Skocz do zawartości

Gears of War 2 - opinie,ustawki itd

Featured Replies

Opublikowano
Ja proponuje 21:00 . Fisiu umów się z dziewczyną czy co. A nie napierdalasz w środku dnia w Girsy.

 

Za. Może być nawet i później, my z ekipą jak poszedłeś do 1 graliśmy.

No to ja pogram z wami MOŻE 2h w takim wypadku. Zacznijmy może o 20:00, co? Nie chce się starym narzucać, a nie mogę grać w Gearsy bez dźwięku :)

 

@Pelipe, na Twoim łączu, które ciągniesz z lasu wiesz, że nie da się grać :whistling:

 

Dobra, i tak przecież to jest prywat, można w każdej chwili dołączyć. Nie wiem co masz za problem Fistach. Albo zakładasz słuchafony, albo ściszasz tv do odpowiedniego poziomu żeby się nie burzyli. ;) Ja tam wrzeszczę po nocy do headseta i jest ok.

  • Odpowiedzi 218
  • Wyświetleń 44,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zbieram chętnych na dziś, ew także na jutro, na zrobienie Hordy od 30. fali do końca. Na razie, jak zwykle, jestem, więc cztery miejsca czekają. Co do godziny, możemy się dogadać.

Opublikowano

Ja mam do zaliczenia horde od 22, wiec jezeli nie przeszkadzaloby ci cofniecie sie o te kilka leveli wstec, jestem chetny na horde. Wyslij zaproszenie, GT masz w sigu.

Opublikowano

Od 22. fali mogę iść spokojnie, widzę, że Mati też się zgadza. Czyli potrzeba nam jeszcze dwóch. O 22 mnie pasuje.

Opublikowano

Jak by co to jestem chętny do grania jutro około 20:00. Zaznaczam że za dobry w multi nie jestem, ale trzeba ćwiczyć a na publicznych za trudno znaleźć mecz, a jak już to lagi i bugi-ugi że... ;) W horde da się grać (grałem z raideresm i dwaj koledzy), ale w coś innego to masaka jakaś. Chce już gościa piłą przeciąc a ten pojawia się 2m dalej, albo staje się nie widzialny i rozpiłowuje mnie powietrze...

Edytowane przez A.L.I

Opublikowano
Jak by co to jestem chętny do grania jutro około 20:00. Zaznaczam że za dobry w multi nie jestem, ale trzeba ćwiczyć a na publicznych za trudno znaleźć mecz, a jak już to lagi i bugi-ugi że... ;) W horde da się grać (grałem z raideresm i dwaj koledzy), ale w coś innego to masaka jakaś. Chce już gościa piłą przeciąc a ten pojawia się 2m dalej, albo staje się nie widzialny i rozpiłowuje mnie powietrze...

Jutro czyli dziś [poniedziałek] czy jutro w sensie jutro [wtorek]? Bo o takiej porze napisałeś, że mogłeś się pomylić ;)

Opublikowano
Jak by co to jestem chętny do grania jutro około 20:00. Zaznaczam że za dobry w multi nie jestem, ale trzeba ćwiczyć a na publicznych za trudno znaleźć mecz, a jak już to lagi i bugi-ugi że... ;) W horde da się grać (grałem z raideresm i dwaj koledzy), ale w coś innego to masaka jakaś. Chce już gościa piłą przeciąc a ten pojawia się 2m dalej, albo staje się nie widzialny i rozpiłowuje mnie powietrze...

Jutro czyli dziś [poniedziałek] czy jutro w sensie jutro [wtorek]? Bo o takiej porze napisałeś, że mogłeś się pomylić ;)

 

No tak, jutro w sensie poniedziałek, czyli dziś. :lol:

Opublikowano

kto by mi pomógł przetrwać Horde ;> bardzo bym był wdzięczny :Pp wyżej jest moj GT :P

najdłużej przetrwałem do 27 i kapa skończyła mi sie amunicja i moja załoga powoli padała jak kaczki i na tym sie skończył moj wojaż ;D.

Edytowane przez bodzio*

Opublikowano

Grałem dziś z burgerami i zostaliśmy we 2 na 4. Jakoże byłem jakimś cudem na hoście rozwaliliśmy ich 5:3 Burger ode mnie z teamu dobre teksty rzucał :)

Opublikowano

Grałem sobie dziś strażnika na public, jak to często bywa drużyna przeciwna po batach zaczęła się ratować ucieczką z gry. Następna runda - zostało 2 typów, padli... ale mecz się nie skończył :] Giera złapała zwiechę, każdy sobie mógł biegać, bronie się respawnowały - wszystko normalnie, tylko 0 przeciwników... Ja już mam dość tych glitchy.

Opublikowano

To graj na prywatach.

W ogóle to mnie już to wkurza , wszyscy psioczą na lagi , na glitche , a mimo to grają na publikach .

Zapraszam wszystkich na prywaty , jak za starych dobrych czasów w jedynce.

Póki co to wieje pustką , jak chociaż jedna ekipa gra na prywacie to już sukces.

 

Ale nie- wszyscy ostro nabijają rangi , niczym achievementy , wychodząc przy tym co chwila z meczu (dostając po tyłku) , bo ranga spadnie. Powoli zaczynam usuwać osoby z mojej listy grające w GOW2 , co chwile się logujące , co chwile mnie zapraszające i strasznie wnerwiające.

Amen.

