wielad 0 Opublikowano 6 listopada 2008 Opublikowano 6 listopada 2008 (edytowane) chmura w sumie masz racje ale sam nie wiem kto jest bardziej zly ten co kradl i teraz nie kradnie czy ten co kradnie dalej. kwestia podejscia, uwazam ze ci co kradli dobrze zdaja sobie sprawe dlaczego to robili i nie powinni umoralniac tych co dalej kradna. takie jest moje zdanie. ale z jednym sie zgodze, blaski to kasa cienie to morlanosc. Edytowane 6 listopada 2008 przez wielad Cytuj
kold 8 Opublikowano 6 listopada 2008 Opublikowano 6 listopada 2008 No i o co chodzi z tym sprzedawaniem gry? Kupiłem ją, stanowi moją własność, więc mogę ją sprzedać, O nic nie chodzi - kolejna bzdura, która robi za "urban legends" a ja za chwilę będę zjechany. Ale nic: Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych: Art. 51. 3. Wprowadzenie do obrotu oryginału albo egzemplarza utworu na terytorium Europejskiego Obszaru Gospodarczego wyczerpuje prawo do zezwalania na dalszy obrót takim egzemplarzem na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, z wyjątkiem jego najmu lub użyczenia. Jakby ktoś nie zrozumiał tego bełkotu, napiszę, że nikomu nic do tego, że sprzedam grę, którą już kupiłem i uwaga ... aż się boję to napisać ... nie można tylko jej pożyczać. Uff - dalej - czekam na rąbankę - co się komu wydaje :twisted2: A co do art. 51.3 to albo nie umiem czytac ze zrozumieniem, albo z tego zdania wynika jasno, ze NIE WOLNO danego produktu odsprzedawac. Jest tak, jak tłumaczy Miłek - przeczytaj powoli i wyobraź sobie kolejność procesów: np. Sony wprowadza oryginał gry do obrotu poprzez dostarczenie go punktów sprzedaży. W tym momencie kończy się ich prawo do rozporządzania tym produktem i dalszymi jego losami - POZA prawem do wypożyczania, które - jako jedyne - dalej mogą kontrolować (dlatego nie mamy oficjalnych wypożyczalni gier w Polsce - bo są niezgodne z prawem). Wszelkie prawa nabywa nowy właściciel towaru - czyli Ty, kupując go w sklepie. Co z nim zrobisz - Twoja wola (poza płatnym wypożyczaniem, co jest złamaniem prawa). Racja... to Sony wprowadza gre do obrotu... Ale co juz zauwazyl Milek; gier nie mozna pozyczac! ;o Przestepstwo. Wiec zastanowmy sie drodzy piraci i niepiraci gdzie lezy tutaj moralnosc? - Wiadome bedzie, ze osoba, ktora kupuje oryginalne gry prosto ze sklepu i ich nikomu nie odsprzedaje, ani nie pozycza moze miec czysciutkie sumienie. - Jesli ta osoba odsprzedala gre... okradles producenta ze sprzedania kolejnej kopii gry - niemoralne, acz legalne. - Jesli kupujesz gre uzywana - producent nie zarabia, jednak jest to legalne. - Jesli pozyczasz oryginala kumplowi - producent nie zarabia, na dodatek czyn wg. prawa jest przestepstwem. Na dodatek ten schemat moze byc powielany w nieskonczonosc... Na piractwo usprawiedliwien praktycznie nie ma - niemoralne i nielegalne. Ale kiedys czynilem taka praktyke, ze kupowalem oryginaly jesli jakas gre naprawde polubilem i uwazalem, ze warto ja kupic. Potem sprzedalem kolekcje kilku sztuk kupionych za duze pieniadze z calym Xboxem... Dzis kupuje uzywane oryginaly za grosze (bo gram duzo mniej) i wypozyczam gry z biblioteki (w Danii jest to legalne). I przepraszam bardzo... Ale jak ktos mi wyskakuje, ze jestem chuyem, bo pirace (a i owszem) to niech wypier.dala i spojrzy na siebie... Oryginalne pudelka nie oznaczaja, ze nie jeste szuja. Na dodatek moze byc hipokryta. A dlaczego gry sa drogie? Bo producenci i wydawcy sa idiotami. Jakby chcieli uniknac piractwa i wtornego obrotu gier, to wrzucaliby je po cenie kilku- kilkunastu baksow i bylby wilk syty i owca cala. Wiec to nie jest tak, ze gry nie moga staniec dlatego, ze istnieje piractwo. Piractwo istnieje dlatego, ze gry sa drogie ><. Cytuj
