Ewcikson 1 Opublikowano 28 maja 2009 Autor Opublikowano 28 maja 2009 Oczywiście że nie może tak być jak Ewa mówi. Po coś są coffie "buy & fly". Kupic na wynos oczywiscie mozna - nielegalne jest palenie na ulicy na przyklad w innych miastach nawet nie widzialam coffieshopow wiec dokladnie nie wiem jak to jest ale wiem ze tylko w amsterku i w wyznaczonych miejscach mozna palic... poza tym i to ponoc ma sie zmienic bo sa plany ograniczenia swobody jaka maja tu palacze trawki :] Cytuj
Ewcikson 1 Opublikowano 31 maja 2009 Autor Opublikowano 31 maja 2009 A o tych planach coś bliżej, czy tylko kątem ucha słyszałaś? Bo wciąż docierają do mnie sprzeczne informacje - że niby konserwatyści doszli w władzy i trawka będzie tylko dla miejscowych, a z drugiej mańki że wojewodowie chcą aktywizować grupy społeczne poprzez kolektywne hodowanie ganji (wiem, zabrzmiało komuną ). Już nie wiem jak to jest. Ewa, Ty śledzisz jakoś sprawy polityczne tam? Kurde, to temat podróżniczy jest... hm... olać to. No to jakby nie bylo tez cel turystyczny G. poza tym ja chyba jestem zla osoba do odpowiadania w tych tematach nigdy trawki nie palilam i papierosow tez nie ( uchowala sie taka niewinna) no i ostatnio dopiero nauczylam sie fajke wodna palic = bo sie nawet dymem zaciagnac nie umialam.... no a jesli chodzi o polityke to tez jakos jestem ignorantka- czasem cos mi sie rzuci na oczy...jak akcje aktywistow w sprawach wlasnie nieograniczania dostepu do wyzej wymienionej zielonej uzywki... Cytuj
John Smith 0 Opublikowano 3 czerwca 2009 Opublikowano 3 czerwca 2009 czyli tylko dlatego, że nie widziałaś coffeeshopów w innych miastach stwierdzasz, że marihuana jest legalna tylko w Amsterdamie? Coffeeshopy są też w innych miastach i nie wiem w ogóle skąd ten pomysł, że poza amsterdamem palenie jest 'nielegalne'. można brać na wynos, nie wolno palić na ulicy a co robisz w domu to już chyba tylko i wyłącznie twoja sprawa. Cytuj
sznurek 10 Opublikowano 5 czerwca 2009 Opublikowano 5 czerwca 2009 znajomi opowiadali, że w robocie z szefem jarali na legalu, że ogólnie to wszyscy am palili inny znajomek palił trawę w Austrii w parku na ławce, podszedl policjant i tylko co im kazał to ściagnać nogi z siedzenia, podobna sytuacja w czechach gdzie policja na palaczy gandy nie zwracała uwagi, inaczej z alkoholem. tak wiec myślę, że w holandii to już koś musiałby wybitnie się postarać, albo mieć pecha by dostać mandat czy zostać aresztowanym. mnie tam osobiście trawa jakoś specjalnie tam by nie interesowała, już wolałbym grzybki, albo kwasa ogarnąć czy mdma, mmmmm... Cytuj
Ewcikson 1 Opublikowano 5 czerwca 2009 Autor Opublikowano 5 czerwca 2009 John Smith... Mam rodzinke w innych miastach niz Amsterek i wierz mi ale naprawde mozna niemaly mandacik zaplacic... poza Amsterkiem oczywiscie.. poza tym wiesz pare razy moze sie udac ale ja nie ryzykowalabym na waszym miejscu .. nawet tlumaczonko w j. angielskim i wysoki mandacik to raczej ryzykowna sprawa szczegolnie z opinia jaka maja tu Polacy....Policjanci tez sa tolerancyjni do czasu...I w centrum miasta sa naprawde czeste patrole..... Cytuj
John Smith 0 Opublikowano 6 czerwca 2009 Opublikowano 6 czerwca 2009 a czy ja mówię, że można bezkarnie na ulicy palić? napisałem tylko, że w innych miastach też są coffeeshopy bo z twojego posta wynikałoby, że tylko i wyłącznie w amsterdamie można kupić marihuanę. wiem, że można dostać spory mandat za palenie w miejscach publicznych, ale za palenie w coffeeshopie jeszcze nikt mandatu nie dostał ;] i też mam rodzinę w całej holandii ;] <chwalipięta> Cytuj
