coś tam klepaliście smutki o tym jakoby nie ma horroru w którym można się bać. No nie wiem moi milusińscy ale są takie sytuacje życiowe, które nie wiem przyprawiają nie tylko o palpitację serce a wręcz spetryfikowanie człowieka( czy muszę do chooooja wspominać o tym, że niektórzy cierpiący na klaustrofobię dosłownie umierają ze strachu zamknięci w ciemnych ciasnych pomieszczeniach). I nie mówicie mi proszę, że nie baliście się oglądając Audition Takashiego Miikea bo to nie jestem tak zwykle po ludzku zrozumieć. Strach to nie tylko element zaskoczenia typu wyskakujące psy w RESIDENT EVIL(swoją drogą srałem w gacie na myśl o spotkaniu z Nemesis). To pierwotne lęki, fobie których jest jak podaje nauka spora ilość. 

byle dobre

czyli bez Schwarzeneggera

 

już Cie lubie!

 

No Millerowie chyba sa ok.

Begotten i Salo

''Noc'' Antonioniego

Polećcie jakiś fajny film na walentynki, najlepiej coś nowego. Ostatnie co oglądałem to Silver Linings, ale niekoniecznie musi być romantyczne, byle dobre na wieczór, czyli bez Schwarzeneggera i wybuchów. Ino prędko, do wieczora chce tu mieć 10 sugestii.

True Romance. zawsze ogladaM

Polećcie jakiś fajny film na walentynki, najlepiej coś nowego. Ostatnie co oglądałem to Silver Linings, ale niekoniecznie musi być romantyczne, byle dobre na wieczór, czyli bez Schwarzeneggera i wybuchów. Ino prędko, do wieczora chce tu mieć 10 sugestii.

 

before midnight

Polećcie jakiś fajny film na walentynki, najlepiej coś nowego. Ostatnie co oglądałem to Silver Linings, ale niekoniecznie musi być romantyczne, byle dobre na wieczór, czyli bez Schwarzeneggera i wybuchów. Ino prędko, do wieczora chce tu mieć 10 sugestii.

Ona/Her 

once

teka polec coś w formie submarine

submarine jest jedyne w swoim rodzaju, nie bez kozery jest nazywane jednym z oryginalniejszych debiutów w brytyjskim kinie

i nic podobnego ci nie świta ? chodzi o nietypową formę, a nie o coś dokładnie tego typu

Mi się zawsze kojarzy z genialnym filmem "Deep End" Jerzego Skolimowskiego. "Nietypowa forma" jak to nazwałeś  + temat. W sumie "Submarine" to dla mnie nędzny remake. Pewnie przesadzam. Jest masa typów na podobne filmy, trudno wybrać kierunek. Spróbuj filmy Ricka Linklatera i "Frances Ha". Plus francuska nowa fala - "400 batów", "Jules i Jim", Godard lat 60. ("Szalony Pitoruś", "Męski-żeński", "Bande a parte"...), "Matka i dziwka" Eustache'a...

Polecicie jakąś dobrą komedię na walentynki? Jakąś taką bekową, coś jak Wpadka i podobne filmy z tym grubym aktorem, Sethem Rogenem chyba.

Zack i Miri robią porno. W reżyserii Kevina Smitha. 

http://www.filmweb.pl/film/Zack+i+Miri+kr%C4%99c%C4%85+porno-2008-447667

Edytowane 14 lutego 201411 l przez Shankor

Widziałem też właśnie, ale pomoc w dobrym kierunku, bo czegoś takiego szukam

forgetting sarah marshall, how to lose friends & alienate people, friends with kids

Obejrzalbym dobry film sci-fi, ktorego akcja dzieje sie w kosmosie. Podrzuccie tytuly warte obejrzenia.

Edytowane 23 lutego 201411 l przez Qvstra

Obejrzalbym dobry film sci-fi, ktorego akcja dzieje sie w kosmosie. Podrzuccie tytuly warte obejrzenia.

Niby oczywiste, ale czy widziałeś Odyseje Kosmiczną ?

Moon nawet całkiem, ale na space opere nie licz.

http://www.imdb.com/title/tt0756683/

dobre noty, świetny scenar.

Z tym, że nie dzieje się w kosmosie, w sensie, poza Ziemią. Nie wiem zresztą do końca, czy Qvastrze chodzi o dryfowanie w przestrzeni, czy cokolwiek pozaziemskiego, no ale jedziemy :

 

Trochę klasyki jest do sprawdzenia, cztery części Alien to pozycje obowiązkowe. Z najświeższych to wiadomo, Gravity, jest już na BD. Moon również polecam. Odyseję Kosmiczną 2001 sprawdzić wypada, ale szczerze mówiąc nie polecam. Sunshine jest całkiem niezły. Typowo luźne podejście to obie nowe części Star Trek, obie dobre. Lubię też Misję na Marsa i Czerwoną Planetę, choć powszechnie uważane są raczej za średniaki/słabiaki.

Edytowane 23 lutego 201411 l przez kotlet_schabowy

Sunshine - to całkiem spoko film i powinien spełnić oczekiwania (jeśli nie są bardzo wymagające), może i końcówke ma słabszą ale jest ok

 

 

z innych to ostatnio oglądałem remake riddicka (którego orginał ma zaledwie pare lat), też dało się to oglądać, chociaż tutaj już wstrzymał bym się z "polecaniem" było średnie, ale nawet nie takie bardzo złe (więc zależy czy ktoś szuka nowego filmi sci-fi w kosmosie, bo dużo starych już widział - wtedy można rozważyć nowego riddicka, ale jeśli ktoś nie zna starych filmów to lepiej niech poogląda kilka klasyków bo nowy riddick jest tylko troche ponad "srednio słabo")

z innych to ostatnio oglądałem remake riddicka (którego orginał ma zaledwie pare lat), też dało się to oglądać, chociaż tutaj już wstrzymał bym się z "polecaniem" było średnie, ale nawet nie takie bardzo złe (więc zależy czy ktoś szuka nowego filmi sci-fi w kosmosie, bo dużo starych już widział - wtedy można rozważyć nowego riddicka, ale jeśli ktoś nie zna starych filmów to lepiej niech poogląda kilka klasyków bo nowy riddick jest tylko troche ponad "srednio słabo")

 

yano nowy riddick to nie remake ;/ 

 

 

edit. przez yano pomylily mi się tematy xD

Edytowane 24 lutego 201411 l przez _Be_

Polecam to już któryś raz - trylogia Starship Troopers.

 

Oczywiście najlepszym filmem z akcją w kosmosie jest odyseja - fakt.

Są jakies całkiem przyzwoite filmy prócz Wściekłego Byka i Chłopców ferajny z Joe Pescim? Uwielbiam tego aktora.

Najlepiej zalatujące makaroniarską gangsterką.

Zaznaczam Kevina oglądałem w świeta