Trofea

[Gość]

Łolaboga, GTA4, multiplayer, wybierz kategorie Race i to co Cię interesuje, oraz Overall Stats. W rubryce z joystickiem i X'em masz wygrane.

 

Mastah, napisz no jak zaliczysz ten brakujący wyścig czy dostałeś puchar.

[tomek0306 0]

w srod znajomych mam takich co tylko poprzez zaliczenie w jednej sesji dostali pucharek inaczej im nie wpadal

 

[Gość]

No ja normalnie nie wierze... ręce opadają jeśli to samo tyczy się Petrovica. Będę próbował, choćby dlatego że sam R* twierdzi że nie ma żadnego problemu i patcha nie wyda. Ty masz już wygrane w każdej możliwej rozgrywce?

[Gość Kazuma]

Nie tyle co w jednej sesji tylko po prostu nie możesz wyłączyć gry (możesz wejść do singla)

 

Tak słyszałem

[Mastah 103]

Mastah, napisz no jak zaliczysz ten brakujący wyścig czy dostałeś puchar.

 

23 wygrane wyścigi i dupa, trzeba zdobywać dany online'owy pucharek w jednej sesji <_<. Wygląda na to, że gra zapisuje wygrane na serwerze, ale coś jest nie tak, bo nie zalicza w ogóle najszybszych rezultatów, tzn. na trasie X wykręciłem rekord na poziomie powiedzmy 2 minut, za chwilę znowu jadę to samo, specjalnie zwalniam przed metą i mimo 2:10 na zegarze pojawia mi się info "New Personal Best Lap". Padaka <_<.

[JoHnyW 0]

Przepraszam was jeżeli, już ktoś ten problem poruszył, ale chciałbym zdobyć trophy Fly the Coop niestety podczas misji Bomb da Base II gdy dolatuje helikopterem do starku zawsze mam disconnecta, a mniemam że to nie koniec misji, mając w pamięci genialne 8-Ball z GTA3 gdzie trzeba było ze snajperki ochraniać 8Balla podsadzającego kolejne ładunki na Kolumbijskim statku ;]

[Gość Kazuma]

Genialnie mi sie dzisiaj grało z Grigorim

 

Chcieliśmy zrobić fly the coop ale deal breaker nas przerósł : (

Nie mam pojęcia jak schodzić z pieter od strony morza, zawsze pod schodami (chyba na 5 pietrze) czai sie grubas z shotgunem i nie idzie mi go zabic, zawsze jest szybszy i mnie zabija, a potem to juz sie randomowo respawnuje i lipa

 

chociaz raz sie udało i czas byl nawet nawet (7.58)

 

bomb da base - bug <_<

[theGrimReaper669 0]

No ja normalnie nie wierze... ręce opadają jeśli to samo tyczy się Petrovica. Będę próbował, choćby dlatego że sam R* twierdzi że nie ma żadnego problemu i patcha nie wyda. Ty masz już wygrane w każdej możliwej rozgrywce?

 

Jezeli to prawda to odkladam GTA na polke.Mam sie meczyc parenascie godzin, po uwaga: bronzowe trofea,(gdzie w innych grach dostaje bez wysilku) ,zeby pozniej nie modz zdobyc platyny przez Petrovica.Najgorsze ze w necie nikt nic nie wie/nikt nie jest pewny.R* sie popisalo.

Edytowane 2 grudnia 2008 przez theGrimReaper669

[Gość Kazuma]

sprawdziłem teraz statsy i patrze, że wyścigów z Grigorim nie ma 0_o

 

jedyne co zaliczyło z dzisiejszego grania to deal breaker

 

wygląda na to, że serwery na ps3 są du.pne i raz liczą, raz nie

Edytowane 2 grudnia 2008 przez Kazuma

[Gość]

Ja mam zaliczone, musisz poczekać trochę na refresh statystyk - nigdy nie ma od razu, czasem nawet po paru godzinach.

[tomek0306 0]

kurcze wczoraj sie rejestrowalem na social dzisiaj chce wejsc i niemoge pisze ze niepoprawde dane co jest ??? spotkal sie ktos juz z czyms takim

[Gość]

Tja, no i oczywiście Petrovića nie dostałem. <_<

Co prawda brakuje mi Win'a przy Bąb da Bejs, ale Mastah twierdzi że wystarczy Passed.

Nigdy, przenigdy nie miałem do czynienia z tak nieprofesjonalnie złożonym systemem sieciowym - więcej czasu starałem się zdobyć hosta niż grałem, w ciągu godziny spotykałem większą liczbę debili na metr kwadratowy niż w sali obrad na Wiejskiej... Tragedia. Niech mnie ktoś pocieszy. :cierpienie:

Edytowane 5 grudnia 2008 przez Gość

[Drantzell 45]

Taki jest urok multiplayera GTA ;D np. Starałem się robić dobre czasy w coopach, a tu debil jak zaczynam prowadzić samochód zaczyna do mnie strzelać i mój samochód zaczyna się palić (obraził się że to nie on prowadził?). Albo dojeżdzam z dobrym czasem do Helikoptera w bomb da base a ostatni koleś który jechał za mną zatrzymuje się na mostku i zaczyna rzucać granatami w ciężarówke Albo koleś biegnie koniecznie żeby polatać helikopterem (to myśle że potrafi), i albo leci tak wolno że żal patrzeć, albo się rozbija, albo robi jakieś dziwne wzloty, albo obserwuje sobie piękno któregoś tam budynku. No po prostu masakra ;D

 

Takich debili jest pełno.

