Skocz do zawartości

Rozmowy ogólne o modzie


Banny

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Po pierwsze nie tak dawno jeszcze panowala zasada no brown i town, a ludzie chodzili po miescie w  szarych garniturach i czarnych oxfordach, derby.

 

Tak, za czasow jak panowalo Commodore 64.

 

A w ogole to to nie jest szary garnitur, tylko navy. Do navy to sobie czarny kolor mozesz do pracy zalozyc albo na rozmowe o prace. Przy takich okazjach jak wesele przy nawy panuje kolor burgundy. Zreszta z navy mozesz zalozyc buty o kazdym kolorze i baedzie pasowac tak naprawde.

 

Duzo zdrowia zycze. 

Opublikowano (edytowane)

Dziekuje, nawzajem.

 

Edit: Myslalem ze mowisz o Ukjo garniturze. A do szarego nie nosi sie czarnego, takom rzekl.

Edytowane przez Gość
Opublikowano (edytowane)

Kwestia gustu. Oczywiscie ja nie neguje klasycznych trendow, poniewaz szary+czarny to klasyka. Denerwuje mnie tylko jak ktos pisze, ze brak paska to blad lub dobieranie brazowych butow do szarego garnituru (co jest teraz bardzo modne i wrecz wymagane u projektantow mody) to wiejski styl. Jesli ktos sie czuje dobrze w zestawieniu "czarny+szary" i uwaza, ze akurat w tym jest mu dobrze to niech sie tak ubiera.

e: mialo byc trendow.

Edytowane przez Gość
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

cóż powiedzieć. Jest to jakiś wymarzony, szalenie odległy cel. Z takim światem mógłbym się utożsamiać i w takim żyć. Wiem wiem, dość daleko od hip hopu, elo Bentleya i łańcucha na szyi, nawet dość daleko od Gordża Kluneja, nie zmienia to faktu, iż wydaje mi się, że odnalazłbym w takim świecie swój spokój.

 

Oto nowa kolekcja Próchnika, na jesień/zima 2013:

 

http://youtu.be/gys3g7HU5G4

Opublikowano

Klip promujący kolekcję beznadziejny ale za to ubrania bardzo fajne. Szkoda tylko, że nie na moją kieszeń.Jest też taka sprawa, że zbytnio nie miałbym, gdzie w takich ubraniach chodzić. Choć kto wie, może kiedyś się to zmieni. Tak czy inaczej klasyczna elegancja z nutką nowoczesności zawsze na plus.

Opublikowano

jaka beka z super vloggerów i "youtuberrów" - autor Filip Hajzer, nie umiem tego wkleić inaczej, film jest na dole strony. przy pancerniku robiącym za parę projektantów mody w Warszawie popłakałem się ze śmiechu:

 

http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/jedyna-polska-blogerka-na-new-york-fashion-week,101413.html

Opublikowano

Niezłe jajca, nie wiem co gorsze. To, że ludzie nie posiadaja podstawowej wiedzy czy to, że potrafią tak kłamac na poczekaniu

 

Bo o znajomosci mody nie pisze. Wystarczy spojrzeć na typa jak sie ubiera i juz wiesz

Opublikowano

Ale zdajecie sobie sprawę, że nikt z nich nie jest popularnym blogerem, a jakimś gimberem wrzucającym video na YT? Ta grupa nie jest miarodajna dla całej modowej blogosfery, a cały reportaż raczej przygotowany tendencyjnie. Coś w stylu matura to bzdura. Nie ma co generalizować, w mediach niejednokrotnie z graczy robiono większych idiotów. 

Opublikowano

Ale zdajecie sobie sprawę, że nikt z nich nie jest popularnym blogerem, a jakimś gimberem wrzucającym video na YT? Ta grupa nie jest miarodajna dla całej modowej blogosfery, a cały reportaż raczej przygotowany tendencyjnie. Coś w stylu matura to bzdura. Nie ma co generalizować, w mediach niejednokrotnie z graczy robiono większych idiotów. 

