Skocz do zawartości

Piractwo konsolowe - cienie i blaski


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jeżeli chodzi o sklep w Bydgoszczy, to tak, to Sky Gry tudzież Gry Sky.

Na moje nieszczęście, wysłałem do nich moją konsolę (przestał działać obraz) i została ona zabezpieczona przez Policję.

Pomimo faktu, iż nie gram na piratach (kiedyś miałem zamiar, jednak się rozmyśliłem), została ona zmodyfikowana.

Jednym słowem zdaje się że mam przesrane. Można powiedzieć że jestem przygotowany na "wpad na chatę".

 

Czy ktoś ma jakieś doświadczenia związane z takimi sprawami?

Opublikowano

Jezeli grasz na oryginałach i mozesz to jakos potwierdzić to nie masz się czego bać. Powiesz, że bałes się o porysowanie płyt bo laser miewa problemy z odczytaniem ich i na wszelki wypadek przerobiłeś. Nie wiedziałeś, że jest to przestępstwo. (jeżeli jeszcze nie masz owych kopii bezpieczeństwa to nic nie szkodzi, bo nie ma wymogu ich posiadania, a jest tylko na to rpzyzwolenie). Powiesz, że z tego co wiesz to przesępstwem jest posiadanie piratów a nie przerabianie konsoli, troche głupa trza przygrać teraz ;) poza tym mozesz się powołać na to co teraz napiszę: można posiadać kopie bezpieczeństwa co jest zgodne z prawem, ale aby ją zrobić czy w tym przypadku uruchomić to trzeba jak sie okazuje złamać owe prawo - paradoks. Jeżeli to nie wystarczy to udaj się do jakiegoś prawnika, który ma w tym doświadczenie i niech on walczy. Być moze skończy się nawet na skierowaniu sprawy (a właściwie tego paradoksu, o którym napisałem) przez sąd do Sądu Najwyższego (Ciebie to nic nie będize kosztować, ani nie będziesz musiał tam się stawiać), by rozstrzygnął sprawę tego paradoksu i cała społeczność graczy na tym może zyskać :) Jeżeli masz obawy przed wjazdem na chate to możesz dla bezpieczeństwa pozbyć się do czasu wyjaśnienia sprawy wszystkich nielegalnych rzeczy. Bo jak trafisz na ch.uja to będzie tak szukał aż znajdzie :confused:

 

Żałuję, że nie spytałem mojego wykładowcy, który się tym na codzień zajmuje jak rozwiązać zagadkę tgo paradoksu. Teraz było by łatwiej.

Opublikowano
nie tylko, mozna tez mowic ze taka konsole kupilem i nikt mi nic nie mowil ze byla przerabiana ani nic, jak nie uzywal kopii i ich nie mial a do tego nie jest zadnym specjalista to niby jak ma byc swiaodmy o czyms czego nie wykorzystywal

Juchy na Boga, tyle lat żyłem w przekonaniu, że bardzo kumaty z Ciebie gość... Przytoczyłeś sim-lock / ok. ale urządzenia do zdejmowania zabezpieczeń są legalne to raz, a dwa, wkładane karty sim nie są klonami, chodzi o zmianę kodu operatora ( możesz to porównać do zmiany regionu w konsoli, choć nawet nie... bo tu takim porównaniem było by zmianie firmware w telefonie, aby działał na nadajnikach 850 a nie 900MHz etc... )

 

To co przytoczyłeś to jest tak jak ktoś by Cie zrewidował i trafił na kradziony telefon > "panie, jak skąd mogłem wiedzieć" wiemy że takie historie kończą się oskarżeniem o paserstwo.

 

Na naiwności się traci. A że jest się naiwnym to dwa razy. W tej sytuacji granie głupa nie pomaga. Wiem z doświadczenia.

Opublikowano (edytowane)

chyba Ty jestes nie kumaty

wine trzeba udowodnic, oskarżyć Cie mozna o wszystko, tylko to z gory nie okresla ze jestes winien, a to od sedziego zalezy i od dowodow jaki zapadnie wyrok, czesto z braku dowodów umarzają postepowanie

 

z telefonami to brednie piszesz, takie rzeczy to kupuje sie z dowodem zakupu, mam dowod zakupu i moga Cie oskarżać o paserstwo ale z dowodem zakupu oddala postepowanie, to ze telefon przepadnie to z gory wiadome i jedynie mozesz sie sadzic z tym od kogo go kupiles, ale tak jest ze wszystkim

 

na sklepie kolo przyniosl plazme do sprzedania tak jak sie skupuje rozne uzywane rzeczy, spisane bylo kto sprzedaje itd.

za 2tyg. wparowala policja w tej sprawie i oczywiscie plazme zabrala, zadnego oskarżenia o paserstwo nie bylo, spisana umowa kupna sprzedazy wszystko zalatwila wiec nie wiem o czym Ty piszesz ""panie, jak skąd mogłem wiedzieć" wiemy że takie historie kończą się oskarżeniem o paserstwo."