[theGrimReaper669 0]

dziwi mnie cisza od strony R* ,jezeli sie nie myle problem wystepuje tez na 360

[Gość]

Nie występuje. <_<

Qwa no, dla świętego spokoju chciałem zrobić Wina na Bombie ale ten cały bug z wywalaniem do singla, oraz randomowi debile do co-opa mi to uniemożliwiają.

Zresztą w Deal Brejku wcale nie udało mi się pobić czasu R* a mam jakimś sposobem zaliczoną wygraną a nawet dwie. Może obniżyli poprzeczkę? Po weekendzie spróbuje zrobić Bombe, jeśli wtedy nie dostane pucharu sprzedaje GTA. <_<

[Tradycjonalista 0]

Ja mam dziwny problem. Nie wlaczalem GTA przez kika tygodni i dzisiaj po zalogowaniu sie do gry online okazuje sie, ze moj level spadl do 0. Jeszcze kilka tygodi temu zdobylem 5 level w multi. Co sie stalo? Czy komus zdarzylo sie cos takiego?

[Gość]

Owszem. I nikt nie udzieli Ci racjonalnej odpowiedzi. Jedni tracą level, innym leci do zera. <_<

[kaczor_kg_PL 1]

U mnie również nic, wg socialcubu i statów w samym gta mam zaliczone wszystko co potrzeba do top of the midnight club i taking it for the team a żaden z pucharków nie wpadł. Zastanawiam się również czy nie dać sobie spokoju z robieniem tych pucharków, bo rzeczywiście są słabo wyważone, za ciężkie zadania dostaje się brązowe puchary(za co niektóre powinni przydzielać co najmniej srebrne) a za proste jak powiedzmy one man army czy liberty city in minute srebrne i złote. Tyle czasu za brązowe pucharki??? sam nie wiem.

A głupoty większości ludzi grających online aż nie chce się komentować!!! Czy naprawdę trzeba grać z obcymi żeby zaliczyło osiągnięcie? We free mode graja w deathmatche a w bomb da base itp robią sobie free mode... śmiać się czy płakać?

[Gość]

Chyba jednak nie trzeba grać z obcymi.

Sugerowałem się tym jak było na X'ie, tam Fly The Co-op można było robić tylko random.

Mnie również się odechciewa. Może będę sobie włączał na godzinkę dziennie żeby się lvl nie skasował i żeby dorobić się 5 000 000 $ w oczekiwaniu na jakiś ruch ze strony R*.

[Gość]

Szukam dwóch osób które w sobotnie popołudnie zechcą robić trofeum Take It For The Team. Jak będzie więcej to nic się nie stanie. Pucharek wpadnie bez problemów i przepychanek, bo damy sobie wzajemnie wygrać. Dla mnie to cześć Auf Wiedersehen Petrovic, na którego robienie w jednej sesji zdecydowaliśmy się z Kazamą.

Edytowane 9 grudnia 2008 przez Gość

[kaczor_kg_PL 1]

Ja miałem s(pipi)y router i teraz boję się wejść w staty Jak mi lvl zniknie(piąty nic wielkiego ale mam powoli dość tych ciągłych błędów i problemów, a Rockstar wcale nic nie naprawia, tylko pieprzy jak się okazuje z ostanim updatem) to chrzanie to wszystko, robię gre na 100% ale w multi się nie bawię dla trophy, tylko żeby pograć z kumplami. I tak już nie mam gier do zdobywania trofeów, niedługo zniknę z listy, nie mam po co się z tym męczyć. Ale to tylko ja a wszystkim innym trophy whores życzę powodzenia i dużo kasy na gry, czyli to czego nie mam xD

[Gość Kazuma]

To co? Nikt nam nie pomoże z team meczami?

 

We dwójkę ciężko będzie coś ugrać.

[Gość]

Chęć wyraził już costamcostam, napisałem jeszcze do Wolaka, zobaczymy co powie. Ale jak ktoś jeszcze jest chętny to śmiało.

 

Swoją drogą pisałem parę dni temu do R* i dziś dostałem odpowiedź o zgoła zaskakującej, aczkolwiek lakonicznej treści; spodziewałem się "everything is alright" a dostałem "We will look into this problem for you". No ja, już się nie wypierają! Może jak odpalę GTA za dwie godzinki to dostane pucharek? Jasne, wątpię...

[arturblacktigereye 0]

Rockstar wkurza mnie coraz bardziej. Wygralem 20 wyscigow online, zaliczylem wszystkie tryby druzynowe a pucharow jak nie ma tak nie ma . Singla skonczylem na 100% , multi w takiej sytuacji sobie daruje.

[Gość]

Łojej, po 16 godzinnej sesji, z przerwą na spanie i dwa razy na siusiu, zdobyliśmy z Kazumą pucharek "Wypierdalaj i Nie Wracaj Petrovic". Ja nie wiem po co to robie... Może w CV będę pisał że nawet najbardziej absurdalne zadania doprowadzam do końca.