wielad 0 Opublikowano 6 listopada 2008 Opublikowano 6 listopada 2008 (edytowane) A dlaczego gry sa drogie? Bo producenci i wydawcy sa idiotami. Jakby chcieli uniknac piractwa i wtornego obrotu gier, to wrzucaliby je po cenie kilku- kilkunastu baksow i bylby wilk syty i owca cala. Wiec to nie jest tak, ze gry nie moga staniec dlatego, ze istnieje piractwo. Piractwo istnieje dlatego, ze gry sa drogie ><. wez pod uwage jeszcze przelicznik czasu jaki trzeba poswiecic na zarobienie na orginalna gre u nas a np w anglii. w anglii gra kosztuje ok 60Funtow srednio zarabia sie tam 10funtow na godzine czyli nowa gra kosztuje nas 6 godzin pracy, to niewiele, przejdzmy wiec do polski nowa gra kosztuje 180zl srednio zarabia sie u nas 8zl za godzine co daje okolo 22 godziny pracy potrzebne na zarobienie na gre a to juz duzo, ja tak sobie to kalkuluje edit: dane sa brane z kosmosu chcialem byc w miare dokladny, jak ktos ma wieksza wiedze na ten temat odemnie to prosze o poprawienie. Edytowane 6 listopada 2008 przez wielad Cytuj
Thomas_PL 1 Opublikowano 6 listopada 2008 Opublikowano 6 listopada 2008 (edytowane) Jesli ta osoba odsprzedala gre... okradles producenta ze sprzedania kolejnej kopii gry - niemoralne, acz legalne. Okradłem z potencjalnych zysków? To tak da się w ogóle? Zresztą założenie jest w ogóle złe: -kupuję nówkę...nie ma o czym mówić -kupuję używkę...i tu rzekomo okradam producenta z możliwości sprzedania gry ( sorry ale to komicznie brzmi)...teraz powiedz mi mój miły...zakładając że używki byłyby nielegalne lub po prostu jakimś cudem żadna używka nigdy nie pojawiła się na sprzedaż...jaką...jaką masz gwarancję że ja bym w ogóle kupił tą grę? Nie kupiłbym jej po prostu, tylko wybrane tytuły kupuje jako nówki. Nie widzę w tym niemoralnego czynu, jeżeli chodzi o sprawy związane z kupowaniem/sprzedażą/posiadaniem dobra intelektualnego wyznacznikiem dobra dla mnie jest prawo...a jakoś nie słyszałem żeby prawo zabraniało mi sprzedać towar który w danej chwili należy do mnie. Piractwo istnieje dlatego, ze gry sa drogie ><. Nie zgodzę się, piractwo istnieje ponieważ masa ludzi nie chce zamawiać oryginalnej gry, nie chce płacić za gry. Gra tania czy droga...nawet kompletne starocie są ściągane więc tu nie chodzi o cenę. Nisko cena zlikwiduje jedno usprawiedliwienie, troszeczkę zmniejszy piractwo, ale go nie zlikwiduje. W najbogatszych krajach świata ludzie też ściągają na potęgę jak w Polsce...taka natura ludzka. Edytowane 6 listopada 2008 przez Thomas_PL Cytuj