Ewcikson 1 Opublikowano 7 czerwca 2009 Autor Opublikowano 7 czerwca 2009 No a moje plany wyjazdu wiszą na włosku... żal. A szkoda bo napilabym sie z toba Piwka G.:> Cytuj
Ewcikson 1 Opublikowano 10 czerwca 2009 Autor Opublikowano 10 czerwca 2009 Bo na pociąg nie ma biletów z sensownej cenie. Jak mi się nie uda załatwić auta, albo jakichś biletów lotniczych last minute, to będzie klops. Grigori looknij wizz.air do Eindhoven lub transavia do amsterka zawsze jest jeszcze lot... Cytuj
Ewcikson 1 Opublikowano 26 czerwca 2009 Autor Opublikowano 26 czerwca 2009 Bo na pociąg nie ma biletów z sensownej cenie. Jak mi się nie uda załatwić auta, albo jakichś biletów lotniczych last minute, to będzie klops. Grigori looknij wizz.air do Eindhoven lub transavia do amsterka zawsze jest jeszcze lot... O! Wielkie dzięki - ja zupełnie nie znam się na samolotach. ;] Nie4 ma za co... mam nadzieje ze uda sie zarezerwowac... Cytuj
Metal 4 Opublikowano 24 września 2009 Opublikowano 24 września 2009 Szkoda nie trafiłem na ten temat wcześniej. Niedawno wróciłem z 2-tygodniowych wczasów (u młodej ciotki byłem) . Może byśmy się ugadali na jakieś piwko Ewcikson , bo często sam siedziałem wieczorkiem, Sprostuję kilka rzeczy, bo ciotka z chłopakiem i wujek tam już sporo mieszkają, a z trawką mają sporo wspólnego, ja w sumie też palę . Cena za jointa to zwykle nie 10, a 3 euro. Niestety jest z kupnem jointów nieraz pewien haczyk. Jointy są z tabakiem, a gdy sprzedawca zobaczy, ze ma turystów często daje jointa w którym nawet nie czuć ganji, ale wielu się nabiera na to xD. Sam dostałem podobnego jointa , a potem kofik był już zamknięty, ale se poradziłem, dostałem gramika więc luzik Najlepiej kupić poprostu samą ganje i se samemu skręcić. Cena waha sie wtedy mniej więcej od 6 do 15 euro za grama, zależnie od jakości, gatunku, kofika. Na ulicach palić nie można, ale w np. Vondel Parku widziałem ludzi palących, pijących winko lub piwko itp. W innym parku, nie pamiętam nazwy można było pić i palić tylko koło fontanny . Co do noclegów to się nie wypowiadam, bo miałem za free, bo mieszkałem na squacie . Jechałem właśnie pociągiem. Komfort naprawdę wielki i jedyna w tym wypadku przewaga samolotu, to czas podróży, ale uważam, ze pociąg jest lepszy. Do Amsterdamu jechałem w 6 osobowym przedziale sypialnym "kuszetka" (nie pamiętam jak się pisze) 6 osobowa. Masz swoje łózko z kocem, poduszką i świeżym prześcieradłem i poszewkami. Odjazd z Warszawy Centralnej o 17.55. Kładziesz sie, laptop na brzuch i se oglądasz filmy, grasz na PSP i jak Cie zmuli idziesz spać . Do Amsterdamu dojeżdżasz o 10.30. Nie jesteś zmęczony podrużą ani nic . Cena? 69 euro w jedną stronę. Wracałem na miejscu siedzącym (49euro). Brak przedziałów, ale warunki biją o conajmniej 2 klasy wszelkie autokary. Kilka gniazdek 230V, więc można sie nie nudzić. Miejsca się rozkładają bardzo mocno i i jest masa miejsca na nogi i całkiem szeroko. Polecam naprawdę ten moim zdaniem lepszy środek transportu niż nawet samolot, bo jest mniej ciągania się. Wszystko na stacjach kolejowych, bez odpraw czy jazdy komunikacją miejską z lotniska i na, a wygoda naprawdę jak na podróżowanie duża. Ogólnie polecam. Masa świetnych osób i miejsc (muzea mam gdzieś, nawet w żadnym nie byłem hehe). Pewnie wyjadę tam do pracy jak sie uda,b o miasto mnie urzekło, ale narazie nie mam możliwości . Cytuj
