Piractwo konsolowe - cienie i blaski

[hobbit34 0]

Ktos w tym temacie pisal ze wyslal konsole i dostal zbanowana i nie naprawiona z kartka ktorej info wskazywalo na to iz jakis serwisant odkryl ze ktos do tej konsoli sie dobieral! Jak widac tylko zbanowanie i brak naprawy, a dla kogos kto i tak nie gra po sieci oplaca sie wyslac bo moze sie uda, a jak nie to i tak nic sie nie stalo ;p

 

Piszesz ze wysłał i dostał zbanowana , ja kupiłem nowa w empiku otwierana przy mnie oryginalnie zamknięte pudełko , a jak pojechałem do serwisu se przerobić to koleś mi powiedział ze już była otwierana i naprawiana bo ma zaznaczone części które były wymienione , to był dopiero szok :wkurzony:

[Juchy 24]

Piszesz ze wysłał i dostał zbanowana , ja kupiłem nowa w empiku otwierana przy mnie oryginalnie zamknięte pudełko , a jak pojechałem do serwisu se przerobić to koleś mi powiedział ze już była otwierana i naprawiana bo ma zaznaczone części które były wymienione , to był dopiero szok :wkurzony:

w jakim serwisie tak twierdzili?

jakie czesci to niby zaznaczone byly do wymiany?

 

w X360 nic sie nie wymienia, zazwyczaj pekaja luty wiec sie lutuje je na nowo, a po tym pozostaje slad np. ze pasty zostaly zmeinione badz jak ktos uzywa past lutowniczych to pozostalosci pasty, a konsola fabrycznie ma popisane markerem przez chinczykow rozne bazgroly wiec na moje oko to byles w jakims pseudoserwisie co chyba pierwszy raz kosnole na oczy widzieli i jakies bzdury naopowiadali, takich bajdurzących to omijac z daleka... a moze sami podmienili Ci cos i pozniej bajke sprzedali o jakis cudach na kiju by pozniej jak Ci padnie w domu zaraz po przerobce nie miec do nich pretensji?

 

w Empiku jedyne co mogli miec to konsole tzw. refurbished albo po serwisie MS, czyli meili konsole nowa i byla wadliwa od poczatku lub miescila sie w tym okresie 2 tygodni gdzie MS nakazuje dac nowa, dali klentowi nowa a ta odeslali do MS, ale w MS zadnych czesci nei wymieniaja tylko cale podzespoly, czyli tam masz raptem plyte glowna i naped, wiec jak wyeminili to zapewne wszystko...a sam Empik nie bawilby sie w zadne naprawy na wlasne konto w serwisach pogwarancyjnych...wiec nawet jak dostales po serwisie MS to i tak dostales zupelnie nowa konsole a w zadne rzekome wymiany wyimaginowanych czesci nie wierz bo nic takiego MS nie robi...

 

PS.

chociaz sa przypadki ze pracownicy podkladaja swinie i sobie podmeiniaja sprzet swojwlasny na nowy, ale to bys widzial przeciez ze to jakas uzywka a nie nowa...

Edytowane 22 kwietnia 2009 przez Juchy

[44bronx 459]

Ktos w tym temacie pisal ze wyslal konsole i dostal zbanowana i nie naprawiona z kartka ktorej info wskazywalo na to iz jakis serwisant odkryl ze ktos do tej konsoli sie dobieral! Jak widac tylko zbanowanie i brak naprawy, a dla kogos kto i tak nie gra po sieci oplaca sie wyslac bo moze sie uda, a jak nie to i tak nic sie nie stalo ;p

 

No to w sumie dla niego dobrze bo on po sieci nie gra, więc najwyżej mu jej nie naprawia i już.Niech wysyła sam jestem ciekawy czy to przejdzie.

