje wcisnac, od zarzyna konkurencje. Swoja droga beka jak dostales 8 minusow za napisanie faktu xD, GoW jest za(pipi)ista seria imo ale kolo slashera nigdy nie stala.

Gość ragus
Opublikowano

A ja się połasiłem ku.rwa na kolekcjonerkę i ultima nadal nie wysłała, bo wydawca dał dupy.

 

Dostane za to koszulkę. Łał.

 

Ch.uj mnie już strzela.

Opublikowano

szpecjalisty, to do jakiego gatunku nalezy god of war? (tylko nie piszcie: na pewno nie do slasherow - nazwijcie to).

 

MGR na hardzie w ogole nie pokazuje pazura. sundowner rozgromiony, pomimo tego ze nie zabral mi nawet polowy enregii, a ja rozbilem go, zanim pozbawilem calej oslony... jakas kpina :/

hard to chyba w rzeczywistosci normal. musze czekac na to, co bedzie na vry hard.

Opublikowano

parę postów wcześniej zjechałem Ukyo za - wydawało się - nazbyt hardcorowe jechanie po poziomie trudności gry, a teraz muszę jednak zwrócić mu honor. balans w tej grze, to jakaś kpina. kpina w biały dzień. Mając minimalnego skilla i dopakowaną postać/broń, hard staje się znacznie łatwiejszy. praktycznie nie używając apteczek przeleciałem grę w 5h  43min, z zaledwie 30 kontynuacjami, z czego duża część i tak była wynikiem zabaw i pracą nad skillem, a nie zwykłym zaliczaniem zgonów. w NGS2 30 zgonów, to ja miałem przed pierwszym save pointem, a nie na konic gry!

Opublikowano (edytowane)

@up

 

Wlacz sobie gre na Revengeance to bedziesz wyklinal w druga strone ;). Choc po zaliczeniu NGS2 na najtrudniejszym nic juz nie wydaje sie takie samo jesli chodzi o poziom tudnosci.

 

A co do gowa, jest to Hack and slash/action-adventure, zupelnie jak np Darksiders.

Edytowane przez Bansai
Opublikowano

@up

 

Wlacz sobie gre na Revengeance to bedziesz wyklinal w druga strone ;). Choc po zaliczeniu NGS2 na najtrudniejszym nic juz nie wydaje sie takie samo jesli chodzi o poziom tudnosci.

 

A co do gowa, jest to Hack and slash/action-adventure, zupelnie jak np Darksiders.

 

Albo jak Castlevania. Slashery zawsze się wyrózniały skillowym system walki, dużą replayability (żeby masterować etapy na wyższe oceny) nic z tego nie znajduje się w gow.

Opublikowano

o gatunkach nie chce mi się rozmawiać, bo ludzi, którzy na siłę próbują zmieścić coś w szufladce, uważam za pospolitych łosi, którzy co najwyżej na trawie, którą sobie skubią na łączce, się znają ;) hack'n'slash to jest diablo i nie do końca rozumiem, jak można porównywać system walki opierający się na szybciutkim uderzaniu LPM, do takiego, który ma w sobie kombosy, kontry, gardy etc. to, że coś jest proste z założenia, mało skomplikowane, nie znaczy jeszcze, że w gatunku się nie mieści.

no ale tak - jak się chce być tru-evil-hardcore-orthodox-gamerem, który podciera się papierem ściernym, a herbatę słodzi pszczołami, to rzeczywiście, trzeba objechać GoW'a za to, że nie stał obok japońszczyzny. bo jak powszechnie wiadomo, aby slasher był slasherem, to w creditsach 98% wyświetlonych nazwisk musi być japońskiego brzmienia ;) (niestety, mgr:r się nie łapie), mieć tysiąc kombosów po 15 ruchów każdy, a jeśli ktoś kto twierdzi, że można grę przejść bez parowania/kontrowani, to automatycznie skreśla grę z listy slasherów ;)

___________

|                     |

|       Wy         | - wyjdźcie już z tego pudełka, plz!

| __________|

 

a co do wyklinania w drugą stronę, to nie mogę się doczekać. Niestety czeka mnie jeszcze very hard, a jak skok w poziomie trudności będzie taki, jak przy przejściu z normal na hard, to może doczekam się czegoś, co będzie mniej więcej odpowiednikiem harda w... God of War :D

mam wrażenie, że skilla to oni chcieli wysokiego zapodać przy okazji walk o S'ki, ale mnie to nie podnieca. wolałbym naprawdę utrudnioną kampanię.

  • Plusik 2
  • Minusik 3
Opublikowano (edytowane)

Rzadko daje minusy, ale pierwsza czesc posta to kompletne bzdury.

 

Jasne, slasher nie potrzebuje "tysiąc kombosów po 15 ruchów każdy" zeby byc slasherem, wystarczy sam kwadrat jak w Darksiders, albo [] [] /\ w GoWie, sure. Sama przyjemnosc z siepania i masterowania normalnie.

