McDrive 3 117 Opublikowano 20 kwietnia 2019 Opublikowano 20 kwietnia 2019 Co alkohol robi z człowiekiem Cytuj
ZAKARION 36 Opublikowano 4 listopada 2021 Opublikowano 4 listopada 2021 (edytowane) W dniu 27.09.2008 o 10:36, Gość napisał: Jest fajnie, ale nie przebija Lotr'a. Ciekawy, dosyc niesztampowy swiat fantasy, sex, wulgaryzmy, ciekawa historia. Ale Lotr wygrywa swoim dopracowaniem, klimatem przygody, tym ze dal podwaliny dla gatunku fantasy. W dniu 9.02.2009 o 17:34, grzes_l napisał: Generalnie porownanie obu ksiazek nie ma sensu. Nie ta skala. Sapkowski to uczniak przy wielkim Tolkienie. Tym bardziej ze w swojej historii nawet nie potrafil pozamykac wszystkich watkow, ktore pootwieral. Cala historia mocno chaotyczna i sporo w niej luk wbrew pozorom. Czyta sie pieknie az do ostatniego tomu, ktorego chyba lepiej jakby w ogole nie bylo... A jak juz chcecie porownywac to musicie znac Tolkiena rowniez w orginale... Wladca Pierdzieli to gniot, pelen glupotek. Bajeczka dla dzieci i nastolatkow, a Wiedzmin, "Pan Lodowego Ogrodu" czy "Diuna", to historia, to powiesc. Gandalf to byl kawal mocarza, ale pierscienia nie mogl zaniesc tam gdzie trzeba i zniszczyc. Nie umial sie teleportowac?! To co z niego za czarodziej?! Po co tych dwoch kretynow idzie z pierscieniem, jak moznaby bylo wskoczyc na Orly i tam doleciec raz dwa, gdyz Orly te, byly bardzo silne i odporne. Zaraz, bo chcieli to zrobic dyskretnie, by nie zwrocic na siebie uwagi nieprzyjaciela i w zwiazku z tym miec wieksze szanse powodzenia misji?! A lecac na Orlach, by tam dotarli latwiej i predzej, ale latwo tez mogliby byc dostrzezeni i zlikwidowani przez wrogow?! TAA... ;-) Edytowane 5 listopada 2021 przez ZAKARION Cytuj
Silver 167 Opublikowano 10 grudnia 2021 Opublikowano 10 grudnia 2021 Słuchowisko za darmo, polecam https://radioszczecin.pl/396,50,wiedzmin-miecz-przeznaczenia Cytuj
Wojtq 815 Opublikowano 26 sierpnia Opublikowano 26 sierpnia (edytowane) Zgodnie z planem na urlopik skończyłem Panią Jeziora i podobało mi się fest zakończenie sagi, której czytanie zacząłem rok temu. W trakcie normalnego trybu pracy jakoś trudno mi się wkręcić w dłuższe powieści, ale gdy przyszło wolne to wciągnąłem ostatnią część w kilka dni. Bardzo ładne i zgrabne zakończenie, nie śpieszące się by zamknąć opowieść po kulminacyjnych wydarzeniach w pewnym zamku. Jestem pełen podziwu dla lekkości pióra pana Andrzeja, jego bogatego zasobu słów, opisu akcji w iście filmowy sposób, otwartości na zabawy narracyjne i dużą dawkę humoru. Nie raz i nie dwa śmiałem się w głos przy czytaniu serii. Zawsze sceptycznie podchodzę do motywów meta, ale tutaj też mi one ładnie zagrały nadając wydarzeniom cech legendy funkcjonującej w tym samym świecie przedstawionym. Sapkowski może i jest gburem na żywo, ale co z tego, skoro te powieści są tak dobre i czuć w nich wielkie serducho? Widać, że autor wie, do jakich okropieństw jest zdolna ludzkość, ale patrząc na to, jak traktuje swoich bohaterów nie można mu odmówić wiary w tę samą ludzkość. Przy okazji: nowa książka już skończona. I już wiem, co będę czytał na urlopie świątecznym pomiędzy karpikiem i mazurkiem. https://lubimyczytac.pl/andrzej-sapkowski-zdradza-skonczylem-pisac-nowego-wiedzmina Edytowane 26 sierpnia przez Wojtq Cytuj