Opublikowano

Prywaty są nudne. Ot. Cała filozofia. Jak już się w(pipi)iać to na całego a z polakami to fajnie się ustawiało w jedynce. Tu nie ma tej mocy, magii. Czemu tak jest? Bo Epic Fail i chui. Gówienko wyszło i tyle. Ja wolę sobie pograć na publiku. W fifce to samo, towarzyskie mecze o nic mnie nie interesują za bardzo. Nagrałem się z jednymi osobnikami na PSX, PS2. Teraz wolę non toper nowe mięso z ManU na czole.

 

Dodam, że wieje nudą, bo tak samo na prywatach ludzie wchodzą, wychodzą i nie ma tego co było w jedynce, wiem powtarzam się ale tu jest taka ch.ujnia z cielęciną która mi nie podchodzi jak i wielu, o starej gwardii nie wspominam bo się posypała.

Opublikowano

Fakt, to wychodzenie i wchodzenie to jest przesada :/

 

No i uzbieraj 10 osób, jak co chwile któryś napiera by zacząć mecz, inaczej wyjdzie.

Opublikowano

Marudzicie. Dyscypliny trzeba , zbiera się dziesięciu chłopa i krótko kto wyjdzie ten ciota. I czar wraca. Do tego wyłączyć granaty odłamkowe , wszyscy hammerbursty (raz się udało) i heyah :E

Że niby Kobik na randze ci zależy ? Bo tylko tym się różni prywat od publika , statsy i reszta wszystko to samo.

Edytowane przez TheBesTia

Opublikowano

Nie, na randze mi nie zależy. Ale z Girsami 2 jest problem. To wszystko, ślepy zauważy a głuchy potwierdzi. To już nie to samo.

Opublikowano
Marudzicie. Dyscypliny trzeba , zbiera się dziesięciu chłopa i krótko kto wyjdzie ten ciota. I czar wraca. Do tego wyłączyć granaty odłamkowe , wszyscy hammerbursty (raz się udało) i heyah :E

 

+ wyłączyć mortary, flejmy i można grać.

Musze sobie poszukać nowych ludzi na liście którzy grają prywaty bo u mnie to wszyscy publici cisną a jak proponuję podczas zbierania ekipy zagranie priva, wszyscy mówią, że (pipi)nia.

Ostatnio grałem z kolesiem wingmana, mieliśmy 4 rangę także przeciwników losowało trochę lepszych i połowa meczy wyglądała tak: host wygrywa pierwszą rundę i zamyka mecz(dostaje bardzo duży bonus do rangi bo jeszcze nikt nie zdążył wyjść), host robi lagg switcha zabija wszystkich na początku i zamyka mecz, host robi glitch invisible man i zabija wszystkich bo jego postaci nie widać...

Wczoraj graliśy z bardzo mocną ekipą i jeden koleś z przeciwnej drużyny był pierwszy na egzekucji w rankingu, wygrywaliśmy 3:1 i w następnej rundzie cały nasz team biegał crab walkiem bez broni...

Już nawet nie wspominając o tym, że osoba mająca 5 rangę/będąca bardzo wysoko w rankingu będzie miała zawsze hosta bo jak wiadomo nawet na to są sposoby..

Podsumowując ta gra jest żałosna i jedynym wyjściem jest granie na prywatach (byłoby miło gdyby ktoś zbierający ekipy na prywaty wysłał mi invite do frendsów ;] )

Opublikowano

Nie raz grasz z nami i wychodzisz po 5-10 minutach :potter:

Ja gram tylko na prywatach.

Edytowane przez Fisiu

Opublikowano

Ostatnio Fisiu grałeś z nami i jak dwie rundy Ci nie podeszły, nie były na Twoją korzyść, to też wyszedłeś. :potter:

Opublikowano

Na początku Gow-a 2 też chwaliłem i grałem prywaty, ale teraz... The Bestia, ok możesz uzbierać 5-6 ludzi normalnych, ale nie wierze, że uzbierasz ekipe 10 osobową z która można normalnie grać. Co chwile ktoś wchodzi, wychodzi, a bo to, że przegra, bo mapa nie itd. Nikomu nie zależy na prywatach. A co jest najgłupsza rzeczą, że jak zakładasz prywata, to nie możesz go zamknąć, żeby był tylko na zaproszenie. Brak słów, taka prosta opcha, a przydałaby się jak h.. Jeszcze jedna sprawa w 1 prywat to była inna sprawa, bo przecież i tak szło się na ranking, na ustawce.

 

Mam 75k killi i achivment za rundy do zrobienia i na razie daruje se Gow-a do jakiegoś patcha normalnego albo dodatku.

Edytowane przez Slupek88

Opublikowano
Ostatnio Fisiu grałeś z nami i jak dwie rundy Ci nie podeszły, nie były na Twoją korzyść, to też wyszedłeś. :potter:

Lagiii :lol:

Opublikowano

Tak jak grałem te 2k rund na publiku, tak wczoraj próbowałem z kumplem zagrać wingmana i myślałem ze mnie h.uj strzeli <_< Cały czas (pipi)i hości wygrywali, aż mam ochotę sprzedać Gowa w piz.du.

A na prywaty dostaję często zaproszenia kiedy gram w coś innego/nie ma mnie. <_<

Opublikowano
Nie raz grasz z nami i wychodzisz po 5-10 minutach :potter:

Ja gram tylko na prywatach.

 

Bo wszyscy z piłami biegali i waliłem im 2-3 szoty a i tak mnie piłowali ;]

Ps. Mógłbyś zrobić miejsce na liście? :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.