 

Zaraz powiesz jeszcze ze Tomb Raidery stare to TPSy. A to ze nie strzela sie tam ciagle i ze system jest malo rozbudowany wcale nie wyklucza tej gry w tym gatunku. <-- a zaufaj ze tak brzmi twoj tok rozumowania

Edytowane przez Bansai
Opublikowano

MGR ma zbyt słabo rozwinięty system walki, brak zmiany broni w locie, nastawienie na mashowanie efektownymi combosami (nie chodzi mi o prostote walk, lecz o prostote w wykonywaniu ciosów), a system walki w powietrzu jest gorszy nawet od tego z God of wara by był nazywany gry typem HnS. W tym momencie posypią się minusy od osób które nie znają się w jakikolwiek sposób o beat 'em up'ach/HnS+AA wrzucając wszystkie gry do jednego wora gdzie protagonista ma broń i więcej niż 3 combosy. Co nie znaczy, że MGR jest grą prostą czy w której bez znajomości odpowiedniej strategii na przeciwnika da radę go pokonać na wyższych poziomach trudności. Ale i to znajduje się w serii GOW, z tym że większość ludzi jest zaślepiona i patrzy na nią jako pseudo slasher dla ułomów choć sami idą przez grę z 3 hitowym combem.

Opublikowano (edytowane)

@up

 

Na starym amerykanskim koncie mam platyne w 3 GoWach, i nie przypominam sobie aby zajely mi dluzej niz tydzien, takie trudne to gry na hardzie byly oraz w tym kaciku wyzwan. Gdzie przechodzac DMC3 lub 4, albo NGS2 mialem ochote wyrwac sobie wlosy z glowy, podobnie zreszta tez jak Revengeance w MGR. To tak a propos harda w GoWach, wiec ja nie wiem z ktorej strony "tez sie to znajduje w gowach", pod tym wzgledem chyba lepszym przykladem bylaby jedynie Castlevania LoS.

 

Zeby nie bylo ze hejce na GoWa, czekam na gre jak po(pipi)y i gdyby nie ta horrendalna cena bralbym w dzien premiery jednak na sile wciskanie tej gry do gatunku slasherow tylko dlatego ze ma sie tam miecz i jakis prymitywny od X czesci niezmieniony przestarzaly system walki to gruba przesada. W tej grze chodzi o przygode i jej epickosc, a nie masterowanie systemu walki, lvli, combosow etc.

Edytowane przez Bansai
Opublikowano

Dobra tam powiedzieć mi lepiej o co chodzi jakby, są nie kiedy walki za które nie ma oceny na koniec wtf? Kwestia tego, że wykonuje ciche zabójstwa ?:D

Opublikowano (edytowane)

Wyrywałeś sobie włosy na głowie grając na normalu w DMC3/4 czy NGS1/2? No właśnie, a poza tym nie chodziło mi o poziom trudności gry, lecz systemu walki i o nim cały czas pisałem.

 

Edytowane przez XM.
Opublikowano (edytowane)

@up

 

Mialem na mysli HARD w tych grach nie normal. Wiem ze pisales o systemie walki, jednak odnosilem sie do tej ostatniej czesci, gdzie pisales o poziomie trudnosci i taktykach na wroga potrzebnych, i ze "to rowniez sie w gowie znajduje" gdzie 3 czesci na hardzie przeszedlem 1 combosem (arcyzaje*iscie trudnym do wykonania, [][]/\) praktycznie, bo lepszych/efektywniejszych po prostu nie ma.

 

@Soul

 

Walki ktore mozna zrobic po cichu nie sa chyba wliczane pod range, nawet jak od razu ich zaatakujesz otwarcie.

Edytowane przez Bansai
Opublikowano

A to widzisz, nie zrozumieliśmy się/ja źle sformułowałem zdanie. Oczywiście, jeśli chodzi o poziom trudności to GoW jest daleko za takimi seriami jak DMC/NG, ale no mówię, system walki, przez wszystkich tak jechany w god of war, wcale nie jest taki słaby za jaki niektórzy go mają.

A btw. ostatni poziom trudności w GOW1/2 dał mi się swego czasu we znaki - walka z klonami w "pierwszej" części czy niektórzy bossowie/maraton przez ostatnią z sióstr był niezła przeprawą. Wiadomo, że nie jest to poziom Master Ninja czy infinite climax, ale łatwo nie było.

Opublikowano (edytowane)

Bansai, jak mi już zarzucasz niewłaściwy tok rozumowania, to proszę, oto Twój tok:

 

Skoda, Fiat, Volkswagen to nie samochody. PRAWDZIWE samochody to Ferrari, Lambo, Bugatti.

Cola z Biedronki, to nie cola. PRAWDZIWA to Coca-Cola, prosto z ju es ej.

