Skocz do zawartości

Samochody d 5-8 tys.


Hubi.

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No mnie jednak interesuje, bo jeżdżę po tych samych drogach i nie chciałbym żeby ktoś kiedyś rozyebał się o mnie na zakręcie, bo wydawało mu się, że BMW z 200-konnym silnikiem to idealny samochód na początek :confused:

Opublikowano

Jedyne co mogłoby mnie powstrzymywać od 325, to to,że od samego początku wysoko ustawiłbyś sobie poprzeczkę na moc. Na co się później przesiądziesz? Te 2.5/2.8 do 120 naprawdę wgniatają w fotel.

 

Imo 328/325. Zimny dolot, kolektor wydechowy od 2.5 i masz 210-220 km w 1350kg RWD :D

 

Pozniej? Swap na m54b30 z kolektorem od e46 m3, albo s13 z 1jz i turbo ;]

 

 

@waldus, gdybym chcial wcisnac te 192km do podlogi to bym wczesniej zrobil kleksa w majty. Wiem ze jazda samochodem to nie gran turismo i kazda utrata kontroli nad samochodem moze byc smiertelna w skutkach. Zreszta do rozbicia sie nie potrzeba wcale mocnego samochodu. 

 

Zdaje sobie sprawe z zagrozen jakie niesie ze soba polaczenie rwd z 190km, ale przeciez posiadanie takiego samochodu nie oznacza jezdzenia 150km/h po miescie, czy innych rownie nierozsadnych zachowan. Przez pierwszy rok pewnie nie wykorzystywalbym mocy tego samochodu nawet w polowie, a jesli trafilaby mi sie zdrowa buda to wiem, ze taki samochod wystarczylby mi na dlugo. 

 

No chyba, ze kupie to E46 i po jakims czasie pomysle o zmianie na cos mocniejszego.

Opublikowano (edytowane)

Zdaje sobie sprawe z zagrozen jakie niesie ze soba polaczenie rwd z 190km, ale przeciez posiadanie takiego samochodu nie oznacza jezdzenia 150km/h po miescie, czy innych rownie nierozsadnych zachowan.

 

 

pamiętaj tylko proszę, że 200 koni jest cały czas, a nie tylko przy 150km/h. Jednym słowem bardzo trzeba kontrolować gaz np. wyjeżdżając z podporządkowanej (bo chciałem się zmieścić więc piz,da w gaz i welcome rów po drugiej stronie), tak samo przy wyprzedzaniu - wyprzedasz jadąc 90km/h widzisz, że coś nie tak, chcesz przyspieszyć, dociskasz i auto zaczyna "ona tańczy dla mnie". Sorki, że piszę tak jak do dziecka, serio wiem, że jesteś dorosły po prostu takie rady na przyszłość. Jak się ma auto które leci w parę sekund do setki to czasami można się zdziwić jak się przytrzyma ten gaz o sekundę za długo :D

 

tak czy tak udanych łowów i pochwal się of cors w kąciku masturbatorów co tam wyhaczyłeś ostatecznie.

 

EDIT.

Właśnie sobie sprawdziłem, że 328 ma szperę 40%. to ja już nic nie mówię. Nie taniej Ci się faktycznie rozyebać motorem jak teddy pisze?

Edytowane przez waldusthecyc
Opublikowano

To nie jest też kwestia tego czy się chce pociskać czy też nie. O wiele mniej wybacza taki 200 konny potworek. Kiedyś wziąłem od brata jego siódemkę bo musiałem zawieźć dokumenty a mój wóz był "nieczynny". Wracałem, zdaje się normalnie, aż w dolatując do zakrętu lekkie spojrzenie na licznik i... "o ku*wa... 230". Problem w tym że nie cisnąłem jakoś specjalnie, po prostu nie czułem tego że tak zasuwam. Samochód rozpędzał się bez oporów, więc nie bardzo ogarnąłem że przeginam. Myślę też że wiele osób miało podobnie i to jest kolejny problem świeżych kierowców. Tylko że tego chyba trzeba się nauczyć samemu, choć dobre rady napewno się przydadzą :) 

Opublikowano

Qvestra wiem, że pisałeś tu po inną radę ale powiem Tobie, że mam prawko już jakieś 12 lat, objeździłem trochę fur, km też rocznie trochę robie od kilku lat (ok 50 tyś) i wiesz co ? Jak bym mógł cofnąć czas i wybrać raz jeszcze pierwsze auto do jazdy po prawku to nie chciałbym 192 konnej bryny. Wolałbym bardziej na doszkolenie to co miałem czyli Punto I z 55 konnym motorem;)

 

Ps. I też bym nie chciał aby na tych drogach co jeżdżę zaraz po zdaniu prawka ludzie wsiadali do ~ 200 konnych fur. Chyba w dużo krajach EU jest taki przepisa, że jakoś 1-2 lata po zdania można prowadzić auta do pewnej ( dość niskiej) mocy.

