Gość andertejker Opublikowano 2 października 2008 Opublikowano 2 października 2008 widzę, ze nie ma jeszcze takiego tematu to zakładam. film zapewne bedzie zacny, przynajmniej trailery dobrze wygladają (choć nie ma sie nimi zbytnio co sugerować). ostatnio do neta wyciekł oficjalny klip z utworem autorstwa Jacka White'a i Alicii Keys- http://pl.youtube.com/watch?v=uf_ffbi0uWg wybiera sie ktoś do kina czy będziecie jechać na DVDripach ??? Cytuj
Tori 12 Opublikowano 2 października 2008 Opublikowano 2 października 2008 No na to, to muszę się wybrać do kina. Czuję miętę do Craiga. Cytuj
Snejk 273 Opublikowano 2 października 2008 Opublikowano 2 października 2008 (edytowane) Bardzo czekam. Podoba mi sie mnie mi nowy brutalny Bond. Jedynie co martwi to czas trwania. Ma to byc najkrótszy James Bond. - Martini z wódka - Wstrzasniete czy mieszane? - Mam to w du/pie !!!!! ide do kina oczywiscie, potem rip, a potem dvd Edytowane 2 października 2008 przez Snejk Cytuj
Mejm 15 361 Opublikowano 2 października 2008 Opublikowano 2 października 2008 Raczej kino. CR bylo swietne i chociaz to film typowo "niekinowy" wg. moich kryteriow to zaluje, ze obczailem go wpierw na dvdr. Cytuj
Osaka 4 Opublikowano 2 października 2008 Opublikowano 2 października 2008 Odkąd zmienili aktora na Craiga to idę na bank do kina. Nowy Bond jest dwa razy lepszy od starych. No może jeszcze te z Seanem Connerym były równie fajne. Dlatego tą część, podobnie jak poprzednią, na pewno zobaczę najpierw na ekranie kinowym, a dopiero później ukradnę kopie z p2p. Cytuj
Gość andertejker Opublikowano 2 października 2008 Opublikowano 2 października 2008 no mnie sie tak samo podoba wybór craiga na bonda co i Wam. gosciu jest konkretny- twardy i bezkompromisowy, przy tym także czasem obity, pobrudzony i kopany po jajach a nie tak jak Brosnan zawsze czysty, wypicowany i uśmiechnięty. tamta formuła sie wyczerpała co było szczególnie widać jak Bond popylał tym niewidzialnym autem po projekcji Casino Royale wyszedłm z kina nabuzowany i pełen wiary w nastepne odsłony. oby tylko było dalej tak 'życiowo' (brud, krew, pot) i realistycznie. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 2 października 2008 Opublikowano 2 października 2008 Nic odkrywczego nie napisze. Potrafie wymienic tylko dwa filmy, w ktorych sequele były lepsze od pierwowzoru. Pierwszy to Terminator 2, ktory bije na głowe czesc pierwszą i włascie Casino Royal, ktory jest lepszy od kazdej z pozostałych czesci Bonda. Podobno Quantum of solace ma być bezposrednia kontynuacja Casiono Royale. Cytuj
ghost. 60 Opublikowano 2 października 2008 Opublikowano 2 października 2008 Tak, fabuła kreci sie rzekomo wokół poszukiwania zabójców Vesper Cytuj
Gość MasterShake Opublikowano 2 października 2008 Opublikowano 2 października 2008 no mscic sie ma czy cos, ale nie wiem czy to potwierdzone bylo, w kazdym razie na pewno jest to bezp. kont isc ide, CR widizalem 2 razy w kinie, zaje.biste bylo Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 2 października 2008 Opublikowano 2 października 2008 jesli bedzie czas to z checia sie wybiore na nowego Bonda bo poprzedni byl ok , podobala mi sie ta zmiana z dobrego na "zlego" bo ile mozna ogladac to samo Cytuj
