kold 8 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 Nie inaczej, zawsze to łyżka dziegciu, która będzie im przypominała, ze lajf nawet dla nich moze być czasami brutal . Komuch to Cie zrobil . Lyknijcie se melisy lepiej wszyscy ;]. Taki poziom reprezentują złodzieje. Zryte pały bez kręgosłupa moralnego. Jestes frajer. Doczytales na poprzedniej stronie, ze gram na oryginalach? Bo to moja brocha ><, nie Twoja, nie jego ani pani Wani. Naprawde Ci pogratuluje, jesli masz licencjonowanego winrara, Nero Burn, nie wspominajac o pakiecie Office ORAZ nie odsprzedajesz swoich legalnych gier na Xboxa 360 kupionych z pierwszej reki. A jak nie, to scichnij, bo wybielasz sobie tylko sumienie zielonymi pudelkami i kolorowa instrukcja oraz okladka do gry. To byloby hipokryzja z Twojej strony. Dodam raczej tylko, ze najgorsze w piractwie jest nabijanie kabzy kolesiom handlujacym nagrywanymi plytkami i to jest akurat zywa glupota. Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 Krasc w sensie piractwa jest fajnie do pewnego momentu: - gdy wpadna do nas niebiescy - zawijaja wszystko, twoj komp za 4k, plytki,itp. - gdy ktos inny ma ochote zaoszczedzic na kupnie telefonu wiec typowi go ukradnie bo woli ta kase na piwo czy na lody z dziewczyna przeznaczych (a potem bluzgi *************************) - sami cos zrobimy i nic za to nie dostaniemy pieniedzy (np. wynagrodzenie, szef wolal kupic sobie nowy apart za 5k) - kupimy cos i tego nie dostaniemy - ten ktos podobnie jak inni wolal zaoszczedzic a przy okazji nie pozbywac sie swojego sprzetu Skoro jak wam konsola padnie to zaraz lecicie po nowa (500-600 - arcade), w domu TV LCD 42'', kino domowe, komp za 4k ale gdy spotka was ktos z 3 ostatnich sytulacji nie machniecie reka i kupicie nowy telefon, przedmiot czy pojdziesz do innej pracy... Cytuj
Master_Lukas 202 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 (edytowane) Przestepstwo popelnia ten kto wykrada kod gry z firmy, wynosi gre z tłoczni, powiela kopie i czerpie z tego korzysc materialna oraz udostepnia sciagniety material (gre). Co to znaczy "nielegalna" kopia? Gry/filmy/muzyka sciagane sa z OGOLNODOSTEPNYCH zrodel (tak, np. p2p). Jesli sciagamy cos z OGOLNODOSTEPNEGO zrodla i tylko my z tego korzystamy (a nawet nasza rodzina), nie powielamy tego ani nie czerpiemy z tego zadnych korzysci, to nie jest to przestepstwo. Warunkiem jest brak udostepniania w sieci p2p, czyli 0(!) uploadu. Polecam jakas ksiazke o Ochronie Wlasnosci Intelektualnej. Oczywiscie co innego kwestia moralna. Ja tam nikogo do "piracenia" nie chce przekonywac. Mowicie ze jak juz ktos to robi to niech siedzi z tym cicho. Niech to dziala tez w druga strone, Wy jestescie uczciwi i dalej tacy badzcie, chwala Wam za to. Jak rozmawiamy o konsolach, to rozmawiajmy o konsolach i niech nikt nie wyskakuje z textami o Mercach, ze jak go nie stac, to ukradnie. Trzymajmy sie tematu. Marze o tym zeby "piracenie" w Polsce bylo jak najmniejsze, ale na razie jest to malo prawdopodobne. Niestety, ale nadal bardziej oplaca sie kupic gre zagranica niz w Polsce Oczywiscie to zadna wymowka do tego zeby gry sciagac, ale to jedna z przyczyn. Inna przyczyna jest brak profesjonalnych wypozyczalni gier, takich jak np. w USA. Ci co sciagaja gry niech dalej to robia (bo raczej nie przestana) i nie przekonuja tych "uczciwych", Ci co kupuja, niech kupuja dalej i ciesza sie kolekcja gier Edytowane 5 listopada 2008 przez Master_Lukas Cytuj