milekp 78 Opublikowano 7 listopada 2008 Opublikowano 7 listopada 2008 (edytowane) - Jesli ta osoba odsprzedala gre... okradles producenta ze sprzedania kolejnej kopii gry - niemoralne, acz legalne. Bez jaj - to już są za daleko idące wnioski - psycho, to jest totalny absurd. Jeżeli za moralność przyjmiemy zespół ocen, norm i zasad określających zakres poglądów i zachowań uważanych za właściwe - nie ma w tym nic niemoralnego. Czy ja okradam budowlańców bo sprzedam mieszkanie, które kiedyś kupiłem, architekta, który je zaprojektował a może sprzedawców cegieł i betonu, że sprzedałem już raz wybudowany dom? Autor otrzymał już wynagrodzenie za sprzedaną kopię gry i nic mu do tego ilu nabywców później ona znajdzie. Piractwo istnieje dlatego, ze gry sa drogie ><. Właśnie, że nie do końca tak jest. Dlatego tyle pierdzielę o tej moralności czy etyce, wychowaniu, czy światopoglądzie bo to jest imho główny powód. Sam byłem świadkiem jak premierowe wydanie Painkillera w kiosku ruchu kosztowało 19.99 a debile w Poznaniu na Bema od Ruskich kupowali za 15 zł. Jedyny plus piractwa to właśnie zaoszczędzenie kilku groszy. Ale dopóki ktoś nie zrozumie, że nie jest to najważniejsze w życiu albo, że zaoszczędzenie ich w ten sposób nie jest czymś wielkim - złodziejstwo będzie istnieć. I nie możesz pisać, że ktoś cię określa w ten sposób a sam jest niemoralny w innych sprawach - zgodzę się z tym, tyle, że w tym temacie mamy skupić się na złodziejstwie związanym z nielegalnymi kopiami gier konsolowych. Przecież mogę być psychopatycznym mordercą i gwałcicielem, który jednak w tym temacie prezentuje swój sposób na życie i punkt widzenia w tej konkretnej sprawie Edytowane 7 listopada 2008 przez milekp Cytuj
Goldi69-PL- 0 Opublikowano 7 listopada 2008 Opublikowano 7 listopada 2008 by zrobili gry po 50zl z mozliwoscia odpalenia tylko na jednej konsoli to by sprzedali w hu... wiecej a i ludzie by chetniej kupowali Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 7 listopada 2008 Opublikowano 7 listopada 2008 a jak to ma sie do wersji bundle czy promo? ps. promo to tylko dla recenzatow czy jak nazwa wskazuje promocyjny egzemplarz? Wygrany na jakis targach,itp Cytuj
Ken Marinaris 374 Opublikowano 7 listopada 2008 Opublikowano 7 listopada 2008 (edytowane) w anglii gra kosztuje ok 60Funtow srednio zarabia sie tam 10funtow na godzine czyli nowa gra kosztuje nas 6 godzin pracy, to niewiele, przejdzmy wiec do polski nowa gra kosztuje 180zl srednio zarabia sie u nas 8zl za godzine co daje okolo 22 godziny pracy potrzebne na zarobienie na gre a to juz duzo, ja tak sobie to kalkuluje W UK srednia to jakies 6,20ÂŁ na godzine,minimalna 5.71(dla osob ,ktore skonczyly 18 lat). Gra kosztuje 30/40 funtow(na konsole PS3 XBOX360) i jej cena BARDZO szyko spada. Prosze porownac ilosc gier rozprowadzanych przez sam eBay. Dochodza wypozyczalnie gier i mnostwo sklepow handlujacych grami. (Prosze sprawdzic z ciekawosci za ile gra chodzi na eBayu i na allegro,ilosc aukcji pomine milczeniem) by zrobili gry po 50zl z mozliwoscia odpalenia tylko na jednej konsoli to by sprzedali w hu... wiecej a i ludzie by chetniej kupowali 1)nieprawda,dalej by piractwo istnialo 2) po prostu nie moga,marza dla sklepu, dla producenta,dla wydawcy, a gdzie zarobek?? Poza tym nie moze byc tak ,ze dla Polski beda ustalane inne ceny niz dla reszty Europy, a niektorzy sugeruja i takie rozwiazania Edytowane 7 listopada 2008 przez Ken Marinaris Cytuj