[Juchy 24]

@Juchy - jakie teraz w wiekszosci wypadkow konsole wracaja z serwisu M$? Poprawila sie sprawa z awaryjnoscia? Ja niby mialem model z 2006 roku tak wynika z daty produkcji ale dzialala 2 lata tip-top.

przysylaja to co wyslales

jak poslales bez hdmi to i bez hdmi dostaniesz, awaryjnosc sie nie zmieni

[sznurek 10]

@Juchy - jakie teraz w wiekszosci wypadkow konsole wracaja z serwisu M$? Poprawila sie sprawa z awaryjnoscia? Ja niby mialem model z 2006 roku tak wynika z daty produkcji ale dzialala 2 lata tip-top.

przysylaja to co wyslales

jak poslales bez hdmi to i bez hdmi dostaniesz, awaryjnosc sie nie zmieni

 

To niby co? Plyte glowna mi wymienia na jakas znowu kijowa i czekac mam na nastepna awarie 3RoD? O_O

 

Niestety tak.

 

Tak właśnie sobie przeglądam ustawę o prawie własności intelektualnej (a właściwie przepisy o odpowiedzialności karnej) i nie widzę tak kar za posiadanie, a za rozpowszechnianie. To co w końcu grozi za posiadanie i nie używanie?

[Dark Star 1]

Osobbiscie zostalem złapany 3 razy z piratami i mi dowalili 2 wyroki niby za to samo ale jak kolesiowi powiedzioalem ze mam wyrok to cos tam bąknoł i wpisał mi jako pierwszy osobiscie znam kolesia ktory ma z 5 wyrokow za piractwo i dalej sprzedaje po prostu im sie nie oplaca wsadzac ludzi i utrzymywac za cos takiego

[Lucek 4 417]

no tak, do paki nie pojdziesz, ale zaswiadczenia o niekaralnosci tez juz nie dostaniesz, a to sie moze przydac

[Dark Star 1]

no tak ale 5 lat po zakonczeniu wyroku dostane a poza tym w moim zawodzie do niczego mi ono nie potrzebne a policjantem raczej nie chce zostac :lol3:

[sznurek 10]

Osobbiscie zostalem złapany 3 razy z piratami i mi dowalili 2 wyroki niby za to samo ale jak kolesiowi powiedzioalem ze mam wyrok to cos tam bąknoł i wpisał mi jako pierwszy osobiscie znam kolesia ktory ma z 5 wyrokow za piractwo i dalej sprzedaje po prostu im sie nie oplaca wsadzac ludzi i utrzymywac za cos takiego

 

Napisz coś więcej. Jakie zarzuty Ci dokładnie postawili? Co dokładnie Ci za to groziło? Mi rozchodzi się o posiadanie bez czerpania z tego korzyści. Bez rozpowszechniania i takich tam. Po prostu tak jak praktycznie każdy mam jakiegoś pirata. W tym przypadku to jest to chyba Dune 2000 jeszcze z lat 90 i parę gierek, których nie chcę wyrzucać z sentymentu. Kiedyś policjant znalazł u mnie w plecaku pirata, ale nic nie zrobił. Zresztą wtedy to czego innego szukali Teraz tak sobie myślę czy w razie przeszukania zadowolili by się paroma piratami jak by nic innego nie znaleźli. Niestety nowelizacja do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii robi ze mnie kryminalistę :\

 

Widzę to tak – piractwo jest akurat tym co może uwalić każdego w tym kraju. Wszystko zależy czy chce tego góra. Jednak znowu jak by powszechnie się tym zajęli to nie było by komu na ich wypłaty pracować.

 

[sznurek 10]

no tak ale 5 lat po zakonczeniu wyroku dostane a poza tym w moim zawodzie do niczego mi ono nie potrzebne a policjantem raczej nie chce zostac :lol3:

 

Za kadencji tamtego sejmu słyszałem, że pewien taksówkarz nie może pełnić zawodu bo popełnił przestępstwo. Sam rozebrał komin, który mógł mu w każdej chwili spaść na łeb – samowola budowlana. Stawiali to w kontraście do Lepperaa co miał wyrok, a był ministrem. Także nigdy nie wiadomo jak Ci to w życiu namiesza.