Pani sprzątaczka w Twojej firmie to nie kobieta. PRAWDZIWA kobieta, to Monica Belucci czy inna Scarlet Johanson.

 

Ustawiłeś sobie betonowe mury, pomiędzy którymi zmieściłeś pojęcie slasher i chcesz komuś wmówić opinię stawianą przez pryszczatych kozaków, którzy za największy sukces w swoim życiu uważają zrobienie 3x100% w trylogii DMC i wymasterowanie Bayonetty na 100%. Zaraz się dowiemy, że GT to nie ścigałka, bo nie czuć tego pędu, albo w drugą stronę: że żaden NFS ścigałką nie jest, bo nie ma w nich realnych aut. Ja nie wiem, czy Wy macie problem z tym, żeby zrozumieć, że coś po prostu jest inne lub łatwiejsze, czy po prostu e-pisiorka sobie przedłużacie jak trole w shoutboxie, rzucając takie głode kawałki. Bo aż ciężko mi uwierzyć, że ktoś może być tak ołowianą pałą, by grę, w której zachowuje skupienie dla siekania kolejnych wrogów i odpierania kolejnych ataków, wrzuci do gatunku hack'n'slash, z którą ma chyba wspólne tylko to, że się chodzi i zabija. (Idąc tym tropem, możemy GoW, ale i DMC czy Bayo nazwać FPS'em, bo się chodzi i zabija :D).

A Darksiders? Też wyrasta częściowo z gatunku slasherów, ale to jedynie jeden z korzeni tego tytułu. Sam uważam, że to najuboższa gra z kręgu slasherowatych. Ale nie mam prasy hydraulicznej, zeby komuś do ciasnej głowy wcisnać przez ucho takie terminy jak "złożoność gatunku", "mieszanka gatunków" czy nawet "crossover".

 

No ale jak dla kogoś wyznacznikiem tego, że gra jest slasherem, jest to, że musi rwać włosy przechodząc ją, to ja chciałem się przyznać, że jedyny slasher jaki mi się podobał a jednocześnie nie dałem rady go ukończy przez to rwanie włosów, to Wipeout! To jest tak trudne, że musi być slasherem!

 

A CO DO MGR:R

Ocenę bez problemu dostaniesz jeśli zatłuczesz kogoś z ukrycia. Punkty stylu masz mi. za czas odbębnienia walki, ilość otrzymanych obrażeń, zandatsu itp. To, że nie dostałeś oceny może wynikać z dwóch rzeczy: pewne potyczki nie są oceniane, albo pominąłeś jakiegoś łosia, który gdzieś się ukrył. Na ten przykład przy pierwszym przejściu ja ominąłem 13stu chłopa, a w drugim już tylko 9ciu. (Takie staty dostajesz na koniec gry).

 

Aha, Figaro - ostatni boss jest nawet łatwiejszy od Mistral. Jeśli będę miał zrobić trofiki za rozwalenie go bez przyjęcia obrażeń, to zacznę od niego, bo jest ślamazarny i w banalny sposób można go rozwalać nie przyjmując obrażeń.

Edytowane przez mr_pepeush
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

A ja się połasiłem ku.rwa na kolekcjonerkę i ultima nadal nie wysłała, bo wydawca dał dupy.

 

Dostane za to koszulkę. Łał.

 

Ch.uj mnie już strzela.

 

Podobno jutro już zaczną rozsyłać kolekcjonerki do sklepów. Podobno.

 

 

 

 

Galapagos Interactive

 

Jutro Limitowane Edycje Metal Gear Rising

Revengeance powinny zostać wysłane do wszystkich klientów sklepów

internetowych, które z nami współpracują. Jutro rano brakujący towar

przechodzi przez nasz magazyn. Jest to termin potwierdzony przed chwilą

przez naszego zagranicznego dostawcę. Jeszcze raz pragniemy przeprosić

za wszystkie niedogodności z tym związane. Dołożymy wszelkich starań,

żeby w przyszłości nie dochodziło do takich nieporozumień.

Edytowane przez DJ1988
Opublikowano (edytowane)

@Pepeush,

 

Takiego steku bzdur dawno nie czytalem, az mi sie nie chce do tego ustosunkowywac nawet bo juz widze ze bedzie to jalowe, znowu przekrecisz moje slowa na wlasna korzysc i wrzucisz kolejna pusta cegle.

 

Jesli ktos ma tu jakies betonowe mury to chyba ty, gdzie wszystko co ma miecz i sie zabija klepiac [] chcesz od razu wrzucic do gatunku slasherow ("ma korzenie slasherowate" - je,buem). Nie wiem czemu tak cie dupsko cisnie o taka pierdołę jaka jest gatunek jakiejs gry, ale to pokazuje ze tobie raczej blizej do tych pryszczatych kozakow o ktorych takim szyderczym tonem pisales niz ludziom ktorym to wypominasz :).

Edytowane przez Bansai
  • Plusik 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...