izon 1 005 Opublikowano 25 października 2008 Opublikowano 25 października 2008 Mnie martwi tylko to ze film ma trwac zaledwie 105 minut. Jak doliczymy do tego pisoneke na wejsciu plus wstep i napisy to wyjdzie naprawde krociotki film. Oby dlugosc a wlasciwie krotkosc przelozyla sie na jakosc filmu.. Cytuj
Jędrek 3 Opublikowano 25 października 2008 Opublikowano 25 października 2008 Film krotki, dupnie, ze rezygnuja z Martni na rzecz wodki z redbullem, nie bedzie tez slynnego 'Bond. James Bond.' Ale isc ide na bank. Tuz to Bond. Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 25 października 2008 Opublikowano 25 października 2008 Film miał pokazy przedpremierowe w Wielkiej Brytanii i podobno słaby. Nie zdziwiłbym się, gdyby faktycznie tak było - o ile "Casino Royale" leciało na oryginalnym pomyśle i zaczęło wszystko od początku, to w kontynuacji trzeba jednak wymyślić coś więcej, żeby nadal było świetnie. Samo pranie po ryjach, wypasione efekty i zdjęcia oraz twardziel bez uczuć w głównej roli nie wystarczą. Wygląda na to, że twórcy brną jeszcze dalej w stronę "zróbmy zwykły film akcji, tylko niech bohater ma na nazwisko Bond", a to niedobrze. Bo filmów akcji jest sporo. Na co mi one? Cytuj
Jędrek 3 Opublikowano 26 października 2008 Opublikowano 26 października 2008 Tak tylko przypomne, ze premiera 7 listopda. Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 7 listopada 2008 Opublikowano 7 listopada 2008 Jest słabo. Zero stylu, zero polotu, zero ciekawych dialogów i postaci, zero zapadających w pamięć scen. Cytuj
Gość Maiden Opublikowano 7 listopada 2008 Opublikowano 7 listopada 2008 Beznadzieja - pare scen trzyma jednak poziom ratując całokształt. Beznadziejna fabuła (CD. Kasyna), bednadziejni protagoniści, momentami żenująco przedstawiony Bond, a także za dużo akcji. Z Bonda zrobili hybrydę Supermana i Batmana. Kilka scen miało chyba być wzruszających a wyszła z tego brazylijska telenowela. Żenujące wrażenie. Zdecydowanie najgorszy z ostatnich bondów. Nie marnujcie kasy, nie idźcie do kina - po prostu nie warto. Cytuj
Gość Opublikowano 7 listopada 2008 Opublikowano 7 listopada 2008 (edytowane) Beznadziejna fabuła (CD. Kasyna), bednadziejni protagoniści, momentami żenująco przedstawiony Bond, a także za dużo akcji. Z Bonda zrobili hybrydę Supermana i Batmana. Bond był zawsze hybrydą Batmana i Supermana . "Operacja Piorun", to najlepszy przykład, więc dla mnie, to żaden minus, to raczej potwierdzenie status quo . Ja się jednak wybiorę, bo dziewczyna liczy na gołą klatę D.Craiga :bow: Edytowane 7 listopada 2008 przez Gość Cytuj
Gość andertejker Opublikowano 7 listopada 2008 Opublikowano 7 listopada 2008 Bond był zawsze hybrydą Batmana i Supermana ale Casino Royale nią nie był, więc smutno słyszeć takie niepocieszające pierwsze recenzje Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 7 listopada 2008 Opublikowano 7 listopada 2008 Powiem tak. Bond w wykonaniu Craiga miał być bardziej realistyczny, surowy, dorosły. Tylko, że w przypadku "Quantum of Solace" ta "dorosłość" odznacza się tym, że zniknęły fajne rzeczy, które dawał nam Brosnan, a nie ma nic w zamian. Dialogi nie są już śmieszne, ale nie są też poważne - są po prostu żałośnie słabe. Fabuła koszmarnie naciągana, tylko że nie poprzez zastosowanie różnych zabawnych zbiegów okoliczności, a zwykły prostacki brak logiki. I tak dalej. Dla mnie to najsłabszy Bond od jakichś 20 lat. Cytuj