wielad 0 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 (edytowane) uwielbiam takie bagatelizowanie sprawey, niestac cie na merca ukradni albo ukradnij komorke, tak tak bede od dzisiaj kradl wszystko na co mam ochote bo mnie nie stac tylko dlategop ze kradne gry, czy wy sie aby nie za bardzo przejmujecie? TO TYLKO GRY!!!! milekp- ja juz nie mam sily ci tlumaczyc, czy ty uwazasz ze jak ktos dyskutuje w tym temacie po drugiej stronie barykady niz ty stoisz to od razu sie usprawiedliwia? przerd kim mam sie usprawiedliwiac? przed wami? no nie (pipi) bo to glupie. specjalnie w poprzednim poscie pogrubilem : ja stanalem w tej dyskusji jako pirat i chce pokazac blaski i cienie grania na kopiach z mojego punktu widzenia czyli z punktu widzenia osoby ktora piraci." i ty od razu uwazasz ze ja przszedlem sie tu chwalic zalic i usprawiedliwiac? daj spokoj, bo widze ze nie dorosles do dyskusji, razem z gooralesko twsorzycie naprawde dobry team, sfrustrowanych dzieciakow jak to juz pare osob tu napisalo. JA DYSKUTUJE NIE CHWALE SIE I NIE USPRAWIEDLIWAM. jeszcze tego brakowalo zebym musial sie usprawiedliwiac przed dzieciakami zforum dla konsolomaniakow. signap kupilem konsole bo chcialem grac, gralem na orginalach i doszedlem do wnisoku ze to sie nie oplaca a ze jest mozliwosc to przerobilem. napisze ci tak, kupilbym samochod jesli wiedzialem bym ze nielegalnie go przerabiajac bede mogl jezdzic na wode. ty bys tak nie zrobil? kupil bym droga komorke wiedzac ze jesli ja przerobie bede mogl dzwonic za darmo, itd itd. analagoiczna sytuacja jak z piraceniem. do nastpenego powodu podales totalnie abstrakcyjne przypadki ktore zdarzaja sie raz na milion, w wiekszosci mozna zaskarzyc szefa i sprzedawce wiec nei ma co sie martwic. Edytowane 5 listopada 2008 przez wielad Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 (edytowane) W świetle prawa możesz sobie nasrać w papiery i tak oficjalnie o tym rozpowiadasz na forum gdzie IP i inne dane, prostą drogą dotrą do Ciebie niczym w Fable 2, złota nitka. Dla mnie to głupota tym bardziej, że to nie jest niszowe forum. Kto chce niech piraci ale po ch.uj mi się tu uzewnętrzniasz? po jakiej stronie, blasku słońca stoisz. (pipi)a chyba logiczne, że 99 % userów tego forum ma bądź miało kontakt z piraceniem jakimkolwiek. Tłumaczyć nie musisz. Edytowane 5 listopada 2008 przez il capitano Cytuj
Kroolik 7 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 jeszcze tego brakowalo zebym musial sie usprawiedliwiac przed dzieciakami zforum dla konsolomaniakow. Błędnie zakładasz, że większość dyskutujących to dzieciaki. Dzieciaki smrodzą, lamentują, piracą ( ) i nie mają argumentów. Cytuj
wielad 0 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 sory kroolik chodzilo mi tu o pare innych osob zwykly ogolnik. pozatym ja tu przedstawialem argumenty jako jeden z niewielu na temat ktore sam cytowales. il capitano - o mnie sie nie boj Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 (edytowane) Kroolik - gry sa dla dzieci a kazdy facet to duze dziecko :} Edytowane 5 listopada 2008 przez signap Cytuj