kold 8 Opublikowano 7 listopada 2008 Opublikowano 7 listopada 2008 - Jesli ta osoba odsprzedala gre... okradles producenta ze sprzedania kolejnej kopii gry - niemoralne, acz legalne. Bez jaj - to już są za daleko idące wnioski - psycho, to jest totalny absurd. Jeżeli za moralność przyjmiemy zespół ocen, norm i zasad określających zakres poglądów i zachowań uważanych za właściwe - nie ma w tym nic niemoralnego. Czy ja okradam budowlańców bo sprzedam mieszkanie, które kiedyś kupiłem, architekta, który je zaprojektował a może sprzedawców cegieł i betonu, że sprzedałem już raz wybudowany dom? Autor otrzymał już wynagrodzenie za sprzedaną kopię gry i nic mu do tego ilu nabywców później ona znajdzie. A jednak. Bo skoro gra zostala kupiona przez Ciebie, a potem ja ja od Ciebie odkupie, to rownie dobrze moge ja sobie sciagnac z netu, a Ty sprzedaj gre komus innemu. Na jedno wychodzi. Dla Ciebie to legalne, dla mnie to niemoralne, bo jak dla mnie odsprzedaz plyty z gra (wlasnosci materialnej) nie rowna sie odsprzedazy wlasnosci intelektualnej (dajmy na przyklad prace maturalna). Dodatkowo dalem zarobic Verbatimowi i sprzedawcom plyt w sklepach, co napedza ekonomie! :> Przypominam, ze prawo a moralnosc nie ida w parze. Ja wole byc moralnie poprawny, niz prawnie. Nie lubie sam siebie oklamywac i wierzyc w wymyslone glupoty pelne luk, wad i absurdow... Sam sobie stanowie prawo - Bozia mi dala glowe do osadzania co jest dobre, a co zle ;p. Niestety z powodu takich absurdow w prawie i rzeczywistosci nie da sie tego czasem zgrac, z jakiego to powodu jest mi czasem przykro ><. Piractwo istnieje dlatego, ze gry sa drogie ><. Właśnie, że nie do końca tak jest. Dlatego tyle pierdzielę o tej moralności czy etyce, wychowaniu, czy światopoglądzie bo to jest imho główny powód. Sam byłem świadkiem jak premierowe wydanie Painkillera w kiosku ruchu kosztowało 19.99 a debile w Poznaniu na Bema od Ruskich kupowali za 15 zł. Jedyny plus piractwa to właśnie zaoszczędzenie kilku groszy. Ale dopóki ktoś nie zrozumie, że nie jest to najważniejsze w życiu albo, że zaoszczędzenie ich w ten sposób nie jest czymś wielkim - złodziejstwo będzie istnieć. I nie możesz pisać, że ktoś cię określa w ten sposób a sam jest niemoralny w innych sprawach - zgodzę się z tym, tyle, że w tym temacie mamy skupić się na złodziejstwie związanym z nielegalnymi kopiami gier konsolowych. Przecież mogę być psychopatycznym mordercą i gwałcicielem, który jednak w tym temacie prezentuje swój sposób na życie i punkt widzenia w tej konkretnej sprawie A jednak! Pomijajac fakt idiotow kupujacych Painkillera u piratow czarny rynek istnieje z powodu rysowania sztucznych ram. Komus to na pewno wychodzi na reke, a naiwni lykaja te bzdury, ze producent inaczej nie zarobi pieniedzy jak nie sprzeda gry za horrendalna sume kasy. W Holandii zalegalizowano miekkie dragi znacznie zmniejszajac szara strefe w tej dziedzinie. Nie spadly ceny narkotykow, bo nie o to chodzilo. Wczesniej tony pieniedzy nie przechodzily przez rece rzadu. Kasa byla brudna, jednak miala wartosc, bo tak czy inaczej byla prana i tak jest w przypadku piractwa. Jednak problemem sa podatki - po to ma rzadowi zalezec na likwidacji szarej strefy, by moc sciagac efektywniej podatki. I tu nie widze innego rozwiazania jak wlasnie zbicie cen gier do niskiego poziomu, gdyz dzieki temu kazdy moglby miec swoj egzemplarz gry, a kazda zlotowka, czy dolar bylaby przemielona przez maszyne rzadowa. I co za glupi tekst wogle z tymi marzami dla wydawcow i sprzedawcow? :F Fizyczne wyprodukowanie gry kosztuje moze 5$, to dlaczego nie mozna by jej opchnac za dolarow 15, czy 20? Zamiast jednej gry mialbym smialo 3-4, a moj ubozszy kolega tez moglby miec swoja kolekcje... i