 

Greg wrzucaj foto do odpowiedniego działu. Plusik czeka :)

Opublikowano

Spoko, przemyslalem to sobie i faktycznie macie racje - to jest po prostu zbyt mocny samochod na poczatek i moje zalozenia, ze nie bede jezdzil szybko pojda sie yebac i pewnie jak najszybciej chcialbym wyjechac na jakas dwupasmowke, zeby zobaczyc co to bmw 325 przed ktorym chlopaki ostrzegali potrafi. W sumie to czym bym nie jezdzil to i tak bede mial mega frajde z jazdy. Dzieki za naprostowanie, bo troche mnie skrzywilo dzisiaj. Na wieksza moc przyjdzie jeszcze czas.

  • Plusik 7
Opublikowano

190koni to ponad 3 razy więcej niż miałem w swoim ka. A i tak wydawał sie żwawy. Przecież to jakiś potwór musi być. To chyba qvestra qrzucał foto tego hu.jndaja i20 co jeździł na kursie i mówił że ma moc. Chłopie nie od razu rzym zbudowano. Powoli

Gość GregZPL
Opublikowano

Spoko, przemyslalem to sobie i faktycznie macie racje - to jest po prostu zbyt mocny samochod na poczatek i moje zalozenia, ze nie bede jezdzil szybko pojda sie yebac i pewnie jak najszybciej chcialbym wyjechac na jakas dwupasmowke, zeby zobaczyc co to bmw 325 przed ktorym chlopaki ostrzegali potrafi. W sumie to czym bym nie jezdzil to i tak bede mial mega frajde z jazdy. Dzieki za naprostowanie, bo troche mnie skrzywilo dzisiaj. Na wieksza moc przyjdzie jeszcze czas.

Dałem plusa i brawa za dojrzałość

Opublikowano

JAKA PI.ZDA XDDDDDDDDDD

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nie no zartuje, sluszna decyzja. Pamietam jak kupildm CBR i obiecalem sobie, ze nie bede jezdzil szybko. Nawet chcialem zamowic blokade na rolgaz.W pierwszyn sezonie rozsmarowalem sie na samochodzie, wiec postanowienia szlag trafil

Opublikowano

heh, no 190km na dzień dobry mogło by być nieźle...

 

ja zaczynałem od 25km w maluchu, potem 40km w peugeocie 106, potem 115km w maździe mx6 i teraz 155km w karawanie lancia lybra.

 

i fakt faktem pierwszą i jedyną stłuczkę miałem maluchem ;)

Opublikowano

ja zaczynałem od audi coupe (jeśli dobrze pamiętam 95KM), którym zresztą dachowałem. później opel kadett 1.6, potem mercedes S420 (miał moc, ale nie skłaniał do agresywnej jazdy). Potem Omega (136KM) i teraz astra (120KM). Wsumie czasem chciałoby się poszajbować, ale służbówka ma 523KM, więc mogę poszaleć ;) 

Opublikowano (edytowane)

 

Wsumie czasem chciałoby się poszajbować, ale służbówka ma 523KM, więc mogę poszaleć ;)

o_O pracujesz jako kierowca rajdowy?

 

Jako kierowca autobusu. Wożę wycieczki ;)

Edytowane przez wilku00034
Opublikowano

Qvstra tylko nie kupuj nic ponizej 100km bo takie sie nadaja tylko do jazdy po zatloczonym parkingu centrum handlowdgo

Wiadomo że moc jest fajna, ale nie przesadzajmy. Auto do normalnego użytkowania nie musi mieć miliona koni. Poza tym wszystko zależy od tego jaki to samochód. W małym kompaktowym aucie 100KM to całkiem sporo, ale już w sedanie klasy średniej/wyższej wystarcza już tylko do turlania się. 

Opublikowano

Sam mam kompakta i czuje, ze te 100 to takie minimum aby czuc sie komfortowo i w miare bezpiecznie. W nastepnym samochodzie czyli za jakies 10 lat celuje w kompakt 1.6 z 150-180km i bedzie spoko do jazdy do pracy i na zakupy ;-)

Opublikowano

Ja na swoje obecne 120KM nie mogę narzekać. Wystarcza do wyprzedzania i ma zapas mocy w razie potrzeby. Myślałem nad podciągnięciem do 150KM, ale nie wiem czy to ma sens, bo ta dodatkowa moc jest potrzebna już do zaspokojenia jakiegoś mojego wewnętrznego pier*olca ;) 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...