drozdu7 2 900 Opublikowano 27 sierpnia Opublikowano 27 sierpnia No Sezon Burz jeszcze przeczytaj, mi się podobało bardzo 1 Cytuj
Wojtq 815 Opublikowano 4 września Opublikowano 4 września Sezon Burz przeczytany. Super sprawa z taką pojedynczą przygodą, a jednak łączącą się w fajny sposób z główną sagą. Teraz czekanko na nowy tom na koniec roku. Uwielbiam sceny akcji w tej serii. Sapkowski jakoś tak je zręcznie opisuje, że w ogóle nie czuję się pogubiony i wszystko widzę klarownie oczami wyobraźni. A jak Ciri robi porządek to już w ogóle jest ogień. Cytuj
Homelander 2 285 Opublikowano 5 września Opublikowano 5 września Ja bym chętnie poczytał o przygodach Pana Leo Bonharta 2 Cytuj
Wojtq 815 Opublikowano 21 listopada Opublikowano 21 listopada Cytat Tym razem arcymistrz polskiej fantasy cofa się do młodzieńczych lat Geralta, który stawia dopiero pierwsze kroki w wiedźmińskim fachu i musi sprostać licznym wyzwaniom. Uzbrojony w dwa runiczne miecze, zwalcza potwory, ratuje niewinne dziewice i pomaga nieszczęśliwym kochankom. Zawsze i wszędzie stara się przestrzegać niepisanego kodeksu, który przejął od swoich nauczycieli i mentorów. Jak to zwykle bywa, życie nie szczędzi mu rozczarowań – młodzieńczy idealizm raz po raz zderza się z rzeczywistością. Opowieść trwa. Historia nie kończy się nigdy… Premiera 29 listopada. Będzie czytane w grudniowe zimowe wieczory. 1 2 Cytuj
ginn 817 Opublikowano 21 listopada Opublikowano 21 listopada Mam nadzieję, że będzie lepiej niż w Sezonie Burz. Cytuj
SlimShady 3 441 Opublikowano 22 listopada Opublikowano 22 listopada Mnie Sezon Burz nawet przypasował, jak tutaj będzie podobny poziom, to będę zadowolony. Cytuj
Moldar 2 281 Opublikowano 22 listopada Opublikowano 22 listopada Mnie Sezon Burz się podobał, biorę od razu. Cytuj
Basior 1 114 Opublikowano 22 listopada Opublikowano 22 listopada Dobra a gdzie to kupić? Widzę tylko na jakimś matfel Cytuj
mugen 1 980 Opublikowano 22 listopada Opublikowano 22 listopada https://www.empik.com/wiedzmin-rozdroze-krukow-sapkowski-andrzej,p1537745565,ksiazka-p?fromSearchQuery=rozdroże+kruków https://www.gildia.pl/literatura/629619-wiedzmin-rozdroze-krukow https://tantis.pl/rozdroze-krukow-wiedzmin-tom-10-p3572486 1 Cytuj
ginn 817 Opublikowano 30 listopada Opublikowano 30 listopada No i jak? Już przeczytane? Podobno Sapek nadal w formie. Cytuj
Homelander 2 285 Opublikowano 30 listopada Opublikowano 30 listopada Czekam na ebooka, ma być 2go 1 Cytuj
Czezare 1 460 Opublikowano 1 grudnia Opublikowano 1 grudnia 20 godzin temu, Homelander napisał(a): Czekam na ebooka, ma być 2go Ebook jest już od dawna, znaczy się od dnia premiery książki papierowej. Czasową wyłączność na niego posiada Legimi: https://www.legimi.pl/ebook-rozdroze-krukow-andrzej-sapkowski,b1319191.html Cytuj