milekp 78 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 A ci co mówią, że nie kradną to hipokryci, frustraci albo 14-letnia gównażeria, która kłamie i nie wiadomo do czego próbuje przekonać. widze ze nie dorosles do dyskusji, razem z gooralesko twsorzycie naprawde dobry team, sfrustrowanych dzieciakow Niom Jak obiecałem - nie odnoszę się już do kwestii merytorycznych ale daruj sobie już z tymi "dzieciakami", "frustratami", itp. Naprawdę sądzisz, że wiek ma jakiekolwiek znaczenie w dyskusji? Naprawdę sądzisz, że wiesz, kto siedzi po drugiej strony kabla i ile ma lat? Argumenty nastolatka nie są dla ciebie żadnymi argumentami? Jesteś pewien, że Gooral i ja to dzieci? Jeśli wydaje ci się, że zdewaluujesz takimi hasłami czyjeś argumenty - masz rację ... wydaje ci się. I błagam ... litości, ogarnij się już chłopie. Cytuj
wielad 0 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 (edytowane) milekp: nasza klutnia nie ma sensu, ty obstajesz przy swoim a ja twardo trzymam sie swoich racji i zaden drugiego nie przekona do swoich racji, ty uwazasz ze piractwo to straszna rzecz, brak poszanowania dla czyjejs pracy i masz 100% racji to oczywiste. ja za to uwazam ze to zbyt blaha sprawa zeby tracic na nie nerwy i czas, nie szanuje czyjejs pracy i dlatego kradne jego produkt zeby samemu zaoszczedzic pieniadze i poniekad czas. ty dzialas w pelni legalnie a ja nastawiam sie na ryzyko z wlasnej nie przymuszonej woli, ty wydajesz pieniadze na swoja pasje i hobby, mi tych pieniedzy szkoda wydawac na gry. mysle ze to sa wlasnie blaski i cienie piractwa, kazdy kto piraci robi to dobrowolnie podejmujac swiadomie ryzyko kary finansowej, utraty gwearancji lub bana na xbl. na granie na piratach nie ma usprawiedliwienia ale to juz bylo pisane setki razy i sam to pisalem kilka razy w tym temacie. wydaje mi sie ze zalozenia tego tematu mialo na celu pokazania tez plusow piracenia nie tylko samych minusow. i do tego tez dazylem w tym temacie i swoje zdanie napisalem, nie chcialem sie przy tym jakos wybielic czy usprawiedliwic, poprostu chcialem dyskutowac. ps: fajnie by bylo jakby kazdy w tym temacie napisal swoja tabelke wad i zalet piracenia, moga byc same wady moga byc i zalety, poniewaz wydaje mi sie ze taka tabelka wiecej pokaze niz klucenie sie i oskarzanie. ps2: sory za zmiane poprzedniej wersji posta, poprostu chce zakonczyc juz ta klutnie ktora moze sie tak cignac przez dalsze 87198stron peace Edytowane 5 listopada 2008 przez wielad Cytuj
milekp 78 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 moge pokazac ci jak zachowuje sie frustrat: A więc bez urazy - piractwo ma same plusy a takie cwele jak ja, sami są sobie winni, bo mając 14 lat pewnie mama nie każe im przerabiać konsoli za którą sama zapłaciła. A więc kradnij sobie dalej i dalej sobie myśl, że wszyscy kradną (bo to przecież niemożliwe żeby nie). edit: tematraczej do zamknięcia, ponieważ niezbicie udowodniono sobie, że złodziejstwo to same blaski, a cienie są dla cweli biggrin.gif Pomyliłeś blask księżyca z jego odbiciem w stawie - to akurat była ironia. Ale nie muszę tłumaczyć co to za stwór ta ironia? moze byc to moja wina ze niektore teksty ktore pisalem w tym temacie odebrales jako chwalenie sie lub usprawiedliwianie ale uwierz mi nie mialem takiego zamiaru. Faktycznie tak to odebrałem a które wypowiedzi skłoniły mnie do wyciągnięcia tego typu wniosków (cieszę się, że mylnych) - nie chce mi się wertować i szukać. caly czas wolasz o zamkniecie tego tematu bo juz skonczyly ci sie argumenty? Ależ nie, po prostu na tym aspekcie się skupiłem bo reszta była po tysiąckroć wałkowana. Argumenty mi się nie skończyły, charakter dyskusji zniechęca mnie do dalszej argumentacji. I wołam tylko dlatego, żeby uzmysłowić, że nie ma już o czym gadać - nawet go nie raportuję, bo po co? Cytuj