[Dark Star 1]

Osobbiscie zostalem złapany 3 razy z piratami i mi dowalili 2 wyroki niby za to samo ale jak kolesiowi powiedzioalem ze mam wyrok to cos tam bąknoł i wpisał mi jako pierwszy osobiscie znam kolesia ktory ma z 5 wyrokow za piractwo i dalej sprzedaje po prostu im sie nie oplaca wsadzac ludzi i utrzymywac za cos takiego

 

Napisz coś więcej. Jakie zarzuty Ci dokładnie postawili? Co dokładnie Ci za to groziło? Mi rozchodzi się o posiadanie bez czerpania z tego korzyści. Bez rozpowszechniania i takich tam. Po prostu tak jak praktycznie każdy mam jakiegoś pirata. W tym przypadku to jest to chyba Dune 2000 jeszcze z lat 90 i parę gierek, których nie chcę wyrzucać z sentymentu. Kiedyś policjant znalazł u mnie w plecaku pirata, ale nic nie zrobił. Zresztą wtedy to czego innego szukali Teraz tak sobie myślę czy w razie przeszukania zadowolili by się paroma piratami jak by nic innego nie znaleźli. Niestety nowelizacja do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii robi ze mnie kryminalistę :\

 

Widzę to tak – piractwo jest akurat tym co może uwalić każdego w tym kraju. Wszystko zależy czy chce tego góra. Jednak znowu jak by powszechnie się tym zajęli to nie było by komu na ich wypłaty pracować.

 

A miałem po kilkadzisiąt sztuk na giełdzie we wrocławiu i przed ale w sumie to tylko gry na PSXa więc lepiej niż filmy dvd a zarzucili mi posiadanie bo na sprzedaży nikt mnie nie złapał

[sznurek 10]

Powiedz ile za posaidanie Ci groziło i na czym się skończyło.

[Dark Star 1]

wyszło na to ze za jedno 10m na 2lata a za drugie 5m na 2lata

[easye 3 358]

no tak ale 5 lat po zakonczeniu wyroku dostane a poza tym w moim zawodzie do niczego mi ono nie potrzebne a policjantem raczej nie chce zostac :lol3:

Ale jakbys chcial pracowac gdzies w normalnej instytucji - nawet nie panstwowej, powiedzmy w banku, w korporacji, to niestety wymagaj juz oswiadczenia o niekaralnosci.

Edytowane 24 kwietnia 2009 przez easye

[Dark Star 1]

no tak ale 5 lat po zakonczeniu wyroku dostane a poza tym w moim zawodzie do niczego mi ono nie potrzebne a policjantem raczej nie chce zostac :lol3:

Ale jakbys chcial pracowac gdzies w normalnej instytucji - nawet nie panstwowej, powiedzmy w banku, w korporacji, to niestety wymagaj juz oswiadczenia o niekaralnosci.

 

Oczywiscie jak bym chcial ale na to sie nie zanosi chyba ze zostane politykiem

[sznurek 10]

no tak ale 5 lat po zakonczeniu wyroku dostane a poza tym w moim zawodzie do niczego mi ono nie potrzebne a policjantem raczej nie chce zostac :lol3:

Ale jakbys chcial pracowac gdzies w normalnej instytucji - nawet nie panstwowej, powiedzmy w banku, w korporacji, to niestety wymagaj juz oswiadczenia o niekaralnosci.

 

Oczywiscie jak bym chcial ale na to sie nie zanosi chyba ze zostane politykiem

 

Jak politykiem to możesz być karany vide Lepper

 

Dziś się dowiedziałem ciekawej rzeczy. Otóż mogę mieć np oryginalnego Fallouta 3 na konsole i „kopię bezpieczeństwa” np na PC. Tak przynajmniej powiedział mi gość, który się zawodowo zajmuje prawem własności intelektualnej. Argumentował, że w gruncie rzeczy jedno i drugie to komputer. Czyli dobrze, że mam Fallouta 3 na ixa i kopię dla modów na PC. Jeszcze gdyby gra była ciut stabilniejsza to było by świetnie

 

Wg niego, ale to już jego prywatny osąd mogę mieć np oryginał Assasina po Polsku i „kopię bezpieczeństwa” po angielsku. Takie ciekawostki

 

[milekp 78]

Dziś się dowiedziałem ciekawej rzeczy. Otóż mogę mieć np oryginalnego Fallouta 3 na konsole i „kopię bezpieczeństwa” np na PC. Tak przynajmniej powiedział mi gość, który się zawodowo zajmuje prawem własności intelektualnej. Argumentował, że w gruncie rzeczy jedno i drugie to komputer.