Ewcikson 1 Opublikowano 1 października 2009 Autor Opublikowano 1 października 2009 Szkoda nie trafiłem na ten temat wcześniej. Niedawno wróciłem z 2-tygodniowych wczasów (u młodej ciotki byłem) . Może byśmy się ugadali na jakieś piwko Ewcikson , bo często sam siedziałem wieczorkiem, Sprostuję kilka rzeczy, bo ciotka z chłopakiem i wujek tam już sporo mieszkają, a z trawką mają sporo wspólnego, ja w sumie też palę . Cena za jointa to zwykle nie 10, a 3 euro. Niestety jest z kupnem jointów nieraz pewien haczyk. Jointy są z tabakiem, a gdy sprzedawca zobaczy, ze ma turystów często daje jointa w którym nawet nie czuć ganji, ale wielu się nabiera na to xD. Sam dostałem podobnego jointa , a potem kofik był już zamknięty, ale se poradziłem, dostałem gramika więc luzik Najlepiej kupić poprostu samą ganje i se samemu skręcić. Cena waha sie wtedy mniej więcej od 6 do 15 euro za grama, zależnie od jakości, gatunku, kofika. Na ulicach palić nie można, ale w np. Vondel Parku widziałem ludzi palących, pijących winko lub piwko itp. W innym parku, nie pamiętam nazwy można było pić i palić tylko koło fontanny . Co do noclegów to się nie wypowiadam, bo miałem za free, bo mieszkałem na squacie . Jechałem właśnie pociągiem. Komfort naprawdę wielki i jedyna w tym wypadku przewaga samolotu, to czas podróży, ale uważam, ze pociąg jest lepszy. Do Amsterdamu jechałem w 6 osobowym przedziale sypialnym "kuszetka" (nie pamiętam jak się pisze) 6 osobowa. Masz swoje łózko z kocem, poduszką i świeżym prześcieradłem i poszewkami. Odjazd z Warszawy Centralnej o 17.55. Kładziesz sie, laptop na brzuch i se oglądasz filmy, grasz na PSP i jak Cie zmuli idziesz spać . Do Amsterdamu dojeżdżasz o 10.30. Nie jesteś zmęczony podrużą ani nic . Cena? 69 euro w jedną stronę. Wracałem na miejscu siedzącym (49euro). Brak przedziałów, ale warunki biją o conajmniej 2 klasy wszelkie autokary. Kilka gniazdek 230V, więc można sie nie nudzić. Miejsca się rozkładają bardzo mocno i i jest masa miejsca na nogi i całkiem szeroko. Polecam naprawdę ten moim zdaniem lepszy środek transportu niż nawet samolot, bo jest mniej ciągania się. Wszystko na stacjach kolejowych, bez odpraw czy jazdy komunikacją miejską z lotniska i na, a wygoda naprawdę jak na podróżowanie duża. Ogólnie polecam. Masa świetnych osób i miejsc (muzea mam gdzieś, nawet w żadnym nie byłem hehe). Pewnie wyjadę tam do pracy jak sie uda,b o miasto mnie urzekło, ale narazie nie mam możliwości . co do cen napisalam do 10 euro ale zalezy gdzie i co kupujesz oczywiscie... tez zaluje ze sie nie zgadalo na piwko:D co do parkow ..z tym bywa roznie... ostatnio straz miejska mnie wyprosila z Vondel parku(ale to inna historia).... muzea hmm wiem jak gdzie i tanio ale to oczywiscie nie glowna atrakcja miasta... dzieki za ten post Metal... pociagi w nl sa super ale do taniech nie naleza.... a szkoda... ja wole jednak samolot po prostu czasem zalezy mi na czasie a 6-7 h to nie 1.30... hehe i zapraszam ponownie tym razem z obowiazkowym piwkiem.... Cytuj