Hubert249 4 286 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 "plusy" i minusy bycia złodziejem i grania na piratach: + tanio (ale jak cię złapie policja to koszty rosną astronomicznie) + obsługa Photoshopa, programu do projektowania okładek, drukarki - ryzyko bana - ryzyko posiadania wyroku (kradzież, piractwo, udostępnianie) - brak szacunku u graczy grających na oryginałach (bo dzięki Tobie piracie ceny za bardzo nie chcą lecieć w dół) - brak lokalizacji (kilka jest, a dlaczego minus? prawie j.w. - nie opłaca się) - konsola nie podpięta do sieci, Microsoft nie wie ilu użytkowników X360 jest w Polsce więc j.w + brak oficjalnej usługi XBL w Polsce - żenująca "kolekcja" na półce (przyjdzie ktoś kto się zna i ma prawdziwą kolekcję i cię wyśmieje) - brak możliwości pogrania z kumplami przez sieć (chyba że ryzykujesz) I dla katolików: - grzech (nie kradnij) PS. Ktoś napisał, że piraci teraz tak robią swoje "kolekcje", że wygląda prawie jak oryginał (druk okładki i płyty) A jak robią wersje limitowane? Puszka po kawie + obcęgi? Figurka z ciasta? drukują naklejki, mapy? ściągają oryginalny ost i wypalają? fajnie, chociaż się artystycznie rozwijają... A oryginalna płyta bez okładki i instrukcji to też oryginał? piję tu do aukcji na Alledrogo hehehe dobre Cytuj
wielad 0 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 (edytowane) wlasnie kroolik jak traktowac te aukcje z allegro? sama plyta bez pudelka? czy nazwe orginal powinnismy definiowac jako orginalna plyte? czy moze orginal to tez cala otoczka, pudelko ksiazeczka okladka. m$ nie wiem ile jest naprawde uzytkownikow w polsce bo wszyscy sa porejestrowani na angli irlandie lub usa, do tego wydaje mi sie ze cala sprzedaz jest zanizona przez aukcje allegro. gry z tamtad kupowane sa za granica co nabija sprzedaz nie nam a krajowi w ktorym gra zostala kupiona i potem sprzedawana an allegro. to sa moje domysly jesli sie myle prosze o poprawienie. prawde mowiac to duzo piratow gra na xbl : bo nie ma czego sie bac Edytowane 5 listopada 2008 przez wielad Cytuj
sznurek 10 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 (edytowane) "- brak szacunku u graczy grających na oryginałach (bo dzięki Tobie piracie ceny za bardzo nie chcą lecieć w dół)" I tak i nie. Brak szacunku u graczy to prawda, ale że przez to ceny nie idą w doł to inna bajka. Jaki był odesetek piracctwa na PC 10lat temu przy cenach gier 250-300zł? A jaki jest teraz po tym jak producencji obniżyli ceny gier do 50 - 100zł? Owszem odsetek piracctwa jest nei mały na dal ale na to maja wpływ takze inne czynniki, zamiast tego zobaczmy ile % gier dzięki obniżce cen sprzedaje się wiecej. Ten temat to nie blaski i złe strony piracttwa tylko obrzucanie siebłotem. Dajcie sobie spokój. Póki co gram na oryginałach, Ty grasz na piratach spoko Twój wybór nic mi do tego. Nikt wam niczego nie da za