nie karmilby przy tym piratow. Szara strefa by malala. Mogloby dojsc nawet do tego, ze hackerom i producentom chipow po prostu przestaloby sie to oplacac, bo jak wiadomo ten rynek napedza sprzedaz pirackich gier! Ale to juz calkiem daleko idace wnioski. A tak rzady z podatkow 'nie-graczy' pompuja miliony w walke z piractwem. Walke z wiatrakami. I w tym miejscu mysle sobie, ze cos z tym wszystkim jest kur.wa bardzo nie tak :F. No nie? Problemy trzeba zwalczac u podstaw. Nie dajcie sie zwiezc kuzwa, i myslcie za siebie, a nie ktos ma za Was myslec :>. Cytuj
milekp 78 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 Sam sobie stanowie prawo - Bozia mi dala glowe do osadzania co jest dobre, a co zle ;p. Już mi się nie chce zbijać wszystkich twoich argumentów - ale to o czym piszesz nazywa się anarchia, która nie jest tolerowana w żadnym społeczeństwie - demokratycznym, socjalistycznym, monarchii, republice czy nawet państwie religijnym. A jak już piszesz, że "bozia dała ci głowę do osądzania co jest dobre a co nie" nieśmiało tylko wtrącę, że nawet ta sama "Bozia" dała ci kilka przykazań (praw), które jednak za ciebie określają co jest dobre a co nie Cytuj
goggy 0 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 sposobem na piractwo jest wydawanie gier tylko online poprzez np taki PSN czy Xbox Live ale to jest nie jest takie proste bo dystrybutorzy za dużo nie zarabiają na sprzedaży konsol, ale na grach i akcesoriach bo konsole kupimy raz, a gry często. Cytuj
nWo 1 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 dlatego wlasnie najlepiej jest sciagac gry z torrentow niz je kupowac, jest cala masa plusów grania na piratkach. najwiekszym dla mnie jest przeogromny wybór gier. jesli chce w cos zagrac to nie zmusza mnie cena ale wlasnie wybór. nie ma sie takiego dylematu oj jej na co by tu wydac te 189 pln <_< no i nie ma sie co przywiazywac do gier, ot zwyczajnie przejsc i wywalic i nastepny tytuł i znow przejsc i znow wywalic bez zalu. a tak po 10 latach spojrzycie na swoje poleczki wypelnione oryginałami i dojdziecie do wniosku a po jaką cholere ja wywalilem na to tyle szmalu niepotrzebnie przykre oj przykre ale to wasza sprawa co robicie ze swoimi pieniedzmi. za 20 lat okaze sie ze suma wydanej kasy na gry wyniosla jakies 4000 pln a mozna by teraz gdzies pojechac za granice czy co kto woli <_< anyway to wasza kasa, kto kupuje oryginaly niech moze lepiej sie tym nie chwali bo nie ma czym 8) Cytuj
Tomaszek88 1 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 dlatego wlasnie najlepiej jest sciagac gry z torrentow niz je kupowac, jest cala masa plusów grania na piratkach. najwiekszym dla mnie jest przeogromny wybór gier. jesli chce w cos zagrac to nie zmusza mnie cena ale wlasnie wybór. nie ma sie takiego dylematu oj jej na co by tu wydac te 189 pln <_< no i nie ma sie co przywiazywac do gier, ot zwyczajnie przejsc i wywalic i nastepny tytuł i znow przejsc i znow wywalic bez zalu. a tak po 10 latach spojrzycie na swoje poleczki wypelnione oryginałami i dojdziecie do wniosku a po jaką cholere ja wywalilem na to tyle szmalu niepotrzebnie przykre oj przykre ale to wasza sprawa co robicie ze swoimi pieniedzmi. za 20 lat okaze sie ze suma wydanej kasy na gry wyniosla jakies 4000 pln a mozna by teraz gdzies pojechac za granice czy co kto woli <_< anyway to wasza kasa, kto