Kalel 3 634 Opublikowano 15 lipca 2015 Opublikowano 15 lipca 2015 Odkopuje bo mam zapytanie do forumka. Amsterdam to chyba jedna z popularniejszych wakacyjnych Mekk Polaków więc pewnie każdy prócz mnie już tam był. Zamierzam wybrać się tam na jeden cały dzień, ale w sumie nie wiem za bardzo co jest warte zwiedzenia. Tak naprawdę to planuje przyjechać na dworzec kolejowy Amsterdam Centraal w okolicach bliższych południa i wyruszyć na podbój miasta. Jakieś propozycje ? Czy to będzie ścisłe centrum miasta ? Cytuj
balon 5 371 Opublikowano 15 lipca 2015 Opublikowano 15 lipca 2015 No jeżeli jesteś miłośnikiem Marii to gdzie się nie udasz w stronę centrum to będziesz happy Cytuj
Kalel 3 634 Opublikowano 16 lipca 2015 Opublikowano 16 lipca 2015 Im więcej zabytków tym lepiej (kościoły, muzea, budynki), no i warto też zahaczyć o jakąś fajną knajpkę z kawą/jedzeniem. Santa Maryja zdecydowanie nie wchodzi w moje plany. Głównie chce zobaczyć wszystko to, co TRZEBA zobaczyć w Amsterdamie. Cytuj
balon 5 371 Opublikowano 17 lipca 2015 Opublikowano 17 lipca 2015 Hehe to damo pomyślałem ale nie pisałem bo znowu byłoby ze balon buc. Tak serio to muzea i kościoły w Amsterdamie to nic wielkiego. Cytuj
Kalel 3 634 Opublikowano 17 lipca 2015 Opublikowano 17 lipca 2015 Dobra, w skrócie, lubię chodzić. Cytuj
balon 5 371 Opublikowano 17 lipca 2015 Opublikowano 17 lipca 2015 A zwiedziłeś jakieś? Nie, byłem 2 razy w Rzymie i tam napatrzyłem się na całe życie na kościoły ale z zewnątrz widzialem te Amsterdamski i zero podjarki. Serio jakbym chciał zwiedzić dobre muzea czy katedry to napewno Amsterdam byłby przy końcu listy. No nic Butt widać że jesteś w temacie to poleć jakieś fajne kościoły w Amsterdamie. Ja mogę co jedynie c-szopy polecić i inne miejsca rozrywkowe. Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 17 lipca 2015 Opublikowano 17 lipca 2015 Nie no, takiego zielska i kurev jak tam to nigdzie nie widziałem Cytuj
Kalel 3 634 Opublikowano 17 lipca 2015 Opublikowano 17 lipca 2015 Czyli ogólnie to (pipi) i coffee shopy ? Ok, zbadam. Cytuj
balon 5 371 Opublikowano 17 lipca 2015 Opublikowano 17 lipca 2015 Czyli ogólnie to (pipi) i coffee shopy ? Ok, zbadam. I jeszcze zaje.biste puby i kluby. Podsumowując idealna miejscówka na wieczór kawalerski, fajne urodziny, czy spontaniczny weekendowy wypad męskich korposzcurów aby trochę życia i luzu złapać. Butt byłeś w czeskich szopach ? Fajnie że są ale porównywać ( pod względem wyboru, zróżnicowania tematycznego, tak w Amsterdamie są tematyczne np palarnia księgarnia, palarnia pub czy burdel itp. ) do amsterdamskich to trochę meh. Trochę jakby porównać katedrę wałbrzyską z tą z Kolonii. Cytuj
balon 5 371 Opublikowano 17 lipca 2015 Opublikowano 17 lipca 2015 No po samą marychę to nie ale zrobić weekendowy clubing z ziomkami korzystając z wszelkich uroków "nocnego" amsterdamskiego życia to już jak najbardziej tak Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 17 lipca 2015 Opublikowano 17 lipca 2015 No, ale przejdę do meritum, że z kurwami to różnie. Bo jakby Cie Lucek nagabywały takie stare, grube raszple jak mnie i podobnych nieszczęśników, którzy tak jak ja mieli pecha, użyć złej uliczki w centrum miasta jako skrótu, to na długo odechciały by ci się kurev. No takie też widziałem, szczególnie rano były stare i grube murzynki ale to co działo się na głównej ulicy wieczorem to był kosmos. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.