Skocz do zawartości

Piractwo konsolowe - cienie i blaski


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Taka śmieszna sytuacja związana z piractwem. Kilka dni temu byłem z kumplem w Saturnie, idę na dział z filmami, łapię za Matrixa (CAŁE 19,99 OMG) i podchodzę do ziomka, "idziemy do kasy". On zaczął się śmiać, mówić, że jestem poje,bany, przecież mogę go ściągnąć, po co płacić, za coś co mam za darmo, co Ci to da, będziesz miał pudełeczko na półce...

 

Taka jest Polska mentalność. Myślałem, że mu wyrąbie, ale jako, że się znamy od pieluchy, to nic nie mówiłem.

Opublikowano (edytowane)
  il capitano napisał(a):
I tak większość "oryginał-man" pluje na lewo i prawo jaki to on jest uczciwy a wymienia gry na forum poprzez pocztę, gra za grę. Co ma z tego wydawca, twórcy? o których tak usilnie zabiegacie, nic.

 

Sam tak robię i mam w du.pie.

I rób, bo masz do tego prawo. Zamiana jest formą zbycia a tego nikt ci nie zabrania - dyskutowaliśmy o tym ze sznurkiem stronę bądź dwie temu.

Natomiast na całych 17 stronach tego tematu nie widziałem by ktoś "zabiegał" o zyski wydawcy. Cały czas dyskusja kręci się przy praworządności, etyce, jej braku, łamaniu prawa, chwaleniu się złodziejstwem, itp. Nikt tu specjalnie nie zabiega o zyski twórców :huh:

Oczywiście nie zrozum mnie źle i nie myśl, że odmawiam im prawa do godnego zarobku za swoje roboczogodziny spędzone przy tworzeniu.

Edytowane przez milekp
Opublikowano
  il capitano napisał(a):
Urodziłeś się jako uczciwy człowiek, bez skazy. Doceniam.

Ironia ci nie wyszła, bo każdy rodzi się uczciwy i bez skazy.

Natomiast jeśli próbujesz osobistych wycieczek w moją stronę - bez skazy nie jestem, uczciwy staram się być przez całe życie.

Opublikowano (edytowane)

Ja tylko sie zastanawim, ile ludzi z tych, ktorzy wyzywaja innych maja w domu oryginalne oprogramowanie, oryginalne systemy operacyjne, nigdy nie sciagali zadnego oprogramowania na PC, nie wymieniali sie filmami, nie sciagali nielegalnych MP3ek... Bo ide o zaklad ze gdyby biegly zajrzal im do komputerów, to Prokuratura spokojnie moglaby nie jeden zarzut postawic. I nie piszcie, ze temat jest o Xie. Jest o Xie, ale jezeli kupijesz oryginalne gry tylko na Xbox'a 360, a za sec przegrywasz 10 filmow od kumpla z dysku, to z czym jestes lepszy ? To jest dopiero hipokryzja...

Wiadomo, ze mentalnosc niektorzy maja dziwna, ze nie zdaja sobie sprawy, co im za paserstwo, piractwo grozi, choc fakty sa takie, ze w naszym kraju bardzo malo ludzi jest az tak uczciwych, by wszytsko miec oryginalne.

Edytowane przez easye
Opublikowano

Mam wszystkie orginalne gry na PS2 (nigdy jej nie przerobilem)

Mam same orginaly na PS3 (naturalne)

Mialem Same orginaly na X360 (mimo mozliwosci przerobki)

Mam przerobione PSP

 

Mam pirackiego windowsa, nie gram na komputerze , ogladam mnostwo pirackich filmow na kompie i usuwam (jestem tez co tydzien w kinie ale szkoda mi czasu i pieniedzy na wiecej wyjsc), nie mam mp3 na kompie.

 

Mam pirackie mapy w GPS, i wgranego pirackiego GPS do komporki.

 

Jak mnie zakwalifikujecie? Pirat czy nie?

 

Jestem Tak samo winny piractwa jak ludzie, ktorzy maja wszystko nielegalne.