kupuje oryginaly niech moze lepiej sie tym nie chwali bo nie ma czym 8) Tym ostatnim tekstem mnie rozwaliles Jesli za zarabiam 2,5 tys zl to jest mi to jeden ciul czy ja wydam na gre kase czy nie. To bardziej osoby ktore sciagaja kopie z sieci nie maja sie czym chwalic. Takie osoby powinny juz dawno zaplacic kare za sciaganie nielegalnych gier. Ot, kazdy zlodziej zawsze gdzies pochwali sie ze cos ukradl. Ja kupujac oryginalny soft mam swiadomosc tego ze nie ukradlem nic. A profity z posiadania oryginalnego softu sa duze. Jak do mnie przyjda pany policjanty to jedyne co bede mogl od nich uslyszec to jakies gratulacje za oryginalny sofcik, a do Ciebie jak przyjda i zobacza mase nielegalnych gier to wlepia Ci po kilkaset zlotych za gre Piractwo jest zle. Ale tego nikt nie rozumie <_< Cytuj
Ken Marinaris 374 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 (edytowane) I co za glupi tekst wogle z tymi marzami dla wydawcow i sprzedawcow? :F Fizyczne wyprodukowanie gry kosztuje moze 5$, to dlaczego nie mozna by jej opchnac za dolarow 15, czy 20? Zamiast jednej gry mialbym smialo 3-4, a moj ubozszy kolega tez moglby miec swoja kolekcje... i nie karmilby przy tym piratow. Szara strefa by malala. Mogloby dojsc nawet do tego, ze hackerom i producentom chipow po prostu przestaloby sie to oplacac, bo jak wiadomo ten rynek napedza sprzedaz pirackich gier! Ale to juz calkiem daleko idace wnioski. A tak rzady z podatkow 'nie-graczy' pompuja miliony w walke z piractwem. Walke z wiatrakami. I w tym miejscu mysle sobie, ze cos z tym wszystkim jest kur.wa bardzo nie tak :F. No nie? Tak,rynek na pewno napedza sprzedaz pirackich gier,szczegolnie na PLAYSTATION3 Patrzysz na rynek z perspektywy Polski,w Stanach czy UK sprzedaz jest kilkanascie,kilkadziesiat razy wieksza i nikogo nie obchodzi to,ze ktos ,w jakiejs Polsce kupilby gre za 20 dolcow,skoro sprzedadza mnostwo po 40. Powtorze,nie mozna wprowadzic ceny roznej dla Polski i reszty Europy. Edytowane 8 listopada 2008 przez Ken Marinaris Cytuj
wielad 0 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 (edytowane) wszyscy rozumieja ze piractwo jest zle, tylko kazdy powtarza to bez sensu w kolko. wiesz w tym podkresolnym zdaniu jest troche prawdy, co ja mam ci bic brawo ze masz orginalny soft? gratulowac zakupu orginalnej gry? nie bo to twoj obowiazek stosowac sie do prawa, to tak jak za kazdym razem chwalilbys sie ze przeszedles na zielonym swietle przez ulice a mogles to zrobic na czerwonym. poprostu nie widze sensu chwalenia sie czyms co powinno byc oczywiste bo chwilami czytajac ten temat odbieram wrazenie ze wszyscy tutaj grajacy na orginalach maja silne potrzeba byc docenionymi, moze czekaja na brawa i oklaski, nie chce nikogo urazic ale takie mam odczucie. Ken Marinaris: w tym tez jest troche prawdy, zobacz na ogromna sprzedaz ps2, ile osob kupilo ps2 tylko dlatego ze przerobka byla latwa i tania a gry nagrywaly sie na najbardziej popularny format. podobnie jest z psp konsola sprzedaje sie dobrze ale gry juz wcale, nie spoinajac ukochane przez wszystkich psx, ktore popularnosc zdobylo w nasyzm kraju i pewno nie tylko w naszym kraju latwosci przerobce i ogolno dostepnym pirata. Edytowane 8 listopada 2008 przez wielad Cytuj