Naprawdę "ciekawostka", jestem ciekaw jej uzasadnienia ale nie w stylu, że jedno i drugie to komputer. Co to ma do rzeczy - swój oryginał możesz zainstalować nawet na 120 swoich kompach czy xboxach ale nie masz prawa, bez zgody autora, bądź wykazania jej "niezbędności", wykonać kopii "bezpieczeństwa".

Edytowane 27 kwietnia 2009 przez milekp

[Berion 207]

[...] ale nie masz prawa, bez zgody autora, bądź wykazania jej "niezbędności", wykonać kopii "bezpieczeństwa".

 

Taa, ciekawe skąd ten news? Bzdury. Każdy ma prawo do wykonania legalnej kopi programu, paradoks zaczyna się dopiero gdzieś dalej.

[sznurek 10]

Dziś się dowiedziałem ciekawej rzeczy. Otóż mogę mieć np oryginalnego Fallouta 3 na konsole i „kopię bezpieczeństwa” np na PC. Tak przynajmniej powiedział mi gość, który się zawodowo zajmuje prawem własności intelektualnej. Argumentował, że w gruncie rzeczy jedno i drugie to komputer.

Naprawdę "ciekawostka", jestem ciekaw jej uzasadnienia ale nie w stylu, że jedno i drugie to komputer. Co to ma do rzeczy - swój oryginał możesz zainstalować nawet na 120 swoich kompach czy xboxach ale nie masz prawa, bez zgody autora, bądź wykazania jej "niezbędności", wykonać kopii "bezpieczeństwa".

 

Co do niezbędności to jest to pewnie spór doktrynalny kiedy jest niezbędne, a kiedy nie. Doktor, który się tym zajmuje zawodowo twierdzi, że mam prawo do swojej kopii bezpieczeństwa. Wg mnie skąd mam wiedzieć, że jest to niezbędne? Wypadki chodzą po ludziach, kto wie co się kiedy komu przydarzy

 

Nie wiem czy mam prawo zainstalować na 120 komputerach. Mówił, że każda wersja o ile licencja nie stanowi inaczej jest jednostanowiskowa, czyli upraszczając to „jeden oryginał na jeden komputer”. Może możesz zainstalować i na inne komputery, ale możesz korzystać tylko z jednej kopii. Tak samo możesz korzystać tylko, albo z kopii bezpieczeństwa, albo tylko z oryginału.

 

On twierdzi, że konsola to w gruncie rzeczy komputer. Jak się przyjrzeć budowie xboxa360 to jest to komputer. Gorzej może być już np z ps3. Tak samo pokazał mi telefon i też mówi, że to jest komputer. Dalej argumentował, że coś nie musi się nazywać otwarcie komputerem by to tak traktować. Chodziło o mechanizm i przetwarzanie operacji. Ja mu wierzę, bo zajmuje się tym zawodowo, wykłada to i zarabia na tym pieniądze

 

[milekp 78]

[...] ale nie masz prawa, bez zgody autora, bądź wykazania jej "niezbędności", wykonać kopii "bezpieczeństwa".

 

Taa, ciekawe skąd ten news? Bzdury. Każdy ma prawo do wykonania legalnej kopi programu, paradoks zaczyna się dopiero gdzieś dalej.

Skrót myślowy - art. 75 ust. 2 pkt.1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

I tak jak sznurek pisze - jest spór, jak wykazać "niezbędność" wykonania kopii. Najprostszy przykład - jak wykażesz niezbędność wykonania kopii gry wydanej przez CProjekt, skoro po zniszczeniu oryginału dostaniesz kolejny za darmo (nawet jak ci pies zżarł)?

W języku polskim "niezbędny" to wg. PWN "koniecznie potrzebny", dyskutuj teraz, że kopia jest ci niezbędna podczas zwykłego korzystania z programu

 

@sznurek - mając na myśli 120 kompów, o to mi chodziło - z jednym oryginałem biegam do tego przy którym gram. I nie dziwi mnie wielce, że x'a bierze się jako komputer, choć dla mnie ta sama gra na x'a i na PC'ta to dwa różne programy komputerowe. Choć oczywiście na konwersjach się nie znam i nie wiem jak bardzo zmieniono kod. Dlatego tu nie dyskutuję.

