Skocz do zawartości

Kolekcjonowanie gier - hobby czy inwestycja?


Katanka

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Fakt, autografy rysowników to żaden wydatek, natomiast kolekcjonowanie komiksów można porównać do kolekcjonowania gier. Wystarczy przejrzeć oferty sklepów komiksowych. Obecnie coraz więcej tytułów ukazuje się w cenie powyżej 60 zł, a taka seria jak Mistrzowie Komiksu czy Plansze Europy to wydatki powyżej 100 zł za album. Miesięcznie na zakup 2-3 pozycji trzeba przeznaczyć ponad 200 zł, a w przypadku kolekcjonerów kupujących większość pozycji ukazujących się na rynku ok. 1000 zł.

 

Kiedyś kolekcjonowałem gry na Dreamcasta, kupowałem wiele nowości, często 3-4 gry w miesiącu. Miałem ok. 50 tytułów, a kiedy konsola się popsuła postanowiłem wszystko sprzedać. Za cały zestaw wziąłem marne grosze. Teraz kupuję gry do 80 zł, zazwyczaj mogę przeznaczy ok. 100 zł raz na dwa miesiące. Często wymieniam ze znajomymi.

Edytowane przez LukaszM
  • Odpowiedzi 184
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Gość _Milan_
Opublikowano

co z tego ze katanka kupuje gierke co 3 dni, bankowo nie jest latwo o wszystkie gry w marketach, tez musi pewnie czasami polowac tygodniami na jakis tytul.

Ja szczerze podziwiam, i wspolczuje tylko swiadomosci ze duzo z tych gier to pewnie crapy, to jakbys kolekcjonowal wszystkie plyty Metallici, i wiedzial ze duzo z nich nie da sie sluchac ;]

tez chce tak kiedys miec, w sensie sianka.

Opublikowano

Milan - wiekszosc gier znajdzie sie na allegro, a wlasnie on tam sie zaopatruje.

 

OMG, ktos napisal (na tym polega przeciez forum) to juz ktos komus zazdrosci, dzieciarnia ktora roznosi ultoki itp. ... Bez przesady, panowie... KAZDY MA PRAWO DO WLASNEGO ZDANIA

Opublikowano (edytowane)

Racja, sianko by się przydało. Jestem tam jakimś hardkorowcem growym ale na crapy nie mam miejsca i nigdy nie miałem. Fajnie to wygląda ale sporo dzieciaków w Polsce chodzi głodnych a ty pewnie 50% tych gier nie zaliczyłeś. Dla mnie to jakaś niepojęta z deka rzecz. Hardcore dla mnie to np. grać w daną grę i masterować na maksa, podbijać skill i takie tam, wydać siano na gry to żaden hardcore lecz.. sam nie wiem co by nie urazić.

Edytowane przez il capitano
Opublikowano (edytowane)

mam jakies 150 tytulow,tylko na konsole. Staram sie kupowac ciekawe,rzadkie pozycje. Gralem moze w jakies70% tego co mam. Aha,oczywiscie szukam okazji,nie moge zaplacic wiecej niz 10 funtow za tytul. Dlatego chociazby na PS3 mam 1 pozycje,szkoda mi kasy na gre ,ktora za m-ac bedzie warta polowe tego(tak bylo z BIOSHOCKie na Xa i HAZE na PS3)

 

 

4af107b9f5521657m.jpg

jakas polowa tego posiadam,reszta w Polsce.
Edytowane przez Ken Marinaris
Opublikowano

Z tego co wiadomo Katanka bogaczem nie jest, podziwiam za wytrwałość, po prostu. Ja nawet gdybym miał masę mamony to nie wydałbym na gry w które nie gram, mija się to z celem. A powracać do gier nie mam nawet czasu. Mówiłem tak za czasów psxa, ps2, xboxa i co? wszystko leży i się kurzy nawet nie mam ochoty cykać fot z posiadanej "kolekcji" znaczy, uzbierało się i leży "zaliczone wszystko".

Opublikowano

Piękna kolekcja - Katanka ma pasję w którą inwestuje, właśnie być może za 100 lat ta kolekcja uczyni któregoś z jego wnuków bogaczem?

 

Ale nie ważne jest to co będzie za 100 lat, ważne jest to, że On to lubi i to robi dla własnej satysfakcji, każdy kto mówi, że jest to bez sensu niech się puknie w łeb i pomyśli sobie o filatelistach, numizmatykach (vide post Sentiego) - zbiera dla własnej przyjemności, co was to obchodzi ile kasy wydaje? To są wasze pieniądze? Robi to na co ma ochotę i to się ceni, a jak ktoś jeszcze napisał, że wcale nie jest jakimś Billem Gejtsem i jeżeli to jest prawda, to tym bardziej należy mu się szacunek.