Yap 2 795 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 wszyscy rozumieja ze piractwo jest zle, tylko kazdy powtarza to bez sensu w kolko. wiesz w tym podkresolnym zdaniu jest troche prawdy, co ja mam ci bic brawo ze masz orginalny soft? gratulowac zakupu orginalnej gry? nie bo to twoj obowiazek stosowac sie do prawa, to tak jak za kazdym razem chwalilbys sie ze przeszedles na zielonym swietle przez ulice a mogles to zrobic na czerwonym. poprostu nie widze sensu chwalenia sie czyms co powinno byc oczywiste bo chwilami czytajac ten temat odbieram wrazenie ze wszyscy tutaj grajacy na orginalach maja silne potrzeba byc docenionymi, moze czekaja na brawa i oklaski, nie chce nikogo urazic ale takie mam odczucie. Ken Marinaris: w tym tez jest troche prawdy, zobacz na ogromna sprzedaz ps2, ile osob kupilo ps2 tylko dlatego ze przerobka byla latwa i tania a gry nagrywaly sie na najbardziej popularny format. podobnie jest z psp konsola sprzedaje sie dobrze ale gry juz wcale, nie spoinajac ukochane przez wszystkich psx, ktore popularnosc zdobylo w nasyzm kraju i pewno nie tylko w naszym kraju latwosci przerobce i ogolno dostepnym pirata. True, true...Pamiętam jeden reportaż z Wiadomości na TVP1 (jakieś dwa lata temu to było), w którym to mowa była o policjantach, którzy byli nagradzani za nie branie łapówek . Piractwo jest złe, ale ględzenie o tym samym w kółko Macieju jest nudne i nic mnie nie obchodzi czy ktoś używa kopii zapasowych czy ciora na oryginałach. Nikt nagrody za kupowanie oryginalnego softu nie dostanie bo niedługo będziemy musieli dziękować lekarzom za to, że nam nie zaszyli nożyczek w brzuchu. Jesteś piratem, idź swoją drogą. Nie jesteś - witaj w klubie. Dla mnie liczy się tylko wymiana spostrzeżeń na temat gier. Reszta mi leży. Cytuj
kold 8 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 I co za glupi tekst wogle z tymi marzami dla wydawcow i sprzedawcow? :F Fizyczne wyprodukowanie gry kosztuje moze 5$, to dlaczego nie mozna by jej opchnac za dolarow 15, czy 20? Zamiast jednej gry mialbym smialo 3-4, a moj ubozszy kolega tez moglby miec swoja kolekcje... i nie karmilby przy tym piratow. Szara strefa by malala. Mogloby dojsc nawet do tego, ze hackerom i producentom chipow po prostu przestaloby sie to oplacac, bo jak wiadomo ten rynek napedza sprzedaz pirackich gier! Ale to juz calkiem daleko idace wnioski. A tak rzady z podatkow 'nie-graczy' pompuja miliony w walke z piractwem. Walke z wiatrakami. I w tym miejscu mysle sobie, ze cos z tym wszystkim jest kur.wa bardzo nie tak :F. No nie? Tak,rynek na pewno napedza sprzedaz pirackich gier,szczegolnie na PLAYSTATION3 Patrzysz na rynek z perspektywy Polski,w Stanach czy UK sprzedaz jest kilkanascie,kilkadziesiat razy wieksza i nikogo nie obchodzi to,ze ktos ,w jakiejs Polsce kupilby gre za 20 dolcow,skoro sprzedadza mnostwo po 40. Powtorze,nie mozna wprowadzic ceny roznej dla Polski i reszty Europy. No sorry, ale czy ja mowilem cos o cenach roznych dla Zachodu i Wschodu? :F Jakby Amerykanie mieli gry po 15-20$ to tez kupowaliby ich wiecej ><. A przede wszystkim bylabo to konkurencja dla piractwa. Czy to nie logiczne? Cytuj
atlas 0 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 (edytowane) Sam gram na oryginałach ale moralizatorskie teksty to sobie głeboko w nos wsadzic możecie, wolny wybór ktos ryzykuje to piraci, ktos chce żyć w zgodzie z prawem, też jego sprawa i kij wam do tego. Mind your own biznes kutwa. Edytowane 8 listopada 2008 przez atlas Cytuj
