Q-Jot 321 Opublikowano 10 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2013 Children of Men Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 10 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2013 Children of Men haha przecież to kompletnie nie pasuje do jego wymagań Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość mate5 Opublikowano 10 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2013 (edytowane) chcialbym obejrzec cos post-apokaliptycznego. cos z zombie, jak walking dead lub 28 days after. ewentualnie cos horrorowatego typu o tym statku kosmicznym, co ludzkosc zostala doszczetnie wyczyszczona i sobie lecieli na nowa planete i zaczeli miec omamy i zwidy i zaczely sie mutacje i jedli siebie nawzajem. forumku pomoz.Boy and his Dog - najlepsze post-apo jakie widziałem nie pisze o trylogii żywych trupów, bo przecież każdy już widział Podobno The Stand / Bastion jest zaje,bisty, nie widziałem ale z tego co czytałem pasuje. 6h (mini serial), ocalała garstka ludzi i mutanty Edytowane 10 Lutego 2013 przez mate5 Cytuj Odnośnik do komentarza
Q-Jot 321 Opublikowano 24 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2013 (edytowane) Coś jakieś dobre filmy z Colinem Farrellem, albo podobnym aktorem, grającym siebie, irlandzkiego pijaka? (tak jak w 7 psychopaths) Edytowane 24 Lutego 2013 przez Q-Jot Cytuj Odnośnik do komentarza
Nitro619 11 Opublikowano 27 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2013 Nie jestem fanem Colina ale grał całkiem ok "dupka" w Rekrucie, był też spoko w Raporcie Mniejszości. Ew gra też w SWAT, ale film taki se Cytuj Odnośnik do komentarza
Wojthas 93 Opublikowano 27 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2013 W cieniu chwały albo Londyński bulwar całkiem fajne. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 27 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2013 Coś jakieś dobre filmy z Colinem Farrellem, albo podobnym aktorem, grającym siebie, irlandzkiego pijaka? (tak jak w 7 psychopaths) IN BRUGES Cytuj Odnośnik do komentarza
gekon 1 787 Opublikowano 28 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2013 Telefon czy tam budka telefoniczna Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 6 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2013 Dobre filmy w klimacie: wakacje, nastolatki, miłość i trzymanie się za ręcę, beztroska, ale czające się gdzieś za rogiem widmo dorosłości, taka sytuacja. Obejrzałem właśnie Adventureland i był całkiem spoko. Propozycje? Cytuj Odnośnik do komentarza
michal 558 Opublikowano 11 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2013 Nie wiem, co to w ogóle znaczy "stare wygrywa z nowym". Co do remake'ów to nie widzę wielkiej różnicy pomiędzy nimi a "nowymi" filmami. Przecież filmu się nie kręci po to, żeby opowiedzieć mniej więcej jakąś tam historię - nie byłoby sensu wydawać milionów, wystarczyłoby rozdawać ludziom jedną kartkę A4 z zapisem podstawowej fabuły, skoro o to chodzi. Ale tak nie jest, film to film. W przypadku np. "Pamięci absolutnej" (weźmy ten bo to faktycznie remake i niby z dość podobnym scenariuszem) jeden film był filmem Verhoevena, a drugi, powiedzmy, typowym filmem akcji roku 2012. Miałem sporo rozrywki z obserwowania każdej różnicy, która właśnie o tym świadczyła. To w sumie bez różnicy, że już znałem tę historię, detal, to był zupełnie inny film. _M_ jak zwykle tylko sobie tryska pogardą dla ludzi mających coś do roboty poza układaniem sobie list klasyków. To przecież nie tak, że on widział wszystko i wie skąd się wszystko wzięło. Może widział mały punkcik procentowy więcej, niż jakaś tam inna osoba, ale robienie z tego sytuacji, że on widział pierwsze oridżinal, a plebs tylko kopie, jest tylko śmieszne. Jakkolwiek by to oczywiście nie brzmiało, niektórym trzeba chyba przypominać, że wszystko skądś się bierze. stare wygrywa z nowym w tym sensie, że we wcześniejszych latach filmy z charakterem vs filmy nijakie wyświetlane w kinach były w nieco innej konfiguracji niż teraz ma to miejsce(mówiąc prościej choojowizn było znacznie mniej niż teraz). Czym to jest spowodowane raczej nie musze tłumaczyć, pragnę jeno zauważyć jak leniwymi pałami są współczesni widzowie, którzy albo nie chcą albo boją się wrócić do rzeczy z lat 50tych czy 60tych. NIE mają do nich zaufania, a to jest rudymentarny błąd. Cytuj Odnośnik do komentarza
dApo 313 Opublikowano 11 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2013 coś w stylu borunea, hanna, nikita, colombiana.... czyli kino dobre kino akcji Cytuj Odnośnik do komentarza
Q-Jot 321 Opublikowano 12 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2013 Szukam dobrych komedii gangsterskich w stylu Rock'N'Rolla, Snatch, 7 Psychopaths, In Bruges. Znaju? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 12 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2013 Szukam dobrych komedii gangsterskich w stylu Rock'N'Rolla, Snatch, 7 Psychopaths, In Bruges. Znaju? Lock, Stock & Two Smoking Barrells widziałeś? Chopper z Erikiem Baną, Fargo, The Angel's Share. Cytuj Odnośnik do komentarza