Gość Maiden Opublikowano 7 listopada 2008 Opublikowano 7 listopada 2008 W pełni zgadzam się z ogqozo, film akcji z Bondem w tytule - najsłabszy od wielu, wielu lat. Cytuj
wozek 77 Opublikowano 7 listopada 2008 Opublikowano 7 listopada 2008 Nie lubie CR. Wyszedl z tego normalny na terazniejsze standardy film akcji o grze w karty. Smutek tropiku na dodatek i ta plebejskosc Craiga. To co cenilem w Bondach to wlasnie to, ze sa jak kreskowki ze strusiem pedziewiatrem - zmieniaja sie gagi, ale istota jest niezmienna. Chce skutera snieznego w dlugopisie i innych bajerankcich bryloczkow. Z tego co czytam, to sobie jeszcze poczekam . Cytuj
Tori 12 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 Niezobowiązujący film. Wszystko dzieje się zbyt szybko, w niektórych scenach łapałem się za łeb, bo nic nie widziałem- kamera skacze z jednego na drugiego, wszystko się trzęsie O_O. Bond nagle jest we włoszech, potem gdzieś indziej i w każdej innej scenerii załatwia wszystko wszystkim. Co do Jamesa-batmana... sory ale nawet batman nie rozwaliłby w windzie 4 kolesi ze skutymi rękoma . Ale... podobało mi się to widowisko, Bond robi wrażenie na kobietach, nie ma za grosz serca, wszystko demoluje i ubiera się w fajne ciuchy. A Kurylenko to jest jakieś dzieło sztuki- oczy, usta, zęby... cudowna. Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 widze ze dobrze zrobilem i 15zl zaoszczedzilem Cytuj
Hejas 455 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 Casino Royale było absolutnie zaje.biste, dla mnie film numer jeden w swojej kategorii. Żaden inny "Bond" mu nie podskoczy. Quantum of Solace jest w moim prywatnym rankingu zaledwie numerem 2. Fajny klimat, kolorystyka kontrastująca z poprzednią częścią (świetny i bardzo oryginalny zabieg, na który chyba mało kto zwrócił uwagę) - Casino Royale i Quantum of Solace to jedyne dwa filmy, których kolorystyka tak mi zapadła w pamięci. Do tego pościgi na lądzie, wodzie i w powietrzu, wszędzie brutalnie, efektownie i brudno. Brakowało trochę Bonda w Bondzie, jeśli wiecie co mam na myśli. (czegoś jak sceny w kasynie, motyw z wyrwaniem tej pierwszej dupeczki w Casino Royale itd.) Ale po napisach końcowych i ułożeniu sobie wszystkiego w głowie doszedłem do wniosku, że chyba o to chodziło - QoS i CR to z założenia dwa bardzo różne filmy, a jednak tworzące interesującą całość. W każdym razie - bardzo polecam i czekam na wydanie Blu-Ray. Cytuj
mord00k 0 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 Mi osobiście Quantum bardzo się podobało. Podoba mi się zmiana koncepcji z gadżeciarza. Szczególnie do gustu przypadła mi strona techniczna. Moim zdaniem film nakręcony jest genialnie. Od strony merytorycznej - Tori ma trochę racji, czasami wszystko działo się zbyt szybko ale nie było źle. Podsumowując - mi się bardzo podobało. Koncepcja nowego Bonda przypadłam i bardzo do gustu chociaż jestem sporym fanem poprzednich części. W sumie ocena tego filmu zależy, z tego co widzę, od personalnych upodobań. Więc przed pójściem na seans dobrze trochę poczytać i pomyśleć czy ta koncepcja nam pasuje. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.