 

Nie mozecie mowic ze ktos jest bardziej zlodziejem a ktos mniej.

 

W domu kazdego z was, na 100% znajde cos nielegalnego. Co czyni nas lepszym od ludzi ktorzy jada tylko na piratach?

 

Moj finansowy status pozwala mi grac w orginalne gry i chodzic do kina i jeszcze mi zostaje

 

 

Owszem brzydze sie ludzmi ktorzy kradna wszystko, mam moze troche wiecej honou bo jesli mam pieniadze to kupuje orginaly.

 

Ale nikt nie jest swiety. I napewno jakbym mial mniej kasy to nie zrezygnowal bym z grania, poprostu bym piracil

 

 

Z drugiej strony jesli moge miec cos za darmo i brakuje mi kasy zeby kupic to w normalnych warunkach to poprostu kombinuje.

 

 

Podsumowanie:

Jak bym zarabial wystarczajaco duzo aby kupic wszystko to bym kupowal

 

Ale, ze trzeba wydawac kase na inne zyciowe sprawy (czynsz , rachunek za telefon , jedzenie itd)

 

No coz.

 

 

"KTO Z WAS JEST BEZ GRZECHU NIECH PIERWSZY RZUCI KAMIEN"

 

 

Opublikowano

I na tym co powiedział Easye i Wełna temat powinien się zakończyć, ŚWIĘTE SŁOWA. Pirat to pirat, nie ważne czy kradniesz gry, filmy czy mp3 czy coś innego.

A tym kamieniem to pewno mało kto by tu rzucił.

Opublikowano

Trudno powiedziec, raczej polpirat ;).

Jest spora roznica od tego co pobiera kazda gre na PC, kazdy DVDRIP + jakies gierki na 360 czy PSP od tego co zaczal kupowac orginalne gierki, ogranicza piractwo, kupuje orginalny OS, potem WORD, a to sciagnie sobie 1 film na tydzien to w porownaniu do nalogowego pirata jest bardziej czysty. Stara sie to zmienic, a to najwazniejsze bo za samo staranie ludzie chwala cie w szkole, itp

Opublikowano

Co to znaczy polpirat?

 

To tak jakbys mowil polmorderca, Bo ktos zabil 1 osobe , a inny zabil 20 . Morderca to morderca

 

Tak samo Pirat to Pirat.

 

Kazdy ma inne warunki zycia i kazdy stara sie wyciagnac z niego jak najwiecej,

 

 

Dlaczego ktos ma sobie odmawiac przyjemnosci z powodu braku kasy na orginaly skoro moze to zorganizowac w inny sposob?

 

Zlodziej w sklepie z telewizorami to co innego bo 99,9% z was mial by opory ukrasc cos ze sklepu. Ale gdyby zostawili wam w nocy otwarty sklep, postawili was przed drzwiami i ewakuowali 2 osiedla tak abyscie poczuli ,ze istnieje 0,00000001% szans ze was zlapia.

 

Powiedzcie szczerze, Kto z was nie wyniosl by telewizora, czy tam cokolwiek

 

Okazja czyni zlodzieja. Sciagajac i piracac masz poprostu wiecej okazji.

 

 

Jak mowilem wczesniej nikt nie jest swiety, Poprostu ma troche wiecej szczescia w zyciu ,ze stac go na wiecej rzeczy

 

 

 

Opublikowano

O właśnie nie kolego Signapie nie ma pół piratów pół alkoholików, pół złodziei itd. ;) Nie ma tak łatwo pirat ściągający 5 gier w tygodniu nie różni się niczym od pirata ściągającego 2 filmy miesięcznie. Obydwoje okradacie wydawcę, producenta firmę itd. Zresztą znowu Wełna podał dobry przykład z mordercą.

 

Opublikowano

Często ze strony piratów słyszę argumenty typu :

 

-bo mało zarabiam, bo mam wazniejsze wydatki, bo muszę jeść, pić, palić, wciagać...itd,itd

 

K....a ludzie, a taka mysl mi przychodzi do głowy.

