Skocz do zawartości

Poleć coś w stylu...


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Moon, Riddicka widziałem. Swietne filmy. Dwa pozostałe mam na dysku i zaraz bede oglądał. Jak macie jakies fajne filmy na obcych planetach to tez w sumie chętnie przygarnę.

Opublikowano

A już stary Outland obejrzany? Moim zdaniem warto, dobry sensacyjniak z Seanem Connerym w klimatach Sci-fi,  z takich mniej znanych klasyków to pewnie i Dead Star można polecić (wczesny Carpenter), albo film Emmericha, jeszcze z czasów gdy zapowiadał się na deczko innego reżysera: Moon 44 - film z wieloma wadami, ale do obejrzenia.

Enemy Mine też pasuje w sumie (cała końcówka).

Opublikowano

Szukam jakiegoś dobrego filmu dziejącego się w kosmosie/na stacji kosmicznej - ciężki klimat, dobre zdjęcie, chętnie jakieś podróże międzygwiezdne. Żeby było co podziwiać ale i żebym nie usnął z nudy.

 

zapomniane Enemy Mine/Mój własny wróg z 1985 roku

  • Plusik 1
Gość Xehanort
Opublikowano

Szukam komedii romantycznych do obejrzenia z kobietą. Kto pomoże?

Opublikowano (edytowane)

Dzięki za wszystkie filmy. Obejrzałem sunshine i event horizon, oba świetne. Reszta siądzie w przyszłym tygodniu.

Edytowane przez XM.
Gość Xehanort
Opublikowano

 

Szukam komedii romantycznych do obejrzenia z kobietą. Kto pomoże?

deadpool będzie w sam raz

Hmm, w sumie...

Opublikowano

No to pierwowzór Inherent Vice (dla Pynchona na pewno): Robert Altman i prześwietna oraz pod wieloma względami nowatorska ekranizacja Długiego Pożegnania Raymonda Chandlera. Co prawda ortodoksyjni fani tego drugiego nigdy nie wybaczyli reżyserowi zmian, lecz film po pierwotnym złym przyjęciu, wdrapał się na półkę z klasyką, zasłużenie.

Można od razu zobaczyć też inny film reżysera, Kalifornijski Poker - klimat trochę inny, krążący w okół hazardu, ale nadal oddający ducha lat 70' (w obu wymienionych filmach prym wiedzie Elliott Gould)

Zresztą w ogóle Altman robi absolutnie fantastyczne panoramy lat 70', w końcu autor M*A*S*H*A jest mistrzem w tym co robi.
 
Wspominając o latach 60' nie mogę nie wspomnieć o dwóch filmach niejako podsumowujących je, filmów od siebie oddalonych jak tylko można, ale filmów ważnych dla kinematografii. Pierwszy to niekonwencjonalny, wizualnie ujmujący Performance (no nie mogło być inaczej skoro Roeg był współreżyserem). Warner myślał, że dostanie swoje Hard day's night (Jagger w roli głównej), a dostał - z perspektywy czasu - znacznie więcej. W swojej konwencjonalnej części to kryminalny komediodramat, podlany muzyką duetu Jagger/Richards. Jego echo odbija się u Alana Moore'a, czy choćby w True Romance - drugiego ze Scottów.

Drugiego filmu nie będę opisywać, bo to pewnie top 10 kina w ogóle. Michelangelo Antonioni i jego drugi film w kolorze, nakręcony w USA (ech te emigracje po sukces na tym rynku) - Powiększenie (Blowup). Trzeba znać, jeśli się nie oglądało to koniecznie do nadrobienia.

Lista mogłaby być dłuższa - ale starałem się wymienić filmy choć trochę nawiązujące do podanych jako przykłady. Generalnie lata 60'-70' to końcówka najlepszego okresu w kinie, dużo pozycji się znajdzie.

 

  • Plusik 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...