Opublikowano (edytowane)

Nigdy nie zbierałem gier. Uważam, że to kosztowna decyzja i dlatego zwykle zawsze kiedy przejdę grę na 100% sprzedaję. A Katance zazdroszczę :) Sam chętnie bym w to pograł :)

 

Jedyne co zbieram, to Queen. Bootlegi (video i audio) dema, remixy itd. Niektórzy się dziwią- po co mi to wszystko? A dlatego, że jestem zakochany w muzyce tego genialnego zespołu :)

Edytowane przez bolekSM
Opublikowano

Oooo widzisz. Jjestem zakochany w muzyce zespołu Opeth i też zbieram wszystko ci się z nimi wiąże :) Wszystkie płyty cd, dvd, koszulki, bluzy, kubeczki, plakaty, zdjęcia, autografy mam wszystkich muzyków itd ... Ogólnie polecam coś zbierać, będzie dla potomnych i dla własnego zadowolenia :)

Opublikowano
(..)Mam umowę z zoną, że nie mogę wydać na grę więcej niż 62,2zł (..)

(..) Niech złodzieje kupują Xboksy (..)

 

Widziałem sporo aukcji na których dałeś więcej niż 62.20 zł za tytuł. Nie licząc kosztów przesyłki ..

Co robisz z grami które kupujesz bez pudełka ? A raczej skąd bierzesz pudełka :P

Bez przesady nie każdy kto ma xboxa jest złodziejem ...

Co do kolekcji to super naprawdę pozazdrościć. Ja mam dopiero 7 tytułów ale ta liczba ciągle rośnie ..

 

Opublikowano
Widziałem sporo aukcji na których dałeś więcej niż 62.20 zł za tytuł. Nie licząc kosztów przesyłki ..

Co robisz z grami które kupujesz bez pudełka ? A raczej skąd bierzesz pudełka :P

Bez przesady nie każdy kto ma xboxa jest złodziejem ...

Co do kolekcji to super naprawdę pozazdrościć. Ja mam dopiero 7 tytułów ale ta liczba ciągle rośnie ..

 

Ponad 62,2 daję tylko jeśli grę "MUSZĘ MIEĆ", jesli jest kilka w komplecie, jeśli sprzedający pokrywa koszty wysyłki - w sumie bardzo rzadko. Jeśli kupię bez pudełka, to kupuję pudełka i drukuję na drukarce okładki. Ja wiem, że nie każdy posiadacz X360 jest złodziem, ja się odnosiłem do takiego stwierdzenia, któregos forumowicza. Zaczynałem od 2 gier, które dostałem w komplecie z PS3, od czegos trzeba zacząć :) A potem to już tylko rośnie ...

 

Opublikowano

Co do tematu to tylko i wylacznie hobby. Kolekcja Kacpra jest faktycznie imponujaca i jest czego zazdroscic, ale inwestycja to niestety nie jest (a szkoda). Sam bawilem sie w kolekcjonowanie gier na xO, ale nie az tak bardzo hardkorowo - dobilem do 50 tytulow i doszedlem do wniosku, ze to jednak malo dochodowe i sprzedalem/wymienilem troche gierek ;) Mimo to jak najbardziej Katanke rozumiem i trzymam kciuki za zebranie wszystkich gier z PS3.

Opublikowano

Katanka - to żona twoimi pieniędzmi dysponuje i rozdziela ?

U mnie jest taka umowa, bym nie przesadzał, ale w sumie ma mało do powiedzenia.

Jak kupowałem GTA IV LE za ponad 300 zł to słowem się nie odezwała.

 

Ja gry zbieram, bo po kiego sprzedawać stare tytuły? Dla 30 zł? Bez sensu. Niektóre i tak nie znajdą kupca, a tak chociaż się kurzą na półeczce.

A dorobiłem się ponad 50 tytułów na Xlocka, ale każdy robi jak uważa.

Średnio za grę płacę 72 zł. Ale wiadomo, za jedną dasz ponad 300 (GTA IV), za inną 30 (PES6)

Opublikowano
Katanka - to żona twoimi pieniędzmi dysponuje i rozdziela ?

U mnie jest taka umowa, bym nie przesadzał, ale w sumie ma mało do powiedzenia.

Jak kupowałem GTA IV LE za ponad 300 zł to słowem się nie odezwała.

 

w sumie jak sie ma wspolna kase to raczej tak nie dziala, ze zona nie ma nic do powiedzenia ;) choc z drugiej strony chyba kazdy ma rozum i wie ile m/w moze przeznaczyc na gry.