MYSZa7 8 917 Opublikowano 12 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2013 coś w stylu borunea, hanna, nikita, colombiana.... czyli kino dobre kino akcji Trzy ostatnie Bondy chociażby. Cytuj Odnośnik do komentarza
mo'zes 7 Opublikowano 22 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2013 Poszukuję filmów sportowych, w których bohater jest słabiakiem, dokuczają mu w szkole lub na ulicy, spotyka dawnego mistrza, robi postępy i wygrywa życie (mniej więcej). Takie from zero to hero. Widziałem: seria Karate Kid, Zostać Legendą, Nokaut, być może jeszcze jakieś, ale nie pamiętam. Niekoniecznie musi być o sportach walki, mogą być inne dyscypliny, nawet coś w stylu Gola, ale żadne Magiczne Buty nie wchodzą w grę. Z góry dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza
kotlet_schabowy 2 671 Opublikowano 24 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2013 Może nie ma tam dawnego mistrza, ale sprawdź The Blind Side (Wielki Mike). Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 25 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2013 Obejrzałem wczoraj dokument o Lemmym i pragnę więcej. Ukradłem już Sound City bo ponoć dobre, ale polećcie więcej dobrych dokumentów niekoniecznie o muzykach, a o nietuzinkowych ludziach. Cytuj Odnośnik do komentarza
Q-Jot 321 Opublikowano 25 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2013 It Might Get Loud; Czesław Mozil W Moim Maluteńkim Świecie; Pearl Jam - Twenty; Foo Fighters - Back and Forth; God Bless Ozzy Osbourne. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 25 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2013 Zainteresuje się wszystkim oprócz Pearl Jam, nie trawię ich. Dzięki. Polecajcie dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza
brejku 1 Opublikowano 25 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2013 W tych klimatach to może Scratch? http://www.filmweb.pl/Scratch Cytuj Odnośnik do komentarza
Q-Jot 321 Opublikowano 25 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2013 Nie dokument, ale It's All Gone Pete Tong był fajnym filmem, jakoś tam oparty o prawdziwą historię. Cytuj Odnośnik do komentarza
Totamten 123 Opublikowano 26 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2013 Jest taka seria BBC "Classic Albums", każdy odcinek o jednej płycie, np. Black Sabbath "Paranoid", Pink Floyd "Darkside of the Moon", Nirvana "Nevermind", Hendrix, U2, Frank Zappa, Metallica, The Doors itd. Bardzo dobra seria, z udziałem muzyków, producentów i innych zaangażowanych w dany projekt. Dobry motyw jest jak np. w studiu puszczają ścieżki których w końcu nie użyto w konkretnym utworze, muzycy mówią o co im chodziło, co ćpali i inne podobne bajery. O, jest na wiki artykuł: http://en.wikipedia.org/wiki/Classic_Albums 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 26 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2013 Obejrzałem wczoraj dokument o Lemmym i pragnę więcej. Ukradłem już Sound City bo ponoć dobre, ale polećcie więcej dobrych dokumentów niekoniecznie o muzykach, a o nietuzinkowych ludziach. American Hardcore, such hawks such hounds. Jak wyjdzie to też : Charles Bradley:Soul of America. Cytuj Odnośnik do komentarza
Accoun 252 Opublikowano 26 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2013 Hype! - sam nie oglądałem w końcu, ale ojciec polecał. O Grunge'u, scenie Seattle. Na pewno podane już Scratch, It Might Get Loud, American Hardcore i Such Hawks, Such Hounds też polecam, bo świetne. Ostatnio w kinach był "Sugar Man" (oryg: "Searching For Sugar Man"). Świetny. Tylko unikaj recenzji, opisów itp., bo możesz sobie zaspoilerować film. Z ciekawości sprawdzałem recenzje po obejrzeniu i niektórzy jednak spoilują... W tej chwili nie pamiętam już, ale chyba Until The Light Takes Us (norweski Black Metal) nie był najgorszy. Podobały mi się też "Before The Music Dies" i "I Need That Record!". Tyle, że nie o konkretnych ludziach - pierwszy o szeroko pojętym gó.wnie amerykańskiego rynku muzycznego, drugi o niezależnych sklepach płytowych. The Other F Word - O tym, jak punki (albo "punki" jak kto woli, bo jednak chodzi o kolesi z Bink 182, RHCP, Pennywise i Rise Against, nie o jakieś typowo trve muzyków. ) zostają ojcami. Z dokumentów o powstawaniu albumów, spoko był "From The Sky Down", o Achtung Baby. Nie jestem fanem U2, ale oglądało się nienajgorzej... Cytuj Odnośnik do komentarza
mortis 2 Opublikowano 4 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2013 filmow w ktorych glownym motywem bedzie motyw zaswiatow ktore bez lipy bedzie mozna omowic na maturze ustnej Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.