Dziwi mnie jedynie ta "kopia bezpieczeństwa" - bo tej nie możesz zrobić, gdy ci licencja nie pozwala lub tak jak pisałem będziesz wiedział jak uzasadnisz jej niezbędność. A tak a'propos - widziałem, że licencja Morrowinda wyraźnie pozwala na wykonanie jednej "kopii bezpieczeństwa".

Edytowane 27 kwietnia 2009 przez milekp

[sznurek 10]

Ale kopie zapasowe sciagane z torrentow sa nielegalnie kolego.

 

W sumie tak. Zapomniałem go o to spytać.

 

Trochę mamy paradoks bo nie wolno mieć programów, które są do obchodzenia zabezpieczeń – programów crackrskich – producent może zażądać ich zniszczenia\skasowania. A przecież jak zrobię sobie kopie bezpieczeństwa to bez tych programów zabezpieczeń nie ominę i kopia jest nic nie warta Ponadto licencja może zabraniać, albo zazwyczaj zabrania manipulowania przy kodzie gry, a tym chyba crackowanie jest. Tak więc możemy sobie zrobić kopię bezpeiczeństwa, która w gruncie rzeczy jest nic nie warta.

 

milekp

 

Właśnie tutaj to jest ciekawy spór. Ale zakładając, że prawodawca jest racjonalny (bardzo nie lubię tak zakładać ) to możemy przyjąć, że chodziło o ciche przyzwolenie na zrobienie sobie kopii. Ewentualnie do spowodowania takiej sytuacji jak robi CDP – co jest dobre, bo niedorzeczne jest płacenie dwa razy za to samo. Można by dużo nad tym się rozwodzić. Kolejna praca magisterska? Dużo zależy jak będziemy dany przepis interpretować. Już sam nie pamiętam ile tych możliwości było – doktrynalnie, celowościowo, literalnie itp itd. Pewnie co człowiek to inny pomysł by był.

 

 

[Sztajniec 18]

Czy przez termin 'zbanowana konsola' rozumie sie, ze na konto mozna wejsc ale tylko offline (mozna nabijac 'acziki')? Czy ogolem nie mozna sie zalogowac na profil?

 

Pytam z ciekawosci, na 90% nie bede przerabial konsoli, bo po prostu wymiana gier sie oplaca, ale interesuje mnie co znaczy, ze konsola jest zbanowana : )

Edytowane 27 kwietnia 2009 przez Happymieso

[Nesteroth 0]

konsola nie laczy ci sie do live, czyli acziki sa nabijane ale nie mozesz sie nimi pochwalic w internecie.

[Juchy 24]

co Wy za glupoty piszecie o tych banowaniach konsol??

a co ma wpsolnego zbanowana konsola do achi i do profilu?

 

normalnie wszystko dziala tylko SAMA konsola nie polaczy sie juz z XBL bo jej nr zostal wpisany do blokowania przez serwer i nic wiecej, ale przenosimy swoj profil na inna konsole ktora sie polaczy i juz te dane odświeży, wiec jak sie nie mozna pochwalic jak mozna

 

na systemie banow tez zyskuje MS bo co jakis czas banuje i taki zbanowany user po prostu idzie i kupuje nowa konosle i tak za kazdym razem jak dostanie bana

dodatkowo czesc tych osob z takim doswiadczeniem zaprzestaje wszelakich modyfikacji i nic nie przerabia juz w konsoli a MS ma kolejne sprzedane konsole do statystyk, nie mowiac juz o tych ktorzy przerobili stracili gware i zobaczyli awarie, tez musza kupic kolejna i sprzedaz sie napedza...

 

wystarczy skuteczny system banowania taki jaki byl w xbox 1 aby ograniczyc piractwo i wyeliminowac to calkowicie w XBL, ale to juz musi chciec zrobic MS, chyba za bardzo nie chce skoro od 3 lat nic nie zrobil skutecznego...

Edytowane 28 kwietnia 2009 przez Juchy

[SierraPL 1]

Jest dokładnie tak jak Juchy pisze, a ja jestem najlepszym tego dowodem, 2 lata temu dostałem bana na konsole i zmuszony byłem grać tylko offline, ale ile można, w końcu kupiłem nową konsole i przełożyłem swój stary dysko do nowej i oto znów mogę się cieszyć dobrodziejstwami XBL.