 

Czemu do cholery nikt z piratów nie potrafi sobie odmówić zagrania w nowość chwilę po premierze, albo po prostu odmówić sobie kilku gierek.

 

Nie, Oni po prostu nie mogą....ech, szkoda słów

 

 

Opublikowano

Kupiłem Della biurowego wraz z windowsem.Offica nie uzywam.

 

Ale rozumiem do czego zmierzasz- czemu piszę takie rzeczy , przecież na pewno mam pirackie mp3, divixy, oprogramowanie itd...a wogóle to przecież wszyscy kradną i są hipokrytami...taa, jasne.

 

Opublikowano
  adi napisał(a):
Kupiłem Della biurowego wraz z windowsem.Offica nie uzywam.

 

Ale rozumiem do czego zmierzasz- czemu piszę takie rzeczy , przecież na pewno mam pirackie mp3, divixy, oprogramowanie itd...a wogóle to przecież wszyscy kradną i są hipokrytami...taa, jasne.

 

Ale tak niestety jest. Jak by się na siłę czepiać to do każdego można by się o coś przyczepić i coś znaleźć.

Opublikowano

Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych:

 

Art. 23:

"Bez zezwolenia twórców wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego".

 

Jest coś nowszego? BO z tego wynika, że jeżeli ktoś uploadnal np. mp3 (co jest nielegalne) a ty ja sciagniesz, to wcale nie lamiesz prawa (nikt nie uwzglednil w jaki sposob ma to rozpowszechnianie wygladac =o) o ile jej nie seedujesz albo na imprezach nie puszczasz. Jest jakas konkretna PL ustawa ktora mowi "NIE SCIAGAJCIE GIER Z INTERNETU"?

Opublikowano
  scuff napisał(a):
Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych:

 

Art. 23:

"Bez zezwolenia twórców wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego".

 

Jest coś nowszego? BO z tego wynika, że jeżeli ktoś uploadnal np. mp3 (co jest nielegalne) a ty ja sciagniesz, to wcale nie lamiesz prawa (nikt nie uwzglednil w jaki sposob ma to rozpowszechnianie wygladac =o) o ile jej nie seedujesz albo na imprezach nie puszczasz. Jest jakas konkretna PL ustawa ktora mowi "NIE SCIAGAJCIE GIER Z INTERNETU"?

 

http://www.polskieustawy.com/app.php?indexkat=kat tu coś znajdziesz, po prawej. Chodzi o własny użytek osobisty - czyli Ty i np najbliższa rodzina, przyjaciele.

Opublikowano (edytowane)
  2razyjot napisał(a):
  scuff napisał(a):
Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych:

 

Art. 23:

"Bez zezwolenia twórców wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego".

 

Jest coś nowszego? BO z tego wynika, że jeżeli ktoś uploadnal np. mp3 (co jest nielegalne) a ty ja sciagniesz, to wcale nie lamiesz prawa (nikt nie uwzglednil w jaki sposob ma to rozpowszechnianie wygladac =o) o ile jej nie seedujesz albo na imprezach nie puszczasz. Jest jakas konkretna PL ustawa ktora mowi "NIE SCIAGAJCIE GIER Z INTERNETU"?

 

Wy w ogole myslicie? Naprawde sadzicie, ze jak ktos was du.p.nie z przemyslowki to beda sie was pytac jakim kodeksem sie kierowaliscie sciagajac filmy? Moze wydaje sie wam, ze u nas rozprawa o taka sprawe wyglada jak w amerykanskich filmach czy serialach? LOL! Jakbys sie nie pojawial to nie wygrasz, nie jestes czysty, nie masz nic na obrone - jest prosta opcja, jak cie do.j.e.b.ia to tak, zeby ci sie zgaga odbilo. Zreszta Yacek moglby tutaj wpasc i powiedziec pare slow bo mial incydent. ;]

 

Summa summarum - mozesz sobie w du.pe wsadzic swoje ustawy i szukanie kruczkow - w sadzie nikogo to intersowac nie bedzie chocbys skaly s.r.a.l.y. Sciagasz itp. - spoko, do momentu jak cie nie zlapia. SOrry, w polsce mieszkamy.