to, ze bedziecie się na kimś wyrzywać, ze złodziej itp. Na pewneo nie dostanieice za to Liva czy tańszych gier... Jak juz ktos wspomniał to okradani są przedewszystkim wydawcy, a ci co grę napsiali to i tak już swoją kasę wzieli. Dodam, że w porówanniu z tym całym biznesem to jest to nie duza kasa. Póki odsetek piracttwa jest jaki jest to producecni powinni sie zacząć bardziej starać by konkurowac z piratami - vide niższe ceny, czy jaieś dodatki typu kubek czy jakieś inne (pipi). Mnie takei dosatki jeszcze nigdy nie przyciagneły do kupna oryginału, ale są ludize któzy na to polecą. A cena - już wole dać 30-60zł za takiego Condename CO niz śleńczeń na torentach czy innych rapidach. Jeszcze jedna sprawa. Ktoś krzyczał na kogoś, że jest tchórzem bo kradnie gry przez torrenty, a nic nie wyniesie ze sklepu. Ja jestem ciekaw jak by ten obrońca moralności zachował sie gdyby ktosprzy nim zaczął wynosić coś ze sklepu... Pewnie obrócił by się w drugą strone i pomyślał "nie mój problem, po co mam sie narażać". Co inego przed monitorem... Edytowane 5 listopada 2008 przez sznurek Cytuj
yaros22 0 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 Widze ze kazda ze stron proboje na sile udowodnic ze jest the best !!! Wyluzujcie co niektorzy bo jeszcze sie jakiejs choroby psychicznej od tej dyskusji nabawicie Skoro jak wam konsola padnie to zaraz lecicie po nowa (500-600 - arcade), w domu TV LCD 42'', kino domowe, komp za 4k ale gdy spotka was ktos z 3 ostatnich sytulacji nie machniecie reka i kupicie nowy telefon, przedmiot czy pojdziesz do innej pracy... Przyklad wrzucania wszystkich do jednego worka - po co to?? Czy takimi tekstami propobjesz cos osiagnac?? Bo takie teksty to nie poruszają nikogo Cytuj
Thomas_PL 1 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 (edytowane) Naprawde Ci pogratuluje, jesli masz licencjonowanego winrara, Nero Burn, nie wspominajac o pakiecie Office ORAZ nie odsprzedajesz swoich legalnych gier na Xboxa 360 kupionych z pierwszej reki. Co prawda to nie było celowane we mnie, ale spytam...po licho winrar...przecież są darmowe programy archiwizujące. Nero burn? Przecież wraz z nagrywarką z reguły dostaję się Nero...no i są darmowe programy do nagrywania płyt. Office? Przecież jest OpenOffice.org który spokojnie starczy przeciętnemu userowi...zresztą co to za problem dla pracującej osoby wydać 200-600zł raz na kilka lat na pakiet biurowy (przypominam że zawsze można skorzystać z darmowego OO.org)? No i o co chodzi z tym sprzedawaniem gry? Kupiłem ją, stanowi moją własność, więc mogę ją sprzedać, w końcu nie będzie używana na dwóch konsolach naraz. Edytowane 5 listopada 2008 przez Thomas_PL Cytuj
milekp 78 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 No i o co chodzi z tym sprzedawaniem gry? Kupiłem ją, stanowi moją własność, więc mogę ją sprzedać, O nic nie chodzi - kolejna bzdura, która robi za "urban legends" a ja za chwilę będę zjechany. Ale nic: Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych: Art. 51. 3. Wprowadzenie do obrotu oryginału albo egzemplarza utworu na terytorium Europejskiego Obszaru Gospodarczego wyczerpuje prawo do zezwalania na dalszy obrót takim egzemplarzem na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, z wyjątkiem jego najmu lub użyczenia. Jakby ktoś nie zrozumiał tego bełkotu, napiszę, że nikomu nic do tego, że sprzedam grę, którą już kupiłem i uwaga ... aż się boję to napisać ... nie można tylko jej pożyczać. Uff - dalej - czekam na rąbankę - co się komu wydaje :twisted2: Cytuj
