Skocz do zawartości

Poleć coś w stylu...


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Gość mate5

chcialbym obejrzec cos post-apokaliptycznego. cos z zombie, jak walking dead lub 28 days after. ewentualnie cos horrorowatego typu o tym statku kosmicznym, co ludzkosc zostala doszczetnie wyczyszczona i sobie lecieli na nowa planete i zaczeli miec omamy i zwidy i zaczely sie mutacje i jedli siebie nawzajem. forumku pomoz.

Boy and his Dog - najlepsze post-apo jakie widziałem

 

nie pisze o trylogii żywych trupów, bo przecież każdy już widział

 

 

Podobno The Stand / Bastion jest zaje,bisty, nie widziałem ale z tego co czytałem pasuje. 6h (mini serial), ocalała garstka ludzi i mutanty

Edytowane przez mate5
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dobre filmy w klimacie: wakacje, nastolatki, miłość i trzymanie się za ręcę, beztroska, ale czające się gdzieś za rogiem widmo dorosłości, taka sytuacja. Obejrzałem właśnie Adventureland i był całkiem spoko. Propozycje?

Odnośnik do komentarza

Nie wiem, co to w ogóle znaczy "stare wygrywa z nowym". Co do remake'ów to nie widzę wielkiej różnicy pomiędzy nimi a "nowymi" filmami. Przecież filmu się nie kręci po to, żeby opowiedzieć mniej więcej jakąś tam historię - nie byłoby sensu wydawać milionów, wystarczyłoby rozdawać ludziom jedną kartkę A4 z zapisem podstawowej fabuły, skoro o to chodzi. Ale tak nie jest, film to film. W przypadku np. "Pamięci absolutnej" (weźmy ten bo to faktycznie remake i niby z dość podobnym scenariuszem) jeden film był filmem Verhoevena, a drugi, powiedzmy, typowym filmem akcji roku 2012. Miałem sporo rozrywki z obserwowania każdej różnicy, która właśnie o tym świadczyła. To w sumie bez różnicy, że już znałem tę historię, detal, to był zupełnie inny film.

 

_M_ jak zwykle tylko sobie tryska pogardą dla ludzi mających coś do roboty poza układaniem sobie list klasyków. To przecież nie tak, że on widział wszystko i wie skąd się wszystko wzięło. Może widział mały punkcik procentowy więcej, niż jakaś tam inna osoba, ale robienie z tego sytuacji, że on widział pierwsze oridżinal, a plebs tylko kopie, jest tylko śmieszne. Jakkolwiek by to oczywiście nie brzmiało, niektórym trzeba chyba przypominać, że wszystko skądś się bierze.

stare wygrywa z nowym w tym sensie, że we wcześniejszych latach filmy z charakterem vs filmy nijakie wyświetlane w kinach były w nieco innej konfiguracji niż teraz ma to miejsce(mówiąc prościej choojowizn było znacznie mniej niż teraz). Czym to jest spowodowane raczej nie musze tłumaczyć, pragnę jeno zauważyć jak leniwymi pałami są współczesni widzowie, którzy albo nie chcą albo boją się wrócić do rzeczy z lat 50tych czy 60tych. NIE mają do nich zaufania, a to jest rudymentarny błąd.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Poszukuję filmów sportowych, w których bohater jest słabiakiem, dokuczają mu w szkole lub na ulicy, spotyka dawnego mistrza, robi postępy i wygrywa życie (mniej więcej). Takie from zero to hero. Widziałem: seria Karate Kid, Zostać Legendą, Nokaut, być może jeszcze jakieś, ale nie pamiętam. Niekoniecznie musi być o sportach walki, mogą być inne dyscypliny, nawet coś w stylu Gola, ale żadne Magiczne Buty nie wchodzą w grę. Z góry dzięki. ;)

Odnośnik do komentarza

Jest taka seria BBC "Classic Albums", każdy odcinek o jednej płycie, np. Black Sabbath "Paranoid", Pink Floyd "Darkside of the Moon", Nirvana "Nevermind", Hendrix, U2, Frank Zappa, Metallica, The Doors itd. Bardzo dobra seria, z udziałem muzyków, producentów i innych zaangażowanych w dany projekt. Dobry motyw jest jak np. w studiu puszczają ścieżki których w końcu nie użyto w konkretnym utworze, muzycy mówią o co im chodziło, co ćpali i inne podobne bajery.

O, jest na wiki artykuł: http://en.wikipedia.org/wiki/Classic_Albums

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Obejrzałem wczoraj dokument o Lemmym i pragnę więcej. Ukradłem już Sound City bo ponoć dobre, ale polećcie więcej dobrych dokumentów niekoniecznie o muzykach, a o nietuzinkowych ludziach.

 

American Hardcore, such hawks such hounds. Jak wyjdzie to też : Charles Bradley:Soul of America.

Odnośnik do komentarza

Hype! - sam nie oglądałem w końcu, ale ojciec polecał. ;) O Grunge'u, scenie Seattle.

Na pewno podane już Scratch, It Might Get Loud, American Hardcore i Such Hawks, Such Hounds też polecam, bo świetne.

Ostatnio w kinach był "Sugar Man" (oryg: "Searching For Sugar Man"). Świetny. Tylko unikaj recenzji, opisów itp., bo możesz sobie zaspoilerować film. Z ciekawości sprawdzałem recenzje po obejrzeniu i niektórzy jednak spoilują...

W tej chwili nie pamiętam już, ale chyba Until The Light Takes Us (norweski Black Metal) nie był najgorszy.

 

Podobały mi się też "Before The Music Dies" i "I Need That Record!". Tyle, że nie o konkretnych ludziach - pierwszy o szeroko pojętym gó.wnie amerykańskiego rynku muzycznego, drugi o niezależnych sklepach płytowych.

The Other F Word - O tym, jak punki (albo "punki" jak kto woli, bo jednak chodzi o kolesi z Bink 182, RHCP, Pennywise i Rise Against, nie o jakieś typowo trve muzyków. :)) zostają ojcami.

 

Z dokumentów o powstawaniu albumów, spoko był "From The Sky Down", o Achtung Baby. Nie jestem fanem U2, ale oglądało się nienajgorzej...

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...