 

bo gracze to jednak w 80% idioci, Wystarczy prosty test, który właśnie przechodzę. Sprzedaję kilka rzeczy na Allegro - fotelik samochodowy, gondolę dla dziecka, Playstation, gry na PS3, kilka książek. Ze wszystkich aukcji przychodzą pytania od kupujących i jakoś wszystkie są normalne typu "Witam, za ile chciałby Pan/Pani sprzedać fotelik bez czekania do końca aukcji?" albo "Witam, czy jest możliwy odbiór osobisty?". Poza oczywiście pytaniami dotyczącymi gier i Playstation:

 

"po ile pójdzie teras?"

"czy ma karton? proszę o informację ale po 15-16 bo będę w szkole"

"przepraszam zgłaszam, że źle zalicytowałem to nie ta aukcja, proszę zgłaszam błąd licytowania"

"można odebrać na ulicy? elo"

 

(pipi)a :/

 

Obawiam się, że dość podobnie może być tutaj. 80% blogerów o modzie, gadających o projektantach, szczegółach, liniach obcasów to ludzie zmanierowani, z wysokim ego, przerostem formy nad treścią, których w obawie przed "nieznaniem czegoś modnego" można spokojnie wkręcić w projektanta-pancernika. Taka prawda. 

Opublikowano

 

Obawiam się, że dość podobnie może być tutaj. 80% blogerów o modzie, gadających o projektantach, szczegółach, liniach obcasów to ludzie zmanierowani, z wysokim ego, przerostem formy nad treścią, których w obawie przed "nieznaniem czegoś modnego" można spokojnie wkręcić w projektanta-pancernika. Taka prawda. 

 

 

Ale to się dotyczy wszystkich ludzi pracujących w modzie. Nie trzeba być geniuszem, żeby pracować w tej branży. Wystarczy mniej lub bardziej udolnie dobierać kolory, albo wybijać się jakimiś ekstrawagancjami, których nikt normalny by nie założył. Do tego każdy facet pracujący w modzie musi mieć w sobie dużo z ped.ała. Taki Woliński, Tyszka, czy inny Paprocki to nie tylko zmanierowane geje, ale każdy z ich jest mniej, lub bardziej przy.(pipi)any. Ja nie chcę ich bronić, w du.pie ich mam, do tego o modzie nie mam zielonego pojęcia ubierając się w mainstreamowych sieciówkach, ale lubię Fashionelkę i Karolinę Baszak, to staram się stanąć po ich stronie :) No i urodziłem się tego samego dnia co Kasia Tusk, to znaczy że jesteśmy sobie przeznaczeni, a ona może mnie już w internecie inwigilować. Ja tylko mówię, że ci tam w tym wywiadzie, to jakieś pionki, nikt ich nie zna i to na pewno nie poczytni blogerzy, więc nie ma co na całą blogosferę modową rzucać od razu gromów, jak widziałem hejt na Twitterze. Nie lubię razem z plebsem stawać po stronie linczowania kogoś, kogo ewidentnie przestawiono stronniczo w nieprzychylnym świetle, bo tak się bardziej opłacało.  

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

 

bo gracze to jednak w 80% idioci, Wystarczy prosty test, który właśnie przechodzę. Sprzedaję kilka rzeczy na Allegro - fotelik samochodowy, gondolę dla dziecka, Playstation, gry na PS3, kilka książek. Ze wszystkich aukcji przychodzą pytania od kupujących i jakoś wszystkie są normalne typu "Witam, za ile chciałby Pan/Pani sprzedać fotelik bez czekania do końca aukcji?" albo "Witam, czy jest możliwy odbiór osobisty?". Poza oczywiście pytaniami dotyczącymi gier i Playstation:

 

"po ile pójdzie teras?"

"czy ma karton? proszę o informację ale po 15-16 bo będę w szkole"

"przepraszam zgłaszam, że źle zalicytowałem to nie ta aukcja, proszę zgłaszam błąd licytowania"

"można odebrać na ulicy? elo"

 

(pipi)a :confused:

 

 

 

przypuszczam ze moze byc to spowodowane tym, ze zacytowane wypowiedzi pochodza od dzieciakow, gimbusow; nielat raczej nie bedzie zainteresowany fotelikiem dla dziecka

 

rzecz jasna moge sie mylic

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...