Ja też do końca nie wiem . O ile to byłeś Ty, zdjęcie na plaży zdaje się.

 

Tyle że 3bój(jeżeli o nim piszesz) to bardziej trening układu nerwowego,niż masy mięśniowej.

Jak to układu nerwowego, chodzi o to , że organizm jest poddawany ekstremalnym obciążeniom idącym kolejno po sobie ?

Edytowane 24 kwietnia 201113 l przez Kazub

Ja też do końca nie wiem . O ile to byłeś Ty, zdjęcie na plaży zdaje się.

Tam ważyłem ok 73 kg więc nie bardzo nadwaga

I to było 3-4 lata temu, nie pamiętam.

Tak na marginesie polecam przeczytać o inos,arginina brana raz w tygodniu,np do treningu rąk ma zastosowanie,brana kilka razy w tygodniu nie dość że nie przekłada się na przyrosty,to może być toksyczna.

I niebezpiecznie zwieksza cisnienie.

Zwiększone ciśnienie,nerki,ogólnie te wszystkie plusy co o niej piszą to na podstawie badań robionych przy jednorazowej dawce a nie długim stosowaniu.Trening układu nerwowego to podstawa przy siłówce,gdyż to on odpowiada za przesył sygnałów nerwowych,im będą szybsze tym szybszy skurcz mięśnia,wiadomo ze rodzaj włókien mięśniowych też jest ważny(szybko kurczliwe)

Ja też do końca nie wiem . O ile to byłeś Ty, zdjęcie na plaży zdaje się.

 

Tyle że 3bój(jeżeli o nim piszesz) to bardziej trening układu nerwowego,niż masy mięśniowej.

Jak to układu nerwowego, chodzi o to , że organizm jest poddawany ekstremalnym obciążeniom idącym kolejno po sobie ?

Jest takie powiedzenie "Siła to umiejętność ".

Trójboiści, sztangiści i ludzie "bawiący" się kettlami osiagają wyniki również dzięki wyuczeniu umiejętności efektywnego napięcia mięśnia, oddechu, koordynacji ruchów,zaprzęgnięcia do pracy partii mięśniowych, których zazwyczaj nie używamy..... i dopiero gdzieś daleko są ćwiczenia na przyrosty mięśni.

Polecam przeczytać artykuły o trójboju siłowych, czy np.Nagiego Wojownika lub treningu z odważnikami Pavla Tatsouline-fajne rzeczy do dowiedzenia

Lol, zamiast tak wymieniać łatwiej po prostu napisać, że tylko kulturyści ćwiczą typowo na masę mięśniową <_<

Lol, zamiast tak wymieniać łatwiej po prostu napisać, że tylko kulturyści ćwiczą typowo na masę mięśniową <_<

Lol,tyle, że ja pisałem, o co chodzi z "trenowaniem układu nerwowego" <_<

Powrót Kaia, Robert na 5 miejscu.

http://www.musculardevelopment.pl/aktualnosci/art,266,new-york-pro-2011.html

Myślałem ze Piotrkowicz a to Bruneika

Rany boskie, jakie wielkie uda

Yorton Chester, podobno nigdy nic nie brał. Ogólnie świetna sylwetka.

http://www.sportowiec.org/ojciec-naturalnej-kulturystyki

Edytowane 11 czerwca 201113 l przez YETI

Jesli to jest faktycznie bez koksu, to SZACUNEK - koles niszczy.

Jestem wstanie w to uwierzyć. W najlepszej formie jego waga wynosiła 94kg (mięśni, nie tłuszczu) przy 180cm. Poza tym wygląda dość naturalnie, ale kto tam wie.

W tych czasach nie da sie zdefiniowac "normalnego" wygladu.

Da się, trzeba cofnąć się 30 lat wstecz.

Tak, tak nigdy nic nie brał. Szczególnie jak miał 70 lat

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

nigga please...

Skoro starość to zmniejszone wydzielanie hormonów(HGH i testosteron)to on pewnie robił kurację zastępczą,która nawet w naszym kraju jest legalna a w usa to norma.

Skoro starość to zmniejszone wydzielanie hormonów(HGH i testosteron)to on pewnie robił kurację zastępczą,która nawet w naszym kraju jest legalna a w usa to norma.

"Yorton Chester, podobno nigdy nic nie brał. Ogólnie świetna sylwetka."

Reszta mnie nie obchodzi. Żeby sobie ktoś nie myślał, że w takim wieku można tak wyglądać bez sterydów.

 

Poza tym napisałeś to tak jakby w takim wieku można było w Polsce zwyczajnie jechać na koksie. W terapii zastępczej nie stosuje się tak dużych dawek hormonów.

Edytowane 11 czerwca 201113 l przez Sebas

A gdzie masz rozpisane dawki jakie on stosował?Przecież to były kulturysta,miał masę,tylko uzupełniał braki hormonalne dawkami leczniczymi.

A gdzie masz rozpisane dawki jakie on stosował?Przecież to były kulturysta,miał masę,tylko uzupełniał braki hormonalne dawkami leczniczymi.

Nie mógł mieć masy bo ze spadkiem poziomu teścia spada masa mięśniowa. Skoro przeszedł na terapię hormonalną w celach leczniczych to byłoby to w trakcie przekwitania, po dużych spadkach. Dawki przy takiej terapii są niewielkie, nie przywracają takiego poziomu hormonów jak w wieku 30 czy nawet 40 lat.

 

Szczerze wątpię, że się leczył. Nawet jeżeli - brał więc dla mnie traci kompletnie wiarygodność twierdząc, że nigdy nie zażywał sterydów.

Edytowane 11 czerwca 201113 l przez Sebas

To są domniemania,bo nie masz nigdzie informacji na ten temat,natomiast zastanawia mnie jedna rzecz,skoro tak negujesz sterydy,że rujnują zdrowie a ten typ twoim zdaniem stosował większe dawki,to jakim cudem dożył 70 lat w takiej formie?

To są domniemania,bo nie masz nigdzie informacji na ten temat,natomiast zastanawia mnie jedna rzecz,skoro tak negujesz sterydy,że rujnują zdrowie a ten typ twoim zdaniem stosował większe dawki,to jakim cudem dożył 70 lat w takiej formie?

Mam endokrynologa w rodzinie to ty operujesz teoriami wyczytanymi na forach sportowych.

Znajdź jedną taką wypowiedź, powodzenia.

Nie rozumiem o jakie teorie tobie chodzi,odnosiłem się do tego co piszesz.Jaka jest różnica jak przeczytam wiadomości z zakresu medycyny na forum a z książki medycznej?Czy z ksiażki spowoduje ze będę bardziej wiarygodny?

Nom, forum z losowymi nickami=lekarz z 20 letnią praktyką.

Straszny z ciebie burak. Czekam na tą wypowiedź o rujnowaniu zdrowia przez sterydy bajkopisarzu.

Edytowane 11 czerwca 201113 l przez Sebas