"Generation Kill" to 7 odcinkowy serial wyprodukowany przez stację HBO. Serial jest ekranizacją dokumentalnej książki Evana Wrighta i opowiada historię specjalnego oddziału zwiadu marines, który w marcu 2003 roku uczestniczy w operacjii Iraqi Freedom.

 

Scenariusz napisali David Simon i Edward Burns, którzy wcześniej pracowali m.in. przy serialu "Prawo ulicy".

 

"Generation Kill" ma być wiarygodnym portretem wyzwań, przed jakimi stają amerykańscy żołnierze Pierwszego Batalionu Zwiadowczego w pierwszej fazie operacji w Iraku.

 

Budżet miniserii jest porównywalny z pieniędzmi, jakie przeznaczono na realizację "Kompanii braci".

 

http://www.generationkill.pl/

http://www.hbo.com/generationkill/

 

Oglądał ktos? jak wrażenia?

Obejrzałem, nie czułem się zachwycony.

Nie mówię, że jest to zła seria, bo nie jest. Wręcz przeciwnie, jest jedną z najlepszych w tych klimatach, jaką było mi dane oglądać. Rozczarowany byłem, bo szczerze spodziewałem się drugiej "Kompanii braci" tyle, że osadzonej we współczesnym nam konflikcie, a dostałem znacznie mniej emocjonujące 7 odcinków niż sobie założyłem. Po prostu jest to zupełnie inne spojrzenie na konflikt, twórcy przez 7 godzin skupiają się bardziej na ludziach, absurdach armii, niż na okrucieństwach wojny, czy samej walce.

Panuje tutaj spory realizm (nawet czasami zbyt surowy, w niektórych momentach przydałoby się odrobinę więcej akcji), seria pokazuje amerykańskich żołnierzy jako zwyczajnych 20 paro letnich facetów gadających o du.pach i chcących sobie pozabijać kilku Irakijczyków żeby się mieć później czym chwalić przed kolegami. Mimo, że kogoś w pierwszej chwili może to odrzucić taki wizerunek, szczególnie jeśli ktoś spodziewał się zdyscyplinowanych maszyn do zabijania, to trzeba pamiętać, że to właśnie tak wyglądało i nadal wygląda.

"Generation Kill" również nie boi się przedstawić nieudolność samej operacji, unaocznia nam jak oni na prawdę byli nieprzygotowani do działań - kombinezony z leśnym kamuflażem podczas walki na pustyni, braki sprzętu (niewystarczająca ilość baterii do noktowizorów i innych urządzeń podczas gdy dowództwo każe oddziałowi atakować w nocy to tylko dwa przykłady takiego niezorganizowania) i wiele więcej. A wszystko na faktach autentycznych.

Brakowało mi tutaj strasznie jakiś mocniejszych, sztampowych jak na seriale wojenne akcji, ale dobrze, że twórcy z nich zrezygnowali, bo wtedy GK byłoby takie samo jak wszystkie inne seriale o tej tematyce, a tak jest niestandardowy i warty obejrzenia serial wojenny, od którego nie czuć na kilometr sztucznością hollywoodu.

Bardzo dobry serial! Tesknilem za wojna od czasu Kompanii Braci i ja dostalem, tylko inaczej podana. Zgadzam sie z tym co napisal Hela

8/10

Fajny, klimatyczny serial, może nie wciąga tak, jak Kompania Braci, ale każdy odcinek oglądałem z zaciekawieniem. Autorzy skupili się głownie na pokazaniu absurdów działań armii US w Iraku, więc mamy tu coś bardziej na modłę Jarhead, niż Black Hawk Down. Moim zdaniem wyszło im to całkiem sympatycznie, momentami wręcz groteskowo - vide kretyńskie akcje Kapitana Ameryki (idiotów znajdziesz nawet wśród oficerów:)). Marines od kuchni? Dla mnie bomba, czekam na kolejny sezon.

czekam na kolejny sezon.

Którego na 99% nie będzie. To od samego początku miała być tylko 7odcinkowa miniseria na podstawie książki.