Ja wiem, ze niewiele jest. To tylko byla moja odpowiedz na to ze nie chce AC w terazniejszosci. ;]

Oczywiscie ze sa zroznicowane w porownaniu do jedynki. Jak sam tyttul wskazuje jest to gra o zabojcy ;]

W jedynce kazda misja to bylo. Wejsc na wieze, podsluchac, potem ukrasc cos, na koncu zabic i uciec. Tak samo kilka razy, a potem boss. W dwojce czegos takiego nie ma.

to prawda, tutaj natomiast te składowe są rozłożone na kilka mniejszych misji : ]

Ja nigdy nie zrozumiem narzekania na monotonię w Assassynach. Gramy zawodowym zabójcą, który dostaje cel do zlikwidowania, idzie w to miejsce, zabija i (pipi) przed strażą. I tak na okrągło, bo co innego ma jeszcze robić morderca?

Waszym zdaniem zawodowy zabójca, powinien, w czasie wolnym, Pinaty hodować?

No nie powiesz mi chyba, ze 1 nie miala monotonnego, ba prostackiego schematu, na ktorym opierala sie cala gra?

Oczywiście, że tak, przecież opisałem ten schemat post wyżej, czyli: odbierz zlecenie - dowiedz się o celu - znajdź cel - dostań się do niego - zabij - spierd.alaj.

To jest schemat i sens gry o zawodowym zabójcy. Co niby tam się miało jeszcze znaleźć? Wyprowadzanie dzieci do przedszkola? 8)

Jedynka była monotonna co się odczuwała już w połowie gry, ale zaś druga część nie jest zła (nie twierdze tez,że jest idealna - zawsze może być lepiej bądź dużo lepiej). Grałem z 20h i nie odczułem żadnego znudzenia

Edytowane 11 lutego 201015 l przez Fuji

mógłby jeszcze chodzić na dziwki, jarać haszisz i pakować na siłce.

jest masa dodatkowych atrakcji, które można robić w przerwach od wykonywania zawodu asasyna.

nie, to już było w san andreas. lepsza by była "oficjalna tożsamość", bycie częścią społeczeństwa, jakaś nudna robota i życie wśród plebsu.

W Hitmanie też chodziło o zabicie celu, a gra nie była nudna. (piszę głównie o Blood Money, bo tę część najlepiej pamiętam)

mógłby jeszcze chodzić na dziwki, jarać haszisz i pakować na siłce.

jest masa dodatkowych atrakcji, które można robić w przerwach od wykonywania zawodu asasyna.

To wszystko będzie w grze "Kiler", będącej samodzielnym dodatkiem do Sims 3. W polskiej wersji językowej wystąpi Cezary Pazura

mógłby jeszcze chodzić na dziwki, jarać haszisz i pakować na siłce.

jest masa dodatkowych atrakcji, które można robić w przerwach od wykonywania zawodu asasyna.

 

yhm i co jeszcze? QTE z możliwością otwierania lodówki? no (pipi)a, podobne bezsensowne to było w GTA SA. Narzekasz na siłę.

narzekam, bo mam powód.

a przykłady z du.py owszem, ale nie o to chodzi.

 

trzy posty wyżej jest doskonały przykład - Hitman. ani razu w tej grze nie ziewałem, chociaż co misję miałem kogoś wyeliminować. być może fakt bycia sandboxem zabija całą przyjemność z grania asasynem. nie wiem. prawdopodobnie kolejny raz nie dam się naciągnąć PMom, PRowcom i innym kreatywnym dyrektorom na niesamowicie urozmaiconą rozgrywkę w kolejnym AC. trzeci raz do tej samej rzeki się nie wchodzi ; ]

 

z mojej strony EOT, bo nie ma sensu się boksować w temacie kto ma rację : ]

Chyba nie zrozumiałeś ironii

nie wiem, o którym poście piszesz, stąd nie wiem czy zrozumiałem czy nie ; ]

mógłby jeszcze chodzić na dziwki, jarać haszisz i pakować na siłce.

jest masa dodatkowych atrakcji, które można robić w przerwach od wykonywania zawodu asasyna.

Z tymi dziwkami i jaraniem to dobry pomysł nie to jak relaksujące ruchanko na chaju po wykonaniu zlecenia

To było do Kratosa, nie do Ciebie, zimzvm ;]

Sequence 13 został zrobiony maksymalnie na siłę aby coś było, cieszy mnie tylko to że po skończeniu można dalej zbierać malunki etc...

Witam, czy w polskich wydaniach Assasin's Creed 2 jest pełny polski dubbing? Bo ja mam same napisy po polsku, w języku dialogów mam ANG, WŁO i ROS, polskiego brak? To ma tak być?

 

Byłem przekonany, że gra ma pełną lokalizację :confused:

Są tylko napisy.

Moim zdaniem przypadek DLC do Assassin's Creeda II powinien dać do myślenia deweloperom i wydawcom - nie powinno się udostępniać płatnych dodatków do gier, które zostały wcześniej wycięte z podstawowej wersji danej produkcji. Analogiczna sytuacja była z Gears of War 2 - tam wycięte sceny dodane później w formie DLC udowodniły jedynie, że dobrą decyzją było ich wycięcie. Dokładnie tak samo jest z ACII - obydwie sekwencje z dodatków nie trzymają ogólnego poziomu gry i moim zdaniem trochę sztucznie wydłużają rozgrywkę i są na siłę wepchnięte w oś fabularną gry. Zatem bardzo się cieszę, że Ubisoft podjął decyzję o wycięciu tych sekwencji kosztem szybszego wydania gry, gdyż czekanie dodatkowy miesiąc czy dwa nie byłoby adekwatne do końcowego efektu.

Dlaczego nie powinno? Przecież to dla nich czysty, dodatkowy zysk. A że nie trzyma jakości podstawki? Kogo to obchodzi ja setki tysięcy dolarów już lecą na spragnione konta Ubisoftu

Czy coś poza achivem i zwiększona wartością willi dostanę za zbieranie piór? Ogólnie jest to lepiej rozwiązane niż w AC1. Opłaca się zbierać jakieś duperele? Zebrałem z willi te statuetki, zbieram strony kodeksu co jest chyba konieczne by ruszyć fabułę. Jest coś jeszcze do zbierania, ale na razie nie mam odblokowane tego. Ogólni to jak mogę te strony kodeksu odszyfrowywać, bo mam ich kilkanaście a jak idę do Leonardo to tylko jedną mi odszyfrowuje i dostaję jakiś bonus. Reszta stron jest w wilii nie odczytana.

Edytowane 28 lutego 201015 l przez sznurek

Kodeks rozwiązujesz w pokoju wuja w willi. Bodajże podchodzisz do ściany wciskasz "A" i strony automatycznie lądują na ścianie. Natomiast za pióra dostajesz 2 bonusy ... za 50 piór Condottiero War Hammer a za 100 dostajesz achievementa i płachte rodziny Auditore.

a za płachtę Auditore też jest achiv.

co do codexu jak juz masz strony, podchodzisz do tablicy, B żeby je wrzucić. jak już będziesz miał wszystkie na tablicy to Y żeby załączyć eagle vision, a później kombinuj, nie będę psuł zabawy

Dużo stracę jak przejdę najpierw 2, a potem 1?