Opublikowano

Wspólna kasa to wyrok. Zresztą jeśli zarabia się dwa razy więcej niż najlepsza z żon to nawet ona tego nie chce (ja jej $ nie żałuję).

choc z drugiej strony chyba kazdy ma rozum i wie ile m/w moze przeznaczyc na gry

tia... jak całą 13stkę wydałem na gry to jakoś przejąłem się dopiero po miesiącu :twisted:

Opublikowano
Wspólna kasa to wyrok. Zresztą jeśli zarabia się dwa razy więcej niż najlepsza z żon to nawet ona tego nie chce (ja jej $ nie żałuję).

choc z drugiej strony chyba kazdy ma rozum i wie ile m/w moze przeznaczyc na gry

tia... jak całą 13stkę wydałem na gry to jakoś przejąłem się dopiero po miesiącu :twisted:

 

ja mam uklad taki, ze pieniadze sa wspolne, ale kazdy moze sobie w granicach rozsadku oczywiscie, wydac na swoje male zboczenia ;) chociaz jak ostatnio zastanawialem sie nad falloutem za 219zl to sama mnie namowila, mimo iz z grami ma wspolnego tyle co ja z baletem mongolskim

Opublikowano
Nigdy nie zbierałem gier. Uważam, że to kosztowna decyzja i dlatego zwykle zawsze kiedy przejdę grę na 100% sprzedaję.

 

Ja nie mam serca sprzedawać gier. Fajnie prezentuje się duża kolekcja na półeczce i często lubię sobie powspominać. ; p No i wśród znajomych zawsze znajdzie się ktoś, kto czegoś nie obadał. Często kumple wpadają i wynoszą ode mnie całą sterte gier xD Jest o czym rozmawiać przynajmniej xD

 

Opublikowano
wolalbym zbierac luksusowe samochody, no ale trzeba przyznac ze lepsze to niz zbieranie puszek po piwie

pozdro

 

 

No to zbieraj luksusowe samochody w skali 1:18 od niedawna zaraziłem się tym ^_^ Ja zbieram tylko dobrych firm AA, Kyosho itp. olewam Bugaro, Welly itp. <_<

Opublikowano (edytowane)

Jeśli chodzi o kasę to ja trzymam "bank" w domu i rozdzielam ile i na co :) Tylko, że jeśli chodzi o gry, to mam taki ciąg, że gdyby nie wspólnie wynegocjowane ograniczenie, to bym wszystko na gry wydał. Dlatego mimo, że ja rządzę kasą, to muszę się liczyć ze zdaniem zony, bo często ma racje, którą ja zauważam dopiero po kilku dniach od wydania kasy ;) Wcale też nie zarabiam tak duzo, bo między 5-7 tysięcy, zależy od miesiąca. Żona przynosi trochę ponad 2 tysiaki. Natomiast pomaga nam bardzo to, że mieszkamy na wsi, a tutaj wydatki związane z zyciem są o 100% niższe niż w mieście. Chcę mieć jajecznicę z grzybami? Idę do swoich kur po jajka, a za płot po maślaki i kozaki i sobie robię :) To bardzo pomaga ... Chcę sałatkę z ogórków i pomidorów, to idę na grządkę, chcę dobrą, swojską wędlinę, to idę do sąsiada, kupuję pół świni i ten u mnie robi kaszankę, bułczankę, pasztet, kiełbasę i szybkę ... itd ... jak mi kumpel powiedział ile kosztuje mineralna w Warszawie, to mało z krzesła nie spadłem ;) 3x droższa niz u nas. Praktycznie ze wszystkim tak jest.

Edytowane przez Katanka
Opublikowano

Moja opinia na ten temat jest bardzo bliska zdaniu Kobika. Za czasów PSXa i PS2 zbierałem gry, chciałem mieć dużą kolekcję i zawsze szkoda mi było sprzedać bo może kiedyś będę chciał do gry wrócić. Do 9 na 10 nie wracam. Życie. Obecnie mam Xboxa 360 i gier już nie kolekcjonuje. Mam 6 gier, z czego jedną nowość, którą przechodzę i wymieniam na kolejną nowinkę. Reszty albo nie opłaca się sprzedawać (vide. PES 6) albo są to promki, których sprzedać nie mogę albo po prostu jest to gra w którą od czasu do czasu lubię pograć (Fifa 09, Dead Rising czy Burnout Paradise). Niemniej jednak podoba mi się kolekcja Katanki, wiem jakie to uczucie zbierać gry. Pewnie gdybym był bogatszy to dalej rozbudowywałbym swoją kolekcję.

 

Hobby czy inwestycja?

 

Zdecydowanie Hobby, chociaż kto wie, czy któryś element kolekcji nie będzie kolejnym ICO ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...