 

kupiles jumany telefon zapewne, po atrakcyjnej cenie i Twoja glupota polegala na tym ze nie spisales zadnej umowy kupna sprzedazy, co przy takim sprzecie , ktory czesto kradna to naiwnosc, wiec do kogo mozna miec pretensje?, to Ty nie kumaty, a do tego jak sam przyznajesz naiwny :)...

 

co do simlockow, oprogramowanie do programowania kosci flash w X0 tez jest legalne i dostepne bez ograniczen

w kodzie firmware napedu tez zmieniasz tylko poszczegolne wartosci, w obu przypadkach jest ten sam fakt, zmiana firmware oprogramowania, jesli jest to legalne w telefonie czemu jest nie legalne w konsoli? w kazdej dziedzinie zycia mozna podobne rzeczy robic, w samochodach itd., zaznaczyc nalezy ze kopia jest dozwolona i legalna u nas jesli jest przeslanka by ja wykonac

 

Jezeli grasz na oryginałach i mozesz to jakos potwierdzić to nie masz się czego bać. Powiesz, że bałes się o porysowanie płyt bo laser miewa problemy z odczytaniem ich i na wszelki wypadek przerobiłeś...

e, lepiej twierdzic ze o zadnych przerobkach sie nie wiedzialo, bo nieznajomosc prawa jak wiesz w cale nie pozwala na to by je lamac, wiec wszelkie gadanie ze nie wiedzialem ze to nielegalne jest bez sensu

jak juz by mial mowic ze to robil swiadomie to trzeba trzymac strone ze taka przerobka jest legalna, a to juz sad zdecyduje kto ma racje...

Edytowane przez Juchy
Opublikowano

Widzę że nigdy nie miałeś do czynienia z biegłym sądowym ( w sumie nie każdy jest taki sam )

Po pierwsze, kto przerobił konsole

Po drugie wgrane oprogramowanie nie jest zgodne z oryginalnym ( w sim-lockach, nie polega na zmianie softu, wtedy sumy kontrolne się zgadzają, z biosami w konsoli już nie. )

Po trzecie dowód na przerobienie konsoli, jeżeli takie jest

Po czwarte, jak nie ma, można wysłać kogoś kto zweryfikuje usługę, no i nie wstawi paragonu/faktury za usługę, a wtedy to jeszcze skarbówka może się zainteresować

 

Nie ma to tamto, wszystko zależy nie od sędziego, tylko prokuratora, oraz biegłego który będzie badał sprawę.

 

ot:

A usuwanie sim-lock nie jest nielegalne, jedynie zmiana IMEI.

Opublikowano (edytowane)

juz Ci pisalem, przerobka Xboxa w cale nie musi byc rownoznaczna z wgrywaniem oprogramowania innego

 

naped LG jest na zasadzie zmiany kilku wartosci

to samo mozna przyrownac do zmiany ograniczen regionalnych w napedach CD-ROM i firmware jakie sa do napedow w sieci dostepne bez ograniczen

 

co do tych telefonow, to przeciez zmeiniaja w tych punktach cale oprogramowanie, kasuja hasla itd. i to oprogramowanie do tego tez moze sluzyc, simlock to jedna z wielu uslug

 

sam nie upieram sie ze firmware jest legalny, bo wg mnie nie jest legalny, ale samo programowanie jest legalne, bo sam program jest legalny, mozesz sobie kosc flash zaprogramowac np przepis na paczki

najwazneijsze w tym jest to aby plik ktorym programujesz kosc flash byl legalny badz twoja wlasnoscia

 

pytanie jest tylko na jakiej zasadzie zmiana oprogramowania w samochodach czy telefonach i innych rzeczach jest robiona ze jest legalna, a na jakich w konsolach ze ktos twierdzi ze nie jest, kupujac gre jest wyraznie napisane na grze o zakazie kopiowania i rozpowszechniania czy zmiany, ale na Xboxie nigdzie nie ma nic o tym i nikt przy zakupie nikogo nie informuje