opall 4 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 milek nie wiem ale dla mnie to wlasnie jest kompletnie na odwrot z tego co w ustawie paipp jest napisane... Cytuj
milekp 78 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 milek nie wiem ale dla mnie to wlasnie jest kompletnie na odwrot z tego co w ustawie paipp jest napisane... Nie - tak to jest jak się wycinki cytuje (moja wina). Ten artykuł jest w rozdziale dotyczącym "przejścia autorskich praw majątkowych" - autor, gdy już wprowadzi do obrotu swoje prawo (sprzeda je) nie może zastrzegać sobie, że dalej nie będziesz nim rozporządzał w sposób dowolny za wyjątkiem .... Cytuj
wielad 0 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 (edytowane) mi sie wydaje ze niektorym moze chodzic o taka kwestie ze kupujac gry na allegro nie zawsze wiemy czy pochodza z legalnego zrodla, wiec przez przypadek mozemy doprowadzic do paserstwa kupujac kradziony towar, tak jak w wspomnianym wczesniej przypadku kameo+pgr3 ktory sam nabylem. a teraz male info dla tych co maja wgranego LEGALNEGO jak sami twierdza nowego dasha Niestety, potwierdziły się najgorsze obawy posiadaczy Xboxa 360. A przynajmniej tych, którzy nie uzbroili się w cierpliwość. Malfeusz kilka dni temu pisał o przecieku NXE do sieci i o odcięciu od Live! w wypadku jego zainstalowania (do czasu premiery gry). Miało to być jedyne następstwo korzystania z nielegalnego źródła. Wszystko wskazuje jednak na to, że Microsoft dobierze się do skóry piratom i po prostu zbanuje ich konsole. Nieliczna grupa szczęśliwców otrzymała dostęp do ostatecznych testów systemu. Wraz z nim zapowiedziano im, że pod żadnym pozorem nie wolno rozprowadzać oprogramowania przed dniem 19 listopada. Z racji tego, że było to dziecinnie proste (wystarczyło podpiąć HDD z NXE do innej konsoli) wielu z nich złamało zakaz. Microsoft, zapytany o konsekwencje, stwierdził lakonicznie: System posiada zabezpieczenia. (âŚ) Jeżeli znalazł się na konsoli bez autoryzacji, będzie ona dopisana do bazy banów w wyniku nielegalnego użytkowania. O tym, jak bardzo poważna jest groźba, przekonamy się za niecałe dwa tygodnie. Reasumując, cierpliwość popłaca. UPDATE: W związku z tym, że wielu z Was, drodzy czytelnicy, objawia w komentarzach swoje niezadowolenie, zamieszczam poniższe sprostowanie. Głosy niezadowolenia dotyczą większości serwisów, które opublikowały info o NXE, nie tylko nas. Nie wynika to z braku profesjonalizmu albo nienawiści wobec czytających blog. Problem leży w tym, że żadne znaki na niebie i ziemi nie wskazywały, by Microsoft mógł wyciągać jakiekolwiek konsekwencje z instalacji beta wersji systemu. Teraz wiemy, że jest to możliwe. Dlatego, w trosce o Was, jak najszybciej opublikowaliśmy to info. Nieodpowiedzialnością z naszej strony byłoby przemilczenie zaistniałej sytuacji. Jeżeli chodzi o graczy, którzy ściągneli przedpremierowe New Xbox Experience: nic straconego, stanowisko giganta z Redmond nie jest oficjalne. Edytowane 5 listopada 2008 przez wielad Cytuj