 

LOL, ok. Ja nie szukam kruczków, tak wygląda ustawa i zapewniam Cię, że sąd nie mówi "HEJJ MAM W DU.PIE USTAWY, ZROBMY GO WINNYM I CHUJ BO OBIAD STYGNIE!".

Po 1. nie "do.je.bia", bo najpierw musieliby mieć konkretne dowody, że cos rozpowszechniam. Potem prokuratorski nakaz zeby w ogole gdzies weszli.

"nie jestes czysty, nie masz nic na obrone" lol, najpierw musza byc konkretne dowody winy, a mp3 takimi dowodami nie sa. To nie phoenix wright, producent ci do domu nie przyjdzie i nie powie WINNY! A dlaczego PLe wpadaja? Bo nie potrafia wylaczyc uploadu w swoim torrentowym kliencie, a wtedy podpadaja juz pod 20 innych ustaw.

 

Ciekaw jestem jak ten jego 'incydent' wygladal?

Edytowane przez scuff
Opublikowano (edytowane)

Widac, ze nic o tym nie wiesz. Masz racje, ale widzisz poczytaj ustawe o rozpowszechnianiu, bo wlasnie najczesciej dostajesz wyrok za sciaganie - dlaczego ? bo sciagajac jednoczesnie UDOSTEPNIASZ pliki. Czy to jest osiolek, czy siec torrentowa - zawsze sciagajac masz upload i wlasnie za to jest kara.

Po drugie, jezeli zachodzi jakiekolwiek podejrzenie, to policjant moze wejsc do Ciebie do domu za okazaniem odznaki. Nie musi miec zadnego nakazu od Prokuratury. Jasne - mozesz go nie wpuscic, wtedy musialby wejsc sila, a nie zrobi tego, jak nie bedzie mial 100% pewnosci, ze nic nie znajdzie na Twoim komputerze, ale z reguly tego typu akcje sa tak przygotowane, ze i tak Cie usadza.

W Polsce od 3 lat cos ruszylo jezeli chodzi o przestepstwa kompuerowe - wczesniej w ogole byl marazm. Ba - dochodzi nawet do tego, ze same wytwornie zatrudniaja firmy zajmujace sie tropieniem plikow, ktore sa przez nich sprzedawane. Jak to sie konczy ?

Do Prokuratury wpada wniosek z cala lista powiedzmy 100 osob, a na liscie jest dokladnie Twoj adres, Imie, Nazwisko, adres Ip z ktorego korzystales, czasami nawet numer GUID komputera ktory jest uniwersalny i jedyny dla kazdego komputera.

Nie bede sie na ten temat rozpisywa, bo nie moge, ale uwierz mi, ze w dzisiejszych czasach ustalenie o ktorej godzinie cos sciagales, jak zachodzi takie podejrzenie jest dla odpowiednich wladz dziecinnie proste.

Sek w tym, ze karalnosc jeszcze kuleje, ale uwierz mi, ze gdybys znalazl sie w takiej sytuacji i stanal przed prokuratorem, badz bieglym w dziedzinie informatyki to Twoje szukanie jakichkolwiek kruczkow na nic by sie nie zdalo.

 

A juz najbardziej nie rozumiem ludzi, co sobie na osiedlu zakladaja wewnetrzne sieci i wymieniaja plikami. To jest dopiero glupota.

Edytowane przez easye
Opublikowano (edytowane)

nie kapuje: czyli jak sciagam z rapida to w swietle polskiej ustawy nic mi nie grozi bo nie udostepniam plikow innym?

wiec jak przyjdzie policja spokojnie im powiem " panowie luzik te gry sciagnalem z rapida nic mi nie mozecie zrobic czesc pa nara i buzi na droge" wedlug mnie bzdura albo ja zle to zrozumialem

Edytowane przez wielad

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...