 

to tak jakbym kupil samochod i by mi nie powiedzieli ze nie moge np. sobie wykasowac bledow w kompuetrze u JANKA, tylko i wylacznie u nich bo inaczej to bedzie nielegalne i mozesz isc za to siedziec

 

w konsoli programowanie kosci flash nie tylko moze miec charakter piractwa, np naprawa uszkodzonych napedow tez sprowadza sie do koniecznosci zaprogramowania kosci flash napedu, wiec nie wiem jak ktos moze sobie zakazac naprawy mojego sprzetu jesli nawet sam nie daje takiej mozliwosci

 

MS nie przyjmuje do napraw konsol otweiranych nawet odplatnie, wiec jak mi wysiadzie naped to by wynikalo ze musze ja wyrzucic do kosza i kupic nowa bo producent sobie nie życzy by w neij grzebac

Edytowane przez Juchy
Opublikowano

Hmmm no ok, lecz cel w jakim jest używany jest nie legalny do końca z prawem i z tym co akceptujemy uruchamiając konsole (regulamin danej marki)

 

ot:

zmieniasz oprogramowanie w telefonie, ok. ale jest ono autoryzowane. Oryginalne od producenta, tylko w różnych wersjach ( można to porównać do aktualizacji dashboardu )

 

Tu jest mowa zupełnie o czymś innym, mianowicie złamaniu konsoli, tak aby odtwarzała kopie, co nie jest zgodne ze znaczkiem towarowym "C"

Więc robiąc kopie do własnego użytku w praktyce łamiemy prawo, w teorii nie, ponieważ można mieć kopie do swojego indywidualnego użytku, ale to kwestia interpretacji.

Opublikowano (edytowane)

jesli lamiesz konsole

czyli robisz to pod "nazwa" - przerabianie na piraty, to oczywiste ze to nielegalne

 

kopie sa legalne i czy w praktyce czy w teorii nikt Ci tego nie zabroni jesli masz powod, tu jedynym co jest nielegalne to ta przerobka samego sprzetu tylko pytanie jest czy ta przerobka robiona byla z mysla o piraceniu i to trzeba udowodnic bo znam przypadek w ktorym mozna by stwierdzic ze zmiana firmware na takie co czyta kopie (oczywiscie to czytanie to przy okazji a nie w tym celu) jest niezbedna by wykonac naprawe wlasnego sprzetu bo innej alternatywy nie ma, jesli uznamy ze wszelkie dostepne mozliwosc jakie sluza naprawie sprzetu nei moga byc nielegalne to tu moznaby tym sie bronic

 

jesli by to bylo oczywiste ze kazda przerobka z meijsca nielegalna to wyroki by zapadaly jeden za drugim takie same, a jak na razie to roznie z tym bywa wiec na pewno jest to uzaleznione od interpretacji

 

w Xbox1 byly nawet chipy ktore posiadaly wlasne legalne na licencji GNUPL firmware, ktore byly w pelni legalne, oczywiscie jak wpadla by policja to by pozabierali ze to nielegalne itd. ale w swietle prawa zalozenie takiego chipa sluzylo tylko do tego by odpalic sobie linuxa i wszystko co w nim zawarte bylo legalne, a to ze ktos mogl przeprogramowac sobie chipa na inny wsad (nielegalny) to juz inna piłka, w czasie przerobki w serwisie mozna bylo mowic ze wszystko jest w 100% legalne, tym samym ingerencja w konsole byla, ale nikt nam nie moze zabronic ingerowac w swoj sprzet jesli nie ma w tym nielegalnych rzeczy...

 

PS.

rzeczywiscie lamanie regulaminu danej marki to przestepstwo i to dana marka ustala prawo

to wszyscy co siedzimy na XBL zlamalismy prawo tej marki i maja prawo nas posadzic bo przeciez na infolinii mowia ze to nielegalnie robimy bo u nas nie ma XBL wiec nie mozemy korzystac...

 

PS.

na plytach tez jest napisane nie kopiowac, a jak wiemy wg prawa mozemy to robic...