kold 8 Opublikowano 5 listopada 2008 Opublikowano 5 listopada 2008 Na x-scene.com nic nie pisza o tym... eh... Te polskie serwisy to powinny wpier.dol dostac xD. A co do art. 51.3 to albo nie umiem czytac ze zrozumieniem, albo z tego zdania wynika jasno, ze NIE WOLNO danego produktu odsprzedawac. Ale ja i tak glownie pilem do kwestii moralnej. Gra kupiona raz, ktora przeszla przez 10 uzytkownikow nie jest wiecej warta dla developera niz ta sama gra i 9 pirackich kopii. Cytuj
sznurek 10 Opublikowano 6 listopada 2008 Opublikowano 6 listopada 2008 miklep - wklej dla jasności cały ART 51, albo daj najlepiej jakiś link do tytułu w jakim znajduje sie ten ART, bo jak dla mnei to tam wynika, że prawo do dalszego obrotu zostało wyczerpane poprzez sprzedaż pierwszemu właścicielowi, a pozwala sie jedynie na pożyczkę i najem. Cytuj
Butcher 70 Opublikowano 6 listopada 2008 Opublikowano 6 listopada 2008 A co do art. 51.3 to albo nie umiem czytac ze zrozumieniem, albo z tego zdania wynika jasno, ze NIE WOLNO danego produktu odsprzedawac. Jest tak, jak tłumaczy Miłek - przeczytaj powoli i wyobraź sobie kolejność procesów: np. Sony wprowadza oryginał gry do obrotu poprzez dostarczenie go punktów sprzedaży. W tym momencie kończy się ich prawo do rozporządzania tym produktem i dalszymi jego losami - POZA prawem do wypożyczania, które - jako jedyne - dalej mogą kontrolować (dlatego nie mamy oficjalnych wypożyczalni gier w Polsce - bo są niezgodne z prawem). Wszelkie prawa nabywa nowy właściciel towaru - czyli Ty, kupując go w sklepie. Co z nim zrobisz - Twoja wola (poza płatnym wypożyczaniem, co jest złamaniem prawa). Cytuj
milekp 78 Opublikowano 6 listopada 2008 Opublikowano 6 listopada 2008 Dzięki Butcher, choć chciałbym jeszcze dodać coś do twojej wypowiedzi Co z nim zrobisz - Twoja wola (poza płatnym wypożyczaniem, co jest złamaniem prawa). masz rację - najem jest płatnym pożyczeniem, natomiast jest jeszcze mowa o użyczeniu, które z gruntu rzeczy jest bezpłatne @sznurek - chętnie wkleję ale po co - ustawę można znaleźć w googlu, można sobie przeczytać jak ktoś jest zainteresowany. Rozprawek prawnych nie chce mi się pisać, bo naprawdę zaczynam się czuć jakbym za każdym słowem musiał udowadniać, że nie jestem wielbłądem. Przepisałem artykuł, napisałem "na chłopski rozum" jak go się czyta, ktoś go nie zrozumiał, wyjaśniłem - co jeszcze mam zrobić? Opinię prawną napisać, czy lambadę nago zatańczyć Cytuj
chmura 16 Opublikowano 6 listopada 2008 Opublikowano 6 listopada 2008 (edytowane) Kasa i moralnos(jednostkowa).Wielad masz dziwna (ludzka) taktyke probojesz ratowac siebie (swoja psychike)piszac ze kiedys kazdy postapil zel sciagajac cos tam. A napisz mi kto w "twojm" odczuciu jest zly ten kto kiedys zrobil zle ale przestal czy moze ten ktory robi to nieprzerwanie. Trzeba wyciagac wnioski, oczywiscie jest jeszcze nasz Pan mamona, a dodajac do tego myslenie jednostkowe (ja kontra reszta) mamy dyskusje gdzie strzelamy do siebie epitetami.Niestety jestesmy skazani(przez kogos lub cos)psp.. ...na ciaglom walke o kawalek chleba(gdzie ten rozwoj)?. Najprosciej jak to potrafie przekazac-tematowymi cieniami w kwestii piracenia jest ludzka psychia, a blaski w moim przekonani to nic innego jak kasa. Z punktu widzenia konsumeta zapomnialem dopisac. Edytowane 11 listopada 2008 przez sentinel Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.