Cockatrice7 1 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 Ja jestem przeciw piractwu, mam parę gier na Xa, niestety 80% gier must-have mnie ominie albo kupie je za 2 lata:) 1. PC Gaming upada z powodu piractwa i nie chce żeby to samo przydarzyło się konsolom. 2. Trochę szacunku do twórców gier bo nie po to siedzą całymi dniami (i nocami) przy kompach i kodują żeby potem jakiś frajer zassał to z neta za free (chwaląc się potem koledze który może o tej grze pomarzyć) Szczerze to brzydziłbym się dotknąć pirackiej płyty z Gears of War 2 albo Mirror's Edge Takie moje zdanie Cytuj
Blim 0 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 Brzydziłbyś się? Ja mam kopię GoW 2 na której gram od dwóch tygodni i oryginalną wersję kupioną przedwczoraj. Jakoś nie czuję obrzydzenia, daleko mi też od frajera. Temat jest bez sensu. Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 ile masz takich gier kupionych ze pierw backup bo tydzien przed premiera a potem zakup orginalka? Cytuj
Tomaszek88 1 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 Ja jestem przeciw piractwu, mam parę gier na Xa, niestety 80% gier must-have mnie ominie albo kupie je za 2 lata:) 1. PC Gaming upada z powodu piractwa i nie chce żeby to samo przydarzyło się konsolom. 2. Trochę szacunku do twórców gier bo nie po to siedzą całymi dniami (i nocami) przy kompach i kodują żeby potem jakiś frajer zassał to z neta za free (chwaląc się potem koledze który może o tej grze pomarzyć) Szczerze to brzydziłbym się dotknąć pirackiej płyty z Gears of War 2 albo Mirror's Edge Takie moje zdanie Dobrze prawisz ale PC Gaming nie umiera Sam osobiście gram na PC dość często, szczególnie jak narzeczona ma X360 u siebie Brzydziłbyś się? Ja mam kopię GoW 2 na której gram od dwóch tygodni i oryginalną wersję kupioną przedwczoraj. Jakoś nie czuję obrzydzenia, daleko mi też od frajera. Temat jest bez sensu. Wiesz to już wygląda trochę inaczej. Coś podobnego wiele osób robi z grami ponieważ nie chcą męczyć oryginalnych krążków Cytuj
atlas 0 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 Wiesz to już wygląda trochę inaczej. Coś podobnego wiele osób robi z grami ponieważ nie chcą męczyć oryginalnych krążków Przecież stronę wcześniej pisałeś, że konsoli sie nie przerabia. Cytuj
Tomaszek88 1 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 Wiesz to już wygląda trochę inaczej. Coś podobnego wiele osób robi z grami ponieważ nie chcą męczyć oryginalnych krążków Przecież stronę wcześniej pisałeś, że konsoli sie nie przerabia. Jeśli masz zamiar grać tylko na piratach nie kupując oryginalnego krążka Trochę źle napisane sorry Cytuj
wielad 0 Opublikowano 8 listopada 2008 Opublikowano 8 listopada 2008 tak to jest jak przerabia sie niewiadomo gdzie a wystarczylo wyslac do Juchego a najlepiej znalezc SKLEP komputerowy w krk i tam przerabiac wedlug mnie bardziej pewne, ja mam taki "swoj" sklep w lodzi i wszystko robie u nich. Tomaszek88 czyli jesli ktos sciaga gre 2 tyg przed premiera z torrenta i gra w nia a potem kupuje orginal wtedy jest w pelni usprawiedliwionym piratem? wedlug mnie i tak popelnil przestepstwo i sam pisales zreszta jak wiekszosc ze piractwa nie mozna w zaden sposob usprawiedliwiac, czyzbys zmienial nagle poglady? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.