 

PS.

mam jeszcze jeden fajny temat do rozwazania :)

 

teraz jest mania wysylania poprzerabianych konsol do MS w celu naprawy gwarancyjnej z przyklejonymi plombami

 

wracaja konsole nienaprawione z adnotacja ze byla ingerencja itd., nawet ze byla przerobiona wiec zapewne maja wiedze ze np. taka konsola byla przerobiona itp., jesli tak to czemu nie zglaszaja sprawy do organow scigania? jesli to przestępstwo i nie zgłaszają to zatajanie przestępstwa tez jest niezgodne z prawem :)

przeciez maja swiadomosc ze podsylanie im poprzerabianych konsol z awaria to norma bo na forach zagranicznych pelno o tym pisza...

to wszystko to jest jedna wielka parodia i nikt nic nie wie

Edytowane przez Juchy
Gość donsterydo
Opublikowano

Czytaliście dzisiaj o nowej aktualizacji systemu Wii, która dezaktywuje permanentnie przerobione konsole ? :potter: Niezły numer

Opublikowano

z tego co czytam wszędzie (również na stronach policji) widzę, że ta akcja wycelowana jest głównie w sklepy które przerabiają konsole, co mnie trochę uspokoiło. liczę się jednak z tym że będzie problem z odzyskaniem konsoli (w sumie mogli by ją zabrać a mi dać spokój)

Gość donsterydo
Opublikowano

Odczytuje przy aktualizacji jakiś tam plik "bootload" czy coś w tym stylu i jak natrafi na jakikolwiek "błąd" to konsoli nie daje się ponowni uruchomić, tyle przeczytałem, news jest chyba na Gamikaze z tego co pamiętam.

Opublikowano (edytowane)

"Najnowsza łatka systemowa z numerkiem 4.2 dla Wii kładzie trupem sprzęt Nintendo. W większości przypadków problem dotyczy przerabianych konsol, ale zdarzają się również przypadki, gdzie uszkodzeniu ulegają zupełnie nowe egzemplarze."

 

czyli nic zamierzonego tylko update zrabany, czyli zaliczyli wpadke, zapewne beda musieli naprawic te konsole ktore ulegly awarii przez ten update i to niezależnie czy na gwarancji czy bez, do tego niby twierdza ze przerabianych nie, tylko ze przerobke tam chyba mozna odwrocic, bo to kwestia odlutowania jakis chipow, chociaz cos ostatnio na allegro widzialem ze i bezchipowe jakies metody maja przerabiania...

Edytowane przez Juchy
Opublikowano

mialem pierwszego ixa. przez 4 lata uzbieralo mi sie tylko lub az 27 oryginalnych gier. gry ,,wyniuchane'' od ,,a'' do ,,z''- tytuly lepsze i gorsze. po przesiadce na x360 wiedzialem ze bede gral tylko na oryginalach. duzo tego nie mam- raptem pgr4 plus live arcade. ale juz do mnie leci dmc4- kupiony na aukcji za 29zl. a biblioteka gier x360 jest na tyle duza ze spokojnie moge sobie odpuscic nowosci za 200zl i na nie przyjdzie czas.

Opublikowano

Powiem tak, ponieważ cały temat piractwa w Polsce opiera się o taką przepychankę:

 

1252765814_by_farcoral_500.jpg

 