Fafensky 159 Opublikowano 2 grudnia Opublikowano 2 grudnia Przeczytałem w weekend, dosyć krótka książka (ok. 300 stron dużą czcionką) i jest dobrze. Wiadomo, że Andrzej formę życiową ma już za sobą i z góry założyłem, że mocno starał się nie będzie ale miło się zaskoczyłem. Kolejny prequel po Sezonie Burz, jednak Rozdroże Kruków dzieje się jeszcze wcześniej i pierwszy raz na papierze mamy Geralta lvl 1. Ciekawie jest go poznać jako niedoświadczonego siusiaczka. Nie chę się za bardzo rozpisywać o fabule, bo nie chcę psuć zabawy ale tak w skrócie to jestem zadowolony, jest klasycznie Wiedźminowo. No ale żeby nie było za wesoło to kilka minusów, bo są (oczywiście to osobiste odczucia, niektórym może to nie przeszkadzać): - jakoś przez pierwszą połowę nie dało się nie zauważyć, że spora część treści pierwotnie była oddzielnymi opowiadaniami, które Andrzej dokleił do reszty narracji żeby dojebać do tych 300 stron - uczta językowa jest jak zawsze, ale nie pamiętam żeby tyle łaciny i włoskiego było zawarte w jednym Wiedźminie, momentami dostawałem oczopląsu jak czytałem opis ruchów szermierskich, brakowało tylko venturillo i pendolino. Also, jako szary człowiek klasy średniej na niektóre łacińskie sentencje kiwałem głową ze zrozumieniem na wypadek gdyby ktoś patrzył ale jak typowy zjeb to ni chuja nie miałem pojęcia co one znaczą. Ogólnie polecajka leci, fani sagi raczej będą zadowoleni. Warto Andrzejkowi na starość sypnąć groszem bo może jak zobaczy ile siopy wpadło to skusi się na napisanie kolejnej książki póki żyje. 3 5 Cytuj
Shankor 1 652 Opublikowano 2 grudnia Opublikowano 2 grudnia Jestem niemal pewny, że na tym etapie to ktoś pisze za niego, a on ew. redaguje i zmienia detale. Cytuj
drozdu7 2 900 Opublikowano 7 grudnia Opublikowano 7 grudnia No fajnie wrócić do tego świata, szkoda że na tak krótko ;( Pomysł na pierwszą wyprawę Geralta bardzo spoko. Teraz przerwa na coś innego i zostaną mi te Szpony i Kły. Cytuj
Homelander 2 285 Opublikowano 16 grudnia Opublikowano 16 grudnia Ależ mnie wymęczyła ta książka niesamowicie. Czy Opowiadania, czy Sagę, czy nawet Sezon Burz czytało mi się super i błyskawicznie, a tutaj 2 tygodnie mi zeszło na te parę stron. Nie wiem, nie podobali mi się bohaterowie, w zasadzie żadnych ciekawych nie było ani godnych zapamiętania. Geralt zachowywał się jak niedorozwinięta kukła, fabularnie też tak sobie, prościutko i bez żadnych twistów, czy choćby niespodzianek. Może jak drugi raz usiądę to lepiej mi wejdzie, ale póki co to raczej zawiedziony jestem Cytuj
McDrive 3 117 Opublikowano 21 grudnia Opublikowano 21 grudnia Dobrze się czytało. "Fabuła" nie była skomplikowana, ale trochę miałem wrażenie, że to miały być kolejne opowiadania, a Spoiler Preston był doklejony w późniejszym etapie żeby to wszystko bardziej zespolić. Geralt wydaje mi się odrobinę za głupi w porównaniu z resztą sagi. Wiadomo, początki na szlaku, ale mam wrażenie, że ktoś przesadził. Do tego te dziwne wątpliwości o tym, że może być Spoiler wadliwym wiedźminem po jednym zleceniu na strzygę. Zwykły strach brać za wadliwość jest moim zdaniem nadinterpretacją autora tym bardziej, że później dalej zachowywał się jak terminator. No jak już o samych zleceniach, to nie rozumiem po co znowu Spoiler strzyga. Jakby nie było innych potworów. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.