Opowiem na swoim przykładzie. Zawsze kochałem gry, grałem na kopiach i na oryginałach. W czasach PSXa, kiedy wszystkie gry były relatywnie droższe a masa dobrych docenionych za granicą tytułów nigdy nie doszła do Polski było to poniekąd koniecznością. Sam miałem wielu takich znajomych którzy zbierali oryginalne gry takie jak np. Final Fantasy, ale Chrono Crossa który nigdy nie miał dystrybutora w Polsce wypalało się już na płytce. Mieliśmy po 14 lat, bez stałego dochodu a rodzice wiadomo nie są skłonni płacić po 200zł za grę bo już się burzą "jaka ta konsola droga" ;) Potem była era PS2, niejako z konieczności (drogie DVD, piraty po 50zł) grożąca graniem na oryginałach. Paradoksalnie ja nagrywarkę DVD miałem w domu, łącze stałe też, ale zdecydowałem się nie przerabiać konsoli i kolekcjonować gry. Wprawdzie byłem za młody by kupować na allegro więc byłem skazany na odkupowanie od znajomych + sklepy, więc przez jakieś 3 lata uzbierałem 8 gier. Bardzo miło wspominam tamten okres, mimo że oglądałem z zapałem w PE recki wielu gier i rozmyślałem sobie jak to fajnie byłoby w nie zagrać, to plusem było to, że znałem wszystkie gry które miałem od podszewki i umiałem cieszyć się ze wszystkich smaczków. Miałem też Dreamcasta, czytał kopie, dostałem go razem z grami, były tam właściwie wszystkie hiciory który mnie interesowały i pamiętam, że wymęczyłem wszystkie na 100%. Niemniej jednak myślę, że gdybym miał wtedy tylko i wyłącznie PS2 czułbym lekki niedosyt. Dzięki kopiom z DC i PSXa nie czułem braku gier. Potem był okres niegrania, matura, pierwsze zarobki i sprzedałem wszystkie konsole, pogrywałem tylko na PC w jakieś sieciówki, potem w WoWa (świadomie i legalnie na serwerach Blizzarda) z poczuciem "płacę- wymagam" i dzięki ciągłym updateom gry miałem świadomość, że moje pieniądze nie idą w błoto. Gdy cena PSP fat spadła 2 lata temu do akceptowalnej dla mnie wysokości (850zł) kupiłem, z zamiarem korzystania z emulatorów, homebrew i ISO. Wiosną tego roku kupiłem jeszcze DSa. Moja konkluzja dotycząca handheldów jest taka: stanowczo za drogie gry w stosunku do długości gier/ilości frajdy z nich wyciąganej, za granicą gry na DSa są faktycznie tańsze od tych np. na XO, u nas przez brak odziału Nintendo w Polsce ceny są śmiesznie wysokie, wyższe niż w przypadku gier na Xa XD Dlatego wybór był oczywisty. Poza tym dochodzi moblilność - wolę mieć jedną kartę o pojemności 2GB niż 20 cartridgy przy sobie. Przechodzę jednak do sedna:

 

 

Temat leży w dziale o Xboxie, więc skupię się na tym. Zwolennicy wersji "jesteście złodzieje" pieją, że przez kopie zapasowe i ogólnie zło i piractwo w Polsce nie mamy Xbox live. Ci drudzy rzucają swoje "jestem biedny, nie stać mnie na gry po 200zł". Pierwsi wytaczają argument "ale ja kupuję gry na allegro po 30-40zł, czasem i gry sprzed pół roku można już za 70 wychaczyć, to tylko kilka piw i hamburgerów mniej". Moje zdanie jest takie: jedni i drudzy mają racje. Dlaczego? Zaraz wyjaśnię.

Xboxa kupiłem z trzech powodów: 95% interesujących mnie gier wyszło zarówno na 360 jak i PS3, przy czym gry na PS3 są droższe i sama konsola też jest droższa i trzeci powód - przeróbka. Prawie do ostatniej chwili przed zakupem kombinowałem już "i kupię drugi napęd by mieć pewność by nie stracić gwarancji" i wiecie co? Odechciało mi się. Kolekcja oryginałów na półce daje poczucie satysfakcji, legalności i tego, że wspieram branżę która mnie interesuje (a może i będę kiedyś w niej pracował), gry na allegro faktycznie są tanie. Tańsze niż na PS3, tańsze niż w czasach PS2. Zastanawiałem się skąd się to bierze. I wymyśliłem. Używane gry na Xboxa na Allegro są tak tanie właśnie dzięki "złodziejom" Ponieważ masa ludzi ma przeróbki i kupuje niewiele oryginałów ze względów kolekcjonerskich gry słabsze mają mniejsze branie. Mniejsze branie = wymuszona niższa cena. Fakt, w ten sposób traci ktoś kto kupuje w dniu premiery gry w sklepie, ale nikt mu tego nie każe i mógłby poczekać kilka miesięcy. Dla mnie to idealne rozwiązanie bo studia i dziewczyna to większość mojego życia więc nawet jakbym chciał to nie miałbym możliwości tłuc we wszystko co wychodzi. A gry na PS3 nadal drogie - bo raz drogi nośnik, dwa nie ma pirackiej alternatywy. "Frajerzy" i "złodzieje" żyją wg mnie w symbiozie, bez tych drugich "frajerzy" musieliby nadal płacić 250zł za gry tak jak dawno temu, ci drudzy bez tych pierwszych oczywiście w ogóle by w nic nie grali bo nie byłoby gier :P

 

 

Na koniec dodam tylko, że nóż się tu w Polsce w kieszeni czasem otwiera i człowiek myśli "a piraci teraz by się zaśmiali". Postanowiłem wydać 179zł na Fable 2 GOTY bo uważam, że M$ sobie za dużo za DLC ogólnie liczy (ale to w sumie przemyślenia na inny temat, bo wg mnie zdzierają strasznie). W sklepie PE jest już dostępny do kupienia od dnia premiery czyli 18 września. Zamówiłem i okazało się, że nawalił dystrybutor. No jasna cholera, mamy już 3 tygodnie od premiery, gra ma nawet polskie napisy a pograć nie można, bo gry po prostu nie ma. Mógłbym oczywiście kupić za 60zł używaną bez dodatków, ale zależy mi na DLC po polsku. I w tym momencie miałem myśli, że jednak piractwo czasem ma plusy, bo posiadacze przerabianych Xów już sobie grają. No ale cóż, poczekam, zobaczę jak to będzie. Przynajmniej cena nie przekracza 200zł jak to wiele tytułów miewało.

Opublikowano

Nie, wg mnie gry na x360 są tanie, bo jest ich dużo na rynku i dużo osób ma tą konsole. Na wii większość w Polsce t chyba piraci, a jakoś gry nie są zbyt tanie i nie ma na nie popytu - kupisz gre a potem problem by ja sprzedac, a za darmo rpzeciez tez nie oddasz.

Opublikowano

Wiesz, ale jak się porównuje ilość wystawionego sprzętu i gier na allegro to wartości PS3 i Xbox'a są już teraz bardzo zbliżone. Poza tym właśnie myślę, że przerabialność jest jednym z powodów popularności Xboxa u nas w Polsce ;) Sam znam parę takich przypadków - konsola kupiona i nigdy nie zaznała oryginalnej płytki.

Opublikowano

Sam znam parę takich przypadków - konsola kupiona i nigdy nie zaznała oryginalnej płytki.

 

Szkoda konsoli na piraty ;). Nic nie zastąpi oryginalnej gry. Jeżeli ktoś dba o swój sprzęt, oraz wkłada pracę żeby go utrzymać to będzie kupował oryginały. Ceny Gier nie są takie wysokie jak się wydaje. Wystarczy kupować to co naprawę nas interesuje a cały kłopot mamy z głowy.

Opublikowano

Wiesz, ale jak się porównuje ilość wystawionego sprzętu i gier na allegro to wartości PS3 i Xbox'a są już teraz bardzo zbliżone. Poza tym właśnie myślę, że przerabialność jest jednym z powodów popularności Xboxa u nas w Polsce ;) Sam znam parę takich przypadków - konsola kupiona i nigdy nie zaznała oryginalnej płytki.

 

Przerabioalność to raz, dwa to pewnie że ix był pierwszy na rynku i jest to najtańszy nextgen. Ale nie rozumiem czemu gry na ixa mają być tanie jak ci co przerobili konsole nawet nie popatrza na gre za 20zł tylko ściagają z intetnetu.

Gość donsterydo
Opublikowano

Nie, wg mnie gry na x360 są tanie, bo jest ich dużo na rynku i dużo osób ma tą konsole. Na wii większość w Polsce t chyba piraci, a jakoś gry nie są zbyt tanie i nie ma na nie popytu - kupisz gre a potem problem by ja sprzedac, a za darmo rpzeciez tez nie oddasz.

 

Racja, jak nieraz się zastanawiam nad sensem zakupu Wii i zaglądam na Allegro to mi włosy na głowie stają dęba, niektóre gry ciężko dostać, a jak już to drogo, jak człowiek wtedy sobie pomyśli, że masę hitów na X360 może zakupić niedługo po premierze nowe za 100zł to jakby ktoś na niego wylał kubeł zimnej wody :teehee:

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

jak co jesien, MS dla piratow i podrabiaczy przygotowuje male niespodzianki, do tego wprowadza tez ze profil bedzie banowany

 

mozna sie cieszyc ze MS ruszyl tylek i zaczal we wlasnym zakresie dzialac w walce z piractwem , a nie fatygowal organy scigania, ktore my z podatkow finansujemy zeby ich interesu pilnowal i chodzili po ludziach, im bardziej zniecheca do przerabiania sami w MS tym mniej policja bedzie miala do roboty i tak powinno byc...

 

zobaczymy jak skutecznie ich system tym razem bedzie dzialal i co wprowadza wave 4...

mozna tez wspomniec ze za podrabiane dyski tez sie wzieli i Ci co maja podrabiane dyski beda bezuzyteczne w konsoli...

Edytowane przez Juchy

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...